Skocz do zawartości

Lista marzeń dla kobiety


Rekomendowane odpowiedzi

Kiedyś Marek w jednej z audycji mówił, że trzeba usiąść z kobietą i wypisać jej listę marzeń a potem przez całe życie obiecywać ale nie spełniać do końca żeby było dobrze. na przykład kobieta chce 3 dzieci - zrobić jej dwójkę a trzecie całe życie obiecywać.

 

co o tym myślicie? warto to zrobić? ewentualnie co wypisać ciekawego żeby samicę dobrze wytresować :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, giorgio napisał:

Suwalczak,nie warto.Wierz mi. Poza tym co chcesz uzyskać rozmawiając z nią na ten temat?

Dlaczego nie? Jak obiecasz coś kobiecie i ona w to uwierzy to:

1. Będzie się bardziej starać: ,,no bo wtedy będę miała XYZ". A jako, że odciągamy to w czasie, to się coraz bardziej nakręca. Jak to kobieta zacznie sobie halucynować: ,, A dlaczego nie chcę? A może ma kogoś już? A może nie daję mu satysfakcji?". A samcowi pozostaje tylko patrzeć i zawadiacko kręcić wąsem. W skrócie: niepewność, w której non-stop utrzymuje się kobietę.

2. Ona czuje się lepiej. Mówi się jej co chce usłyszeć. Jak kobieta mówi samcowi: ,,ty to jesteś taki męski, zaradny i w ogóle", to samiec czuję fajniej i jest przyjemnie. Mimo, że nie koniecznie ona tak myśli. Tak samo tutaj. Kobiety patrzą na nas przez pryzmat tego, co możemy im dać. Czy jest to nie uczciwe? Gra męsko-damska to przeciąganie liny, kłamstewka są tego częścią. Poza tym, jak nie widzę nic złego w tym, jeśli kobieta mówi: Chciałabym 4-pokojowe mieszkanie i 3-kę dzieci. A ty mówisz, ok ale najpierw 3-pokojowe i 2-ka dzieci, żeby to miało ręce i nogi. Nie antagonizujesz jej.

3. Bardziej się kontroluje, bo działa mechanizm kija i marchewki. Nie obżera się, nie okazuje braku szacunku, nie odpierdala jej, bo wie że nie zyska, a tylko straci co już ma (jeśli samiec prezentuje odpowiednie cechy).

4. Lepiej dowiedzieć się o takich potrzebach na początku, żeby wiedzieć czy taka samica nie ma oczekiwań/ roszczeń, które mogłyby nam zaszkodzić np. finansowo, prawnie etc. 

Edit. do pkt.4: Generalnie ślub jest czymś takim, ale chodzi mi oprócz, ślubu, kredytów etc.

Edytowane przez manygguh
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę że to bez sensu. A dlaczegóż to?

 

Pani podaje listę swoich marzeń. W obecności notariusza, 28 świadków, rodziców i dziadków stron obu podpisuje to własną krwią. Na początku jest cudownie - spełniasz jej marzenia. Potem coś się zaczyna psuć. Robisz co ona chce - ale chuj nie działa. Mało tego - jest wkurwiona coraz bardziej. Pytasz o co biega - spełniasz jej marzenie z listy- zobacz sama podpisałaś? "Ale wtedy tak myślałam a teraz już tak nie myślę - zresztą wymusiłeś na mnie podpisanie tej listy - no i jesteś chuju mało spontaniczny - nie zgadniesz czego pragnę tylko wg listy jedziesz.

 

Kobiece marzenia to tak naprawdę generator zmiennych losowych. Dziś będzie mówić, że dzieci nie chce. Jutro zapragnie dziecka teraz, natychmiast. Za trzy lata najważniejsze żeby ją jakiś Enrique pierdolił a mocno. Jej deklaracje - nawet pisemne - są tyle warte co i papier do szorowania dupska.

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A Marek mówił też, że trzeba kłamać patrząc prosto w oczy. I ma rację. Laski lubią być okłamywane. To się sprawdza. Dziś moja znalazła w samochodzie paczkę gumek. Powiedziałem, że na śmigus-dyngus kupiłem :-) Takie heheszki codzienne :-)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Laski lubią jak im się kłamie, bo to generuje w nich emocje. Skrajne emocje, ale to je napędza. To jest główny temat rozmów między psiapsiółkami, które mają chłopaka. One tego potrzebują. Jak nie dajesz, to pójdą do 'bad boya', który im to da. To nie jest takie ciężkie do rozkminienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, lupele napisał:

Kobiece marzenia to tak naprawdę generator zmiennych losowych. Dziś będzie mówić, że dzieci nie chce. Jutro zapragnie dziecka teraz, natychmiast. Za trzy lata najważniejsze żeby ją jakiś Enrique pierdolił a mocno. Jej deklaracje - nawet pisemne - są tyle warte co i papier do szorowania dupska.

 

No temat wyczerpany, jak dla mnie, jednak coś dodam; zaczerpniete z własnego doświadczenia, stosuje od niedawna ;)

 

"Kobiecie" obiecuje się WSZYSTKO a robi swoje, czyli wszystko co się robi, robi się dla siebie.

 

Obydwie strony zadowolone:)

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, SledgeHammer napisał:

"Kobiecie" obiecuje się WSZYSTKO a robi swoje, czyli wszystko co się robi, robi się dla siebie.

 

Obydwie strony zadowolone:)

 

A pomyśleć że w moim dekalogu do niedawna było a z resztą dalej silne  jest : jeśli obiecasz to choćby skały srały to masz sprawę załatwić albo nie obiecuj wcale. Ryjecie mi banię bo myślałem że w stos do bab też to należy stosować

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, manygguh napisał:

Dlaczego nie? Jak obiecasz coś kobiecie i ona w to uwierzy to:

1. Będzie się bardziej starać: ,,no bo wtedy będę miała XYZ". A jako, że odciągamy to w czasie, to się coraz bardziej nakręca. Jak to kobieta zacznie sobie halucynować: ,, A dlaczego nie chcę? A może ma kogoś już? A może nie daję mu satysfakcji?". A samcowi pozostaje tylko patrzeć i zawadiacko kręcić wąsem. W skrócie: niepewność, w której non-stop utrzymuje się kobietę.

 

O to to na 100% potwierdzam 14 letnim doświadczeniem bycia z kobietą a jak wiemy że one wszystkie jadą schematem więc można powiedzieć że mam doświadczenie ze wszystkimi :D hehe taki żarcik .

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, jaro670 napisał:

 

A pomyśleć że w moim dekalogu do niedawna było a z resztą dalej silne  jest : jeśli obiecasz to choćby skały srały to masz sprawę załatwić albo nie obiecuj wcale. Ryjecie mi banię bo myślałem że w stos do bab też to należy stosować

Też tak mam, moje słowo ma wartość ;) 

Jednak jak pokazuje życie, zasadę słowności należy stosować w interakcjach z innymi samcami i w biznesie. 

Kobietom kłamać i wciskać kity trzeba no i tyle. Doceniła kiedyś któraś tak naprawdę, spełniane przez mężczyznę obietnice? Chyba nie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie warto.
Wiesz dlaczego?
Bo lepiej usiąść do lustra, wziąć kartke i wypisać "moje marzenia" a później je spełniać ale tak do końca.
Jak chcesz 3 samochody to kupujesz 3 itd.

Wiesz dlaczego tak?
Bo wypisując marzenia kobiety po jakimś czasie zaczniesz się starać - chcąc nie chcąc.

A wiesz jakie będziesz miał z tego korzyści? 
Seks. Który jest (jak dla mnie) nudny i mało wartościowy. Możesz go "kupić" za 200 pln.  Buziaczki miłe rozmowy i wszystko inne możesz mieć z każdą inną lub każdym innym "przyjacielem".

Rozumiesz o co chodzi?
Wiekszosc doswiadczonych chłopaków tutaj już wie jak cenny jest nasz czas i wie też, że poświecanie go dla kobiety nie jest najlepszym rozwiazaniem. 

 

Zauwazysz to gdy zainwestujesz w cos takiego jak "rozwój osobisty". 

 

:]
 

Edytowane przez qbacki
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@qbacki Tu nie chodzi o wybór między Twoimi marzeniami, a dziewczyny. Nie ma tu wymiany seks za spełnioną prośbę, bo nic nie spełniasz, a seks i tak masz. Przeczytaj jeszcze raz co napisał SledgeHammer. Mówisz jej jedno, robisz drugie. Tak jak one nam. Skupiasz się na sobie i robisz swoje. Laskom się zmienią nie raz ich marzenia. Wystarczy, że zobaczy jakiś film, czy coś w sklepie. Ty robisz swoje i ona za Tobą podąża. A trzymanie jej w niepewności to metoda kija i marchewki równocześnie. Lewarujesz dziewczyną jak chcesz i nie rezygnujesz ze swoich marzeń. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 25.03.2017 o 12:16, manygguh napisał:

Dlaczego nie? Jak obiecasz coś kobiecie i ona w to uwierzy to:

1. Będzie się bardziej starać: ,,no bo wtedy będę miała XYZ". A jako, że odciągamy to w czasie, to się coraz bardziej nakręca. 

 

Seks lubie ale wszystkim nie podołam... zanim mnie obiecacie podeślijcie zdjęcie samicy, koniecznie nago. Ja spokojnie wybiorę te ładniejsze oczywiście.

 

No pewnie, ze sie nakręca. Toż to oczywiste ?

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raczej bym powiedział, że obiecywanie albo kłamanie kobiecie nie jest po to żeby wywołać w nich emocje (po części w sumie też) ale po to, żeby dać jej usprawiedliwienie dlaczego się z nami bzyka, żeby nie pomyślała, że jest dziwką :D Dlatego trzeba czasami ruszyć dupę i wyjść z laską na miasto chociażby, co by przypadkiem nie zaczęła się oskarżać. A tak to potem koleżankom powie, że on to kutas był bo miał mnie zabrać do lasu na wycieczkę :D

 

67d7c7e8255da.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.