Skocz do zawartości

Napisała do mnie "laska" z portalu na S. Co powiecie?


Rekomendowane odpowiedzi

Witam Braci

 

Jak większość z Was "poluję" na portalach. O tym wszystkim co tam się dzieje, wiele tutaj napisano. Jednak napisała do mnie dzisiaj kobieta. Treść macie poniżej.

 

Jak to mówi popularny redaktor - moja ocena tego jest taka. Bazując na tym co ona pisze.

 

Gdy była młoda korzystała z życia - życie na walizkach bez zobowiązań, pewnie zwiedzanie, dyskoteki, alkohol lejący się strumieniami, ruchanie po kątach. Poznawała badboyów, którzy działali na nią jak heroina  (sama pisze) ruchali ją na lewo i prawo, jeden, drugi, trzeci, piąty, dziesiąty, setny. Faceci traktowali ją jak szmatę i tylko do rozrywki. A czas upływał, stawała się tylko starsza a nie młodsza. Jej miejsce zajęły młodsze z jędrnymi piersiami i tyłeczkiem. A ona zrobiła swoje i mogła odejść z towarzystwa rozrywkowego bo ma już 36 lat. Jak wiemy facet z kasą jakiego ona by chciała takiej przechodzonej 36 latki raczej nie chce. Stać go na dziunię 20 kilku letnią.

 

Więc panna jest teraz w czarnej dziurze, dla kasiastych za stara, dla "normalnych" zbyt wymagająca i zmanierowana zbytkiem. Do tego bez dzieci - dla mnie jest to duży MINUS - bo ja dzieci nie chcę mieć więcej, a ona pewnie tak i będzie robiła wszystko, żeby mnie złapać na dziecko a przy tym spełnić swój biologiczny obowiązek.

 

Teraz loszka chce stabilizacji i bezpieczeństwa to dla niej priorytet - no tak, czas ucieka, a strach zagląda w oczy, że będzie starą panna bez frajera, który będzie na nią łożył, i zapewni jej wikt opierunek i zbytki. Wybawiła się, jak to ktoś tutaj napisał, "kutasiła" a teraz szuka misia/łosia/providera.

 

No więc tekst macie poniżej - jeszcze jej nie odpowiedziałem.  Czekam na Waszą analizę i propozycje odpowiedzi. Nie zależy mi na spotkaniu z nią. Dla mnie jest przeciętna no i nie ma dzieciaka co dla mnie jest wadą bo będzie chciała złapać kogoś na dzieciaka, a ja jak napisałem wcześniej nie chcę mieć więcej dzieci. Mam swoją małą księżniczkę - i mi to wystarczy.

 

 

"Cześć! Widzieliśmy się na tym portalu pewnie ok. 1,5 tyg. temu, gdyż Ty polubiłeś mnie w „Bingo!”, może zrobiłeś to zupełnie przypadkiem, tego nie wiem, a ja odwiedziłam Twój profil. Wczoraj usunęłam swoje konto po ok. 3 tyg. obecności tu, nie mogłam się odnaleźć w wirtualnym świecie. Zdecydowałam jednak, że wrócę jeszcze na kilka dni, zaryzykuję i napiszę do Ciebie.
Przeczytałam informacje o Tobie, tzn. wiem, że jesteś rozwiedziony, masz dziecko lub dzieci, pewnie to dziewczynka ze zdjęcia 8bd4295fae2d1da2de75d0932ee804bd.png i jestem świadoma, że w związku z tym Twoje życie wygląda zupełnie inaczej niż moje…, że już dzielisz je z kimś, że najważniejsze osoby dla Ciebie to dzieci, a ich mama zawsze będzie w nim obecna i to się nie zmieni. Ja jestem, pewnie dla większości ludzi, tzw. „starą panną”, mam 36 lat i nie mam dzieci, nie wiem nawet czy chcę mieć, a przynajmniej dotychczas nie spotkałam nikogo z kim chciałabym założyć rodzinę. W pewnym momencie postawiłam wszystko na jedną kartę i to była zła decyzja, konsekwencje bolesne do dziś, ale uczę się na błędach. Podobnie jak Ty nie szukam przygód i wrażeń, ani zabawy na chwilę. Dla mnie bliskość drugiej osoby, poczucie bezpieczeństwa i stabilizacja w życiu są priorytetem, życie bez zobowiązań i na walizkach było fajne 10 lat temu. W dodatku tak się pechowo zdarzało, że trafiałam na mężczyzn, którzy działali na mnie jak heroina, teraz chcę być z kimś to podziała jak kasza jaglana…
Nie wiem, czy odczytasz tę wiadomość, ale gdybyś miał ochotę kiedyś spotkać się, np. na spacerze, to będzie mi miło. Jeśli nie, to wszystko rozumiem, ja niczego nie oczekuję po tej wiadomości. Gdyby nasze spotkanie mimo wszystko doszło do skutku nie chciałabym, abyś czuł się w jakikolwiek sposób zobowiązany do kontynuacji znajomości, jeśli sobie tego nie będziesz życzył! Zdjęcie to jedno, a rzeczywistość zupełnie coś innego – dopiero kiedy połączysz obraz danej osoby ze sposobem zachowania, mówienia, barwą i tonem głosu, czy też poruszania się widzisz o wiele więcej niż na monitorze komputera. Z doświadczenia wiem, że tak bywa.
Rozpisałam się tutaj, ponieważ mój profil nie zawiera tych informacji o mnie.
Miłego wieczoru!
Monika"

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pobzykaj jak masz okazję i nara.

 

Ona się nie będzie pierdolić w tańcu, tylko jak kasza jaglana będzie w domu, to dalej będzie ją jakiś bed boj zapinał w krzaczorach, a naiwnym będzie sprzedawać bajeczki o stabilizacji.

 

EDIT: W dodatku to wygląda jak taki list motywacyjny, który wysyła do większej grupy facetów, którzy spełniają jej jakieś wymogi.

Edytowane przez czader
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nieźle jedzie od niej desperacją. Nie wierzyłbym w bajki o usunięciu konta i założeniu go tylko po to żeby napisać do Ciebie. To tania manipulacja żebyś poczuł się wyjątkowy. Generalnie to ja analizując swoje doświadczenia z przeszłości mogę powiedzieć że jeśli coś idzie zbyt łatwo to trzeba zadać sobie pytanie czy tylko Tobie poszło z nią tak łatwo? No jasne że nie. Myślisz że jesteś dla niej wyjątkowy a tak naprawde jesteś jednym z wielu. Popisać zawsze możesz, ale w nic jej nie wierz.

Edytowane przez Pyrrus
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 :-)  Jasne, że desperatka. Ależ w jej ściemy w ogóle nie wierzę. Napisałem posta, żebyśmy mogli z nią pokorespondować trochę jak będziecie mieli ochotę. Bzykać też mi się jej nie chce. Pisać z nią też mi się nie chce - bo nie lubię pisać po próżnicy i szkoda mi czasu na pisanie z loszkami mam inne ciekawsze zajęcia. Aktualnie mam tego przesyt, ile na raz można loszek obrabiać?

Edytowane przez rarek2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zasadzie taką wiadomość, może oprócz zdania, że jesteś rozwiedziony i masz dziecko to mogłaby wysyłać hurtem do 100 innych facetów, co pewnie zrobiła :D odfajkowała tych co ją interesują, poświeciła 10 minut na napisanie tekstu i poszło. Poza tym coś mi tu i tak nie pasuje. No dobra, może i ma już te 36 lat, ale na portalach internetowych to nie ma najmniejszego znaczenia, bo i tak pewnie z 200 osób do niej dziennie pisze. Więc czym sobie zasłużyłeś na jej uwagę, skoro jesteś jeszcze rozwodnikiem z dzieckiem? Albo to fejk, albo musisz mieć niesamowite foty ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako bywalec portali randkowych, pragnę wyrazić zdziwienie - to rzadkość, by kobiety same pisały i to takie wiadomości. One tak robią jedynie wtedy, gdy na fotach i w opisie pokazujesz naprawdę wysoki status materialny, oraz jesteś mega przystojny.

 

Dawniej zakładałem lewe profile ze zdjęciami przystojniaków, i rozmawiałem z laskami które mnie potraktowały jak kupę gówna. To było mega żałosne widać, jak bardzo chciały się do stworzonej przeze mnie postaci zbliżyć. Żałosne i ohydne.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Jorund napisał:

W zasadzie taką wiadomość, może oprócz zdania, że jesteś rozwiedziony i masz dziecko to mogłaby wysyłać hurtem do 100 innych facetów, co pewnie zrobiła :D

Ach ta technologia. A jakby tak nie było opcji kopiuj-wklej?... :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze jedna opcja: nie masz przypadkiem nachalnych znajomych, którzy usiłują Cię zeswatać?
Jak z jednego miasta, to kto wie czy przypadkiem nie jesteś rybką do złowienia, przez koleżankę jakiejś Twojej koleżanki. 
A tekst jest odpowiednio zmanipulowany, bo już wie od znajomych odpowiednio jak Cię podejść. 

Z samego tekstu można wyciągnąć jeszcze więcej haczyków, ale oczywista oczywistość została już tu wcześniej napisana. 

Edytowane przez The Saint
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Stulejman Wspaniały napisał:

 

Dawniej zakładałem lewe profile ze zdjęciami przystojniaków, i rozmawiałem z laskami które mnie potraktowały jak kupę gówna. To było mega żałosne widać, jak bardzo chciały się do stworzonej przeze mnie postaci zbliżyć. Żałosne i ohydne

Chciało Ci sie zakładać? :D ja osobiście jestem coraz bardziej rozczarowany tym co widzę na portalu pewnym :) wymagania z kosmosu nawet jeśli jest (bez urazy jeśli to czytacie drogie Panie) pasztetem ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, rarek2 napisał:

nie mam dzieci, nie wiem nawet czy chcę mieć, a przynajmniej dotychczas nie spotkałam nikogo z kim chciałabym założyć rodzinę

To jest super!   Czyli "chce mieć dzieci, marzę o tym i chce złapać frajera na dziecko -  to mój cel nr 1   !!!!"

Edytowane przez overkill
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś tak działałem - zdjęcie modela, opis bajecznego życia, nie wierzyłem że ktoś może się na takie jawne kłamstwo nabrać; a jednak! Panie błagały mnie o znajomość, wszystko obiecywały, to było po prostu totalnie żałosne. Kobiety które mnie wyśmiewały i gardziły (pisałem o chorobie i biedzie), tu się niemalże czołgały i dawały upokarzać, byle tylko spełnić swoje cele. Na rzyganie mnie brało przez to.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Normalny napisał:

Bo to na rzyganie bierze widząc co one potrafią i robią aby zdobyć dobrego i majętnego faceta.

Jak widzę jak ex wije się wokół swojego mena olewając nawet dzieciaka to mnie na wymioty zbiera.

@NormalnyJa już się tym nie emocjonuje. To po prostu normalne. Praktycznie każda baba pójdzie za kasą tym bardziej w dzisiejszych konsumpcyjnych czasach.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ustawionych mężczyzn coraz mniej - byle dobry dom pół bańki, auto porządne od 80 kafli w górę, a większość menów zarabia po firemkach np. w Wawie po 1700zł. Jak rodzice nie pomogą, to ja nie kumam jak za to można nawet mieszkanie na kredyt kupić, i nie dostać raka od najtańszej żywności.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Stulejman Wspaniały Zrobiłem kilka razy podobnie jak Ty na kilku portalach randkowych. Ładny opis i zdjęcia mężczyzny ściągnięte z internetu. Jedynie w czy nie kłamałem to, że jestem na wózku. Nagle wszystkim dziewczyną nie przeszkadzała moja niepełnosprawność i widziały we mnie dobrego mężczyznę z bogatym wnętrzem. Jakie to było żałosne gdy same oferowały spotkanie i mogły przyjechać kiedy tylko będę chciał. Skondensowana obłuda i zakłamanie kobiet.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.