Skocz do zawartości

Prawiczek - to wstyd?


Vaeith

Rekomendowane odpowiedzi

9 godzin temu, 2073 napisał:

Jak chcesz podymac a nie martwic sie i stresowac, to prostytutka. Nie ustanie Ci np bo sie zestresujesz to i tak bedzie Ci robic loda przez ten czas co ja kupic i tyle, a tak jak przy lasce jakiejs karynce ci nie ustanie to rozgada kolezankom i beda mialy beke z andzelikami...

 

koszt okolo 100zl

 

Pamietaj o gumkach. :)

Czytałeś w ogóle cokolwiek co pisałem? Strasznie sceptycznie nastawiony jestem do prostytutek, bo to splycanie seksu, zezwierzęcenie wręcz. A co do artykułów Długowłosego to chetnie poszukam i poczytam bo jestem otwarty na te tematy

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie to nie ma znaczenia czy chodzisz na prostytutki czy zaliczysz ONS w klubie za drinka albo układ FF-sponsoring - to wszystko to samo, tylko dla kobiet jeśli chodzisz na dziwki to jesteś dziwny i frajer(bo dziwki są tańsze i niż te z ONS i FF) a o ONS i FF się nie chwalą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Ogólnie problem polega na tym że pytasz się innych, o to czy bycie prawiczkiem to wstyd, a to tylko opinie spytasz się zakonnika to powie ze to dobrze spytasz się speca z pua to powie że źle spytasz się mieszkańca układu alfa centauri to przegryzie ci gardło i złoży w tobie jajeczka. Tak wiec ile światopoglądów tyle opinii na dany temat, zadaj sobie pytanie czy warto kierować się opinią innych, czy może swoja własną i być szczęśliwym samemu ustalając swoje zasady. 

 

 Możesz być prawiczkiem nie uważając się za gorszego, (ba możesz nawet uważać się za lepszego) i jednocześnie doszkalać się z tematów pua pracować nad samoocena i bogactwem, ale bez spiny uda się super, nie uda się tez super bo np według twojego światopoglądu bycie prawiczkiem jest w porządku a to ze inni mają inne opinie na ten temat to tylko ich sprawa.

 

 Tak wiec ja obstawałbym za tym żebyś popracował nad samooceną, żebyś nie przejmował się opinią innych i zaakceptował siebie jaką wspaniała boską istotę, a jednocześnie doszkalaj się z np. pua bądź w jakiś inny sposób zwiększaj swoje szanse na udany podryw (majątek ,dobry ciuch, auto itd).

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczęście to wewnętrzny stan umysłu powtarzane milion razy. Co nie znaczy że pieniądze w jakikolwiek sposób przeszkadzają, można śmiało napisać ze wręcz pomagają w rozwoju bo pieniądze dają możliwości.

 

5 minut temu, PewnySiebie napisał:

@Ethereal Dopisujcie kto jest prawiczkiem żeby było bardziej wiarygodne, bo przypomina trochę odpowiedzi bogacza "pieniądze szczęścia nie dają" ;)

 

Ale to znowu przyrównywanie się do innych a to przeszkoda na drodze do szczęścia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powtarzanie milion razy praca nad samooceną wraz z wyższa samoocena jesteś szczęśliwszy sam z sobą i sztuka nieprzejmowania się opinią innych cytuje:

"Kiedy jesteście skoncentrowani na wspaniałych myślach bez
oceniania czy wiązania ich z jakąś osobą, miejscem, rzeczą, czasem czy
wydarzeniem, na których opieracie wasze opinie i uprzedzenia, wtedy nie
będziecie w stanie niczego sądzić" - 
Biała Księga 

 

Frustracja powstaje przez opinie społeczeństwa którą wpuściłeś do swojej głowy, że w jakiś sposób jesteś gorszy jako prawiczek. Po tych krokach można uczyć się LD ,ale to wyższa szkoła jazdy i nie wolno utożsamiać swojego szczęścia z LD to ma być tylko dodatek.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, chwila chwila. Ja widze @Vaeith , ze ty rozpatrujesz tutaj FF, ONS i inne pojecia a chlopie czuje pismo, ze boisz sie tego seksu jak cholera. Nie chce sie wymadrzac, ale znam to podejscie usprawiedliwenia i wymowki na kazdym kroku, bo sam taki bylem. 25lat mialem i dziewczyne, ktora chciala mnie zostawic bo nie powiedzialem jej, ze jestem prawiczkiem a ona myslala, ze skoro mi nie staje albo unikam seksu to cos z nia jest nie tak. A ja bylem caly przerazony tym, bo tyle lat to juz troche dziwne, nie? Standardowy podrecznikowy przyklad relacji w lozku. Mialem poryta banie, zablokowany bylem strasznie, bo kazdy kolejny raz to byly frustracje. Jakos w koncu poszlo, powiedzialem, zeby wrzucila na luz. Po wszystkim jej powiedzialem, ze bylem prawiczkiem. Ale banie to ryje strasznie. 

Wiec pomysl w tym kierunku, bo nadal bedziesz szukal wymowek. A bo spodnice ma nie ta, a bo dziwki to nie, a bo FF tanszy... FF przyjacielu to wg mnie dla ludzi z mocna psycha, bo jesli nie to predzej czy pozniej jedno sie zakocha. A czym sie FF rozni od zwiazku? Niczym. Mozna sobie mowic, "no ale FF to przeciez nie ma zobowiazan i moge jej powiedziec, ze sie umawiam z inna, i jeszcze inna i ona nie ma prawa mi zabronic". Taaaa, powodzenia.

Ja ci polecam na spokojnie sobie dziewczyne ogarnac, pobawic sie, nie zakochac za bardzo na poczatku. Nie chcesz dziwki, nie chcesz MILF (sa zadbane i przede wszystkim wydaje mi sie, ze mniejsze jazdy robia bo dostep do seksu rzadszy niz gowniary co za friko pija co weekend bo banda frajerow stawia - te to sa najwieksze ksiezniczki). Zobaczysz jak ci to pojdzie.

Ten temat wydaje mi sie zmierza donikad, bo nikt ci nie powie czy to wstyd czy nie. Dla mnie nie, ale dla kogos innego to troche nienormalne. Jedno wiem na pewno - chocbys kurwa 1000 ksiazek o samorozwoju przeczytal, nauczyl sie pilotowac mysliwce, byl nurkiem, umial medytowac, pracowal dla NASA, umial 10 jezykow i nie wiem co jeszcze to i tak bedzie to wracac jak bumerang bo to naturalna czynnosc ludzka i ciekawosc. To jak numery wyryte na bloku silnika. Tak potrzeba seksu jest wyryta na ludzkim mozgu. Oczywiscie mozesz to stlumic medytacja czy innymi rzeczami, ale po cholere skoro to zdrowe i przyjemne? A jedyne co cie powstrzymuje to strach przed opinia spoleczna i zagadaniem do dziewczyny. Postaw to na szali - rachunek jest oczywisty.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

11 minut temu, AdamPogadam napisał:

Ja chcę milfa, gdzie tego szukać :D

Na portalach randkowych

 

@Vaeith ", bo to splycanie seksu, zezwierzęcenie wręcz"

Ale to są  właśnie typowo zwierzęce instynkty,

Wydaje mi się że szczególnie kobiety na tym bazują szukając swego "alfy", kierując się "intuicją i emocjami"

Dorabianie ideologii to ślepa uliczka 

 

 

 

Edytowane przez Brat Jan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Seks jest przereklamowany jeśli chodzi o początkowe wyobrażenia z nim związane. Tu facet oczekuje jakiejś magii i fajerwerków, serce przyśpiesza, krew pulsuje a potem to takie sobie ciapkanie i nic xd Tak samo jest z pierwszym pocałunkiem, sekunda nieuwagi i nie wiadomo co się stało :) Człowiek później się od tego wszystkiego uzależnia, taki tam narkotyk :P 

Najgorzej jak wiedza na temat stosunku pochodziła z filmów XXX wtedy początkowo jest duuuuże rozczarowanie, ale mimo to sama bliskość potrafi wzbudzić wiele fajnych uczuć :) 

Ja sam pamiętam, że początkowo nie doceniałem swojej pierwszej babeczki, ale po rozglądnięciu się była naprawdę hot.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@TomkoMyślisz, że rzeczywiście szukam wymówek? Może i tak być, trochę się go faktycznie boję, ale bardziej chyba dlatego, że chcialbym by był jak należy a nie z byle kim aby tylko był. 

@Brat Jan Pewnie to jest ślepa uliczka, ale staram się uciec od myśli, że ten seks miałby być, bo ja wiem, czynnością przyrównaną do jedzenia, picia, itd. A poza tym chciałbym żeby chociaż był z kimś kto mi się podoba jeśli nie może być dobry.

@Ksanti Ile ja już razy, kurwa, słyszałem jaki to seks jest przereklamowany, ciekawe, że tylko od tych, którzy mają go już za sobą. Ja jestem mega wrażliwy to mnie takie rzeczy ruszają i zawsze emocji szukam. I fakt, wiedza na temat seksu z pornoli to nie najlepszy pomysł, bo oglądam ich sporo, niestety. 

@EtherealPoprawa samooceny i praca nad sobą i poprawa swojego wizerunku chyba brzmią najrozsądniej. Ktoś tutaj słusznie stwierdził, że raz strasznie mi się seksu chce a innym razem jestem tak sfrustrowany, że próbuję go wyprzeć bogaceniem się, realizacją, pracą, pasjami itd x.x 

 

Tylko, że to wszystko prowadzi mnie, kurwa, donikąd. I tak mieszkam w dziurze zabitej dechami gdzie jest 300 mieszkańców, wszyscy mnie tu znają, najbliższe duże miasto jest 50 km ode mnie, czyli Kielce, więc i tak nie ma to znaczenia czy jest to wstyd czy nie bo coraz częściej odnoszę wrażenie, że nigdy się z tej dziury nie wyrwę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więc tak:

-bycie prawiczkiem nie jest "wstydem" jeżeli to była Twoja osobista decyzja lub nigdy nie miałeś okazji.

-bycie prawiczkiem to nic złego, nikogo tym nie ranisz(prócz być może siebie)

-jeżeli jesteś prawiczkiem bo jesteś zaniedbanym knurem, to tak to już jest wstyd

-jeżeli miałeś okazje na seks, ale z brzydką(lub w inny sposób nie pasującą) dziewczyną i odmówiłeś to też nie wstyd(ja odmówiłem i dzięki temu mam "dobre" wspomnienie pierwszego seksu)

 

To moje osobiste myśli tak jak inni pisali wszystko zależy od tego kogo zapytasz.

 

Dlaczego odnosisz wrażenie że nigdy się z tej dziury nie wyrwiesz?

 

Edit// Dopiero doczytałem że masz 23lata, no bez jaj chłopie młody(trochę starszy odemnie xD) jeszcze jesteś, nie stresuj się tym, rozwijaj się, to z czasem to przyjdzie :)

Edytowane przez seven
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No bo jest przereklamowany! Mowia ci to wszyscy co maja go za soba, no to chyba cos jest na rzeczy, nie?

By byl jak nalezy. W twoim wyobrazeniu, by byl jak nalezy oznacza romantyke, swieczki, nastroj. Owszem przyjacielu, to jest wazne. Ale rownie seks by byl jak nalezy mialem na dywanie. W lazience. Na drewnianej podlodze. W salonie. Raz mi sie ulalo na podloge podczas seksu na sofie i malo nog nie polamalem stojac na podlodze zeby dokonczyc bo tak mi sie slizgaly. Dupa mnie bolala od zakwasow tak, ze tydzien krzywo chodzilem. Romantyki w tym nie bylo zadnej, bialy dzien. I on byl super jak nalezy bo byl ten moment. Natomiast mialem full romantico, swieczki, nastroj, ladne ponczoszki.... Dziewczyna nie mogla dojsc bo ujebalo jej sie cos z pracy w glowie i czulem jakbym walil trupa mimo romantycznej atmosfery, kapieli, masazu. Wieczor zakonczony frustracja.

"Jak nalezy" to tylko i wylacznie w twojej glowie. Mozesz miec seks jak nalezy z dziewczyna na jeden raz, spotkacie sie na koncercie, pojdziecie razem do namiotu, bedzie tyle chemii, ze bedziesz do konca zycia pamietal. A mozesz miec chujoze i posuche z bardzo fajna dziewczyna.

Musisz sie otworzyc na to, nie planuj tego bo chuj z tego wyjdzie!

Edytowane przez Tomko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, seven napisał:

Więc tak:

-bycie prawiczkiem nie jest "wstydem" jeżeli to była Twoja osobista decyzja lub nigdy nie miałeś okazji.

-bycie prawiczkiem to nic złego, nikogo tym nie ranisz(prócz być może siebie)

-jeżeli jesteś prawiczkiem bo jesteś zaniedbanym knurem, to tak to już jest wstyd

-jeżeli miałeś okazje na seks, ale z brzydką(lub w inny sposób nie pasującą) dziewczyną i odmówiłeś to też nie wstyd(ja odmówiłem i dzięki temu mam "dobre" wspomnienie pierwszego seksu)

 

To moje osobiste myśli tak jak inni pisali wszystko zależy od tego kogo zapytasz.

 

Dlaczego odnosisz wrażenie że nigdy się z tej dziury nie wyrwiesz?

 

Edit// Dopiero doczytałem że masz 23lata, no bez jaj chłopie młody(trochę starszy odemnie xD) jeszcze jesteś, nie stresuj się tym, rozwijaj się, to z czasem to przyjdzie :)

Jakiś strasznie zaniedbany nie jestem, ale jest parę rzeczy, za które powinienem się wziąć i wezmę. Choćby waga czy uzębienie bo reszta to okej. Nie miałem nigdy okazji, a przynajmniej ja jej nie widziałem. Odnoszę takie wrażenie, bo nie mogę nigdy odłożyć kasy aby stąd wyjechać i w dużym mieście szukać życia, pracy, mieszkania itd. I sam nie wiem, czy taki młody jestem, zawsze to słyszę ale się tak nie czuję. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja właśnie się wyprowadzam(co prawda dla mnie to bardziej odcięcie pępowiny, mimo że z rodzicami mam świetnie, a warunki do pracy też są na miejscu). Praca w dużym mieście jest zawsze :) nie wiem jak z mieszkaniami ja szukam w średnim miasteczku i kawalerkę można wychaczyć za ok 1000-1300z opłatami, do tego wyżywienie i jakieś tam wyjścia ok 500zł, internet, telefon i siłka ok 150. Czyli trzeba zarabiać ok 2k(to co ponad to odkładać, a nie kupywać duperele) i mieć ok 4k na bezpieczny start, z czasem przychodzi rozwój, podwyżki, zmiana branży i będzie coraz lepiej :) Jak się człowiek nie rozwija to stoi w miejscu, albo się cofa

Edytowane przez seven
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.