Skocz do zawartości

Targowanie się z panną


CCO

Rekomendowane odpowiedzi

Co prawda nie będzie to opis mojego seksistowskiego wyczynu, ale jakiegoś randomowego typa, która już w życiu pewnie nie spotkam, a który szybko doprowadził laskę do pionu spokojem i kulturą. W każdym razie facet mi cholernie zaimponował, bo ja nigdy nie potrafiłem być tak stanowczy wobec laski. A chciałbym być i mam nadzieję, że kiedyś będę ;) 

 

A zatem było tak. 21 kwietnia grał w Stodole zespoł Ghost. Jako że jestem fanem, widziałem ich 3 razy to chciałem i kolejny. Jednak nie miałem biletu, więc poszedłem pod klub polować na konia. Po prawie godzinie stania chciałem zjeżdżać na kwadrat, bo nie było nikogo kto chciałby sprzedać bilet, a koncert był oficjalnie wyprzedany. Nagle jednak otworzyło się okno w klubie i ruda panna woła, że ma bilet do sprzedania. Podchodzę i pytam:

- Za ile?

- 200 zł - odpowiada.

- Mogę dać 150, ok?

W tym momencie widzę, że partner/kolega, który był za lekko uchylonym oknem coś do niej mówi, ale nie słyszę.

- Nie, dwie stówki.

- To dzięki.

- Dobra, to 170!

Otwieram portfel, bo 2 dychy w tę czy w tę to jeden chuj. Chcę wyjmować hajs, a dziewczyna:

- O widzę, że masz dwie stówki! - kurwa, co za bezczelność tak się gapić w czyiś portfel...

- Tak, ale masz tu 170 zł.

 

Odchodząc w stronę drzwi widzę, że wspomniany wyżej koleś ostro gestykuluje i wyraźnie opierdala pannę. Przeszedłem przez ochronę, bilet skasowany, wchodzę do klubu i widzę parę. Podchodzą do mnie, a w zasadzie facet prowadzi tę laskę do mnie i mówi:

- Oddaj mu 2 dychy, chciał zapłacić 150.

- No co Ty, daj spokoj...

- Oddaj - powiedział stanowczym głosem.

 

Laska oddaje mi 2 dychy z miną jakby matka jej umarła, a facet podaje mi rękę i życzy udanego koncertu. Nie wiem, co on jej nagadał w międzyczasie, ale nieźle musiał ją opierdolić za głupie targowanie się. Zarobiła na tym bilecie 21 zł :)

 

 

 

Edytowane przez CCO
  • Like 4
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie motywów takiego działania może być wiele. Koleś tez mógł wykorzystać sytuację do swoich celów. Mniejsza a to.

 

Chodzi o sam fakt bycia stanowczym wobec kobiety oraz umiejętność jej opieprzenia - nazwijmy to tak roboczo. Większości facetów w tym mi również kiedyś obydwie te dwie sprawy przychodziły ciężko albo wcale. Wynika to głównie z programowania społecznego i rodzinnego gdzie kobieta, dziewczyna jest po prostu uprzywilejowana. Wmawia się facetom, że mają być mili i ustępliwi wobec kobiet do tego stopnia, że ich nawet naganne zachowania bardzo często są tłumaczone w trywialne sposoby (miała zły dzień, miała okres, wiesz kobiety bardzo to przeżywają itp).

 

Stad takie naturalne samcze zachowania ukazujące tak spragnioną podświadoma psychiczną dominacje są niezbyt częste. Dużo częściej spotykam się z kobiecą dominacją i opieprzaniem facetów za na prawdę drobne sprawy.

 

Jest to zupełnie nie męskie a kobiety te właśnie cechy szybko i często testują w swoich shit testach. Wszystko jak zwykle sięga do podświadomości, poczucia wartości, wpojonych wzorców.

Edytowane przez SennaRot
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, CCO napisał:

- O widzę, że masz dwie stówki! - kurwa, co za bezczelność tak się gapić w czyiś portfel...

Nie masz co się oburzać. Zaglądanie w cudzy portfel to u kobiet odruch już niemal bezwarunkowy...

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.