marios27 Opublikowano 17 Kwietnia 2017 Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2017 Siemano bracia. Na wstępie życzę wszystkim Spokojnych Świąt Wielkanocnych i mokrego dyngusa Co do tematu tak właśnie się nad czymś zastanawiam. Wiele znajomych dziewczyn opowiadało mi że szukają romantyka, wiecie kolacje przy świecach, atencja, ogólnie dla niektórych powinno to być coś wspaniałego bo co jak co w końcu takie osoby mogą się wykazać swoją inwencją twórczą w realizacji pomysłów wspólnego spędzania czasu i pierwotnie w oczach takiej dziewczyny są na wygranej pozycji, więc czemu wydaje mi się że w tym jest jakiś niebezpieczny haczyk, innymi słowo sytuacja zagrażająca nam facetom. Nie wiem może to tylko moje takie dziwne spostrzeżenia albo nauka wyniesiona z poprzednich związków. Jak sądzicie? Pozdro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MichaelLevitt Opublikowano 17 Kwietnia 2017 Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2017 Jest w tym haczyk, chcą pozbawić cię męskości Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysiek1991 Opublikowano 17 Kwietnia 2017 Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2017 9 minut temu, marios27 napisał: Wiele znajomych dziewczyn opowiadało mi że szukają romantyka, wiecie kolacje przy świecach, atencja, Dla kobiet romantyczność oznacza dokładnie to jak pokazują to w filmach i serialach a nie jak my myślimy. Romantyk w filmach i serialach to zamożny facet z ugruntowaną pozycją, który buja się z kobietą po najlepszych knajpach itd. oczywiście płacąc z własnej kieszeni za wszystko... Romantyzm jest dobry jak masz żonę(dziewczynę w dłuższym związku) z którą dobrze się układa to czasem wypada wyskoczyć od święta np. do teatru i kolacyjkę na mieście. Ale jak nie masz pozycji(czy to finansowej, zawodowej czy dużego poważania wśród wspólnych znajomych) to Twój romantyzm zacznie się w portfelu i zakończy w friendzone... 4 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GluX Opublikowano 17 Kwietnia 2017 Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2017 Haczyk może być tylko w tym, że Ty to robisz dla niej, żeby zabłysnąć/pokazać się z lepszej strony. Jak lubisz taki rzeczy robić sam z siebie, bo sprawia że lepiej się czujesz mogąc wyrażać siebie to nie ma haczyka. Ale jak Twoja domeną jest raczej bycie kimś bardziej materialnym i twardo stąpającym po ziemi pragmatykiem to nie zmieniaj się nagle w Casanove, niespójnie to wygląda. Trzeba też uważać na samą kwestię romantyczności kobiety. W tym sensie, że kobiety czasem czytają harlequiny, które są odpowiednikiem dla mężczyzn pornografii bo zakładają, że pożądanie i namiętność będą przez cały związek na wysokim poziomie i nie dopuszczają do siebie akceptacji tego, że potem przychodzi okres budowania głębokiej więzi i stabilizacji, w której króluje partnerstwo i spokój (pornografia natomiast buduje obraz kobiety wiecznie napalonej na facet i chętnej do kopulacji na każde jego skinienie). Ja osobiście jestem taki, że głównie romantyczki to kobiety o niskich standardach, zasobach (urodzie) i co związane z tym - wymaganiach minimalnych względem facetów. Nie mogą powiedzieć, że chcą wysokiego, wysportowanego, bogatego faceta to zmieniają oczekiwania w bardziej akceptowalne społecznie - romantyk, pasjonat, ważna jest inteligencja itp. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SennaRot Opublikowano 17 Kwietnia 2017 Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2017 (edytowane) Kobiety jedno czują, co innego myślą a co innego jeszcze mówią. Wszystko w zależności od okoliczności, sytuacji, norm społecznych itp. Nie ma w tym spójności, nie ma logiki ale jest to powtarzalne i schematyczne. Jeżeli normy społeczne nie pozwalają aby się do czegoś przyznać kobieta nigdy tego nie zrobi. Edytowane 17 Kwietnia 2017 przez SennaRot 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mordimer Opublikowano 17 Kwietnia 2017 Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2017 56 minut temu, marios27 napisał: Wiele znajomych dziewczyn opowiadało mi że szukają romantyka, jaki przedział wiekowy? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marios27 Opublikowano 17 Kwietnia 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2017 @Mordimer Przedział 23-30 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mordimer Opublikowano 17 Kwietnia 2017 Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2017 1 minutę temu, marios27 napisał: @Mordimer Przedział 23-30 myślałem że młode tylko tak mają, ale w sumie starsze to samo naczytają się romansów i miksuje im to w głowie; tak jak pisali wyżej, piramida potrzeb kobiet zmienia się wraz z wiekiem, ciągle coś, często sprzecznego całkowicie - kobiecie nigdy nie dogodzisz i w sumie to co piszemy na forum - nie powinieneś spełniać żadnych jej zachcianek - wtedy ona znudzi się szybko - żyjesz dla siebie, a kobieta ma być dodatkiem - jeżeli nauczysz się "bawić tym procesem" - bywa że przyjemnym dodatkiem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marios27 Opublikowano 17 Kwietnia 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2017 @Mordimer Weszła era programów ala : Ukryta Prawda, Dlaczego Ja, Oszukane itd więc i te starsze po oglądaniu takich głupot domagają się większej atencji w postaci owego zachowania samca, jakby to były pepkiem świata, który trzeba szanować i dbać xD Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mordimer Opublikowano 17 Kwietnia 2017 Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2017 5 minut temu, marios27 napisał: @Mordimer Weszła era programów ala : Ukryta Prawda, Dlaczego Ja, Oszukane itd więc i te starsze po oglądaniu takich głupot domagają się większej atencji w postaci owego zachowania samca, jakby to były pepkiem świata, który trzeba szanować i dbać xD nie mam telewizora od czasów szkoły średniej; raczej niczego dobrego nie można się spodziewać po kobiecie która ogląda nałogowo telenowele i jakieś inne pierdoły Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lupele Opublikowano 17 Kwietnia 2017 Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2017 (edytowane) To o czym kobiety mówią że jest ważne i cenne - na pewno takie nie jest. Poza tym ich słowa nie mają znaczenia dosłownego - to raczej nośnik pewnych stanów emocjonalnych Tu przykład z autopsji Nieogarnięty koleżka z początków studiów (ja ) co próbował jakiegoś gówna w stylu kolacje, wiersze, listy miłosne - był permanentnie zlewany przez panny. No po prostu frajer i nudziarz. Gdy popracowałem trochę nad sobą - kasa+wygląd coś się zmieniło. Nagle tanie i nie wymagające wysiłku gesty: zakup pojedynczej róży (3,5zł) bez żadnej okazji raz kiedyś, nocny spacer po parku (wraz z bzykankiem w ciekawym miejscu) czy dedykacja napisana na szybko w książce kupionej w antykwariacie (za 5zł) - wszystko to czyniło mnie w jej oczach niesamowitego romantyka. Dlatego podstawą jest własna wartość. Resztę panna sobie sama dośpiewa. I wcale nie trzeba wtedy odpierdalać jakiegoś szajsu żeby zaruchać. Edytowane 17 Kwietnia 2017 przez lupele 8 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marios27 Opublikowano 17 Kwietnia 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2017 2 minuty temu, Mordimer napisał: nie mam telewizora od czasów szkoły średniej; raczej niczego dobrego nie można się spodziewać po kobiecie która ogląda nałogowo telenowele i jakieś inne pierdoły U mnie jest ale nawet nie zaglądam hahhahaha bo i tak nic ciekawego w nim nie ma:D Akurat te kobitki muszą dodawać sobie emocji i porównań oglądając takie żenujące paradokumenty bo tak czy siak ich życie jest mega nudne:D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Doggie Opublikowano 17 Kwietnia 2017 Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2017 1 hour ago, GluX said: Ja osobiście jestem taki, że głównie romantyczki to kobiety o niskich standardach, zasobach (urodzie) i co związane z tym - wymaganiach minimalnych względem facetów. Nie mogą powiedzieć, że chcą wysokiego, wysportowanego, bogatego faceta to zmieniają oczekiwania w bardziej akceptowalne społecznie - romantyk, pasjonat, ważna jest inteligencja itp. Mam podobne doświadczenia w tym temacie. Najczęściej to właśnie te mniej urodziwe są romantyczkami, bo mają niskie wymagania względem mężczyzn. Jestem niepełnosprawny i poruszam się na wózku. Większość kobiet, które poznawałem były właśnie takie. Romantyzm i inteligencja, tego oczekiwały najbardziej. Same z siebie też niewiele mogły zaoferować, bo nie miały pasji, a jak już to czytanie romansów i oglądanie seriali w telewizji. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jaro670 Opublikowano 17 Kwietnia 2017 Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2017 27 minut temu, lupele napisał: Gdy popracowałem trochę nad sobą - kasa+wygląd coś się zmieniło. Nagle tanie i nie wymagające wysiłku gesty: zakup pojedynczej róży (3,5zł) bez żadnej okazji raz kiedyś, nocny spacer po parku (wraz z bzykankiem w ciekawym miejscu) czy dedykacja napisana na szybko w książce kupionej w antykwariacie (za 5zł) - wszystko to czyniło mnie w jej oczach niesamowitego romantyka. Dlatego podstawą jest własna wartość. Resztę panna sobie sama dośpiewa. I wcale nie trzeba wtedy odpierdalać jakiegoś szajsu żeby zaruchać. Dokładnie i nie zawsze są to restauracje i bukiety za 100 zł. Moja była zawsze wspominała że najbardziej romantycznym moim gestem kiedyś było kiedy zajebałem dla niej garść tulipanów z wielkiego klombu pod komendą policji robiąc przy okazji korek. Innym razem jak jej zrobiłem palcówkę w przebieralni gest niby wcale nie romantyczny. Z resztą jak pamiętam to przez 5 lat to większość kwiatów jakie dostała to zakoszone hehe, np kilka wielkich słoneczników z pola przy autostradzie pod Budapesztem. Raz chyba jej kupiłem ale powiedziałem że zajebałem z cmentarza, mina bezcenna. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Normalny Opublikowano 17 Kwietnia 2017 Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2017 2 godziny temu, SennaRot napisał: Kobiety jedno czują, co innego myślą a co innego jeszcze mówią.... ...a i co innego robią. Dlatego nam to tak wszystko ciężko zrozumieć. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DOHC Opublikowano 17 Kwietnia 2017 Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2017 1. Programowanie przez media. 2. One serio chcą takiego co będzie jak pies co dzieci przypilnuje i pensję przyniesie ale biologia zmusza je do zdrad i stosunków z silnym samcem. Nie lajkujcie mnie za to, mówię tylko co przekazuje Kot Oński Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oktabryski Opublikowano 17 Kwietnia 2017 Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2017 12 godzin temu, Krzysiek1991 napisał: Dla kobiet romantyczność oznacza dokładnie to jak pokazują to w filmach i serialach a nie jak my myślimy. Romantyk w filmach i serialach to zamożny facet z ugruntowaną pozycją, który buja się z kobietą po najlepszych knajpach itd. oczywiście płacąc z własnej kieszeni za wszystko... Romantyzm jest dobry jak masz żonę(dziewczynę w dłuższym związku) z którą dobrze się układa to czasem wypada wyskoczyć od święta np. do teatru i kolacyjkę na mieście. Ale jak nie masz pozycji(czy to finansowej, zawodowej czy dużego poważania wśród wspólnych znajomych) to Twój romantyzm zacznie się w portfelu i zakończy w friendzone... To powinno być dodawane chłopakom w liceum do jakiegoś, bo ja wiem, świadectwa ukończenia piewszej klasy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Brat Jan Opublikowano 18 Kwietnia 2017 Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2017 22 godziny temu, lupele napisał: Nagle tanie i nie wymagające wysiłku gesty: zakup pojedynczej róży (3,5zł) bez żadnej okazji raz kiedyś, nocny spacer po parku (wraz z bzykankiem w ciekawym miejscu) czy dedykacja napisana na szybko w książce kupionej w antykwariacie (za 5zł) - wszystko to czyniło mnie w jej oczach niesamowitego romantyka. 22 godziny temu, jaro670 napisał: Moja była zawsze wspominała że najbardziej romantycznym moim gestem kiedyś było kiedy zajebałem dla niej garść tulipanów z wielkiego klombu pod komendą policji robiąc przy okazji korek. Innym razem jak jej zrobiłem palcówkę w przebieralni gest niby wcale nie romantyczny. Z resztą jak pamiętam to przez 5 lat to większość kwiatów jakie dostała to zakoszone hehe, np kilka wielkich słoneczników z pola przy autostradzie pod Budapesztem. Raz chyba jej kupiłem ale powiedziałem że zajebałem z cmentarza, mina bezcenna. Jak widać one odbierają jako romantyczne : nieszablonowy pomysł, miłe zaskoczenie, itp niestandardowe zachowania. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jaro670 Opublikowano 18 Kwietnia 2017 Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2017 Godzinę temu, Brat Jan napisał: Jak widać one odbierają jako romantyczne : nieszablonowy pomysł, miłe zaskoczenie, itp niestandardowe zachowania. A jak jest to choć trochę niebezpieczne, kiedy się dla nich narażasz to już w ogóle sikają w majty. Tylko jak wszystko w związku zależy w której jego fazie to robisz, jak zrobisz to kiedy ona ma dość i już szuka nowej gałęzi to nie uzna takiego zachowania jako romantyczne tylko jako błazenadę. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Odlotowy Opublikowano 18 Kwietnia 2017 Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2017 Dzisiejszy romantyzm w oczach kobiet ma następujące oblicza: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomko Opublikowano 18 Kwietnia 2017 Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2017 Dnia 17.04.2017 o 10:36, marios27 napisał: Wiele znajomych dziewczyn opowiadało mi że szukają romantyka, wiecie kolacje przy świecach, atencja, ogólnie dla niektórych powinno to być coś wspaniałego bo co jak co w końcu takie osoby mogą się wykazać swoją inwencją twórczą w realizacji pomysłów wspólnego spędzania czasu i pierwotnie w oczach takiej dziewczyny są na wygranej pozycji, więc czemu wydaje mi się że w tym jest jakiś niebezpieczny haczyk, innymi słowo sytuacja zagrażająca nam facetom. Nie wiem może to tylko moje takie dziwne spostrzeżenia albo nauka wyniesiona z poprzednich związków. Jak sądzicie? Pozdro Z wlasnego doswiadczenia ci powiem, ze kobiety to lubia, tylko trzeba miec w tym umiar. Raz jestes romantykiem, innym razem zerzniesz ja porzadnie bez zbednych podchodow, np. jak wraca z pracy nieumyta, w progu ja rozbierzesz i na podlodze wezmiesz a za kilka dni znow jestes romantykiem. Kobiecie zwieraja styki wtedy i od razu punktujesz w kosmos. Romantyk - tak. Ale nie cieple kluchy caly czas. Wiesz jak to jest z kobietami - Tak to "tak", moze to "zdecydowanie tak", nie to "moze". Pozdro. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radeq Opublikowano 18 Kwietnia 2017 Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2017 9 minut temu, Tomko napisał: Z wlasnego doswiadczenia ci powiem, ze kobiety to lubia, tylko trzeba miec w tym umiar. Raz jestes romantykiem, innym razem zerzniesz ja porzadnie bez zbednych podchodow, np. jak wraca z pracy nieumyta, w progu ja rozbierzesz i na podlodze wezmiesz a za kilka dni znow jestes romantykiem. Kobiecie zwieraja styki wtedy i od razu punktujesz w kosmos. Romantyk - tak. Ale nie cieple kluchy caly czas. Wiesz jak to jest z kobietami - Tak to "tak", moze to "zdecydowanie tak", nie to "moze". Pozdro. Tylko to takie granie pod kobiety... Najlepiej jak to wszystko samo z siebie wychodzi, czyli ja np jestem skurwielem dla kobiet, ale mam hobby że nurkuję, więc zabieram loszkę z sobą na wyprawę, to sobie chodzi po plaży, gdy mnie nie ma albo w soboty na saunę chodzę to czasami którąś wezmę ze sobą. Sama niech sobie wkręca, że to romantyczne. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomko Opublikowano 18 Kwietnia 2017 Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2017 (edytowane) A nie do konca prawda Ja lubie romantico od czasu do czasu przy swiecach, jakis wlasnoreczny prezent. Nagralem ostatnio mojej na walentynki kawalek na gitarce bo gram na elektryku to sie malo nie posikala. A czasami mam ochote ja wyrznac na dywanie i juz sie zdazalo kilka razy, ze ja dopadlem w lazience jak sie pod prysznic szykowala i na podlodze wzialem. Lubie tak. A dla kobiety to miks emocji, ze ja pierdole! Edytowane 18 Kwietnia 2017 przez Tomko 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KurtStudent Opublikowano 18 Kwietnia 2017 Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2017 Miłość romantyczna to miłość niespełniona. I to z dwóch stron rozpatrzmy: A. Albo taka która nie ma szans na spełnienie. Bo warunki polityczne, bo pochodzicie z dwóch zwalczających się rodzin, bo ona jest rumuńską księżniczką a on lodowym księciem i spotkać mogą się tylko na trwającą wieczność chwilę na płótnie Witkacego. Albo on jest Sebą ona Karyną a próbują odegrać wyrafinowaną grę towarzyską wymagającą wyczucia kontekstów i czytania podtekstów. I ta gra dopiero w tych szczegółach nabiera pełni. Proste dymanie nocą w parku laski z różą w zębach to ZA MAŁO. Dlatego romantyzm osiągnięty bo skazany na sukces. B. Utrzymywać samiczkę w wiecznej niepewności, sprzeczne sygnały. Idealna miłość romantyczna bo NIESPEŁNIONA. Pytanie jak długo się da. Oczywiście jak najwięcej posępnych ruin starych monastyrów nocą. Rozmowy z duchami. Lokalny folklor. Dopiero to pozwoli osiągnąć prawdziwie romantyczne nastroje a za nastrojem idzie manifestacja podświadomości. Ps nie radzę ruchać Świtezianek. Tutaj hasło jebać jebać nic się nie bać schowałbym do kieszeni. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Herbu Mizogin Opublikowano 18 Kwietnia 2017 Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2017 Tomko na ostrym haju sądząc po ostatnich postach... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi