Skocz do zawartości

Strach przed działaniem


self-aware

Rekomendowane odpowiedzi

On 4/23/2017 at 9:36 PM, KurtStudent said:

Jak w chłopaka całe życie matka ładowała lęki a do tego wyśmiewali w szkole to raczej ciężko z ciśnięciem. Ciśnięcie oczywiście super działa, jak ktoś jest w stanie ciśnąć na zewnątrz. Jak go tak wytresowali że ciśnięcie idzie do środka (a się zamyka ewidentnie za wszelką cenę - pytanie na lekcji itd. To już odruch na poziomie automatyzów) to ciśnięcie będzie szło "do środka"  aż po autoagresję (być może). Takim osobom paradoksalnie pomaga luz :D 

Kuźwa, nareszcie. Nareszcie ktoś na forum w końcu zauważył że są tacy ludzie. To jest jakbym czytał o sobie ze 100% dokładnością. Proszę powiedz coś więcej na ten temat. Bo wielokrotnie na tym forum otwierałem się i pisałem co czuję, jakim jestem bez koloryzowania, megalomanii i pozerstwa - w rezultacie dostałem od większości osób słony opierdol na zasadzie ,,weź nie użalaj się, ciśnij, ciśnij, ciśnij, pieprzony millenials chciałby wszystko od razu i nie chce mu się po prostu podjąć trudu i zamiast zażyć 20 tabletek niepierdolu i zmienić swoje myślenie o 180 stopni to WOLI się użalać i chce żebyśmy go w tym utwierdzali". 

Od małego byłem wychowywany przez kobiety, część z nich niestety miała problemy ze sobą. W rezultacie zostałem nauczony że jeśli wyrzucam jakąś energię na zewnątrz (śmiech, dyskusje, czasami konflikty normalne) to jestem nienormalny i psychiczny. Do tego doszedł skrajny fanatyzm religijny. 

Teraz już z automatu jeśli ktoś wywiera na mnie nacisk to czuje jak on rozpiera mnie od środka, jednak im większy on jest tym bardziej sparaliżowany w formie działań jestem. Jeśli jest z kimś jakaś sytuacja konfliktowa (np. dzisiaj miałem taką w pracy) to nawet jeśli logicznie wiem że druga osoba o coś niesłusznie mnie oskarżyła, albo skłamała, albo manipuluje mną specjalnie to i tak czuję nie tylko niemoc do stanowczej odpowiedzi ale i ... wewnętrzne uczucie które zmusza mnie aby tą osobę przeprosić gdyż to ja jestem nienormalny i pomimo że nie zachowuje się jak tamta osoba (ona np. krzyczy, przerywa mi kiedy chcę odpowiedzieć) czuję że to ja jestem ten psychiczny i niewłaściwy więc z automatu to tamta osoba ma racje. 

Kiedy jestem wśród innych ludzi analizuje przed wykonaniem każdego ruchu, spojrzenia czy powiedzenia czegoś zastanawiam sie czy nie będzie to niewłaściwe w stosunku do innych osób, nawet jeśli ich nie lubię albo są mi obojętne. Muszę tak zrobić aby pod żadnym pozorem nie zrobić czegoś nie tak bo jeśli zrobię coś co im nie pasuje to jest to moja wina i jest to nieprawidłowe. Dlatego jeśli ktoś robi coś co mi przeszkadza i denerwuje duszę to w sobie bo boję się że może zwrócenie uwagi być nieprzyjemne dla tamtej osoby. A wtedy będę nienormalny i ktoś kto się czepia. 

Oczywiście ludzi widzą to, zwłaszcza drapieżniki i dominują mnie i manipulują przy każdej nadarzającej się okazji. Modelują mnie bez problemu na miarę tego co chcą zrobić. I najgorsze jest to że jestem tego świadom i pomimo wielu prób nie mogę tego zmienić. I niestety niepierdol nie wystarcza. A jeśli się żyłuje, powtarzam sobie że dam rade to energia buduje się tylko we mnie - aż cały się będę trząść, ale nie potrafię jej przenieść na zewnątrz - na zdecydowanie w tym co robie, na zdecydowanie w relacjach z innymi ludźmi czy pewność siebie - bo boje się że jeśli to zrobię to może się to komuś nie spodobać i w rezultacie dla mnie będzie to oznaczało że jestem psycholem. Od razu jak dostaję energię nagle pojawia się tysiące hamulcy - a czy jak stanę zbyt pewnie wychodząc z tramwaju to ta pani się nie przesraszy? A może tamten pan zareaguje i mnie zniszczy żeby bronić tamtą panią, a może wszyscy na mnie wskażą że jestem walnięty i wyciągną konsekwencje, a może...

Wszyscy inni pewnie napiszą że to wymówki. Uwierz mi - oddałbym wiele aby tak kuźwa było. Można zadziałać pomimo wymówek, można zadziałać pomimo strachu - ale to jest bezwarunkowa reakcja mojego organizmu. Jeśli zaczynam wypuszczać energię na zewnątrz mój organizm sprawia że czuję paraliż. Więc nauczyłem się ją trzymać w środku i jest to okropne. 

I tak byłem u wielu specjalistów przez wiele lat i wszyscy powiedzieli mi że mam mocno wkręcone że jestem psychiczny (dokładnie ,,jesteś mocno przekonany że jesteś psychiczny, ale tak nie jest" - to powiedział mi renomowany specjalista, Doktor) ale z badań wynika jednoznacznie że nie jestem! Jestem zdrową jednostką, jednak z mocno neurotyczną osobowością. 

Co ciekawe - jeśli ktoś zaatakuje mnie fizycznie (co na szczęście zbyt często się nie zdarza gdyż jak zapewne już wiesz jak nie wiem co unikam sytuacji konfliktowych. Potrzeba niezłej psychopatki aby się ze mną pokłócić. Ale z jakiegoś powodu je przyciągam. Niech zgadnę - bo jestem łatwym celem?) nie ma tego problemu - wtedy odpowiadam walką, jestem zdecydowany i czasami nawet mocno pewny siebie (jakbym był innym człowiekiem). Ale nie da się takiej adrenaliny utrzymywać na codzień. Próbowałem i o mało mi organizm wtedy nie wysiadł.

Napisałem więcej w innych tematach. Wybacz że nie na PW ale mam za mało postów. Zapewne zaraz kilka osób zaczną pisać że się użalam i że tak naprawdę mógłbym coś z tym zrobić ale mi się nie chce (co dodatkowo mnie boli i frustruje bo wiem że to nie prawda, ale przecież każda inna osoba ma większą rację we wszystkim niż ja wedle tego co napisałem wyżej. Nawet jeśli to jest coś czego oni nie rozumieją i wiem że rozumieją. Oni mają racje a ja nie, zawsze z automatu ja robię źle, jestem ten psychiczny i nienormalny - inni ludzie mają racje). Niestety ani niepierdol w dawce dla słonia ani wielu doświadczonych specjalistów nie potrafi nic z tym robić (zmień specjalistów? Serio - trafiłem na niekompetentnych lekarzy kilkanaście razy? Serio?) - wedle nich taką mam osobowość i jest to już zbyt mocno wdrukowane abym mógł to sam zmienić. I muszę się nauczyć z tym żyć. 

Tylko jak?

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.