Skocz do zawartości

Azjatki


Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 lata później...
  • 5 miesięcy temu...

O kurde, zapomniałem o tym gościu, niegdyś oglądałem jego filmy, ale po pewnym czasie jego sposób mówienia zaczął mnie męczyć, a i tematyka nie była zbyt ciekawa; a tu proszę, typ się hajtnął z Tajką :D

 

Warto się też zainteresować innymi krajami. Japonki nie są złe, na pewno nie ma takie parcia finansowego jak Tajlandia/Filipiny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zależy na jaką trafisz, choć z drugiej strony będąc w Japonii nie spotkałem się z jakimś wielkim kontrastem pomiędzy kobietami. Większość jest mniej więcej w tym samym typie, z podobnym stylem i "priorytetami", które w dużej mierze kształtuje otoczenie i TV.

 

Jeśli trafisz na taką, która miała okazję wyrwać się z japońskiej bańki i być trochę poza Japonią - bierz i się nie zastanawiaj. Japończycy mają prane mózgi od małego, ktokolwiek wyróżniający się jest od razu gdzieś na uboczu, poza "bańką".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Całe to poznawanie Azjatek wedle YouTube'a kończy się na tym samym - bycie portfelem i podwyższeniem statusu - swojego jak i pańci. Szukaniem niewinnej księżniczki w wiosce Batu-Batu i przylot w białym odrzutowcu, aby wyrwać księżniczkę z szarego życia bez perspektyw, przy jednoczesnej aprobacie otoczenia. Wszystko to, aby potem być szczęśliwym bankomatem w świecie, gdzie nie ma zepsutych kobiet i wszystko to jest z miłości, a koszty życia to grosze.

 

Szkoda mi gości z takich filmów, bo kontrastują ich idealne związki z związkami "dla kasy" czy egzotyczne pańcie z tymi złymi, wyemancypowanymi, z Europy. Myślę, że gdyby taki jegomość podbił do Korei Południowej, to zainteresowałby tylko nikły procent kobiet - nie zna języka, nie zna kultury i obyczajów, stopy życia nie podniesie, bo nie ma żadnej reputacji w ich kraju. Zwykłe  zainteresowanie poprzez ciekawość. 

 

Nie chce mi się wierzyć, że tacy ekspaci, zdawałoby się ułożeni zawodowo oraz inteligentni, wierzą w bajki o orientalnej, bezinteresownej miłości.

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Maciejos napisał:

Całe to poznawanie Azjatek wedle YouTube'a kończy się na tym samym - bycie portfelem i podwyższeniem statusu

A Polka oddająca się Mokebe podwyższa status? przecież to biedak z jakiejś Nigerii.

 

Chyba raczej chodzi o emocje i egzotykę. Mówi się, że dla Azjatek biały potrafi być tym, czym dla białych kobiet Enrique czy Mokebe. Jest atrakcyjny, bo jest inny, daje emocje, których nie daje nudny krajan. Nie wiem, ile w tym prawdy, ale już prędzej uwierzę w to, że pani się zakocha w brzydkim biedaku na antypodach, niż we własnym kraju. Mimo, że brzydotę obiektywnie ocenić potrafi każdy niezależnie od rasy, to z uwagi na to, że dla innych ras często "i tak wyglądamy tak samo" mamy większe pole manewru.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Maciejos napisał:

Nie chce mi się wierzyć, że tacy ekspaci, zdawałoby się ułożeni zawodowo oraz inteligentni, wierzą w bajki o orientalnej, bezinteresownej miłości.

Ale monetyzują tą wizję :P.

Tak jak blogi na fejsie dla kobiet, te takie z natchnionymi cytatami o miłości i mężczyznach. produkują pod swój target.

 

Tak uczciwie patrząc "zachodniacy" to samo mówią o Polkach. Że są bardziej kobiece/milsze/bla bla bla od kobiet z ich kraju.

Przynajmniej ja takie rzeczy słyszałem. Oczywiście od gości którzy u siebie, i u swoich pańć, brania nie mieli. Ludzie się niczym nie różnią :(

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie jest to jakiś sposób na życie, nie sądzicie?

 

Najpierw przygotowania. Wrzucenie masy i "docięcie". Likwidacja zakoli, jeśli są (teraz są te takie "skalpy" za 2500 PLN, wytrzymuje pół roku, trzyma się na klej, nie do poznania ?). Jakiś tatuaż, przyzwoite ciuchy. Wybijamy do Tajlandii czy Filipin, na miejscu zaczynamy bawić się "w influenserkę". Zdjęcia żarcia, blog z relacjami z życia i przede wszystkim FILMY INSTRUKTAŻOWE pt. "jak podrywać Azjatki", okraszone złotymi myślami, żeby czymś wypełnić czas. Tłiter, instagram, patreon i donejty.

 

Bajka! ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Niespełniony dateinasia.com Gadałem przez kilka miesięcy  z różnymi laskami. Było mega branie. Mogę to porównać do kobiety na polskim tinderze czy badoo. Pisało do mnie minimum 5 lasek dziennie. W ogóle nie trzeba było pisać pierwszy. Im bardzo zależy, żeby mieć faceta, starają się. Nie zachowują się jak polskie księżniczki, że masz wokół nich  zapierdalać a w zamian nie dostaneisz nic.  Azjatki nawet dziękowały za czas po każdej rozmowie. To mnie rozwalało, ale to tylko świadczy o dobrym wychowaniu i szacunku do faceta w tamtych krajach. Bardzo dobry materiała żonę moim zdaniem. Przynajmniej będzie Cię szanować za to jaki jesteś. A co mi się najbardziej podobało to, że można okazać przy nich słabość.  Możesz śmiało się wygadać, że ktoś Cię zranił, coś złego się stało itd. Nie wyśmieją Cię tylko wesprą i będą dalej zainteresowane. Ogólnie uważam, że kobieta, która nie wspiera faceta kiedy upada nie zasługuje na miano kobiety a niestety wprzy Polkach musisz być jak skała, żeby mieć szacunek. A ja nie zamierzam udawać wiecznego twardziela. Jak mówiłem Polkom, że mnie dziewczyna oszukała na dzieciaka to zrwały kontakt a tutaj na odwrót, współczuły. Ja chyba paniom z Polski już podziękuję na amen, zwłaszcza za to ostatnie.

Edytowane przez fikakowo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 26.05.2017 o 12:39, Niespełniony napisał:

Orientuje się któryś z Samców gdzie szukać Azjatek

W Azji tj. Japonia

( najpiękniejsze), Tajlandia, Filipiny.

 

W Polsce zdarza się, że mają azjatkę w agencji towarzyskiej, cena zazwyczaj jest dwukrotnie wyższa, podobnie za czarną.

 

Chcesz poruchać dużo azjatek za free i jednocześnie jesteś chujowym podrywaczem? 
 

Kierunek Tajlandia, zdejmujesz jeans na pierdolonym tajskim chodniku, wyciągasz sprzęt i przylatują jak pijawki do krwi, jest to lekka metafora, ale bardzo prawdziwa.

W dniu 25.06.2017 o 19:00, The notorious napisał:

Niestety, wszystko kręci się wokół kasy, zapewne większość obcokrajowców przebywając w Azji myślą, że skośnookie samiczki są zakochane w nich po uszy, a potem okazuje się, że są tylko i wyłącznie portfelem dla Azjatki.    

Mylisz się drogi kolego, nie potrzeba żadnej kasy, wystarczy że posiadasz białą karnację i już jesteś towar LUX.

Edytowane przez RENGERS
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, RENGERS napisał:

Mylisz się drogi kolego, nie potrzeba żadnej kasy, wystarczy że posiadasz białą karnację i już jesteś towar LUX.

Potwierdzam. Gadałem parę miesięcy, zero wspomnienia o kasie, cały czas tylko o moim  wyglądzie. Nie mówię, że kasa nie ma kompletnie znaczenia, bo tez trochę ma jak dla każdej kobiety, wystarczą przeciętne zarobki.

Edytowane przez fikakowo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z góry zaznaczam, że nie mam doświadczenia bezpośrednio z Azjatkami w temacie intymnych relacji. Jedyne relacje jakie miałem to z Chinkami na wspólnych projektach na studiach. Temat jest dla mnie interesujacy i czesto sie pojawia.

 

Dzisiaj dziwi mnie fakt tak częstej rozkminy na forum nad tymi wspaniałymi kobietami z Azji (najczęściej Filipin). Jak dla mnie to jest tragedia. Chociaż też kiedyś przez chwilę przeszło mi to przez myśl, ale to już parę lat temu jak nie miałem żadnego powodzenia wśród atrakcyjnych kobiet i szukałem najłatwiejszego rozwiązania dla siebie na relacje intymną. 

 

Pomijając urodę tych kobiet (dla mnie bardzo wątpliwą ale powiedzmy, że są różne gusta). Oglądam te filmiki youtuberów co sobie żyją z tymi Filipinkami to serio jest tragedia te kobiety. Są tak dziecinne i głupie, że ciężko żeby umysłowo rywalizowały z moja 12letnia siostrą. Zapytajcie je ile waży litr wody albo ile jest 6x7. Laska z filmików zamieszczonych wyżej sprawia wrażenie takiej co nie umie pisać. Zaskoczę się jeśli będzie inaczej. Nie byłbym w stanie jednego dnia z taką wytrzymać. W Japonii, Korei jest na pewno inaczej ale mówię o Filipinach, które tak często są wspominane i określane jako raj w tym temacie. 

 

Myślę, że wystarczy ogarnąć się trochę wizerunkowo i można mieć normalną relację z przeciętną Polką, nie trzeba nigdzie jechać i fantazjować o łatwych filipinkach. Trochę sportu, minimalne zadbanie, zainteresowanie światem, hobby i zaangażowanie w własne towarzystwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 29.09.2020 o 08:43, Januszek852 napisał:

Mówi się, że dla Azjatek biały potrafi być tym, czym dla białych kobiet Enrique czy Mokebe. Jest atrakcyjny, bo jest inny, daje emocje, których nie daje nudny krajan.

Dopóki siedzi z nią w tej Azji.

Ale niech przywiezie do Europy czy USA, po kilku latach będzie to samo co z krajankami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.