Skocz do zawartości

Gra ekonomiczna Ca$hFlow


DOHC

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć. Wahałem się gdzie umieścić temat, gdyż to trójkąt samodoskonalenia, zarabiania oraz inwestycji. Po wpisaniu frazy w wyszukiwarkę dostałem komunikat 

"Wyszukaj

Wyświetlanie wyników dla 'cashflow' w zawartość dodano w Inwestycje i hazard"

 

więc tu umieszczam temat. 

Do rzeczy! Gra polega na obejrzeniu filmików (zwykle kilkanaście - pół godziny) gdzie autor Robert Kiyosaki przedstawia swoją historię oraz co i jak odnośnie gry a także życia.

 

Sam trafiłem na to przez znajomych, o ile dla mnie gra to dodatek, to największą wartość wg mnie mają ww filmy gdzie są rozszyfrowane rzeczy o których nie uczą w szkole. 

 

Nie chcę nic reklamować czy coś nie będę wrzucał linków ale jeżeli masz moment i jesteś ciekaw wklej sobie frazy Robert Kiyosaki i sam zdecyduj czy to wartościowe.

Odcinków jest sporo, streszczę z ciekawych przykładów jedną z lekcji - dlaczego nie warto oszczędzać. A no dlatego, że wartość pieniądza maleje, lokując np 10 000 na kilka lat zarobisz ile? 500zł? Mniej, więcej? Załóżmy że tyle, wiem że to forum elitarne ale zawsze może się trafić jakiś nawiedzony co napisze że zarobisz nie 500 a 498.66 a mi chodzi o przykład. Wracając do tematu, za 10 000 możesz kupić więcej towaru niż za 10 500 np pięć lat później.

 

Ja jestem początkujący, pierwsze lekcje za mną. Siedzi ktoś w temacie, jakieś wnioski ciekawostki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym oszczędzaniem to się nie zgodzę. Nie każdy jest rekinem biznesu lub po prostu umie inwestować, a zapas pieniędzy warto mieć. Oczywiście jak ktoś jest sprytniejszy to nie trzyma wszystkiego w jednej walucie, a ma trochę złota, srebra, kamieni szlachetnych, biżuterii lub nawet jakiś bitcoinów. Jeśli ktoś umie obracać pieniędzmi i zarabiać na tym to wtedy faktycznie głupio tak trzymać kasę jak może sama na siebie pracować, ale wracają do meritum nie każdy to potrafi. Bywa też kwestia inwestycji, bo dla jednego dobrą inwestycją jest kupno domu na lata, czy innego mieszkania lub zainwestowanie w siebie. Języki, kursy, wyjazdy, wypoczynek dla natchnienia. Ale zgodzę się, że warto czytać o inwestowaniu, giełdzie, nieruchomościach itd., żeby nie dać się orżnąć i wiedzieć w co warto potencjalnie ulokować gotówkę. No bo np. chcesz zainwestować w braże, która przemija to niezbyt mądre.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Książkę "Bogaty ojciec, biedny ojciec."Kiyosaki przeczytałem wiele lat temu i potem jeszcze kilka razy.

Świetny poradnik, jak zacząć zauważać błędy w systemie, dla którego najlepiej, jak jesteś biedny i uzależniony od państwa.

W prosty sposób wprowadza ona w podstawy własnego biznesu, bo jak kilku latkowi wytłumaczyć co to: aktywa i pasywa?

Polecam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Gromisek napisał:

Z tym oszczędzaniem to się nie zgodzę. Nie każdy jest rekinem biznesu lub po prostu umie inwestować, a zapas pieniędzy warto mieć. Oczywiście jak ktoś jest sprytniejszy to nie trzyma wszystkiego w jednej walucie, a ma trochę złota, srebra, kamieni szlachetnych, biżuterii lub nawet jakiś bitcoinów. Jeśli ktoś umie obracać pieniędzmi i zarabiać na tym to wtedy faktycznie głupio tak trzymać kasę jak może sama na siebie pracować, ale wracają do meritum nie każdy to potrafi.

Ogólnie chodzi nie o to aby nie oszczędzać lecz oszczędzać mądrze. Dając kasę do banku operuje on tymi pieniędzmi udzielając kredytów na kilkanaście/dziesiąt procent a Tobie dadzą z 3-4 procent.

 

45 minut temu, kootas napisał:

zacząć zauważać błędy w systemie, dla którego najlepiej, jak jesteś biedny i uzależniony od państwa.

No niestety da się zauważyć jak system produkuje niewolników dając im najwyższe podatki (etatowcy, samozatrudnieni), z kolei sektor bogaczy (biznesmeni, inwestorzy) mają niskie podatki lub wcale.

 

Dla porównania 95% ludzkości posiada 5% wszystkich pieniędzy na ziemi, a 5% biznesmenów i inwestorów ma majątek wart 95% pieniędzy tego świata.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja także nie zgodzę się jeśli chodzi o oszczędzanie. Uważam dla odmiany, że głupotą jest pożyczanie od kogoś/od banku pieniędzy gdyż oddajemy dużo więcej niż pożyczyliśmy. Od tej reguły są pewne wyjątki np. jeśli ktoś biznes prowadzi i ten biznes rośnie to często trzeba pożyczyć i jest to ok w tej sytuacji. Może być także korzystne wzięcie kredytu hipotecznego.

 

Natomiast pożyczanie pieniędzy po to by kupić telewizor, laptop itp jest bez sensu. Lepiej poczekać te kilka miesięcy dłużej i nie zakładać sobie pętli zadłużenia na szyję.

 

Przeciwieństwem pożyczania jest oszczędzanie i jak najbardziej warto mieć jakieś tam oszczędności. Choćby po to, że gdy przytrafi się nam coś złego móc wybrnąć z kiepskiej sytuacji bez dodatkowego stresu. Wyobraźmy sobie np. sytuację w której ktoś dobrze zarabia ale żyje ponad stan i ma kilka kredytów konsumpcyjnych oraz brak oszczędności. Teoretycznie jest to ok, bo przecież dobrze zarabia. Jednak jeśli z jakiegoś powodu taka osoba traci pracę albo ma wypadek i nie może pracować wówczas nagle jest totalny stres i panika. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy macie tyle i tyle gotówki, zamiast do skarpety można np kupić trochę srebra - pieniądz tanieje, srebro to materiał, s u r o w i e c wykorzystywany do produkcji choćby psujących się co dwa trzy lata telefonów. Summa summarum srebro ma wartość, w czasie np wojny zapomnijcie o kasie na koncie, szlachetny kruszec to co innego.

@Sacred Tree kolego możesz mieć inne zdanie, po to temat założony aby dyskutować i dzielić się spostrzeżeniami. W pełni zgoda odnośnie kupowania pierdół na kredyt. Skoro już jesteś, poszukaj siebie w necie info o cashflow, kiyosaki i podziel się opiniami na ten temat. Brat wyżej bardzo pozytywnie ocenił przydatność tych publikacji.

 

Ja o tym nie wiedziałem, dzielę się z Wami tu informacją gdzie możecie znaleźć duuużo wiedzy.

Sam mam cztery odcinki za sobą i nie czytałem książek więc mało jeszcze wiem ale widzę potencjał. Wpadnę tu znów na forum za kilka dni zobaczymy co powiecie.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@DOHC Napisałeś 'nie warto oszczędzać' więc zabrzmiało bardzo szeroko. Skoro uściślasz, że nie warto w banku ale inne formy sa OK to z tym jest mi się łatwiej zgodzić. Oczywiście od 2008 banki sporo straciły reputacyjnie i prawdę mówiąc nie widać żeby jakieś mocne i sensowne plany naprawcze wdrożyły. Zatem można wyjść z założenia, że kryzys może wrócić.

 

Na wypadek poważnego kryzysu faktycznie srebro i złoto mają sens. 

 

Przyznaję, że także nie czytałem książek tego pana. Słyszałem, że proponuje on zarabianie z tzw. dochodu pasywnego. Zazwyczaj mówiąc o dochodzie pasywnym myśli się o nieruchomościach. Zdaje sie, że @Mosze Red w jednym z postów pisał o problemach które wiążą się z rynkiem wynajmu. Osobiście także jestem zdania, że dochód pasywny wymaga jednak pewnej pracy. Czyli zazwyczaj nie jest on do końca pasywny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zabawa w wynajem w Polsce przy prawie lokatorskim z PRL to jak gra w sapera. 

 

Bezpieczniejszą i z lepszą stopą zwrotu jest zabawa w tzw. "remont dla zysku". Kupuje się na rynku wtórnym mieszkanie pod remont, odpicowuje się je pod dane trendy i odsprzedaje dalej. Różnica to zysk, tutaj trzeba się dobrze znać na sprawach prawnych przy kupnie/sprzedaży nieruchomości, budowlance i mieć zaufaną ekipę remontową, ewentualnie samemu robić. Zysk w 2-4m może oscylować od 30-80k PLN. Po obróceniu tak kilka razy, można spłacić nieruchomość. 

Edytowane przez Conrad
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swego czasu przeczytałem wszystkie (chyba, bo mam ich 6) książki Kyiosakiego. Odczucia mam ambiwalentne chwilami, jednak IMO bardzo dobre na wystartowanie ze zmianą sposobu myślenia o przepływach, dochodach i przychodach. Zasadniczo polecam ale jak ze wszystkimi rzeczami, przydatny jest własny wewnętrzny filtr.

W grę Ca$hFlow nigdy nie grałem więc nic o niej nie wiem. Po prostu wydawała mi się śmieszna.

 

Z osobistych doświadczeń - wynajmowanie na cele mieszkaniowe w PL to kiepski interes. Skala zniszczeń bywała taka, że najemca nie dostawał z powrotem ani centa z kaucji. Zdarzali się amatorzy-elektrycy i potem się okazywało że prąd jest w przysłowiowym kranie a z jednej chaty wszystkie drzwi do pomieszczeń zniknęły, bo chcieli mieć otwartą przestrzeń. Może jedynie na cele komercyjne, bo przede wszystkim najemca dba żeby jego klienci nie wchodzili do rudery i nie psuli sobie wrażenia. Ale tu się nie wypowiem, bo żadnej takiej nie mam. Może jakiś ETF nieruchomościowy...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę że jednak to nie jest żaden szarlatan i macie pozytywne o nim opinie. Niedługo kolejne spotkanie ca$chflow i kolejna lekcja z omówieniem.

 

Cieszę się że na to trafiłem Panowie gdyż to również odsłanianie matrixa i ekonomicznej formy zniewolenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od roku/dwóch co siadam na tronie to czytam kilka losowo wybranych stron :D Nie zaoszczędziłem wybitnej sumy, nie mam pokaźnego majątku, nie założyłem dobrze prosperującego biznesu, ale nauczyłem się zasad i przestałem wydawać kasę na głupoty, a na resztę przyjdzie pora(już niedługo :D ). No i się nie zadłużyłem, pewnie gdyby nie ta książka to bym to zrobił.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.