Spódnica VS Spodnie

[deleteduser78]

Witam.

- spodnie, ponieważ zapracowana jestem więc, wygodnie, szybko

- jak jakaś okazja to raczej sukienka taka to kolan, wiem, wiem sukienka czy spódnica to wygląda się kobieco, ale ja akurat nie bardzo lubię zwracać na siebie uwagę, a po za tym trzeba mieć       figurę, a nie straszyć haha, nic na to nie poradzę, przyzwyczaiłam się i jest ok, ale w domu chodzę w sukienkach

 

[Selqet]

@Nefertiti straszyć można również w spodniach  Dlaczego uważasz, że brak Ci figury? 

[deleteduser78]

@Selqet masz rację i w spodniach można straszyć , zaś moja figura, no jakaś tam jest, ale ja jakoś dziwacznie wyglądam i się czuję , a i z racji już wieku paradować - mankamenty trza ukrywać młode i piękne niech chodzą - czas mój minął, a i nie przeszkadza mi to  

[Selqet]

@Nefertiti ja przez długi okres czasu twierdziłam, że mi nie pasuje. Kwestia dobrania kroju, nie jest to kwestią wieku czy figury (o ile nie jest się słodkim wielorybkiem). Jeśli będziesz chciała, służę pomocą  

[deleteduser150]

W pracy i jak jest chłodniej to oczywiście spodnie i w sumie to chyba częściej raczej spodnie niż spódnice

+ pasują do większości butów, łatwiej dobrać górną część garderoby

+ nie są krępujące przy schylaniu się

+ dobrze dobrane ładnie podkreślają sylwetkę ( o ile ma się ją zgrabną. ;)) 

- szybciej się rozchodzą, zwłaszcza jak nosi się prawie codziennie. Łatwiej o dziury, przetarcia np w kroku albo przy udach zwłaszcza jak się ma parę gramów więcej gdzie nie gdzie.

 

spódnice, sukienki latem jak najbardziej i w sumie wtedy częściej je ubieram niż spodnie/ spodenki. 

Spódnice preferuje rozkloszowane mini, midi ale czasem też założę długą a'la hippie

+ estetycznie i kobieco się w nich wygląda, zwłaszcza jak dopasuje się ładne obuwie do nich 

+ nie krępują tak ruchów jak długie spodnie i są przewiewne 

- nie nadają się na wietrzne dni i chłodne dni - no chyba że właśnie długie...  

- rajstopy są tu utrapieniem bo łatwo o oczka a wtedy juz nie wygląda to estetycznie...  

 

 

 

[wrotycz]

Wiadomo, że większość woli spodnie bo to wygoda. Jak się nie pracuje w biurze to może być nawet problem.

 

[Ella F.]

Zdecydowanie najlepiej  wyglądam w spódniczkach czy sukienkach.  Spodnie są praktyczniejsze, jednak jeśli tylko nie ma takich paskudnych mrozów czy wiatru to lepiej kobieco .

Długość za kolano plus dobrej jakości  eleganckie z ciekawym wzorkiem np. czarne rajstopy z polskiej firmy na G, która reklamowała Steczkowska żeby nie było reklamy.

[alwaro_21]

Zdecydowanie spódnica wtedy kobieta jest pociągająca,kobieca.Spodnie dla facetów no wyjątek dla kobiet szorty.Rozmarzyłem się

[Florence]

Różnie. W zimę oczywiscie spodnie, a jak robi się cieplej to zdecydowanie wole i częściej nosze sukienki, chociaż w sumie w dopasowanych legginsach tez dość często chodzę .  

Spódnice/sukienki przeważnie mini, ale bez przesady i pare cm przed kolano, do polowy uda.   

[Amnesia Haze]

@Florence To w końcu parę centymetrów przed kolano czy do połowy uda? 

[Florence]

@Amnesia Haze Ależ Ty czepliwy

jesteś... Ogólnie pisałam, "trochę" mam tych sukienek. 

 

[Mrowka]

Cytat

1. Co częściej nosicie?

Częściej spodnie, ze względu na nasz wspaniały klimat  Latem przy upałach sukienki. Nie wyobrażam sobie spodni w upał.

Cytat

2. Jakie plusy / minusy dostrzegacie?

Spodnie= często niewygodne, latem strasznie się dupa w nich poci, ale za to nie podwiewa nic zimą. Sukienki/spódnice= mega wygodne, ale nie nadają się na zimę

 

Cytat

3. Jeżeli spódnica, to jakiej długości - mini/midi/maxi?

Midi/maxi  Maxi są idealne, bo nawet i na trawie można sobie usiąść bez problemu

[deleteduser150]

Ja w tym roku się przełamałam i zaczęłam chodzić w spódnicach i sukienkach nawet zimą. Ale to może też dlatego, że tutaj w UK nie jest aż tak zimno...przynajmniej w tym roku. Po za tym jak włoży się grubsze rajstopy to się aż tak nie zmarznie.  

 

[Ella F.]

@Hippie dobre rajstopy to podstawa
 

[Mrowka]

Bueh rajstopy  Co najwyżej pończochy, a najlepiej gołe nogi

[deleteduser150]

@Mrowka pończochy to jak już to na jakąś imprezę ewentualnie specjalnie dla mojego samca zakładam jak jesteśmy sam na sam. Normalnie, na co dzień uważam je za zbyt wyzywające. Tak no jakoś... ciężko by mi było się przełamać.  

[Mrowka]

@Hippie ja ogólnie sukienkę zakładam na jakieś specjalne okazje, ale rajstopy zawsze źle leżą w kroku, zsuwają się i ogólnie irytują

[Lalka]

@MrowkaZsuwaja się bo albo są za duże albo za małe.

 

Co jak co, ale też bym pończoch nie ubrała do sukienki nawet do kostek. Nawet pod spodnie bym ich nie włożyła, pończochy tylko do seksu i tylko z tym mi się kojarzą.

[Król Jarosław I]

1.gorset

2.stringi

3.zadbane stopy i bogate wnętrze

[Ella F.]

od spódnicy i spodni - temat gładko przesunął się w kierunku  bielizny - może to przez moje gadanie o rajstopach ...
@Mrowka

Cytat

 ja ogólnie sukienkę zakładam na jakieś specjalne okazje, ale rajstopy zawsze źle leżą w kroku, zsuwają się i ogólnie irytują

Może zły rozmiar kupujesz- czy może warto wypróbować z innej firmy ? Bo faktycznie źle dopasowane są wkurzające...
 

[Mrowka]

@Lalka @Ella F. Może tak jest, ale nie chce mi się nawet tego sprawdzać. Kurczę, nie wiedziałam że pończochy są takie "nieprzyzwoite", chociaż też często do łóżka zakładam  

[Berkanan]

A ja jestem tak frywolna, że wiosną pończochy samonośne zakładam na co dzień do sukienek ;))) Preferuję samonośne, mocno kryjące pończochy Marilyn, bardzo trwałe i nie rolują się.

[deleteduser150]

14 godzin temu, Lalka napisał:

 pończochy tylko do seksu i tylko z tym mi się kojarzą.

Tak jak i mnie.  W innym celu nie zakładam.   Nawet jakbym je dobrze ukryła pod długą spódnicą/sukienką to i tak czułabym dyskomfort. Zwłaszcza, że lubią się rolować. 

A jak już jesteśmy przy temacie rajstop... 

Co myslicie o takich różniastych, wzorzastych etc... coś tego typu :

 

Zbyt wyzywające? Czy jeszcze ujdzie? Założyłybyście? 

[Gr4nt]

Podobają mi się. Lubię rajstopy, lubię patrzeć na tyłek w rajstopach tak jak na drugim zdjęciu.

[deleteduser78]

@Hippie te co wstawiłaś ładne, podobają mi się. Ale ja bym założyła te 3. Na szczególną okazję te 2, a pozostałe od weny.