Skocz do zawartości

Hobby, zainteresowania u kobiet.


Rekomendowane odpowiedzi

Tkurwa @GluX ja to miałem napisac!!! 

 

A do dupy to wszytko...

 

Najepsze są sezonowiczki z aparatem foto za 4k... 

 

Jedna moja ex chodzi podobno na.... golf.... A tam juz musi buc śmietanka samcow... 

Edytowane przez zuckerfrei
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@jaro670 coś nie idzie mi wstawianie zdjęć, nie wiem czemu nie chcą się dodawać, ale głównie militaria, samoloty śmigłowce czołgi statki, kartonowe,

z plastikami dopiero zaczynam, drogie są skubane, te auto 110 zł.

Oczywiście ręcznie malowany ^^

 

 

IMG_20170508_150907.jak-zmniejszyc-fotke_pl.jpeg

Edytowane przez Rambo87
  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@jaro670 tak poza modelami to jeszcze się zajmowałem robieniem ozdobnych płytek gipsowych na ściany, wiesz takie cegłopodobne.

Mam zamiar odnowić to zajęcie niestety od kiedy się wyprowadziłem od dziewczyny straciłem możliwości związane z miejscem...

Chciałem u rodziców robić ale są do wszystkich moich pomysłów sceptyczni i "tylko nasyfisz a pieniędzy z tego nie będzie!" :/

W ogóle chciałem w przyszłości otworzyć firmę produkującą właśnie takie płytki ale wiecznie są problemy z miejscem kasą i zawsze coś się sypie...

Wstawił bym zdjęcie ale mimo zmniejszenia rozmiaru nadal jest błąd dodawania.

 

A jeszcze kiedyś wcześniej robiłem obrazki wypalane w drewnie i przewinął się nawet epizod z tatuowaniem, tak że duszę artysty mam tylko

polskie realia potrafią wszystko tak zochydzić że nawet żyć się człowiekowi nie chce bo nic mu nie wolno.

 

 

Edytowane przez Rambo87
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znam jedną kobietę, której hobby jest malowanie na szkle (szkło płaskie, butelki). Robi to od lat, osiągnęła już jakiś poziom, nawet gdzieś już parę sztuk sprzedała. Nie ma to nic wspólnego z zawodem, który ona wykonuje.

 

Druga interesuje sie legendami walijskimi i angielskimi, uczy się walijskiego.

 

Reszta, no cóż. 99% interesuje sie czytaniem kryminałów, najlepiej skandynawskich i wszystkim co jest z Toskanii. Dla mnie to nie hobby, tylko jak już ktoś napisał, sposób na zabicie czasu ew. lifestyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Z własnego doświadczenia napiszę. Typowe zainteresowania kobiety to:

- makijaż (czytanie o nowych trendach)

- muzyka ( słuchanie Eski, no i nie zapomnijmy, że każda jest fanką jakiegoś zespołu, którego nie jestr w stanie wymienić więcej tytułów piosenek niż trzy, nie mówiąc już o dyskografii, składzie itp)

-chodzenie na dyskoteki (litości, rozumiem, że ktoś może uznawać za hobby chodzenie na koncerty np jazzowe albo punkowe, ale potańcówki to raczej forma rozładowania się niż zainteresowanie)

- zakupy (czyt. "skubanie frajerów")

- ploteczki z życia gwiazd (ambitne)

- oglądanie seriali 

 

itp.

 

Najgorsze jest to, że nie opisuje tego na przykładzie dziewczyn z prowincji po kiepskich, ledwo co skończonych zawodówkach ( no bo w sumie czego tu więcej od nich wymagać), ale dziewczyn po studiach (lub w trakcie) na prestiżowych (w polskich warunkach) uczelniach, które kończyły z wyróżnieniem. Ja pier....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, AdamPogadam napisał:

Chyba malowanie się, strojenie, sztuczne podnoszenie cycków pushupem, zdjątka półnagie na fotce - oczywiście DLA SIEBIE SAMEJ :)

 

Co do fotki, to się tam z ciekawości zalogowałem i szczerze mówiąc nie wiem co jest gorsze. Te puste lale, które wstawiają te swoje fotki w stylu soft porno, czy faceci, którzy pisza komentarze w stylu "jesteś piękna", "mrrr :*" czy napisz na priv". Ja pier.... Kolejna interesująca kwestia, to fakt, że wielkie grube pasztety mają tam niemal tak wysokie oceny jak blondynki w stylu "porn star" :)

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio jestem na etapie podejmowania prób obalenia tez Marka i Braci na temat kobiet. Wiecie, dopóki człowiek sam nie sprawdzi, to tak do końca nie uwierzy, zwłaszcza na poziomie podświadomym. Efekt jest taki, że spotkało mnie to samo, co wielu tutaj obecnych - znudzenie kobietami. Przedwczoraj zacząłem badać kobiece zainteresowania. Część koleżanek pytanie o hobby zbywa, część odpowiada wymijająco, ale niektóre udzielają odpowiedzi. Najciekawsza trafiła mi się wczoraj. Wyraźnie zaznaczam, że to była najciekawsza z odpowiedzi. Bez zbędnego przeciągania, oto pasje kobiety w wieku 22 lat:

1. Sport (bieganie i Chodakowska - zainteresowana tym na tyle, żeby się nie spaść i wciąż wzbudzać zainteresowanie u facetów).

2. Muzyka ("ostatnio bez przerwy czegoś słucham, nie mogę przestać").

3. Czytanie (Ostatnia przeczytana książka? "Nie pamiętam").

4. Podróże. Wiecie, chciałaby latać po świecie, robić zdjęcia, jeść regionalne potrawy itp. Zero głębszej refleksji, poznania ludzi, kultury i historii danego kraju, przeżycia jakieś nietypowej przygody. Największa atrakcją byłoby odwiedzenie najpopularniejszych miejsc i zrobienie tam zdjęć. Za dwa tygodnie wybiera się do Rzymu i nie wie czym jest akwedukt. W sumie tak chyba wygląda podróżowanie 99% "podróżników".

5. Największy sztos - psychologia!!! Ale, uwaga, uwaga, nie byle jaka psychologia. Sama mi napisała, że zaraziła ją tym jej koleżanka X. Ta sama X, o której pisałem w Świeżakowni. Stąd też wiem, że X interesuje się tą częścią psychologii, która pomoże jej manipulować i usidlić jakiegoś dobrze rokującego faceta. Tamtej na bank chodzi dokładnie o to samo, gdyż z tego co mi wiadomo jej facetowi zaczęły ostatnio wyrastać jaja, więc musi go jakoś utemperować.

 

Jeszcze niedawno wyśmiałbym ją i próbował udowodnić, że to nie są zainteresowania, tylko jakieś kobiece pierdolenie. Teraz już wiem, że to po prostu nie ma sensu. Nie zrozumcie mnie teraz źle, jestem bezgranicznie wdzięczny za książki Szefa oraz to forum, ale jednocześnie kurewsko dołuje mnie posiadanie wiedzy o naturze kobiet. To jest po prostu straszne, już teraz nie mam do kobiet cierpliwości i działa mi na nerwy ich obecność, a z każdym dniem coraz bardziej się to pogłębia.

  • Like 6
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Babinicz napisał:

Nie zrozumcie mnie teraz źle, jestem bezgranicznie wdzięczny za książki Szefa oraz to forum, ale jednocześnie kurewsko dołuje mnie posiadanie wiedzy o naturze kobiet. To jest po prostu straszne, już teraz nie mam do kobiet cierpliwości i działa mi na nerwy ich obecność, a z każdym dniem coraz bardziej się to pogłębia.

 

Ja mam czasem podobnie, cieszę się że wiem co wiem ale z drugiej strony to cholernie dołujące i gdybym miał drugą szansę na połknięcie czerwonej tabletki to szczerze sam nie wiem czy bym wybrał. Dysonans wciąż rządzi. Ta wiedza może dupsko uratować ( akurat mojego nie trzeba było bo panny są nim średnio zainteresowane ) ale jej przyswojenie nie przychodzi łatwo. Dla mnie z tego wszystkiego płynie jeszcze jedna nauka , że jeszcze pewnie nie raz w życiu mi przyjdzie zweryfikować moje wzorce myślowe i zwyczajnie zmienić  zdanie. Cieszę się że jestem na tyle inteligentny że nie jestem jak wielu Januszy co to przez całe życie swoje wiom i zdania nie zmieniom. Chociaż czasem głupszemu lżej.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Strażak >25, zero rozwodów na szczęście, nigdy nie byłem zwolennikiem małżeństwa, a dzieci nie znoszę. Teraz po prostu widzę te wszystkie schematy kobiecego zachowania i mnie to irytuje. Przykładowo sądziłem do niedawna, że kobiety mają różne, często ciekawe zainteresowania, ale jak się zagłębiłem w temat, to okazało się, że zainteresowanie astronomią u kobiety ogranicza się do umiejętności wskazania Księżyca na niebie. Autentyczna sytuacja. Ta "astronomka" była tak mocno niedouczona, że wg niej Pluton to planeta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega @Babinicz zaczyna odczuwać chyba identyczny stan jaki odczuwają kobiety gdy trafią na białego rycerza, lizusa, samca beta, albo nawet gdy facet, który je początkowo zaintrygował zaczyna wszystko psuć i stawać się w ich oczach pierdołą :) pojawia się zawód, nuda, zażenowanie ich zachowaniem. Można wreszcie poczuć się tak jak one i przestać patrzeć na nie tylko przez pryzmat cycków i dupy, a gdy się to już zrobi i wyłączy na chwilę popęd włączając umysł to widać jak 90% z nich jest identyczna, papierowa, szara, wręcz mdła. Tak samo jak w oczach takiej, cała armia orbiterów, która kręci się zawsze w pobliżu. A co do Matrixa to można nawet zacytować Cyphera "Niewiedza to Błogosławieństwo" :D

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm. W sumie to autentycznie kobiety nie mają hobby. Moja ex to oglądanie telewizji, siłownia - żeby zrobić większą dupe do polowan -, zakupy, czat z psiapsiolka, leżenie na plaży. Z drugiej strony pracując zawodowo i opiekując się dwójką dzieci nie wiem czy bardzo jest czas na coś więcej ;)

 

 

 Z drugiej strony  gAdam ostatnio z dwudziesta i pytam o jej pasje to pada stwierdzenie:

1 dzieci  - bo wychowawca kolonijny i opiekunka

2 taniec - oczywiście pole dance

3 zwierzęta i pomaganie im

4 stretching

 

Pozostawiam do komentowania.

 

Edytowane przez chudy.bolek.3891
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U kobiety nie ma czegoś takiego jak hobby/pasja, jest tylko wypełniacz czasu. Czyli nie interesuje się tym co robi, nie zdobywa nowej wiedzy, ogólnie nie żyje tym, po prostu przychodzi i to robi w jakimś celu (zabicie czasu, znalezienie samca itd), z małymi wyjątkami, ale z reguły te laski mają dość sporo męskich cech i nieźle się pierdolą w łóżku.

 

Jeżeli chodzi o facetów to jest podobnie, z tym, że ciut więcej z nas się wkręca. 

 

Strzelałbym że pasję posiada ok 1% kobiet i 10-15% facetów. 

 

Bardzo fajnie to można np. na siłowni rozpoznać, kto trenuje z zaangażowaniem a kto po prostu przyszedł pomachać. Patrzcie na twarze osób trenujących. Laski zawsze sprawiają wrażenie, że myślami są gdzieś poza siłownią, faceci też w mniejszym stopniu, a potem porównajcie twarz z jakimś wymiataczem, z której aż kipi chęć spuszczenia wpierdolu żelastwu ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 23.06.2017 o 09:45, radeq napisał:

a potem porównajcie twarz z jakimś wymiataczem, z której aż kipi chęć spuszczenia wpierdolu żelastwu ;)

Oj znam jednego takiego skurczybyka, co waży ze 140kg, ma ponad 2 metry wzrostu i ciska takie ciężary, że aż cała siłownia oddech wstrzymuje. Najlepsze było, jak robił martwy ciąg z obciążeniem koło 250kg, po skończonej serii splunął przed siebie na lustro co zobaczyła właścicielka siłowni siedząca nieopodal, jak zwróciła mu uwagę, to bardzo głośno warknął: "zapierdalaj po szmatę i to wycieraj jak coś nie pasuje, ja tu ćwiczę a nie tańczę" - tekst przeszedł do historii tej siłowni, a gościu został kulturalnie wyproszony, wręcz na kopach wyniesiony po tym tekście :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Przykład z życia: Koleżanka dostała od tatusia laptop gamingowy. Ostatnio problem miała, bo w Fallout 4 się ciął. Ech...okazało się, że sterowniki nie aktualizowane od zakupu.

Ok. Pytam się o inne gry, o ostatnie trendy w branży gier wideo, a ona ani be ani me w tym. Zapraszam na wspólne granie. Zero odzewu.

Dawno takiego pozerstwa nie widziałem...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.