Skocz do zawartości

Rosnące poczucie wstydu


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć, jestem Damian, mam 24 lata i prowadzę prosty żywot w województwie wielkopolskim. Urodziłem się w rolniczej rodzinie, zostałem wychowany przez samotną matkę, przez wiele lat walczyłem z nieśmiałością i fobiami do momentu w którym stwierdziłem, że zacznę dorosłe samodzielne życie na studiach w dużym mieście. Wychowałem się bez męskich autorytetów, nie miałem nigdy zbyt wielu kolegów, często padałem ofiarą szkolnej przemocy. W dodatku wyżywała się na mnie moja samotna matka, często kpiła ze mnie przy swojej siostrze lub koleżankach. Postanowiłem przerwać pępowinę w liceum, gdy miarka się przebrała. Poszedłem do pracy i po maturze podjąłem decyzję o wyprowadzce. Nigdy wcześniej nie miałem doświadczeń z kobietami a pragnąłem spróbować czegoś nowego. Od tamtej pory minęło kilka lat, kontakt z rodziną się poprawił, ale to nieistotne.

 

Kilka miesięcy temu poznałem w bibliotece pewną kobietę, wyglądała na taką "mądrą głowę", więc pomyślałem sobie, że doświadczenia brak,  to będę miał w miarę łatwy cel. Wcześniej próbowałem tylko rozmawiać z kobietami przez portale randkowe. Zagadałem wtedy o książkę, którą czytała, poszło mi całkiem gładko, wymieniliśmy się fb i tak ze sobą pisaliśmy. Pewnego dnia stwierdziłem, że chcę by była pierwszą kobietą z którą się umówię i tak też zrobiłem.

 

Wybrałem ciekawy lokal i postarałem się o utrzymanie romantycznej atmosfery, bardzo ją to cieszyło, mnie również, niestety obecnie nie jest mi tak wesoło. Jakoś się tak potoczyło, że paru randkach zeszliśmy się razem, jednak coraz częściej spotykam się z jej brakiem szacunku co do mnie. Powoli wplatała do naszych rozmów żarty o pieniądzach, podpytywała co zamierzam robić w przyszłości i czy będzie nas stać na jakieś wakacyjne podróże, jak i takie o ślubie, weselu i wspólnym mieszkaniu. Kilka tygodni temu pojawiły się dosyć specyficzne żarty o ciąży m.in. o tym że będzie wyciągać ode mnie alimenty, jeśli w przyszłości nam nie wyjdzie. Ostatnio jednak miarka się przebrała.

 

Zaczęła kwestionować moją męskość, tą fizyczną jak i psychiczną, potrafi żartować z tego nawet przy swojej matce a nawet i przyjaciółkach. Ja jednak nie umiem się postawić, bo boję się ją obrazić lub skrzywdzić, to naprawdę mądra kobieta, tylko że nieco się zmieniła, nie wiem co mam robić, przeczytałem różne blogi i artykuły w internecie aż wreszcie dotarłem tutaj. Chciałbym się zmienić, być lepszym sobą, lepszym facetem, nie uda mi się to jednak w pojedynkę a wiem, że zegar tyka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ZosMasz niskie poczucie własnej wartości przez wychowanie i relacje z matką, o których napisałeś.

 

Powinieneś popracować nad sobą i intensywnie wzmocnić swoje ego zainicjować samorozwój i zacząć myśleć o zasobach na przyszłość.

Jednocześnie podczytuj książki Marka i słuchaj sobie audycji z radia samiec .

Bo uwierz mi czego ci całym sobą nie życzę - Twoje uwarunkowania osobowościowe, które są pokłosiem wychowania przez kobiety mogą Ci przysporzyć wielu problemów w relacjach z kobietami i dostaniesz potem w dupę kilka razy za coś czego nawet nie będziesz świadomy. Teraz możesz jeszcze wszystko sobie naprostować, całe życie przed Tobą :)

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Zos - Ty masz problem z krzywdzeneim jej, a ona go nie ma. Sprawdza na ile sobie może pozwolić z Twoją psychiką. Bada przydatność Ciebie jako samca betabankomata spełniającego jej zachcianki (ślub, wyjazdy zagraniczne, alimenty gdyby nie wyszło to oskubie z każdego grosza).

Ja bym sobie odpuścił pannę. Widać, że jest wyrachowana i z tym się nie kryje. Nie masz gwarancji, że z nią wyjdzie stabilnie. Zawsze może Cię rzucić i oskubać jak najmocniej z Twojego majątku. 

Szuka frajera na wygodne życie. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak Ty mógłbyś ją skrzywdzić postawieniem się? Pozwól sobie na naturalne zachowanie wynikające z instynktu samozachowawczego, obroń się, powiedz jasno, że jest Ci przykro i że sobie nie życzysz takiego traktowania. Zrób to, nawet jeśli to zupełnie nie w Twoim stylu. Nie musisz jej dopierdalać pięknym za nadobne, wystarczy, że jasno postawisz granice. 
Ale jeszcze lepiej wiej od niej w te pędy. Ona Cię nie szanuje, nic dobrego już z tego nie będzie. Kwestionowanie i żartowanie przez kobietę z męskości jej mężczyzny jest rzeczą absolutnie niedopuszczalną. Powodzenia :-)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, CalvinCandie napisał:

@Zos - Ty masz problem z krzywdzeneim jej, a ona go nie ma. Sprawdza na ile sobie może pozwolić z Twoją psychiką. Bada przydatność Ciebie jako samca betabankomata spełniającego jej zachcianki (ślub, wyjazdy zagraniczne, alimenty gdyby nie wyszło to oskubie z każdego grosza).

Ja bym sobie odpuścił pannę. Widać, że jest wyrachowana i z tym się nie kryje. Nie masz gwarancji, że z nią wyjdzie stabilnie. Zawsze może Cię rzucić i oskubać jak najmocniej z Twojego majątku. 

Szuka frajera na wygodne życie. 

 

 

Albo to jest końcówka znajomości tuż przed klikiem w jej głowie kiedy zacznie racjonalizować zasadzenie autorowi kopa w zadek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, Szakal napisał:

Jak Ty mógłbyś ją skrzywdzić postawieniem się? Pozwól sobie na naturalne zachowanie wynikające z instynktu samozachowawczego, obroń się, powiedz jasno, że jest Ci przykro gdy przy innych pokazuje swoje prostactwo i że sobie nie życzysz takiego traktowania. Zrób to, nawet jeśli to zupełnie nie w Twoim stylu. Nie musisz jej dopierdalać pięknym za nadobne, wystarczy, że jasno postawisz granice. 
Ale jeszcze lepiej wiej od niej w te pędy. Ona Cię nie szanuje, nic dobrego już z tego nie będzie. Kwestionowanie i żartowanie przez kobietę z męskości jej mężczyzny jest rzeczą absolutnie niedopuszczalną. Powodzenia :-)

 

I dołóż klapsa w dupe. I powiedz, ze gdy zostaniecie sami to ukarasz jej gardło oralnie.

 

Tak, zrób to przy jej matce lub kolezankach. Byle bez spiny.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak widać dziewczyna czuje się bardzo pewnie skoro sobie pozwala na takie zachowania :) albo próbujesz to ukrócić i stawiasz jasno sprawę i jeśli sie dostosuje to nadal z nią jesteś albo po prostu zwiewaj. Na moje oko z tego co opisujesz to już bardzo blisko do tego by Cię kopneła w zadek :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja zacznę z innej strony, bo nie jestem pewny:

3 godziny temu, Zos napisał:

Powoli wplatała do naszych rozmów żarty o pieniądzach, podpytywała co zamierzam robić w przyszłości i czy będzie nas stać na jakieś wakacyjne podróże, jak i takie o ślubie, weselu i wspólnym mieszkaniu. Kilka tygodni temu pojawiły się dosyć specyficzne żarty o ciąży m.in. o tym że będzie wyciągać ode mnie alimenty, jeśli w przyszłości nam nie wyjdzie. Ostatnio jednak miarka się przebrała.

Co należy w takiej sytuacji zrobić? Czy koloryzowanie, na kogo my tu nie aspirujemy, jednocześnie ucinając kwestię alimentów zdaniem "skończ pierdolić kobieto" byłoby dobrym rozwiązaniem?

(to nie do ciebie @Zos)

Edytowane przez koksownik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpuść ją sobie. Nie pierdol o tykającym zegarze. Jeżeli przestrzegasz określonych zasad, to z wiekiem Twoja atrakcyjność rośnie. Z kobietami jest inaczej, ale to nie Twój problem. Zacznij od tego, że zerwij wszelkie kontakty z tą laską. Przegięła i nie ma dla niej miejsca w Twoim życiu. Znajdziesz sobie inną, w dodatku lepszą. Skup się na sobie, kształć się, rozwijaj pasję, zarabiaj kasę. A ona niech spierdala.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Adams napisał:

Odpuść ją sobie. Nie pierdol o tykającym zegarze. Jeżeli przestrzegasz określonych zasad, to z wiekiem Twoja atrakcyjność rośnie. Z kobietami jest inaczej, ale to nie Twój problem. Zacznij od tego, że zerwij wszelkie kontakty z tą laską. Przegięła i nie ma dla niej miejsca w Twoim życiu. Znajdziesz sobie inną, w dodatku lepszą. Skup się na sobie, kształć się, rozwijaj pasję, zarabiaj kasę. A ona niech spierdala.

 

Zgodzę się z bratem, nie ma chyba nic gorszego od hańby a ona to właśnie robi TOBIE, człowieku zostaw tą babkę, w przeciwnym razie tylko sobie zaszkodzisz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uciekaj stary, to toksyczna kobieta i zmarnuje Ci życie. Tak jak wcześniej napisali bracia, że prawdziwą osobowość ukrywała przed Tobą. Tak działają kobiety, kiedy już znajdą kogoś to pokazują swoje prawdziwe oblicze po czasie. Jesteś przyćmiony jej inteligencją, ale zastanów się co dalej...

Edytowane przez Qaikwow
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To mocny wampir emocjonalny, ktory trafil na dobry grunt na zerowanie...

Wyzwalasz z siebie mnostwo negatywnych emocji poprzez niskie poczucie wlasnej wartosci...

To jest pokarm dla wampirow...moja rada, zerwij z nia wszelki kontakt, I jesli to zrobisz mozesz spodziewac sie tego ze zacznie do Ciebie napierac, podbudowujac Twojego ego, ale to pulapka...

Wykorzystaj ta sytuacje jako lekcje konsekwencji i dyscypliny.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, XYZ napisał:

 

I dołóż klapsa w dupe. I powiedz, ze gdy zostaniecie sami to ukarasz jej gardło oralnie.

Tak, zrób to przy jej matce lub kolezankach. Byle bez spiny.

 

Jak już ją będziesz karał oralnie przy matce:D, to przy okazji wyruchaj także jej ładniejsze koleżanki.

Jak jej mama będzie chciała, to się poświęć i ją też przerżnij;).

 

P.S. Przemyślałem to......... wyruchaj wszystkie:blink:.

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 26.03.2017 o 18:07, Zos napisał:

(...)to naprawdę mądra kobieta, tylko że nieco się zmieniła(...)

Ani nie jest mądra, ani się nie zmieniła. To nadal dziewczynka, która przeczytała w życiu więcej niż cztery książki i ma lekko za wysokie o sobie mniemanie.

Byłaby mądra nie marnowała by czasu z kimś kogo nie szanuje. Byłaby mądra wspierałaby faceta którego darzy szacunkiem i nigdy nie pozwoliłaby sobie drwić z niego w otoczeniu innych ludzi.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tu widze jeszcze jedna mozliwosc.

Babka go popytala i to i owo, zobaczyla ze sie nadaje do dluzszego zwiazku,

(chocby na zasadzie bycia providerem) i teraz go po prostu prowokuje bo CHCE zeby on sie zjeżył i pieprznal piescia w stół ze dosc.

Jesli to zrobi - pokaze ze ma jaja i zwiazek ma jakies szanse.

Ale niestety kolega ma wyprany mozg, nie jego wina ale on za to placi wierzac w bajeczki.

Definitywnie jego winą jest to ze na to pozwala.

To juz bylo w duzym stopniu powiedziane choc inaczej.

Chcialem tylko to przedstawic z innej strony, moze latwiej dotrze.

Edytowane przez JoeBlue
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Niech kupi kobietopedię, dwie flaszki wódki plus musztarda z colą :D

 

@ZosLaska nie ma być mądra. Może być. Ale jest coś demonicznego w inteligencji gdy nie ma miłości. Nie chcesz tego. A są inteligentne demoniczne istoty pozbawione miłości. Mówię to literacko , nie "magicznie".  

 

To co przeżyłeś będąc wychowywanym przez matkę, to jest potwornie destruktywne. Dopiero zaczniesz to tak naprawdę odkrywać (bo wiek). To są rzeczy subtelne i głęboko w umyśle. Bo gdy ktoś kogoś napierdala to pokaże wszędzie siniaka, złamanie - widać. A do kogo pójdziesz powiedzieć co miałeś w domu z matką ? Sam wiesz co czułeś. 

 

Będziesz dlatego przyciągać kobiety pierdolnięte. Szykuj się. Nie daj się nabrać. Laskę zostaw, byle jak. Jak potrafisz. Nawet nie mów wprost tylko mów że nie masz czasu itd. jak inaczej nie dasz rady.

 

Masz wielkie szczęście że trafiłeś tu na forum. Taka wiedza do SKARB. Spokojnie ją wchłaniaj , przyswajaj. UNIKAJ związków, bo nawet nie masz pojęcia jak misterną pułapkę wzorców nosisz w sobie przez wychowanie. 

 

Możesz poczytać książki np "Żelazny Jan" czy "Dzikie Serce". 

 

 

Edytowane przez KurtStudent
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia ‎2017‎-‎03‎-‎26 o 18:07, Zos napisał:

Chciałbym się zmienić, być lepszym sobą, lepszym facetem, nie uda mi się to jednak w pojedynkę a wiem, że zegar tyka.

 

Cel masz słuszny (jak najlepsza wersja siebie) i na nim się skoncentruj. Wiele wysiłku będzie Cię to kosztowało, ale każdy krok się opłaci i nikt tego Ci nie zajebie.

 

Kompletnie niewłaściwe przyjmujesz założenia "nie uda mi się to jednak w pojedynkę" CO!?  - Tylko w pojedynkę Ci się to uda, żadna zewnętrzna siła Ci niepotrzebna. Czas nie ma znaczenia. Ja mam 40+ i  dopiero się wybudziłem z matrixa. 10 lat wysysała mnie taka inteligentna piękność, która szybko się trochę zmieniła na charakterku.

 

Radzę Ci wykorzystać bieżącą sytuację do hartowania jaj - stawiaj granice, wytykaj zachowania, które Ci nie odpowiadają. Czy gdy Ty masz dobry humor, dobrą zabawę to ona też? Czy jest raczej "mokrym kocem" - który zgasi w tobie radość i jeszcze wzbudzi poczucie winy za to?

 

Jeśli psychicznie nie wytrzymujesz takiej gry, to unikaj kontaktu, udawaj depresję, kończ znajomość i zrób ze sobą porządek (na forum wszystko znajdziesz).

 

Bardzo uważaj na złapanie na dziecko, bo jeśli wpasowałeś się z zasobami i uległością to może zrealizować swój plan - to nie były żarty, po prostu czasem się nie kontroluje i w poczuciu pełnej władzy nad Tobą mówi co myśli.   

 

Nie lecz jej miłością.
 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 26.03.2017 o 18:07, Zos napisał:

Kilka tygodni temu pojawiły się dosyć specyficzne żarty o ciąży m.in. o tym że będzie wyciągać ode mnie alimenty, jeśli w przyszłości nam nie wyjdzie

@Zos

To nie są żarty, tylko jej plany, one często na zimno wszystko planują, więc mocno się zastanów zanim zaangażujesz się na poważnie w ten związek, bo wszystko wskazuje na to, że w przyszłości zostaniesz bankomatem alimentacyjnym.

 

I nie wmawiaj sobie, że to z Tobą jest coś nie tak......on będzie sobie pozwalała na tyle na ile jej pozwolisz.

Dnia 26.03.2017 o 18:07, Zos napisał:

Zaczęła kwestionować moją męskość, tą fizyczną jak i psychiczną, potrafi żartować z tego nawet przy swojej matce a nawet i przyjaciółkach.

Zastanów się czy jest Ciebie warta.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 26.03.2017 o 18:07, Zos napisał:

Chciałbym się zmienić, być lepszym sobą, lepszym facetem, nie uda mi się to jednak w pojedynkę a wiem, że zegar tyka

 

Dnia 26.03.2017 o 18:07, Zos napisał:

mam 24 lata

Z tym zegarem to żart?

Czy jesteś samicą?

 

 

Dnia 26.03.2017 o 18:07, Zos napisał:

to naprawdę mądra kobieta, tylko że nieco się zmieniła,

he, he, 

 

Dnia 26.03.2017 o 18:07, Zos napisał:

Ja jednak nie umiem się postawić, bo boję się ją obrazić lub skrzywdzić,

To się z nią spróbuj rozstać, jeżeli zacznie o Ciebie zabiegać zacznij dyktować swoje warunki, jeżeli nie to nic do Ciebie poważnego nie czuła.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet sobie nie chcesz wyobrażać jakie czeluści piekielne czekają na Ciebie w jej psychice. Teraz masz tylko przedsmak. Pomyśl proszę, jak bardzo otwierasz się przed obcymi a jak przed najbliższymi. To skoro już taki smrodek zalatuje z główki, już jakieś tam "zapaszki" typu kwestionowanie męskości itd to nawet nie chcesz wiedzieć co tam czeka gdy wykupisz wersję pełną . Ohoho. Ja tak kiedyś ingorowałem, mówiłem sobie "o to takie tam żarty" jak mi opowiadała że jej były miał małego i był kiepski w łóżku (co mnie to obchodzi przecież go znałem nawet lubiłem , po co mi ona to mówi ? ). No, potem miałem za swoje. 

Masz teraz niską samoocenę.

 

Przyciągnąłes drapieżnika, rozumiesz? Dupa w troki i spierdalasz - tym bardziej że nie umiesz się jej postawić. Potem będzie tylko gorzej. Teraz musisz nabrać sił a nie iść walczyć z syrenami, słaby i bez broni. W mitologii masz mase takich kobiecych drapieżników, pięknych wampirzyc. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co cię nie zabije to cię wzmocni.

 

Kwestionuje twoją męskość? Żartuje o pieniądzach?

 

Weź się za mordę. Zacznij zarabiać forsę. Idź na siłkę i zrób zajebistą sylwetkę. Potem wyruchaj te jej przyjaciółki. Potem wyruchaj jej matkę. Na końcu ją porzuć dla lepszej oraz  ładniejszej śmiejąc się jej prosto w ryj. Bo ten się śmieje kto śmieje się ostatni.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No kurwa nie daje wiary typ nie wstawił nawet avatara dostał ostrzeżenie od Moda, a wy kurwa litanie tu piszecie typ sie nie dostosował nie odpowiadać, a tu każdy chyba chce pokazać jaki kozak jest ze swoimi radami cały ten post śmierdzi trollem !

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.