Skocz do zawartości

Spódnica VS Spodnie


Spódnica vs Spodnie  

72 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Co jest bardziej estetyczne?

    • Spódnica
      58
    • Spodnie
      14


Rekomendowane odpowiedzi

Witam, 

zapraszam do dyskusji na temat spódnic i spodni.

 

Zestaw pytań dla Pań:

 

1. Co częściej nosicie?

2. Jakie plusy / minusy dostrzegacie?

3. Jeżeli spódnica, to jakiej długości - mini/midi/maxi?

 

Zestaw dla Panów, którzy będą chcieli swoje cenne zdanie wyrazić:

 

1. Jaki element garderoby bardziej lubicie?

2. Jeżeli spódnica to jakiej długości - mini/midi/maxi?

3. Jakie dostrzegacie plusy / minusy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Częściej spodnie (jak sprzątam i nikt mnie nie widzi, mam na myśli dresowe takie, no i do biegania), ale jednak tak właściwie to żadne z powyższych, bo przerzuciłam się na sukienki.

2. Plusy - Łatwiej założyć, łatwiej zdjąć :P Poza tym, nie oszukujmy się, zachowanie ludzi wobec drugiej osoby się zmienia (tutaj bardziej mam na myśli inne kobiety), bo przerabiałam przejście z chłopczycy, do takiego bardziej "kobiecego ubioru" nazwijmy to tak. Minusy, że nie wszędzie jednak są rozwiązaniem praktycznym. I raczej nie wyglądają dobrze z trampkami, adidasami, itd.

3. Mam wszystkie długości i generalnie zasada taka, że bardziej tutaj zwrócę uwagę na  krój, materiał z którego jest wykonana i kolor. Większość garderoby mam w ciemnych barwach.

 

Hah, szczwana bestia z Ciebie, pytania dla panów są w innej kolejności, przez chwilę byłam w konsternacji z tego powodu :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. W domu tylko spódnice/sukienki. Na zewnątrz 90% to spodnie, 10% sukienki/spódnice.

 

2. Plusy / minusy

 

Spódnica/sukienka:

+ wygląda się zwiewnie, kobieco,

+ zachowuję się trochę inaczej - jestem wtedy bardziej emocjonalna (nie wiem czemu),

+ lepiej mi się wtedy rozmawia z mężczyznami,

 

- uciążliwe są rajstopy 

- jak jest zbyt krótka to byle wiatr przy zwiewnym materiale idzie w górę,

- pasują do butów na obcasie, a nie często mam ochotę wyglądać na wyższą niż jestem w rzeczywistości 

 

Spodnie:

+ pasuje do każdej stylówki,

+ nie trzeba kombinować przy schylaniu,

 

- wszędzie na ulicach widać przeważającą ilość spodni,

 

3. MIDI - trochę za kolano lub przed. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Najczęściej to sukienki, potem chyba spodnie jednak, na końcu spódnice. Zależy to jednak od pory roku, latem głównie spódnice, bo jest zdecydowanie wygodniej, przewiewniej.

2. Plusy sukienki są takie, że nie trzeba dobierać góry ;) w spódnicy czuję się lepiej bo wyglądam lepiej (nogi w miarę, a tyłek i brzuch do schowania, co w spodniach jest trudne), najwygodniej jest w sukience (nic nie uciska w pasie, itp.)

    Minusem sukienki jest to że jest mało wygodna, jak się miotam przy samochodzie zapinając dziecko, zakładając mu buty itp. ale spodnie tu są chyba jeszcze gorsze bo trzeba pilnować tyłów :P

3. Ja wolę długie i do kolana, jednakże facet mi dopierdziela na każdym kroku że źle wyglądam i on nie lubi więc większość jest przed kolano...

 

btw... najgorzej czuję się właśnie w takiej sukni jak na górze, bo mam wrażenie że widać majtki jak tylko spojrzę w dół... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Selqet napisał:

1. Co częściej nosicie?

2. Jakie plusy / minusy dostrzegacie?

3. Jeżeli spódnica, to jakiej długości - mini/midi/maxi?

 

1. Częściej noszę spódnice, bo dodają kobiecości do mojej męskości i jest harmonia.

2. + Wentylacja 

    - Ludzie się na mnie dziwnie patrzą

3. Taka minimum do kolan, żeby mi sprzęt nie wystawał.

 

:)

  • Like 6
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Czesciej spodnie bo do pracy tylko w nich najwygodniej. Spodnice i sukienki jak tylko jest okazja:)

2. + wygodnie

    - czasem za cieplo:)

3. Spodnice najczesciej mini, ale nie takie ze az, tylek widac:)) midi na jakies uroczyste okazje, sukienki, raczej krotkie i dopasowane do ciala

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, Selqet napisał:

1. Co częściej nosicie?

2. Jakie plusy / minusy dostrzegacie?

3. Jeżeli spódnica, to jakiej długości - mini/midi/maxi?

 

ad. 1 Aktualnie najczęściej sukienki, później spódnice ...i spodnie.

ad. 2 Plusy sukienek: wygoda + nie trzeba myśleć nad "górą", czuję się kobieco. Minus: jak jest zimno odpada + nie wygodnie jak jest praca w terenie - nie zbyt pasuje do gumiaczków :D

ad. 3. Spódnice - midi, mini i maxi :)

 

Kiedyś ubierałam sukienki i spódnice bardzo rzadko, teraz się odkręciło :)

Mam sporo sukienek i spódnic i wszystkie podkreślają jakąś część ciała, oczywiście w zależności do okazji:) 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Jaki element garderoby bardziej lubicie?

Spódnica zdecydowanie.

2. Jeżeli spódnica to jakiej długości - mini/midi/maxi?

Taka, żeby kolano było widać. Zbyt dużo odkryte... Też jest seksi :P Ale jednak troszkę więcej zakryć i jest mega ochota "odkrywać".

3. Jakie dostrzegacie plusy / minusy?

+ W dzisiejszych powalonych czasach trans-cośtam-seksualistów jeszcze bardziej lubię u kobiet pomalowane paznokcie, zadbane wydepilowane ciałka i inne takie, czyli wszystko to co kojarzy mi się typowo z kobietą, stąd wybór pada na spódnicę. A więc plusem jest +10 do kobiecości.

+ Łatwy dostęp do cipeczki ( jak kiedyś ze swoją byłą byliśmy na spacerze, miała spódnicę... Kazałem jej majtki zostawić w domu :) Podobało mi się... Cały czas w powietrzu było to seksualne podniecenie i miałem okrutną ochotę wkładać tam rękę... ). Oczywiście rozumiem, że ten "plus" w zwykłym dniu codziennym traci na znaczeniu i jest zarezerwowany raczej dla związków lub FF.

- Marudzenie, że zimno.

 

W każdym bądź razie, im bardziej kobieco drogie panie tym fajniej ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak się zastanawiam, czy dać dojść do słowa swojemu pierwiastkowi żeńskiemu czy męskiemu ;)

Dnia 29.03.2017 o 21:50, Selqet napisał:

1. Jaki element garderoby bardziej lubicie?

Trzy lubię. Koszule lubię, buty lubię i zegarki lubię.

A u pań? "Suknie w białe groszki" i fajną bieliznę.

 

Dnia 29.03.2017 o 21:50, Selqet napisał:

2. Jeżeli spódnica to jakiej długości - mini/midi/maxi?

Na specjalne okazje zakładam taką długość, bo nie mam takiego problemu jak @Drizzt:D

e2752437ee.png

Choć kiedyś przytrafił mi się zakład z dwiema siostrami (nie moimi) że założę body jednej z nich za paczkę orzeszków. Zakład wygrałem. Body mi nie leży. Strasznie tnie w... No i musiałem się trochę garbić w nim, co przydawało sytuacji komizmu. 

 

Dnia 29.03.2017 o 21:50, Selqet napisał:

3. Jakie dostrzegacie plusy / minusy?

Oczywiście że plusy dodatnie a minusy ujemne.

Plus to wentylacja i nieprzegrzewanie podwozia w sukience/spódnicy a minus... te plamy krwi na chodniku podczas napadu zaskakującej menstruacji :D

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Selqet ha! No wyobraź sobie że całkiem niedawno (w pewnym wieku dwa czy trzy miesiące to właśnie - niedawno) spotkałem dziewczynę ubraną w podobnym stylu retro. Chwilę porozmawialiśmy (ja bym przepuścił?) i ona się tak na codzień ubiera (chyba już gdzieś tu o niej wspominałem). Przeuroczy kontrast względem sklonowanej standaryzacji. Naprawdę urzekła mnie stylem, doborem kolorów i faktur. Gdybym był głupszy to bym się zakochał ;)

 

I na marginesie, współczesne panie rzadko mają poczucia smaku, klasy i gustu. Fakt, że ciuchy im oferowane powszechnie w sklepach to tandetny szmateks, beznadziejne tkaniny, koszmarnie i niedbale szyte. Jak tak porównam z ofertą dostępną dla mężczyzn to ogólnie do pań kierowany jest mega drogi sheiss. Szew bieliźniany w bluzce czy koszuli? Haha, zapomnijcie - do wyboru tylko obsiepany overlock w dwóch wersjach. Ładna, równa stebnówka? A co to jest? Przeważnie te ciuchy nadają się wyłącznie do polerowania butów. A nie, nawet nie do tego, bo to zwykle plastik. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Biznes masowy opiera się na nieświadomości konsulenta.

 

W modzie damskiej przerażającą większość stanowią tkaniny z poliestru, akrylu, wiskozy, nylonu itd. Szukanie marek, które w rozsądnej cenie oferują klasyczne ubrania damskie z dobrych materiałów zabrało mi rok. Porządna garderoba kosztuje, ale jeżeli przeliczy się wartość np. 20 szmacianych bluzek z 6 sztukami z dobrego materiału to okaże się to drugie tańsze.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Spódnica / sukienka zdecydowanie.

2. Od połowy ud do lekko nad kolana.

3. Minusy - żadne. Plusy? Same...uwielbiam kobiece nogi to dlatego moja przyszła kochająca, wrażliwa, troskliwa, uległa, wierna, zawsze wilgotna i gotowa, nie iteresująca się innymi samcami ani moim stanem konta SAMICZKA powinna mieć w garderobie tylko sukienki i spódnice ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...
  • 2 miesiące temu...
  • 2 miesiące temu...
  • 2 tygodnie później...

@Lalka najbardziej muszkieterki pasują do spódnic czy sukienek typu mini. Ważny jest też materiał, wydaje mi się, że zamszowe są dużo lepsze, choć mniej praktyczne.

 

Spójrz choćby na te stylizację ze skórzanymi, wyglądają jak długie gumofilce. Sylwetka wygląda przy nich ociężale.

 

1122.jpg

 

A zamszowe trochę lepiej i zwiewniej

 

dlugie-kozaki-do-sukienki-z-golfem.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.