Skocz do zawartości

Inwestycja w gips


Rambo87

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Ostatnimi dniami kiedy co raz bardziej zaczynam się nudzić bez swojej samicy która wypełniała mój czas,

zaczynam co raz więcej myśleć o powrocie do zaniechanego już 2 razy pomysłu.

Pomysł powstał jakieś półtora roku temu kiedy pracowałem w mrówce i miałem na stanie dział budowlany.

Były w nim płytki gipsowe na ściany, różne wzory... bardzo mi się spodobały i myślałem jak fajnie byłoby mieć takie w domu.

 

Zainteresowałem się tym, zacząłem sprawdzać w internecie ceny gipsu, i obliczyłem że ktoś kto to produkuje i sprzedaje

ma z tego satysfakcjonujące pieniądze, więc pomyślałem że zrobię sobie takie sam.

Formy na takie płytki są bardzo drogie (bardzo zależy jak dla kogo) dla mnie przedział 300-500/sztuka to jest dużo.

 

Szybko jednak pomyślałem że może najpierw zamiast robić sobie, to zrobię i sprzedam.

Niestety pomysł nie wypalił, w 45 metrowym mieszkaniu z 6 osobami na karku w tym dwoje dzieci

wylanie 10 metrów płytek to jest maksimum możliwości przy nieziemskich nerwach, w końcu dałem sobie spokój.

Potem próbowaliśmy z kolegą robić u niego w garażu i też nie wypaliło ale nie będę opisywał czemu, bo to nie jest sens tego posta.

 

Sens jest taki że to jest jedyny pomysł, który utrzymuje się w mojej głowie aż tyle czasu.

O innych pomysłach zapominałem już po kilku dniach, o płytkach nadal rozmyślam.

Mógł bym nawet powiedzieć że mam wizję, jak by wyglądał spory zakład z nowoczesna taśmą produkcyjną,

dział projektowania nowych wzorów, magazyny, suszarnia, pakownia, dział sprzedaży...

Wszystko mam w głowie, ale są 2 główne problemy.

1 - hajs... większość rozbija się o to że mam za mało kasy aby inwestować z własnej kieszeni.

2 - kiedy robiliśmy z kolegą, mieliśmy zrobione 20 m2 i przez rok udało nam się sprzedać chyba 10m...

 

Od razu mówię że porównywałem moje płytki z produktami markowych firm i nie ustępują one jakością.

Formy mam 2 podstawowe, są profesjonalne kupione w firmie, gips prosto z kopalni specjalna odmiana, środek antyadhezyjny (do lepszego oddzielania gipsu od formy i poprawa wzoru)

Zgłębiłem wiedzę na temat gipsu, właściwości mieszanki proporcje co utrudnia schnięcie itd itp, sporo się dowiedziałem.

Mam wiedzę, profesjonalne produkty, a i tak mimo wszystko ludzie wolą kupić o 20 zł drożej w sklepie.

 

Chciałbym to rozwinąć ale ciągle coś się sypie, notorycznie brakuje hajsu, produkcja idzie w ślimaczym tempie bo na jednej formie to się nie da,

składam kasę na następną ale boje się że nadal nie uda mi się sprzedać...

CO ROBIĆ???

 

Teraz będę robił dla rodziców, po robocie zrobię zdjęcia i wystawie wszędzie jako dowód że jednak ktoś zaryzykował i jest zadowolony.

 

A co wy sądzicie o takim pomyśle?

Myślicie że to ma jakieś szanse na odpalenie?

Co sądzicie o takim produkcie?

Może macie jakieś podobne doświadczenia?

Może ktoś już rozpędzał taką działalność od zera i coś doradzi?

 

Z góry dziękuje za odpowiedzi :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podstawowe pytania przy takim pomyśle są takie i daj sobie sam na nie odpowiedź:

 

1. Czy masz "możliwości" wstawienia i sprzedaży swojego towaru w sieci dużych marketów budowlanych?

 

2. Jeśli tak to jak sfinansujesz ich zatowarowanie? ( faktury z terminami płatności). Biorę już założenie, że masz hajs na uruchomienie i utrzymanie tej produkcji i poradzisz sobie  z tym.

 

Jeśli dwa powyższe Twoim zdaniem odpadają... to krótko: jak zamierzasz SPRZEDAĆ towar?

Edytowane przez SennaRot
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rodzinka prowadzi firmę budowlaną, kiedyś pojawiła się propozycja współpracy właśnie z firmą produkującą takie płytki na elewacje(zależnie od wzoru cegły, kamienie itp). Pomysł na prawdę żywo się przyjął, ale niestety klienci nie byli zainteresowani, woleli zapłacić więcej i mieć prawdziwą cegłę.

 

W takich biznesach pierw trzeba mieć klientów potem zająć się produkcją(no nie licząc jakiś wzorów pokazowych)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@SennaRot  nie mam takiej możliwości bo nie jestem zarejestrowany jako firma więc nie mogę wystawić faktury.

Wcześniej były wystawione na OLX - 400 wyświetleń/ zero odzewu.

Chciałem zacząć od małych osiągnięć jak sprzedanie małych ilości żeby kasę zainwestować w nowe wzory i stopniowo

się rozkręcać ale ludzie się boją nie znanego producenta.

A wpakować się z kredytem w nowe długi to nie sztuka.

Próbuję na razie sprzedać na lewo po znajomych idt żeby się utwierdzić że to ma szanse.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy wiesz co to jest faktura z terminem płatności?

 

Sprawa wygląda tak: produkujesz towar np kilka tirów i wysyłasz go odbiorcy z fakturą z terminem płatności. On odbiera towar i np za 3 miesiące (termin płatności) dostajesz hajs.

 

Rynek wielu branż mają w Polsce duże sieci. Przez nie producenci sprzedają swój towar. W tym jest budowlanka - materiały wykończeniowe. Pomyśl - gdzie ludzie kupują materiały wykończeniowe, no właśnie.

 

Pierwsza podstawowa sprawa - odbiorcy i sprzedaż tylko to się liczy. Nie masz komu sprzedać nie bierz się za to, moja tylko taka tam opinia.

 

Edytowane przez SennaRot
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak rozumiem, ale odbiorca tez musi mieć fakturę że od kogoś kupił, kogoś kto jest zarejestrowany w CIGD

w przeciwnym razie nie wezmą towaru bo gdyby skarbówka się dowiedziała, przypadkiem oczywiście...

 

Czyli nie mam szans w żaden sposób wyjść z tyrania na etacie za 2k i mam się z tym pogodzić?

Nawet kiedy to jest jedyna rzecz (poza modelarstwem) w którą potrafię włożyć serce?

Nie mogę się z tym pogodzić, będę próbował nadal.

 

Dobrze rozumiem o co ci chodzi, dać dużo towaru komuś kto sprzeda go za mnie ok to jest spoko,

ale niestety póki co i tak muszę próbować pchać to na lewo i po kryjomu abym mógł dojść do poziomu

z którego będę mógł się zarejestrować i pchać większe ilości po marketach.

 

Ja startuję od totalnego zera albo i -1

Edytowane przez Rambo87
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie żal się to brutalne życie. Pytałeś o Nasze zdanie więc odpisujemy co o tym myślimy. Co piszę to moja opinia i mój pogląd Ty i tak rozważasz sobie sam. Konsekwencje też tylko Ty poniesiesz. Dobre bądź złe.

 

 

 

 

Edytowane przez SennaRot
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moze sprobuje zainwestowac (a moze i nie) w strone internetowa. Pozniej mozesz zaplacic za jej pozycjonowanie. W przypadku takich recznie robionych produktow, moglbys robic partie na sprzedaz i zmieniac wzory co jakis czas. Olx nie nadaje sie do takich rzczy. To portal dla studentow szukajacych mebli za darmo na stancje i januszy szukajacych nadkola i drzwi do passata. Moi rodzice tez wystawiali swoje produkty na olx i tez mieli 300 wyswietlen i zero odzewu. Moze ebay? Ma ogolnoswiatowy zasieg i w innym kraju przy odpowiednim wpisaniu wyszukiwanie pokaze sie tez twoj towar.

Edytowane przez Tomko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, SennaRot napisał:

Pierwsza podstawowa sprawa - odbiorcy i sprzedaż tylko to się liczy. Nie masz komu sprzedać nie bierz się za to, moja tylko taka tam opinia.

Moja również.

Żeby biznes się kręcił trzeba znaleźć sposób sprzedaży produktu. To nie lata 90-te, obecnie łatwiej coś wyprodukować niż później sprzedać.

Rozmawiaj z ludźmi może ktoś rzuci dobrą radą.

Nie masz "mocy produkcyjnych" żeby robić dużo więc może produkcja i układanie pod zamówienie klienta? 

 

Mi dawniej znajomy proponował wejść w produkcję parapetów, ładnie opowiadał o produkcji, a gdy zapytałem o sposób sprzedaży zamilknął.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat kojarzę gościa który bardzo dobrze sobie radzi na produkcji parapetów, bardzo dobra marża, masa klientów, ale inwestycja na poziomie 500tyś na start. Z tym że on już wcześniej miał kontakty w branży

Edytowane przez seven
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najtrudniej "wsiąść na konia"

Spróbuj nawiązać kontakty z małymi firmami budowlanymi,ale musisz mieć możliwości szybkiego uruchomienia większej produkcji, 

I załóż stalowe majty, bo nie raz po dupie dostaniesz, ale nie rezygnuj z marzeń, nie to to może coś innego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za wszystkie szczere odpowiedzi, wiem że bez klientów nie ma sensu robić, ale póki co robię ilości detaliczne i nie są to ogromne pieniądze, staram tak robić żebym mógł stopniowo rozwijać żeby co się sprzedać, kupować formy i powoli rozwijać produkcję wyższe obroty, pierwszych klientów mam :-)

Będę się trzymał pomysłu bo sprawia przyjemność wylewanie tych płytek :-)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.