Skocz do zawartości

Szybkie randki - Speed Dating - Czy ktoś był? opinie


Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 4.04.2017 o 18:51, PewnySiebie napisał:

Jakie opinie i wrażenia?

Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, według mnie jest to fajny sposób poznania drugiej osoby, wiadomo często liczy się pierwsze wrażenie, z kolei jak piszesz przez neta, jak piszesz do atrakcyjnej samicy, panny wówczas twoje szanse są mniejsze, niż jakbyś zagadał. taka dziewczyna amantów może mieć na pęczki, wiec często dosyć ciężko przebić się. Zresztą spróbuj sam. sam wtedy ocenisz, kasa tez nie za wysoka.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 miesięcy temu...

Ja byłem i polecam, mimo że miałem tylko 1 parę, ja zaznaczyłem wszystkie jak leci :P ale po krotce: 

- miasto powyżej 200 tys mieszkańców 

- czułem się tam jakby młodo, mam 28 lat, wydaje mi się, że nie było tam osoby poniżej 30. Grupa wiekowa K - 25-36, F - 27-38 - szybkie randki dla osób z wyższym wykształceniem 

- dziewczyny cały przekrój, dużo po studiach ścisłych, raczej średniej urody, kilka wybija się na tle innych, takich nowych w mieście, 

- na facetów nie patrzyłem, raczej średniaka to co po ulicach łazi- jedynie co, to elegancko ubrani, chociaż chyba 2 było w krótkich spodenkach i t - shirt

- trochę się zdziwiłem bo jak czytałem to co wyżej to byłem przygotowany na pytania dot. co robię i gdzie pracuje, żadna mi takiego pytania nie zadała, ja takie zadawałem częściej i to ile tu razy już była. 

 

Mimo, że miałem 1 parę przy moich wszystkich zaznaczeniach uważam, że warto chodzić dla podszkolenia relacji i rozmowy z niczego. Nie ma co narzekać na geny, tylko łazić i szlifować, szlifować. 

Jak się siedzi w domu i narzeka wypisując dyrdymały na temat tych spotkań nie będąc tam nigdy to pozdro :D

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 hours ago, mlodybogtop102 said:

Ja byłem i polecam, mimo że miałem tylko 1 parę, ja zaznaczyłem wszystkie jak leci :P ale po krotce: 

- miasto powyżej 200 tys mieszkańców 

- czułem się tam jakby młodo, mam 28 lat, wydaje mi się, że nie było tam osoby poniżej 30. Grupa wiekowa K - 25-36, F - 27-38 - szybkie randki dla osób z wyższym wykształceniem 

 

Kolego, przecież Ty opisujesz jakiś kompletny dramat.  Ty masz 28lat.  Panien młodszych było 0, równolatek 0. Były same panny 30 +, do tego tylko jedna Ci dała zielone światło. Dla mnie to definicja straconego czasu, proszę powiedz mi, że źle zrozumiałem co napisałeś. Jeszcze polecasz?

 Blink Reaction GIF | Gfycat

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic takiego nie napisałem, lubię to jak stawiasz sprawę, speed dating albo gnicie. No fajnie. Natomiast co do tego co wyżej, to jest to po prostu źle skonstruowane. Organizatorzy mieli na celu przytulenie jak najwięcej siana za jednym razem a nie to żeby ludzie się poparowali jakkolwiek. Widełki 11 letnie to jakiś żart, potem wychodzi coś takieg, że masz 28 a są same babki po 30. Na Twoim miejscu jakbym miał wziąć udział w czym takim następnym razem, to bym wyszukał coś gdzie te widełki wyglądają np 24-29 u kobiet i 27-32 u facetów. Albo szukaj takich, gdzie widełki też są duże, ale Ty już z nich wychodzisz, czyli np 18-27 u kobiet i 20-29 u facetów, wtedy masz pewność, że jeśli event się odbędzie to będą jakieś sensowne opcje.  Jeśli takich nie ma to bym eksplorował inne płaszczyzny a speed dating zostawił do czasu aż się poprawią.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

Odpowiem sobie sam, ale z mądrością dla potomnych.

 

Fajny pomysł na biznes. Wynajmujesz kawiarnię na godzinę, robisz marketing i kasujesz 50 zł od wejścia. Ja wykupiłem wejście dzień przed więc zapłaciłem 1/2 tej kwoty. Było zapisane 7 facetów i 7 kobiet, z czego dwie się nie pojawiły. 

 

Pojawiłem się punktualnie. Będąc na maksa wyluzowanym. 

 

Faceci - 5/10. Ja jestem 7/10 więc górowałem nad resztą. Miałem na sobie czinosy, sportową marynarkę, koszulę i krawat typu śledź. Tu ważne, taki strój może być odbierany dwojako. Z jednej strony pokazuje status, dobry gust i maskuje wady sylwetki. Z drugiej jednak, będąc overdress pokazujemy to, że nam zależy, co może być odczytane jako desperacją. Niestety nie był to świeży strój, bo byłem prosto z pracy. Kilka warstw ubioru mogło sprawiać, że pomimo perfum nie pachniałem lawend. Panowie, byli ubrani w jeansy i koszule, jeden miał sweter.  

 

Od początku włączył mi się ekstrawertyczny niebieski ptak więc brylowałem i leciałem na flow. Postanowiłem zadawać nietuzinkowe pytania w stylu: "Jakim byłaś dzieckiem?" Czemu? Wydaje mi się, że na inne pytania Panie były przygotowane, a ja nie chciałem słuchać wyuczonych śpiewek. Na banały przyjdzie czas. Jedna z pań (najbrzydsza) była jednocześnie najmniej rozmowna i jakby obrażna na świat (cóż, może nerwy - nie chcę oceniać po jednej sytuacji), dwie całkiem okej z gadki, ale niezbyt urodziwe, jedna całkiem ładna, ale trudna w rozmowie, a jedna najładniejsza i najlepsza w rozmowie. Zaznaczyłem dwie ostatnie. 

 

Ze względu na to, że Pań było więcej to z dwoma Panami postanowiłem uciąć sobie pogawędkę. Byli introwertyczni, nieufni i zachowawczy względem mnie. Przy Paniach szło im bardzo dobrze. Ot widać było, że traktują siebie jak konkurencję i nie zachowywali pozorów. 

 

Efekt? Nie wiem. W przeciągu tygodnia mam dostać mail, czy któraś z tych dwóch Pań chce kontynuować ze mną znajomość. 

 

Co zrobiłem źle?

Byłem dominującym, ekstrwertycznym weirdo, zamiast spokojnym, wyważonym i pewnym siebie facetem. Niestety wciąż włącza mi się błazen, a ostatni brak praktyki powoduje, że zapominam go wyłączać. Jestem atrakcją i tak mnie traktują. Muszę więcej nad sobą pracować. Zapomniałem o mowie ciała i kontakcie wzrokowym to też błąd.

 

Bez względy na rezultat było warto. Opuściłem strefę spierdolenia komfortu, która ostatnio mnie przygniata. Polecam, nawet po to, by poznać siebie.  

 

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 24.10.2022 o 06:58, horseman napisał:

Odświeżam temat.  

Coraz częściej chodzi mi po głowie speeddating, ale dla chrześcijan :D Szanse na spotkanie alternatywki czy feministki wydają się mniejsze. 

 

I nie zamoczysz aż do nocy poślubnej, a potem tylko metodą na kalendarzyk :D

 

Moja przyjaciółka jest zagorzałą chrześcijanką (na szczęście nie radykałem) i antykoncepcja jest be. W sumie nie chciałoby mi się nawet bzykać z informacją z tyłu głowy, że mogę skończyć jako tata szybciej niż bym tego chciał.

 

 

Speed dating brzmi spoko, ale nie na polskie warunki. Twór i idea wydaje mi się tak mocno amerykańska, gdzie tempo życia w dużych miastach jest zawrotne.

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.