Skocz do zawartości

Mechanika dla początkujących


self-aware

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć Panowie :)

 

Tak sobie myślę... Przez całe życie kładłem lagę na motoryzację. Niestety widzę, że był to błąd. Jako facet fajnie byłoby wiedzieć co nieco o samochodach a ja jestem TOTALNIE zielony. Raz, że każdy mechanik może mnie przeruchać bez mydła na kasę, dwa że głupio się czuję w towarzystwie znajomych jak nawet laseczki wiedzą więcej... Trzy, sporo gości interesuje się autami, więc to zawsze jakiś dodatkowy temat. Ponadto czuje dziwny strach gdy jadę swoim ledwo żywym golfem 3. Boję się, że coś pierdolnie a ja jak ta życiowa mameja będę stał jak pizda i nie wiedział co robić :) 

 

Pytanie: Czy znacie jakieś fajne czasopisma / tutoriale / blogi / vlogi / fora albo coś abym mógł trochę podbić swoją wiedzę na te tematy? Na ten moment jestem kompletnie zielonym laikiem w kwestii samochodów. typowa blondyna rozpierdala mnie na łopatki. Jak zacząć?

 

Inna sprawa, że coraz więcej w samochodach elektroniki i tego to nie przeskoczę tak czy siak, trzeba mieć komputer itp. ale solidne podstawy mimo to fajnie byłoby mieć.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co piszesz jest przykre,ale prawdziwe,coraz więcej facetów kompletnie nie ogarnia nawet najprostszych napraw w swoich autach...Na samamym początku musisz sobie zadać pytanie jak daleko chcę w temat mechaniki wejść.Jest to bardzo istotne z głownie powodów finansowych .Masz bardzo dobry samochód do nauki mechaniki Golfy 3 są bardzo proste,solidne i względnie łatwe w naprawie.Na początek zacząłbym od prostych czynności takich jak wymiana filtrów,kół,świec oleju,czyszczenie przepustnicy,kasowanie błędów i skąpa diagnostykaetc.
Do takich czynności potrzebujesz relatywnie mało narzędzi,a w gronie znajomych na pewno nie będziesz już wychodził na takiego laika... 
Po ukończeniu takiego motoryzacyjnego przedszkola,możesz przystąpić do trudniejszych lub bardziej odpowiedzialnych napraw,które są całkiem proste,ale wymagają wiedzy i zaplecza technicznego.

Mechanika-amatora MUST TO HAVE to 
Klucze płasko oczkowe zestaw
Troxy i imbusy zestaw
Kilka srubokrętów płaskich,krzyżaków
Młotek
Trytytki 
Tani interfejs OBD II do VW z tamtych lat to Vag KKL groszowe sprawy
Lewarek
Itd.
Wraz z nabywaniem doświadczenia Twój 'mały warsztat"będzie się rozrastał"
Co do poradników to polecam szczególnie książki pt. "Sam naprawiam..." i łysego jak kolega wyżej...

Na początku nie staraj się ogarnąć całego samochodu tylko wyznaczaj sobie małe celenp.wymiana koła,zmiana żarówki,a wprawa przyjdzie sama :) 

Najważniejsza rada : Nie stawiaj nigdy auta tylko na samym lewarku !!! Chyba,że sytuacja bojowa :) lub chcesz stracić palce

Edytowane przez Perun
Błąd
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czemu przykre ? nie każdy jest alfa i omega :) nie musisz znać mechaniki, chociaż kwestia wymiany kola bądź żarówki to raczej każdy facet powinien potrafić ;)
Masz VW wejdź na forum poczytaj w dziale usterek odnośnie Golfa co komu padło jak temu zaradził co ile wymienia się olej co ile km zmienia się rozrząd.
Mi jak samochód zgasł na środku drogi i nie chciał odpalić nawet sie nie przejąłem ;) awaryjne luz i pchanie :) nawet znaleźli sie ludzie co pomogli pchać moja superb'ke ;) potem u mechanika sie dowiedziałem ze moglem odpalić go na plaka :) duma nie ucierpiała bo nie jestem mechanikiem a bogatszy w wiedze po tamtej sytuacji jestem :)
Ja wychodzę z założenia jak sie nie znam to nie ruszam bo można sobie zaszkodzić i wygenerować dodatkowe koszta ;)
Co do rozmów ze znajomymi jak czegoś nie wiem sam dopytuje sie z ciekawości o pewne rzeczy, a żeby nie dać sie oszukać mechanikowi to przy zdaniu samochodu prosisz o diagnozę, kontakt telefoniczny co padło w samochodzie i wycenę części + robocizna, wchodzisz w neta szukasz po forach podobnej usterki jak ktoś sobie z tym poradził co wymienił itp sprw sobie ceny części i potem mechanika wypytujesz o wszystko przy odbiorze przed zaplata ;)
Uwierz mi to żadna ujma nie musisz wszystkiego wiedzieć ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli to nie jest Twoim hobby, czy źródłem utrzymania, czy w perspektywie czymś czym chciałbyś się zajmować olej to, szkoda czasu i energii. Lepiej  poświęć czas i energię w coś co da Ci konkretne efekty również finansowe. Mechaników nie braknie. Zarób hajs i kup sobie lepszą furę. Wtedy myszki inaczej będą Cie postrzegać i nie będziesz z nimi gadać o mechanice tylko będziesz testować kanapy w swojej nowej furze. Moje zdanie.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, SennaRot napisał:

Jeżeli to nie jest Twoim hobby, czy źródłem utrzymania, czy w perspektywie czymś czym chciałbyś się zajmować olej to, szkoda czasu i energii. Lepiej  poświęć czas i energię w coś co da Ci konkretne efekty również finansowe. Mechaników nie braknie. Zarób hajs i kup sobie lepszą furę. Wtedy myszki inaczej będą Cie postrzegać i nie będziesz z nimi gadać o mechanice tylko będziesz testować kanapy w swojej nowej furze. Moje zdanie.

Jak najbardziej. To jest lepsza droga niż kombinowanie na czymś czego tak naprawdę nie lubisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakbym czytał o sobie. W zasadzie ja mógłbym założyć identyczny temat. Z tym, że ja jestem jeszcze większym laikiem niż ty, bo mimo tego iż posiadam prawko, to jeżdżę samochodem rodziców tylko jak jestem w domu (raz na kilka miesięcy). Z czego to się wzięło? Z braku zainteresowania motoryzacją. Nigdy mnie to nie jarało w żaden sposób. Rozmowy na ten temat są po prostu dla mnie nudne. Większość facetów po przodzie samochodu potrafi od razu powiedzieć jaki to model, ja niekoniecznie. Zdaję sobie sprawę, że kiedy sobie kupię samochód, to będę musiał to wszystko zacząć ogarniać, bo jakby mi zgasł na środku drogi, to na 99% nie wiedziałbym, co się zepsuło.

 

Tak jak dla wielu z was "męska" piłka nożna jest nudna, tak dla mnie rozmawianie o ilości KM czy nowych alusach.

 

Z tego powodu podłączam się do tematu. Może ktoś zna jakieś poradniki dla kompletnie zielonych, gdzie jest wszystko wytłumaczone jak dziecku.

Edytowane przez verde
Coś mi się przypomniało
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupujesz sobie asistance z holowaniem do pakietu ubezpieczenia w razie awarii (jak latasz na trasy) i masz w dupie czy coś się stanie czy nie. Zresztą w dzisiejszej erze silników samochodowych i elektroniki to nawet mechanicy mają problem z dojściem co się posypało. Już nie te czasy, że na drodze dało się coś poszperać. Zapali się Wam check engine i stop na wyświetlaczu i co? Chyba, że kogoś rajcuje grzebanie w samochodach to jak najbardziej niech się bawi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, SennaRot napisał:

(...)i masz w dupie czy coś się stanie czy nie(...)

Zasadniczo to prawda.

Od klienta oczekuję, że będzie potrafił odpowiedzieć na moje pytania, a zazwyczaj nie potrzebuję nawet tego. Już za chwileczkę, już za momencik będzie na pokładzie auta pełna telemetria. Dziś widzę podstawowe wartości jak: prędkość, temp silnika itp. Wkrótce będę wiedział nawet gdzie, w sensie geograficznym, wystąpiła usterka.

Nastały już takie czasy, że nie jestem już diagnostą. Jestem szefem zespołu diagnostycznego i bardziej programistą niż mechanikiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, verde napisał:

Z czego to się wzięło? Z braku zainteresowania motoryzacją. Nigdy mnie to nie jarało w żaden sposób. Rozmowy na ten temat są po prostu dla mnie nudne.

skad ja to znam? :) mam to samo, dopiero niedawno nabyłem swój 1 pojazd i jest to mazda. Też jestem w tym równie zielony co lakier mojego samochodu ale mi auto jest potrzebne wyłącznie do przemieszczenia sie z punktu A do B. Nic wiecej ;) nigdy mnie to nie interesowało, mam inne pasje niż motoryzacja i nie uważam, że są gorsze ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra Panowie :) Dzięki za odpowiedzi. Widzę, że nie jestem sam.

 

@Mnemonic - dzięki za kanał! :)

 

Do wszystkich, którzy tak jak ja nie ogarniają nic. Rozumiecie mój problem ;)

 

Generalnie to ja rozumiem, że poświęcanie się czemuś co nigdy mnie nie interesowało może wydawać się bez sensu. Rozumiem też, że dzisiaj w grę wchodzi elektronika i pewnych rzeczy nie przeskoczę... Chodzi jednak o to, że fajnie byłoby mieć solidne podstawy. Gotować też nie lubię a jednak nauczyłem się to i owo w kuchni robić i czuję się z tym o wiele lepiej. Serio, zrobić prosty obiad, jajecznicę czy cokolwiek - niektórzy nie potrafią i uważam, że to straszna lipa... A przecież nie zależy mi żeby być jak Gordon Ramsay, tylko po prostu być samowystarczalny. W kwestii samochodów, nie umiem zmienić żarówki, koła, nic... Nawet miałem problem jak miałem uzupełnić płyny xD Ale zobaczyłem gdzieś w necie co i jak i sobie poradziłem :) Nie chcę być mechanikiem, ale podstawy byłoby serio dobrze znać, wymienić sobie te koła jak przyjdzie zima itd itp. Problem jest taki, że może i owszem mam fajne autko do nauki ale już garażu nie, więc w sumie nie bardzo jest gdzie się uczyć. Kolejna rzecz, jakaś tam wiedza powoduje, że jadąc możemy sami "usłyszeć", że coś gdzieś jest nie teges i szybciej odwiedzić mechanika.

 

Odnośnie lubienia czegoś, już nauczyłem się, że w życiu czasami idzie szybko coś polubić, gdy zaczynamy coś rozumieć i poszerzać wiedzę ;) Nie widzę problemu, żeby trochę poogarniać motoryzację. To tak jak z remontami. Wykończeniówka też nigdy mnie nie jarała a jednak jak pomogłem tacie porobić to i owo to człowiek czuł się fajniej i w towarzystwie też jakoś bardziej pewny siebie bo zdobył jakieś nowe skille. Uważam, że w życiu warto się w czymś wyspecjalizować i na tym robić kasę, ale również poświęcić czas na zdobycie podstawowej wiedzy ogólnej z różnych dziedzin.

 

@perun

Cytuj

Na początek zacząłbym od prostych czynności takich jak wymiana filtrów,kół,świec oleju,czyszczenie przepustnicy,kasowanie błędów i skąpa diagnostykaetc.

 

O, taka wiedza by mi nawet pewnie wystarczyła. Może jeszcze coś tam, ale to już byłoby całkiem ok :) Na pewno mentalnie czułbym się dużo lepiej.

Edytowane przez self-aware
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znajomość obsługi pojazdu to jest p o d s t a w a! Owszem nie polecam pchać się z motyką na słońce, ale takie rzeczy jak znajomość uzupełniania ciśnienia w kołach czy uzupełnianie płynów powinien znać każdy kierowca. 

 

Gdy kupujesz głupiego chomika czy inne zwierzątko czytasz fora itd, co dać jeść jak wyposażyć klatkę itd a co z autem? Siadasz i jedziesz.

 

Problem z tym, że wozicie innych ludzi a także macie styczność z innymi pojazdami. Prosty przykład. Jeżeli się poluzują śruby koła słychać to i czuć, jeżeli ktoś ma gdzieś może zabić siebie i kogoś.

 

Reasumując, podstawy to konieczność, naprawy o ile sobie nie poradzicie dla zawodowców i tyle.

Co do mnie to w aucie zawsze wożę dwie rzeczy (poza oczywistymi), jednorazowy alkomat i komplet żarówek. Fakt że w wielu wozach to drugie rzadko kto da radę wymienić, ale jeżeli potraficie to polecam.

 

Co do porad internetowych to może 30-40 procent sensownej treści reszta nie na temat, mity, sposoby rodem z komuny (np olej tylko lux i miksol inne "nie smarójo") i błędy wynikające z niewiedzy.

 

Co do konkretnej wiedzy polecam zarejestrować się na konkretnym forum modelu auta. Masz wszystko na bieżąco w razie czego dopytasz (tylko nie zakładaj tematu który buł wałkowany 100x razy), a nawet możesz coś kupić i sprzedać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To mnie pocieszyliście. Myślałem, że tylko ja jestem kompletnie zielony w sprawach motoryzacji. Nie ogarniam po prostu nic w tej kwestii. Nie jest tak źle, że nie odróżniam Mercedesa od BMW, ale na modelach i silnikach się nie znam, nie wspominając o rozmowie w męskim gronie, gdzie głupio przytakuję:D Przyjęło się, że motoryzacja i piłka nożna to takie męskie tematy. O ile na drugim się znam, to na pierwszym kompletnie. Z kolei znajomi znają się świetnie na autach a na piłce wcale. Według mnie nie ma sensu na siłę pokazywac, że jest się męskim, bo ogarniasz samochody. A ludzie mogą wykiwac i oszukac nas na każdym polu. Nie wystarczy nam czasu, żeby ogarniac wszystkie dziedziny świata. Nie wszyscy będą nas oszukiwac, bo się nie znamy. Dziś w każdej dziedzinie jest już tylu ludzi, że na pewno są też przyzwoici i nie będą wykorzystywac tego, że się nie znamy na czymś:)

 

Nie ma ludzi, którzy znają się na wszystkim. Jak ktoś mówi, że nie znam się na autach, telefonach, itd, odpowiadam, że znam się dobrze na czymś innym, a Ty się nie znasz. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powinno sie robic to co czlowieka interesuje.  |Ja ja kupilem pierwsze auto golf 3 TDI to sie troche wkrecilem, chcialem cos zmodyfikowac poprawic I czytalem szukalem.

Mi sie golf 3 Sypal troche czasem to costam sam zrobilem bo czytalem fora danej marki a tam sa spece i wiedza lepiej od mechanikow :D

 Kiedys jak kolega rozwalil auto to sami wymienilismy polowe przodu i bylo w miare prosto. Zawieszenie i blachy. Trzeba troche poczytac I troche pogrzebac samemu. Takie naprawy daja mi satysfakcje. jwdnak tylko stare auta bo sa najlepsze do zabawy ;) 

Znowu chcialbym golfa 3 kupic, taki maly sentyment

Golfina powinna Ci sie sypac juz to proste rzeczy sam zrobisz przy odrobinie checi :D  no a;bo w jakies modyfikacje mozna sie pobawic

Edytowane przez muusk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Sory, że odkopuję, ale chciałem powiedzieć, że nie rozumiem tego. Ale to pewnie tak samo, jak większość nie rozumie, że nie interesuje mnie piłka nożna.

Od małego fascynują mnie samochody. Jak byłem dzieckiem, to starszy zawsze wszystkim mówił, że pierwsze moje słowo to nie było "mama" tylko "ferrari". Nie wiem ile w tym prawdy ale to pokazuje jak bardzo mnie jarał ten temat. Jak kupiłem swoją pierwszą furę, to nie miałem bladego pojęcia o mechanice, ale mimo to już po miesiącu sam bez niczyjej pomocy wymieniłem skrzynię biegów. Nadmienię, że było to w japończyku (kto zna temat, wie o co chodzi).

Ale do rzeczy. Podstawy mechaniki samochodowej są naprawdę proste do ogarnięcia. Przynajmniej na tyle, żeby nie być zielonym. Wystarczy trochę się zorientować jaka jest budowa i jak działają najważniejsze układy w samochodzie, czyli napędowy, zawieszenie, chłodzenia, wydechowy, kierowniczy, hamowania... Do tego jeszcze warto poznać różnice między różnymi rozwiązaniami w tych układach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chłopie - jako człowiek siedzący w temacie po czubek głowy dam Ci radę - idziesz z motyką na słońce. Czegoś się tam nauczysz, ale nigdy to nie będzie na tyle dużo, żeby błysnąć w towarzystwie - coś palniesz i trafisz na lepszego i będzie tylko salwa śmiechu. Jak napisał Senna szkol się i doskonal się w tym w czym jesteś dobry i bądź w tym najlepszy. Nie wszyscy się muszą znać na wszystkim i to jest normalne. Ktoś jest dobry w IT i nie musi się znać na autach i na odwrót.

 

Aby nie przepaść w temacie - jak dajesz auto do mechanika - to warto odwiedzić kilku i słuchać co mówią - lub skorzystać z jakiegoś forum automoto i tam zasięgnąć rady - lub po prostu napisać tutaj. Zawsze się znajdzie ktoś kto doradzi.

 

Proponuję mały konkurs forumowy z tematu automoto - żebyście sprawdzili swoją wiedzę - te pytania pogrążają 99% wyjadaczy motoryzacyjnych co twierdzą, że już wszystko wiedzą (brak skromności) odpowiedzcie bez szperania w necie.

 

1. Jaka jest rola kondensatora w stykowym układzie zapłonowym?

2. Jakie jest napięcie na uzwojeniu pierwotnym cewki zapłonowej?

 

PS: Jak oglądamy Micha kanał czasami w robocie - traktujemy to jako coś w rodzaju Jasia Fasoli lub  Latajacy Cyrk Monty Pythona.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

3 minutes ago, rarek2 said:

 

1. Jaka jest rola kondensatora w stykowym układzie zapłonowym?

2. Jakie jest napięcie na uzwojeniu pierwotnym cewki zapłonowej?

 

 

Choć nigdy nie uważałem że wiem wszystko (ba, nawet nie jestem blisko tego) to spróbuję zabłysnąć :D

 

1. Podbicie napięcia.

2. 12 V.

 

Co do Micha, to wiedza na kanale przydatna, ale bardzo okrojona i wybiórcza. Raczej jak ktoś nie ma podstaw, to i tak nie ogarnie, a jak ma podstawy to dużo się nie dowie.

Edytowane przez MoNoImPoSm
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, MoNoImPoSm napisał:

Podstawy mechaniki samochodowej są naprawdę proste do ogarnięcia. Przynajmniej na tyle, żeby nie być zielonym. Wystarczy trochę się zorientować jaka jest budowa i jak działają najważniejsze układy w samochodzie, czyli napędowy, zawieszenie, chłodzenia, wydechowy, kierowniczy, hamowania... Do tego jeszcze warto poznać różnice między różnymi rozwiązaniami w tych układach.

Proste dla ogarnięcia dla kogoś, dla kogo jest to pasją. Ja studiuję informatykę i mieliśmy tam taki przedmiot jak "Teoria obwodów". Dla mnie nieciekawy, nudny jak flaki z olejem, zawsze tam usypiałem. Trudno się o tym słucha, jak mnie to w ogóle nie interesuje. Kazałbym Ci się nauczyc czegoś, czego nie lubisz, albo Cię nie obchodzi - uwierz, że byłoby Ci 3 razy trudniej niż zwykle.
Ja rozumiem, że to jest proste i powinno się to ogarniać, próbuję tylko wyjaśnić, że komuś kompletnie nie w temacie przychodzi to znacznie trudniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...
  • 1 miesiąc temu...

Uważam, że podstawy mechaniki powinien znać każdy kierowca. Nie mówię tu o zdolnościach, ale o samej wiedzy chociażby. Pomoże nam to oszczędzić pieniądze gdy staniemy oko w oko z mechanikiem. Znam wielu, którzy zostali poprostu oszukani, bo mechanik naciągał ich na niepotrzebne wymiany/naprawy. Klienci uwierzyli "na słowo" że wmienić trzeba np zwrotnice, piaste i łożysko kiedy wina leżala np w kończących się klockach hamulcowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba lubić przede wszystkim fizykę. Wielu z Was się z tym nie zgodzi, ale taka jest istota zainteresowania motoryzacją. Na początek wygooglujcie sobie "cykl Carnota" i "maszyna prosta". I co? Są jakieś wspólne cechy?

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.