Skocz do zawartości

Płeć "piękna" - jak to jest z nią naprawdę?


Rekomendowane odpowiedzi

Witam Braci.

 

Być może wiecie od swoich samiczek, że od kilku dni jest promocja w drogerii Rossmann na kosmetyki do makijażu.

Ja dowiedziałem się przypadkiem przechodząc obok jednego z nich jeszcze przed otwarciem.

Zaciekawił mnie tłum tychże właśnie istot, czekających na otwarcie. Od młodych do tych bardziej, że tak się wyrażę poprawniej politycznie, "dojrzałych" :)

Dopiero później zauważyłem plakat informujący o tym jakże genialnym promo dla samic.

Oczywiście chyba nie muszę pisać co się tam działo, walka o najlepsze produkty, przepychanki, kolejki jak za komuny której nie doświadczyłem, burdel i puste półki.

Wyzywanie pracownic, że nie nadążają z wykładaniem towaru i kasowaniem produktów na kasie.

 

To zjawisko właśnie natchnęło mnie do napisania tego wątku.

 

Zwykło się mówić o kobietach, iż są płcią piękną.

Jak zatem ma się to do całej masy używanych przez nich "ulepszaczy urody".

Czy kogoś kto niemal całe swe dorosłe życie, musi wydawać kupę kasy i marnować codziennie ogromne ilości czasu aby być zdolnym do wyjścia na ulicę, można nazwać pięknym?

 

Wszelkie reklamy w TV i gazetkach są skierowane do kobiet właśnie. Rynek kosmetyków to miliardy dolarów.

Czy naprawdę płeć piękna potrzebuję takiej ilości kosmetyków żeby być piękną?

 

Sam nie mam nic przeciwko makijażowi u kobiety jeśli jest to makijaż podkreślający urodę a nie maskujący niedoskonałości.

Są samiczki które mogą się tym pochwalić, iż wystarczy im delikatne maźnięcie tuszem czy kredką i wymiatają.

Niestety większość jest takich która straszy i bez spędzenia co najmniej godzinki przed lustrem, nie odważą się wyjść do ludzi.

 

Jakież to szczęście drodzy Bracia, że nas takie problemy omijają. Nie musimy wydawać ogromnych ilości pieniędzy, żeby wyglądać wyjściowo.

Nie marnujemy po kilka godzin dziennie na oszukiwanie siebie oraz ludzi.

Nam wystarczy grzebień i szczoteczka do zębów :)

 

Kto zatem jest prawdziwą płcią piękną?

 

Edytowane przez Pozytywny
  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

E panie, chyba cię jakaś kiedyś zraniła i teraz się wyżywasz na tych pięknych istotach! XD

 

Każdy orze jak może, to ich jedyny towar przetargowy w tym cyrku. Jak dla mnie to niech się nazywają jak chcą, mi wystarczy, że mogę oprzeć się na czymś innym niż wygląd i nie muszę na każdym kroku patrzeć, czy komuś się podobam. Amen, niech żyje męskość!

 

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Płeć piękna.

3.jpg

 

iiiitd

1_1476266239.jpg

12 minut temu, Pozytywny napisał:

Czy kogoś kto niemal całe swe dorosłe życie, musi wydawać kupę kasy i marnować codziennie ogromne ilości czasu aby być zdolnym do wyjścia na ulicę, można nazwać pięknym?

Zdarzają się dziewczyny, którym lepiej (zdecydowanie) jest w lekkim makijażu, są też takie, które mogą się i bez niego obejść a czasem trafi sie przypadek, gdzie nawet makijaż nie pomoże...ale to mniejszość,  tak więc zazwyczaj nie można nazwać pięknym :lol: 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobno dochodzi nawet do takich przypadków, jak kobieta nie chce, żeby facet ją kiedyś zauważył "brzydką" to kładą się z nim do łóżka w makijażu a gdy on zaśnie wstają, zmywają i się kładą. Natomiast rano wczesnym rankiem wstają i się malują jakąś godzinę, i idą do łóżka spać, żeby facet rano powiedział "jaka Ty jesteś piękna".  

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak piszesz @Qaikwow jest we wszystkich serialach, może na serio część przejęła kolejną głupotę widzianą w TV :lol:

Mnie to przeraża z jaką starannością niektóre laski walą makijaż - nie zje dobrze, nie potrenuje, książki nie poczyta, ale za to facjata i pazury pomalowane zawsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, Conrad napisał:

Oznakowany, płeć piękna w akcji i w formie ... biedny Elon. 

pierwszy komentarz pod "newsem" niszczy, ktoś od nas? 

"Anne Cat

Też bym była w siódmym niebie jakbym wychodziła za bankomat"

 

B)

 

Edytowane przez Mordimer
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, Conrad napisał:


Co jak co, ale Elona to ona raczej nie wycycka. 
Widać jednak jaką jest ździrą. Facet spędza w pracy 80-100 godzin tygodniowo, stara się opiekować 5tką synów, jest doradcą Trumpa, a mimo to w wolnym czasie i tak jest zupełnie odcięty, bo wciąż myśli o rzeczach abstrakcyjnych dla typowego janusza, a co dopiero takiej karyny. Gdzie tu czas na nią? Kiedyś zresztą sam powiedział, że szkoda mu czasu na randki, potrzebuje kobiety tylko do seksu. 
Widać po niej, że albo leci na kase co jest prawie pewnym, albo jest pierdolnięta i przyjęła sobie za cel rywalizacje z Muska pracoholizmem. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest tak jak na tej znanej anegdocie:

"Czemu kobiety chodza w szpilkach, maluja sie i czesto biora kapiel? Bo sa niskie, brzydkie i smierdza".

Okreslenie plec piekna to debilne okreslenie, bo piekno przeciez to rzecz wzgledna. Nie da sie okreslic, ktora plec jest piekna, gdyz w zaleznosci od plci ocena jest w 99% subiektywna. Reszta to pedaly i lesby.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kobiety i piękno to trudne połączenie, niemal "oksymoroniczne". Przeważnie nie są piękne, tylko co najwyżej ładnie wyglądają. Mało kto to rozróżnia, a nasz automat przyjmuje powszechnie jakieś uproszczenie. Ale jeśli spojrzeć nieco głębiej, to u większości kobiet, tuż pod skórą, jest niezły syf, będący prostą konsekwencją promowania określonego typu (zestawu cech przetrwalnych) pramatek przez biologię. No cóż, jednak męska część miała w tej promocji swój udział. Skoro jednak to samice wybierają dawcę, to one są odpowiedzialne za kształt gatunku. Więc jeśli im się np. współcześni faceci nie podobają, gardzą nimi i brzydzą, to pretensje do mamusi i babci proszę kierować, zamiast obwiniać ich ofiary ;)

 

Tapetujecie się? No to tapetujcie się dalej. Ta gra w dużej mierze polega na oszustwie (genetycznym również - patrz operacje plastyczne pań). Byle tylko nie zabrakło naiwniaków, to możemy być spokojni o gatunek homo (ledwie) sapiens. Tylko po co niby on się namnaża?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.