Gość leviatan Opublikowano 31 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 31 Października 2014 Różnie to bywa. Jeden ma, inny nie. Ale wszyscy są zgodni co do jednego: Pod żadnym pozorem nie brać ślubu. Heh, ja mam bekę z tych z pierwszej fali (śluby policealne albo studenckie). Pojawił się problem (upierdolone studia albo coś) to od razu brali śluby. Kolesie mieli tendencję do zadzierania nosa, że oni poważni bo mają żooonę i czasami żooonę dobrze ustawioooną. Tylko, że po kilku latach okazuje się, że może i rodzina jest bogata - ale on nie ma tam żadnej decyzyjności. Robi co mu kazali , pracuje gdzie mu kazali, mieszkanie umeblowane wg pomysłu żony i teściowej - nawet na wakacje jedzie tam gdzie chce rodzina, nie on. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser10 Opublikowano 31 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 31 Października 2014 Jako faceci musimy dołożyć do tego emocjonalny i życiowy rollercoaster, aby kobieta się nie "nudziła". Pewność siebie, stanowczość, itd. Musimy? A kto tak mówi? Babskie gazetki? Ja nic nie muszę i tym bardziej nie zamierzam. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Brzytwa Opublikowano 31 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 31 Października 2014 Jo, pierwsza fala to tragedia. Ci ludzie kompletnie nie mają pojęcia w jak głębokie i śmierdzące gówno wdepnęli. No, ale takie są konsekwencje nie czytania umowy przed podpisaniem. A w branży zakładania obrączek, tak jak w spożywczaku instytucja reklamacji praktycznie nie istnieje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Martino Opublikowano 31 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 31 Października 2014 Musimy? A kto tak mówi? Babskie gazetki? Ja nic nie muszę i tym bardziej nie zamierzam. Powinienem napisać w cudzysłowie. Jasne, że tego wymagają kobiety (czasem podświadomie). Ja niczego nie muszę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pikaczu Opublikowano 31 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 31 Października 2014 Podejście panowie. dla niej sraczka emocjonalną jest to ze nie reaguje sie na jej pojebane manewry.w kwesti rozrywki jest róznica.dla nas cisza spokój.a dla nich emocje.co przeszkadza w tym zeby czasem zrobic cos innego?no właśnie.nic Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość leviatan Opublikowano 31 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 31 Października 2014 Z tym, że u nich to jest czasami robienie vixy dla samej vixy a nie dla rozrywki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pikaczu Opublikowano 31 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 31 Października 2014 zawsze jest jakis powód pod ich kopułą Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość leviatan Opublikowano 31 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 31 Października 2014 Dzisiaj mój brachol nie mógł wytrzymać ze śmiechu. Bo jego panna kupiła na allegro prezent do koleżanki. Był to drobiazg, chodziło raczej o to, że zafascynowała się ideą paczkomatów i chciała, żeby jej koleżanka też sobie odebrała coś z tego magicznego urządzenia. No i dziewczyna zamówiła a tu ZONK! bo się okazało, że nie ma takiej opcji dostawy. I co zrobiła? Zadzwoniła do mojego brachola z pretensjami "To Twoja wina!". Doprawdy im więcej widzę takich historii tym bardziej popieram przemoc w rodzinie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Brzytwa Opublikowano 31 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 31 Października 2014 Hahaha. Teraz w odwecie panna puści się na boku, bo co on sobie myśli. I jeszcze się bezczelnie śmieje. "W ogóle nie wiem, kto wymyślił regułkę, że dziewczyn się nie bije. Moim zdaniem powinno się je tłuc ile wlezie..." Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pikaczu Opublikowano 1 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2014 "a potem zajebac kopa w pizde zeby sie wiecej nie puszczały"przeciez to wina twojego brackiego ze sprzedawca nie uwzględnił paczkomatu w opcjach dostawy.co za meska szowinistyczna swinia z niego%-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Martino Opublikowano 1 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2014 No przecież mógł to przewidzieć. W ogóle, to facet powinien dbać o takie rzeczy. Hahahaaha Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pikaczu Opublikowano 1 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2014 oooo...powiedz brackiemu na dobitke że wczoraj brezent zamawiałem na alledrogo dostawa normalna ekonomiczna.jak mi nie dojdzie do 11 listopada to bedzie wina jego kobity Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
NEO Opublikowano 1 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2014 leviatan nie wiem gdzie Twój brat znalazł tą laskę ale na następny raz radziłbym mu szukać stałej partnerki w innym miejscu niż nocny klub Serio nie spotkałem się jeszcze z tak głupią babą. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Brzytwa Opublikowano 2 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2014 NEO, może w bibliotece? Podobno tam same wykształcone i inteligentne kobiety przebywają.Już było, ale wrzucę ponownie: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość leviatan Opublikowano 2 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2014 leviatan nie wiem gdzie Twój brat znalazł tą laskę ale na następny raz radziłbym mu szukać stałej partnerki w innym miejscu niż nocny klub Serio nie spotkałem się jeszcze z tak głupią babą. Tu byś się zdziwił bo dziewczyna skończyła medycynę, "z dobrej rodziny". To jest raczej klimat stałych związków i wykształcenie nie ma tu nic do rzeczy. Chodzi o wytresowanie. Mój braszka zmierza prosto w kierunku ślubu i nic go raczej nie odwiedzie. Próbowałem z nim pogadać szczerze, dając na przykład choćby jej siorę (ta to dopiero robi swojemu facetowi odpały) ale braszka ma iluzje w głowie - że on sobie nie da wejść na głowę. No cóż - próbowałem. Swoją drogą jak na to patrzę to dziękuje Bogu/losowi (niepotrzebne skreślić - zależnie od wyznawanej opcji), że ja się na swoich miłostkach przejechałem - teraz przynajmniej nie wierzę w cuda. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Quizas Jeremi Opublikowano 2 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2014 Huh moja miłostka z którą zakończyłem bardzo toksyczną relację swego czasu właśnie staje się panią adwokat. Akurat teraz nie miałaby mnie z czego i tak wytrzepać (finansowo hehe), ale i tak jestem wdzięczny wyżej wymienionym, że po omacku znalazłem drogę wyjścia z tego labiryntu bez tych drogowskazów, którymi są chociażby felietony Marka. Wydaje mi się, że im lepiej wykształcona kobieta tym mocniej potrafi być jadowita. Także to co wydaje się być łakomym kąskiem (chyba nikt nie pogardziłby panią doktor albo mecenas, gdyby oceniać po odbytej edukacji) może okazać się czyimś ostatnim posiłkiem. Przypomniała mi się przy okazji historia prostej dziewczyny pod względem wykształcenia, która pracowała w sklepie u rodziców znajomego. Sytuacja zmusiła ich do redukcji personelu i niestety poleciała m.in. wspomniana dziewoja. Sprawa wylądowała w sądzie, bo najprawdopodobniej ktoś musiał podpowiedzieć jej, żeby spróbowała coś ugrać na tym zwolnieniu. Domagała się więc odszkodowania za zwolnienie gdy była w ciąży i rzekomo tym jej bezrobocie było spowodowane. Sędzina chciała czy nie, wspomóc białogłowy w tej walce nie mogła, bo urodzenie około 12 miesięcy po zwolnieniu jednak nie pasowało do profilu zarzucanych czynów Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
NEO Opublikowano 2 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2014 leviatan czyli to ewidentnie testowanie Twojego brata na ile można sobie pozwolić a ten jak widać idzie prosto pod gilotynę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość leviatan Opublikowano 2 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2014 leviatan czyli to ewidentnie testowanie Twojego brata na ile można sobie pozwolić a ten jak widać idzie prosto pod gilotynę Duży jest, świadomy jest - jego wybór. Nie mnie to oceniać. Pewnie gdyby nie moje zakręty życiowe robiłbym tak jak i on. Albo i lepiej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pablo Escobar Opublikowano 3 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2014 Zakochanie to najgorszy narkotyk. Próbowałem wszystkiego oprócz heroiny - nic tak nie klepie jak stan zakochania. Unikajcie jak ognia za to koksik jak najbardziej od święta nie zaszkodzi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi