Skocz do zawartości

Co powinna zrobić Polska w 1939 by nie zostać wyrżnięta?


Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 13.09.2019 o 23:27, Boromir napisał:

Też ją polecam,naprawde świetną książka dodałbym do tego jeszcze ,,Opcja Niemiecka'' też Zychowicza

ciekawa jest postać Władysława Studnickiego który już na długo przed 2 wojną przewidział w 100% jak ona będzie wyglądała dla Polski jeżeli nie sprzymierzymy się z Hitlerem przeciwko stalinowi

Ogólnie w krótkich żołnierskich słowach można powiedzieć że wszystko poszło najgorzej jak mogło przez Ministra spraw zagranicznych Becka,i jemu podobnych którzy po 2 tygodniach grzali dupy w rumunii albo w angli

takie to własnie mieliśmy elity po śmierci Piłsudzkiego,takie same jak dzis

Edytowane przez Revolt
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 16.09.2019 o 15:51, cst9191 napisał:

Czesi byli przygotowani do wojny, byli w stanie zmobilizować pod broń niemal 2 miliony mężczyzn(!), mieli silne umocnienia na granicy z Niemcami oraz przemysł zbrojeniowy. Wspierając rozbicie Czechosłowacji utraciliśmy równowagę geopolityczną. Tak więc było jeszcze jedno wyjście - sojusz z Czechosłowacją. Skoro Hitler zawarł sojusz z największym wrogiem, to dlaczego my nie moglibyśmy się dogadać z Czechosłowacją?

Za dużo Ziemkiewicza - tak ogólnie, choć w niektórych stwierdzeniach ma rację.

Sojusz z Czechosłowacją był niemożliwy z wielu powodów, głownie z braku woli politycznej po stronie Czechów. 2 mln armii to mrzonki, bo zwróć uwagę jak liczne było to państwo, a po 2. jaka była struktura narodowościowa.

Obietnice Hitlera dotyczące Słowacji to teza jednego polskiego historyka. Teza ciekawa, ale bez potwierdzenia w dokumentach, choć trzymająca się kupy.

Polecam:

https://wpolityce.pl/polityka/143092-w-tym-ambaras-razem-z-czechami-moglismy-czytalem-wiele-razy-pokonac-hitlera-i-uniknac-wszystkich-pozniejszych-nieszczesc

 

Nieustannie przypominam, że w grzebaniu po historii krytyka źródeł jest elementem koniecznym i nieodzownym.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, GurneyHalleck napisał:

Za dużo Ziemkiewicza - tak ogólnie, choć w niektórych stwierdzeniach ma rację.

Sojusz z Czechosłowacją był niemożliwy z wielu powodów, głownie z braku woli politycznej po stronie Czechów. 2 mln armii to mrzonki, bo zwróć uwagę jak liczne było to państwo, a po 2. jaka była struktura narodowościowa.

Obietnice Hitlera dotyczące Słowacji to teza jednego polskiego historyka. Teza ciekawa, ale bez potwierdzenia w dokumentach, choć trzymająca się kupy.

Polecam:

https://wpolityce.pl/polityka/143092-w-tym-ambaras-razem-z-czechami-moglismy-czytalem-wiele-razy-pokonac-hitlera-i-uniknac-wszystkich-pozniejszych-nieszczesc

 

Nieustannie przypominam, że w grzebaniu po historii krytyka źródeł jest elementem koniecznym i nieodzownym.

Masz rację, sam prezydent Czech był agentem sowieckim i jakiekolwiek pomysły zbliżenia z Polską były sabotowane.

2mln mężczyzn zdolnych do służby, tzw. rezerw ludzkich. Co innego, że pewnie z różnych względów mobilizacja takiej liczby nie wchodziłaby w grę.

Słowacja była obiektem zainteresowania polskich tajnych służb, gdzieś kiedyś czytałem że działały(lub dopiero przygotowywano) tam komórki które w odpowiednim momencie miały dokonać jakiejś rewolty lub przewrotu. Jeśli się mylę, to proszę mnie popraw. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, cst9191 napisał:

Słowacja była obiektem zainteresowania polskich tajnych służb, gdzieś kiedyś czytałem że działały(lub dopiero przygotowywano) tam komórki które w odpowiednim momencie miały dokonać jakiejś rewolty lub przewrotu. Jeśli się mylę, to proszę mnie popraw.

I tak i nie .... nie dysponuję materiałami dotyczącymi działalności polskich służb w Czechosłowacji przed '38 rokiem. Można swobodnie założyć, że takowe były, bo Czechosłowacja była postrzegana jako państwo niezbyt przyjazne.

Ówczesne elity na pewno wolałyby wspólną granicę z Węgrami i Rumunią, niż z Czechosłowacją czy marionetkową Słowacją.

Natomiast pomysł oderwania Słowacji od Czech przed '38 i przyłączenie jej do Polski ... no to raczej nie. Nie byliśmy na tyle wydolni finansowo i organizacyjnie, żeby coś takiego przeprowadzić.

 

Co do czechosłowackiej armii - te 2 mln musiałyby odpowiadać mniej więcej strukturze narodowościowej państwa. Czyli w armii czechosłowackiej służyłoby 47% Czechów, 12% Słowaków i .... 25% Niemców ;) + Polacy, Żydzi, Rusini, Węgrzy (ponad 7%) i Rumuni ;) czyli lekko patrząc 500 tys. żołnierzy w armii walczącej przeciwko Niemcom to Niemcy ;) do tego trzeba doliczyć liche skompletowanie związków taktycznych (stany i wyposażenie jednostek).

Realnie pewnie można było wystawić średnio wyposażonych ok. 1 mln żołnierzy - źródła oficjalne podają ok. 1.1 mln żołnierzy powołanych przy mobilizacji - i ta liczba jest dużo bliższa prawdy.

 

O ile jestem czechofilem i lubię ten kraj toniestety realnie nie było możliwości działania wspólnego w l. 30-tych.

Jeżeli rozważamy w kategoriach co by było gdyby, to jedyny manewr mający szanse powodzenia to po prostu najechanie Czechosłowacji w '38 lub deko wcześniej - po zajęciu Sudetenlandu przez Niemcy. Krótko - nota do Benesa o utracie kontroli nad terytorium i konieczności "wzięcia pod opiekę bratniego narodu słowiańskiego", wejście z całą mocą i wezwaniem do armii czechosłowackiej o niestawianie oporu. Dojście do linii obsadzonych przez Niemców. Stworzenie bufora, przejęcie produkcji zbrojeniowej, utworzenie unii państwowej .... itd. Ale to jest sci-fi ;) bo nie mieliśmy takich możliwości - już zajęcie Zaolzia przyszło nam z trudem.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
  • 6 miesięcy temu...
  • 1 miesiąc temu...

Przegraliśmy przez wrodzoną polską biało-rycerskość.

Daliśmy się kolejny raz przerżnąć, zniszczyć, zdewastować.

Kolejny raz, "wspaniała", zacofana technologicznie, armia polska dała tyłka, wystawiając ludność cywilną na ogrom cierpienia i zniszczenie. 

 

Współczesność.  

 

Jedyny plus rządów PiSuarów to tzw. 

Fort Trump. 

Czyli zapłacenie za zwiększoną obecność armii amerykańskiej na naszym terytorium..

Jak wiadomo, 

jeden amerykański, świetnie wyszkolony, zawodowy trep,

jest więcej wart od 10 000 polskich zapatrzonych na niską emerytórkę polskich sołdatów. 

 

Dziękuję za uwagę. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polska armia nie była tak zacofana, a niemiecka tak nowoczesna, jak może sugerować Twój wpis. Niemcy się wzmocnili czeskim sprzętem, który służył im później przez wiele lat. Powodów klęski było wiele, m.in. katastrofalny rozkaz Śmigłego o zakazie komunikacji radiowej, nieudolność Dęba-Biernackiego, dezercje. Jednak nieudolni dowódcy, grube błędy czy dezercje nie były wyłącznie polską domeną. Po prostu - wygrywał ten, kto ich mniej popełnił albo miał wystarczające zasoby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.