Skocz do zawartości

Zaręczyłem się, myśle o innych


Rekomendowane odpowiedzi

@Adams strzał w dychę. 

3 godziny temu, cihy napisał:

jeszcze nie widziałem jej w takiej histerii , powiedziała ze w takim razie wszystko jasne, oddała pierścionek wyszła. Nie odzywa się nic. Ja też nie chociaż korci mnie żeby do niej zadzwonić. Zajebiście w chuj

Powtórzę co mówiłem, nie znasz swojej kobiety a to co wiesz to soft promo na czasy pokoju. Na czas zagrożenia, lęku przed utratą gościa włącza się inny wpisany soft na który nie masz większego wpłuwu. Jeśli się zejdziecie i będzie bzykanko to teraz już bez gumy nawet się z nią nie spotykaj bo kolejne niepokalane poczęcie wydarzy się po raz następny w historii jak 2x2.

Edytowane przez jaro670
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@jaro670 @Samiec92 Ona bierze hormony w zastrzykach, które robiła jak dotąd sobie w mojej obecności. Recepty były wykupywane przeze mnie. Taka metoda starcza na 3 miesiące wiec nawet gdyby coś chciała kombinować to nie da rady, chyba, że nie wzięłaby zastrzyku no ale następny dopiero za ponad 2 miechy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@cihy wszystko się zgadza bo do teraz była Ciebie pewna, nie musiała się o nic obawiać. Na przyszłość jednak uważaj bo pannom wyłącza się mózg w poczuciu zagrożenia niestety. Chociaż czy to jest wyłączenie czy nie to sprawa dyskusyjna bo one jednak są o wiele lepiej przystosowane do życia niż my romantycy. Jednak radzę uważać i dmuchać (;) ) na zimne.

A tak btw masz teraz fajną okazję przyjrzeć się sobie, zaobserwować jak zmienia się nasza percepcja pod wpływem lęku o stracenie loszki i jak to całe ich wartościowanie jest płynne a co za tym idzie złudne,nieprawdziwe i niemiarodajne. A o dziwo często na tym się opieramy.

Edytowane przez jaro670
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Strażak Jak narazie bez zmian. Nie odezwałem sie, ona tez sie nie odzywa. Jakby zapadła sie pod ziemie.

Zajmuję sie sobą, zeby nie miec czasu na myslenie o niej. Praca, siłownia rower. Zwykle byliśmy na siłce o tej samej porze i razem wychodziliśmy, Widać że mnie unika bo jej ani razu nie było

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze się odzywają, jeszcze się zdziwisz jak durne legendy potrafią wymyślać. Miałem raz pannę w Wawie która żeby się odezwać wykorzystała ...... powódź w 2010 dzwoniąc do mnie w panice że Wisła jej zaleje dom a laska mieszkała na Grochowie czyli ładny kawałek od rzeki.:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, SnqGrqDs1A napisał:

nie czytałem całego wątku ale mam wrażenie że efekt myślenia o innej to nic innego jak Efekt Coolidge’a. To jest chyba męski odpowiednik trzymania się gałęzi u kobiet

Trzymanie się gałęzi się u kobiet to zupełnie co innego, moim zdaniem. Zachodzi wyrachowanie, dbanie o własny interes. A w przypadku tego efektu sprawa stara jak świat. Ile można jeść to samo ciastko? Penetrować tą samą pochwę i odczuwać tak samo silne emocje jak na początku lub zbliżone? Czasem tylko, kiedy jest prawdziwe uczucie, to akurat smakuje najlepiej. A w większości przypadków ludzie łączą się na zasadzie błędu, mniejszego zła, tworząc spółkę rodzinną, zalegalizowaną lub nie w odpowiednim urzędzie. Przy tej samej kobicie z czasem odchodzi chęć i przyjemniej na ręcznym, przy tej samej może nawet nie urosnąć lub być miękki, że człowiek myśli, w cholerę, może coś na potencję... Aż pojawi się nowa i można by nim gwoździe wbijać.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzymanie się gałęzi się u kobiet to zupełnie co innego, moim zdaniem. Zachodzi wyrachowanie, dbanie o własny interes. A w przypadku tego efektu sprawa stara jak świat.

A to my nie dbamy o własny interes by mieć możliwe jak najmłodszą? Kobieta może myśleć podobnymi kategoriami - Ile można być z chłopem bez perspektyw. To działa w obie strony IMO.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@gotz dokładnie, jak słyszę moich kolegów po 50 narzekających że im nie staje to mnie załamka bierze. Pytam go,a z kim chciałeś sie bzykać - no z żoną ( najczęściej 40-50), i gościu się dziwi że mu nie staje. Tłumaczę że to nie z nimi problem tylko z nieświeżym towarem i jak chcą być pewni w 100% czy to ich pompa nie działa to niech idą na divy. Oczywiście większość nie bierze tego pod uwagę tylko jęczą i skupiają się na "swojej" niemocy.  I do tego głupie heheszki jakby wyjście do divy było lotem na marsa. 

Edytowane przez jaro670
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 20.06.2017 o 21:06, cihy napisał:

Zajmuję sie sobą, zeby nie miec czasu na myslenie o niej. Praca, siłownia rower

@cihy 

Ogromny plus dla Ciebie.

 

Dnia 20.06.2017 o 21:06, cihy napisał:

ykle byliśmy na siłce o tej samej porze i razem wychodziliśmy, Widać że mnie unika bo jej ani razu nie było

A może chodziła z Tobą na siłownie, żeby inna fit-loszka w oko Ci nie wpadła? ;) Ew. jak wszystkie - udawała zainteresowanie w tym przypadku akurat siłownią (czyli to samo hobby co Twoje), żeby Ciebie "kupić". Standard. ;)

 

Dnia 23.06.2017 o 16:55, cihy napisał:

Odezwała sie...tego sie po niej nie spodziewałem. :)

I mów co teraz? Jak to wszystko wygląda?

 

21 godzin temu, SnqGrqDs1A napisał:

A to my nie dbamy o własny interes by mieć możliwe jak najmłodszą? Kobieta może myśleć podobnymi kategoriami - Ile można być z chłopem bez perspektyw. To działa w obie strony IMO.

@SnqGrqDs1A

A jak podpisujesz umowę o pracę, to też nie wolałbyś, żeby kwota tam wpisana była pięciocyfrowa a nie cztero?

A jak kupujesz mieszkanie, to też za kawalerkę płacisz 500 tysięcy, zamiast wybudować dom?

A jak kupujesz auto, to za Fiata 126p dajesz 120 tysięcy, bo sprzedający mówił, że jest fajny, czy idziesz do salonu i kupujesz coś nowego ze średniej półki?

Każdy myśli egoistycznie i tak jest i będzie. Każdy chce najlepsze co może mieć dla siebie i dlatego nie można mieć do nikogo o to pretensji.

Tylko wydaje się, że faceci znacznie rzadziej zmieniają kobiety na młodsze, skoro ze swoją "starą" ( ;) ) są po ślubie i mogą stracić pół majątku i życiową stabilizacje, na którą pracowali -naście lat. Kobieta po prostu odchodzi i jeszcze zabierze połowę temu "palantowi z którym straciła życie" i idzie do zazwyczaj bogatszego i bardziej "zaradnego" ;).

18 godzin temu, jaro670 napisał:

Tłumaczę że to nie z nimi problem tylko z nieświeżym towarem i jak chcą być pewni w 100% czy to ich pompa nie działa to niech idą na divy. Oczywiście większość nie bierze tego pod uwagę tylko jęczą i skupiają się na "swojej" niemocy.  I do tego głupie heheszki jakby wyjście do divy było lotem na marsa. 

@jaro670

Akurat chodzenie na divy będąc w związku/małżeństwie to czyste skurwysyństwo. Całe szczęście kara dla psychiki zdradzającego za to jest ogromna i ciężka do wymazania. 

Co innego, jak partnerka seksu "nie lubi", albo boli głowa już od pół roku, a co innego iść, żeby sprawdzić sobie, czy jeszcze staje, czy już nie. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Siłacz napisał:

Tylko wydaje się, że faceci znacznie rzadziej zmieniają kobiety na młodsze, skoro ze swoją "starą" ( ;) ) są po ślubie i mogą stracić pół majątku i życiową stabilizacje, na którą pracowali -naście lat. Kobieta po prostu odchodzi i jeszcze zabierze połowę temu "palantowi z którym straciła życie" i idzie do zazwyczaj bogatszego i bardziej "zaradnego" ;).

 

Dlatego ktoś wymyślił intercyzę :D, swoją drogą ciekawe co gdyby zmieniło się prawo i mentalność? Gdzie to facet dostaje alimenty dziecko i przywileje. Z jednej strony wielu skrzywdzonych braci tutaj nawet dopuszcza się demonizacji kobiet i związku, z drugiej zaś mamy przykłady na tym forum braci którzy są w dobrych związkach co prawda odsetek niski ale to istnieje! Guru mówił że kobiety trzeba zaakceptować takimi jakie są po co je demonizować? Wystarczy że wiemy do czego są zdolne i czym się kierują przecież my sami godzimy się na to wszystko wchodząc w związek i tutaj przyznam sam że po tych kilku miesiącach bycia samemu chyba sam się wpakuje w kolejny ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Piccardo napisał:

przyznam sam że po tych kilku miesiącach bycia samemu chyba sam się wpakuje w kolejny ;).

Wpakuj się - ale na Twoich zasadach i z przeświadczeniem, że z sekundy na sekundę jesteś w stanie to zakończyć jak coś przestanie pasować. Wtedy to ma szansę - w innym wypadku kiepsko. ;)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Siłacz napisał:

 

Akurat chodzenie na divy będąc w związku/małżeństwie to czyste skurwysyństwo. Całe szczęście kara dla psychiki zdradzającego za to jest ogromna i ciężka do wymazania. 

Co innego, jak partnerka seksu "nie lubi", albo boli głowa już od pół roku, a co innego iść, żeby sprawdzić sobie, czy jeszcze staje, czy już nie. ;)

 

Tu nie chodziło o regularną dupakę z divą ale o sprawdzenie czy z pompą faceta jest ok i czy jego "dysfunkcja" nie bierze się z tego że zawsze robił to z 40-50 letnią kobitą.Traktowałbym to w kategoriach diagnostycznych. A co do tego czy to moralne czy nie to już każdy ma swój kompas, czy moralne jest że kobieta-żona jest szczupła i zadbana jak wzorcowy tucznik z PGRu ?  

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale nawet po jednorazowym skorzystaniu z usług divy będąc jednocześnie w związku z inną kobietą będzie się miało spaczone postrzeganie zaufania w tym i każdym kolejnym związku. Nawet jak świadomie będziemy się tego wypierać, czy odrzucać tą myśl to i tak tak będzie i zranimy tym przede wszystkim siebie. ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W związku nie ma czegoś takiego jak zaufanie, związek to interesy a w interesach jest zimna kalkulacja.

Nie jeden po wizycie u divy, otworzył oczy na to w jakim mentalnym gównie żyje i w jak gówniane ręce, swojej wybranki oddał własny żywot.

Wystarczy kobiecie powiedzieć ,,ej to nie jest tak, że to jest moja wina, że mi nie staje"

Niestety przyjęło się, że wszystko co złe w związkach to wina faceta i zamiast z tym walczyć i wypierać to, jeszcze bardziej problem pogłębiamy jeśli rzeczywiście bierzemy wszystko na swoje barki i latamy gdzie popadnie szukając pomocy, wiedząc jaki szlaban na dupę i cipę czeka - a damula w tym czasie leży, pachnie i śmieje się z frajerzyka.

Edytowane przez Odlotowy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, jaro670 napisał:

@Siłacz o jakim Ty zaufaniu mówisz ? Do kogo, do kobiety ? No to mnie rozbawiłeś, brawo Ty :D

Chyba mi umysł chwilowo przyćmiło. 

W każdym razie chodziło bardziej o następstwa, które będą miały miejsce w naszej głowie - jednemu, tak jak @Odlotowy pisze - oczy się otworzą, a drugi będzie się czuł jeszcze gorzej niż jakby go żona zdradziła, zabrała dzieciaki i połowę majątku. Można sobie znacznie pogorszyć swoje życie taką chwilową przyjemnością, co nie znaczy, że pójście do prostytutki uważam za coś złego - normalna usługa. ;)  

 

Pisał o tym coś Marek w którejś z książek, był kilku stronicowy temat zatytułowany bodajże Zdrady, ale która to książka to już nie pamiętam, musiałbym poszukać.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mosze Red zmienił(a) tytuł na Zaręczyłem się, myśle o innych

@Strażak @Siłacz 

Spotykamy się z tym że nie jest już moją narzeczoną. Odezwała się pod pretekstem tego, ze musi cos tam zabrac ode mnie do pracy i czy moze wpaść. Koniec końców przyszła na seks co sama później przyznała, wyzywała mnie od dupków a chwile później klęczała przede mną :P 

Nie przychodziła na silke bo- jak stwierdziła, nie miała siły i płakała a poza tym chciala mi dać do myslenia :D  chodzi w sumie dluzej niz ja wiec to nie pode mnie jesli juz o tym ;) 

Jak ktoś juz wyżej tu wspomniał, w uj demonizują niektórzy z was związki. Mam zamiar sobie wychować kobiete - jesli nie tą, to inną. Jesli mi sie nie uda, trudno. Intercyza będzie, jeśli nie będzie pozytywnej reakcji z drugiej strony to nie będzie formalizacji związku, ta poki co jest na tak :D ale po tej akcji temat jakiejkolwiek formalizacji mysle, ze dlugo nie bedzie poruszony. Ogólnie rzecz biorąc nasza relacja juz nie jest taka jak wczesniej i chyba juz nie będzie -to chyba przez to ziarnko niepewności. 

Zobaczymy ;)

Edytowane przez cihy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.