Skocz do zawartości

"Jestem cicha, spokojna, gram niedostępna, ZAWALCZ O MNIE!..."- czy ona sprawdza czy nie jestem etatowym podrywaczem?;)


Rekomendowane odpowiedzi

Witam bracia,

 

Ostatnio poznałem na stoisku w galerii handlowej śliczną blondynke, sam zagadalem do niej i umowilem z nią na spotkanie;)

 

Laska to typ spokojnej, cichej myszki, lekko niesmialej, ale tez wydaje sie otwarta;) Wczoraj spotkalem się z nią na kawie, gadalismy z godzinę, od razu zlapalem z nia kontakt fizyczny,( dotyk, dlonie, przytulanie) spojrzenie. Powiedziala, ze wydaje jej sie, ze jestem takim podrywaczem, ale moze sie mylić, ogolnie widac i czuć, ze bardzo jej wpadlem w oko. 

Potem poszlismy do klubu, taniec miedzy nami chemia, uśmiech, dotyk, nie miala problemu z tym, ze ja dotykam i przytulam, ale nie chciala dac sie pocałować, patrzy sie tak jakby chciala, ale odwraca głowę, na koniec spotkania znowu spróbowałem, ale znowu odwrocila głowę( no wiec nic na siłę, uprzedze zapytania, wszystkie zeby zdrowe u mnie i mylem je i nie smierdzialo mi z papy;p)

 

Zaproponowalem drugie spotkanie( ona w stylu, ze :..." nie wiem..nie wiem.. musze sie zastanowic i usmieszek...nie wiem czy dojdzie do niego..". Odpisuje miło, ale pisze, tak jakby sprawdzala czy mozna mi ufać i z dystansem, ale w oczach widzialem, ze jest mega zauroczona mna;)

 

I teraz pytanie jak samcy, polecalibyscie z nią zagrać, mam przeczucie, ze moze to byc wartościowa dziewczyna, myślicie, ze zastanawia sie czy chodzi mi tylko o seks czy o cos wiecej i dlatego tak sie zachowuje, czy wie, ze taka niedostepnosc kręci?;)

 

Pewnie znacie dobrze ten typ lasek, musze sie przyznac, ze cos tam troche na mnie zadziałało to i o niej mysle, kurwa, no wiem, ze powinienem to ogarnąć, ale kurwa dobra zawodniczka z niej;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brawo. W dziedzinie pua widać, że zrobiłeś postęp.

 

Do tematu: ona łyknęła haczyk a teraz bedzie sprawdzać czy nie jesteś needy czy tam desperat, ogolnie czy masz własne xiekawe życie a nie bedziesz ciągle za nią ganiał. Musisz to pokazać!!

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wakacje się zaczęły więc wysyp podobnych rzeczy będzie na porządku dziennym...no ale lecimy z tematem od początku do końca.

43 minuty temu, SearcherofPerfection napisał:

Laska to typ spokojnej, cichej myszki, lekko niesmialej, ale tez wydaje sie otwarta;)

Laska buduje iluzje swojej osoby w twoich oczach, w twoim mniemaniu ona będzie taka jaka się tobie przestawi ale tyle razy było ci pisane tutaj o tym jakie one w istocie są.

Bierzesz się za kolejną samicę, mając burdel w głowie.

43 minuty temu, SearcherofPerfection napisał:

Powiedziala, ze wydaje jej sie, ze jestem takim podrywaczem, ale moze sie mylić, ogolnie widac i czuć, ze bardzo jej wpadlem w oko.

Wiesz ilu takich gości potrafi ją zaczepić? Zdajesz sobie sprawę, że jesteś kolejnym typem, który jej coś proponuje, zabiera na spotkania.

Ona już do tego przywykła, więc będzie czarować, będzie grać, udawać zainteresowaną bo dla niej jesteś kolejnym, potencjalnym frajerzykiem, który będzie w nią inwestować swój czas, pieniądze i energię, którą mógłby spożytkować na ogarnięcie łepetyny - napisz nam jaki to był zapach zainteresowania z jej strony? Czym pachniało? Lawendą? Truskawkami? A może malinami? A może to zapach kasy, którą inwestujesz w loszkę, która amatorów ma na pęczki?!

43 minuty temu, SearcherofPerfection napisał:

Potem poszlismy do klubu, taniec miedzy nami chemia, uśmiech, dotyk, nie miala problemu z tym, ze ja dotykam i przytulam, ale nie chciala dac sie pocałować, patrzy sie tak jakby chciala, ale odwraca głowę, na koniec spotkania znowu spróbowałem, ale znowu odwrocila głowę( no wiec nic na siłę, uprzedze zapytania, wszystkie zeby zdrowe u mnie i mylem je i nie smierdzialo mi z papy;p)

Chemie to masz na półce w biedronce, laska od samego początku cię testuje, sprawdza jak bardzo jesteś potrzebujący, jak bardzo potrzebujesz atencji - pisałem o tym w innym temacie, który założyłeś. Zero wyciągania wniosków, dalej babrasz się w gównie po pas. Zero wyciągniętej nauki, zero jakichkolwiek konsekwencji. Tańczysz tak jak loszka ci zagra, a to powinno być na odwrót, a wiesz dlaczego tak jest?
Nie jesteś dla loszki wyzwaniem - jesteś kolejnym nudnym wręcz do porzygu gościem, który jedzie schematem, który ona zna doskonale z autopsji, schematem ogranym przez innych gości, którzy byli przed tobą, aż do bólu.

Nie zaskoczyłeś laski niczym innym, nie wzbudziłeś tak na dobrą sprawę zainteresowania swoją osobą, nie dałeś jej odczuć innych emocji, poza tymi, które ona już zna.

To ona była nagrodą dla ciebie, a nie na odwrót - stąd brak całowania - wiesz, całowanie jest dla zwycięzcy ;) dla najsilniejszego samca, który wzbudzi u niej odpowiednią dawkę emocji ;)

A ty z kawą czy z klubem jesteś kolejnym, nudnym, Jasiem :)

43 minuty temu, SearcherofPerfection napisał:

Zaproponowalem drugie spotkanie( ona w stylu, ze :..." nie wiem..nie wiem.. musze sie zastanowic i usmieszek...nie wiem czy dojdzie do niego..". Odpisuje miło, ale pisze, tak jakby sprawdzala czy mozna mi ufać i z dystansem, ale w oczach widzialem, ze jest mega zauroczona mna;)

Dała ci do zrozumienia, że nic z tego nie będzie, ona teraz nie jest tobą zainteresowana.

Ona już myśli o kolejnym Jasiu czekającym w kolejce, który wyłoży kasę na fajny, wieczorek, na którym ponownie będzie korzystać i będzie udawać wielce niedostępną.

Ona może być ewentualnie tobą zainteresowana - ale na to bym nie liczył - jeśli, któryś z gości da jeszcze większą plamę od ciebie, ale na to też bym specjalnie nie liczył.

Cały wieczór zabiegałeś o nią, o jej względy, byłeś bardzo potrzebującym pieskiem a na koniec dodatkowo strzeliłeś samobója z propozycją kolejnego spotkania - zapamiętaj sobie raz na zawsze - jeśli ty zaproponowałeś pierwsze spotkanie, to kolejne spotkanie ma wyjść z inicjatywy loszki. Myślę, że gdybyś nie proponował od razu kolejnego spotkania, tylko w ogóle byś nie zaczynał tego tematu, to jeszcze może mógłbyś coś ugrać - ale na to również bym specjalnie nie liczył - z uwagi na to co ze sobą obecnie prezentujesz.

43 minuty temu, SearcherofPerfection napisał:

mam przeczucie, ze moze to byc wartościowa dziewczyna

giphy.gif

 

43 minuty temu, SearcherofPerfection napisał:

Pewnie znacie dobrze ten typ lasek, musze sie przyznac, ze cos tam troche na mnie zadziałało to i o niej mysle, kurwa, no wiem, ze powinienem to ogarnąć, ale kurwa dobra zawodniczka z niej;)

Dobra zawodniczka potrzebuje jeszcze lepszego zawodnika, a ty nie zaliczasz się nawet do III ligi okręgowej.

Wszystko to co ci się wydaje, to tylko twoja własna iluzja, wszystko to co rzekomo odebrałeś jako zainteresowanie z jej strony, to także iluzja i mało tego - iluzja okrytą całą masą testów z jej strony, z uwagi na to, że ma wokół siebie całą rzeszę orbiterów, którzy przy niej są, skaczą i pragną zainteresowania. Zapamiętaj sobie, że loszki testują po to aby robić odsiew, po to aby sprawdzić, który samiec jest przynajmniej silny na to aby w jej towarzystwie mówić i robić to na co ma ochotę - podstawa PUA - najpierw powinieneś ogarnąć łepetynę, zrobić sobie detoks od loszek, lasek i całej maści kobiet. Zejść na ziemię, bo taki zajebisty jak sądzisz o sobie jednak nie jesteś; do tego skończyć z iluzjami i skończyć z robieniem tego co uważasz, że laski chcą abyś robił.

Widzisz, ty o niej teraz myślisz, a czy ona o tobie myśli? Nawet jeśli o tobie myśli, to śmieje się z ciebie, śmieje się i bawi, że kolejny łoś dał się zrobić - a tu powinno być na odwrót - to ona powinna myśleć o tobie, tak jak ty teraz myślisz o niej - a ty powinieneś się śmiać, że kolejną samiczkę do kolekcji wybzykałeś...no ale nie wybzykałeś i pewnie jeszcze długo nie wybzykasz, bo napalony jesteś na podobne spotkania i laski jak arab na kurs pilotażu.

 

Z całego tego wieczoru opisanego przez ciebie, wyłania mi się taki obraz - ty siedzący na jej kolanach.

Edytowane przez Odlotowy
  • Like 28
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, SearcherofPerfection napisał:

 

Zaproponowalem drugie spotkanie( ona w stylu, ze :..." nie wiem..nie wiem.. musze sie zastanowic i usmieszek...nie wiem czy dojdzie do niego..".

 

 

Zaproponowales? Nawet nie to! Jak znam życie spytales ja o zdanie na ten temat...

 

Dyktuje Cię treść odpowiedzi smsa (lepiej nie dzwoń... ), którego jej wyślesz natychmiast: Ja wiem zlotko i to wystarczy. Lubie żółty, więc załóż cos w tym kolorze. Widzimy sie tu i tu, o tej godzinie. Nie odpisuj, bo decyzja zapadła - bede sie dobrze bawić z Tobą lub bez. ? Do zobaczenia.

 

 

Edytowane przez XYZ
  • Like 5
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ZERO SMS NA POCZĄTKU ZNAJOMOŚCI!!!
 

Zadzwoń i zaproponuj spotkanie w przyszłym tygodniu.
Przez ten czas sie nie odzywaj.
Jak odmówi i nie zaproponuje innego terminu to chyba wiesz co to znaczy?

żadnych kurwa smsów na początku znajomości...Pierdolone smsiki

Na fesjbuczka też już ją zaprosiłeś?

Edytowane przez p47thunderbolt
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, a co byscie poradzili, zeby jeszcze to uratowac ,swoją godność, skoro uważacie, ze zjebalem. No rzeczywiście zaprosilem ja na to drugie spotkanie, jak to rozegrać teraz, żeby to ona wykazala zainteresowanie. Odlotowy masz jakieś pomysły, czy juz uwazasz, ze totalnie sprawa zjebana i ja olac?;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tą wartościową dziewczyną to dowaliłeś :D

Pewnie przez całe spotkanie byłeś miłym, fajnym, sympatycznym chłopakiem?

Sarkazm, trochę arogancji, zdrowego egoizmu, pewności siebie i narcyzmu. To ona jest dla ciebie a nie ty dla niej.

Tą prośbą o kolejne spotkanie wiesz już, że zjebałeś. Ja bym nic nie robił.

 

Ale dobrze, że ćwiczysz i praktykujesz. Na niej świat się nie kończy. Jak widzisz można podejść do fajnej laski i się z nią umówić :)

Zresztą co ty chciałeś? Podejść do pierwszej i od razu wpaść w wielką miłość?

 

 

 

Edytowane przez Pozytywny
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat, jesli chodzi o to drugie spotkanie, to powiedzialem, ze 16:00 obiad jesteśmy umówieni, nie odmówiła. Teraz pójdę za poradą nie będę nic pisal i jak bedzie 15:00 w dzien spotkania to tez nic, po prostu oleje, jak ona sie nie odezwie, to znaczy, ze nie jest zainteresowana, a jak sie odezwie po, to ja zjebe, ze ona nie ogarnela;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, SearcherofPerfection napisał:

[...]jak to rozegrać teraz, żeby to ona wykazala zainteresowanie[...]

Po takim spotkaniu raczej długo, o ile wcale nie wykaże zainteresowania - możesz liczyć na to, że sama się do ciebie odezwie jeśli inni wykażą się jeszcze niższym podejściem do sprawy, aniżeli ty sam to zrobiłeś

Ale tutaj również bym uważał - w wielu przypadkach bywa, że takie laski na początku nie zainteresowane danym samcem, później robią z nich takie przyjaciółki z penisem, gdzie penis nie służy do wiadomych celów :)
Przede wszystkim to daruj sobie to całe PUA, swojego czasu też się tym interesowałem ale dzisiaj wiem, że jest to nic innego jak zachowania ukierunkowane pod samicę a nie o to w tym wszystkim chodzi.

Najważniejsza rada dla ciebie - zajmij się sobą - ogarnij łepetynę, pozbądź się iluzji w relacjach męsko-damskich - zbuduj swój własny raport, zresztą to podstawa PUA, do którego tak nawiązujesz w swoim zachowaniu.

Pokaż, że wbrew temu jaki jesteś pieskowaty, to jednak prowadzisz fajne, ciekawe i atrakcyjne życie, a wiesz jakie to jest atrakcyjne życie? - To bycie egoistą i prowadzenie życia ukierunkowane na samego siebie: rozwój osobisty, zainteresowania, podróże...szczególnie podróże ponieważ, jak to mówią ,,podróże kształcą" ale dodatkowo poznajesz masę innych ludzi, także poznajesz inne kobiety ;) nowe zakątki Świata, inne kultury...słowem stajesz się innym, bogatszym wewnętrznie facetem. To ci teraz polecam i szczerze namawiam i być może kiedyś w przyszłości...któraś sobie o tobie przypomni, bo zauważy, że masz atrakcyjne życie a atrakcyjne życie u faceta to atrakcyjny facet w oczach loszki - ale lepiej dla ciebie wtedy abyś miał inną kobietę, albo masę koleżanek, które same do ciebie podbijają.

A teraz zastanów się czego chcesz od kobiety? Bo jeśli teraz kręci cię zabawa i seks, to równie dobrze możesz pójść na divy, albo z paroma kumplami do klubu na tańce i piwo :)

Ale jeśli myślisz o czymś bardziej konkretnym, trwałym i stałym to od potencjalnej kobiety powinieneś wymagać czegoś więcej niż tylko swobody trzymania za tyłek w klubie - musisz górować nad kobietą a jeśli będziesz się rozwijać to sama twoja pozycja będzie już wyższa, niż u przeciętej samicy...zresztą wiedz, że one wszystkie są słabe i przeciętne i gdyby nie sztuki i gierki jakie stosują, to żaden ale to żaden facet nie powinien za nimi latać.

29 minut temu, SearcherofPerfection napisał:

[...]czy juz uwazasz, ze totalnie sprawa zjebana i ja olac?;)[...]

W kontekście tego co napisałem powyżej, to sprawa jest już zjebana i powinieneś ją olać.

Pamiętaj, że jest wiele innych kobiet, inne wbrew pozorom też to mają czego potrzebujesz ;) ale nie możesz za nimi latać jak pies, jak sam widzisz z takiej postawy jaką obecnie prezentujesz nie masz żadnych profitów.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@SearcherofPerfection w swoich poprzednich wątkach dostałeś wiele rad od Braci w tym takich, żebyś w końcu ogarnął swoją mózgownicę i przepracował pewne kwestie. A zamiast tego wpierdalasz się w kolejną loszkę zupełnie bez wzięcia sobie DO SERCA poprzednich rad i znowu najwyraźniej masz zamiar marnować czas Braci. I nie wyjeżdżaj mi z tekstem że niby coś zrobiłeś, bo ewidentnie widać, że robisz wszystko pod cipkę a nie dla samego siebie. A za jakiś czas będzie temat: "Bracia, pomóżcie, bo loszka robi ze mną co chce".

Edytowane przez HORACIOU5
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, HORACIOU5 napisał:

@SearcherofPerfection w swoich poprzednich wątkach dostałeś wiele rad od Braci w tym takich, żebyś w końcu ogarnął swoją mózgownicę i przepracował pewne kwestie. A zamiast tego wpierdalasz się w kolejną loszkę zupełnie bez wzięcia sobie DO SERCA poprzednich rad i znowu najwyraźniej masz zamiar marnować czas Braci. I nie wyjeżdżaj mi z tekstem że niby coś zrobiłeś, bo ewidentnie widać, że robisz wszystko pod cipkę a nie dla samego siebie.

 

Wziąłem się za siebie, posluchalem waszych rad w kwestii pasji, rozwoju,  marzen, dopiero buduje swoja pozycję, ale w kwestii kobiet dalej sie pakuje w gowno;) Tylko caly czas ta cipa mnie wodzi za nos, mam problem z tym, ze musze sie dowartosciowac kobietą, lubie intymność, przytulanie, zapach kobiety, flirt , ahhh....niby czlowiek rozumie jak to działa, a robi dalej głupoty:/

 

Czyli co zrobic detoks i w ogole wyjebac z glowy temat kobiet, zając się tylko swoim życiem, a jak jaja przycisna to diva albo ręczny?;)

 

A tę loszke zlewac, a jak ona sama wykaże zainteresowanie, to nachlodno ja potraktować?;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Haha, kolejny temat, w którym pada prośba o pomoc przy kobiecie i znowu odpowiedzi w stylu:

8 minut temu, p47thunderbolt napisał:

NIC NIE RÓB.

 

6 minut temu, Pozytywny napisał:

Ja bym nic nie robił.

 

1 minutę temu, Odlotowy napisał:

W kontekście tego co napisałem powyżej, to sprawa jest już zjebana i powinieneś ją olać.

 

Bardzo proszę, niech nic nie robi - tylko @SearcherofPerfection daj potem znać jak będzie wyglądała Twoja skuteczność z kobietami, bo jeśli po pierwszym spotkaniu ma nic nie robić tylko czekać aż laska zaprosi go na drugie spotkanie to co dopiero będzie jak będzie miał kobietę w domu a ta nie będzie chciała zdjąć majtek? Ma zerwać kontakt bo dziewczyna jest niezdecydowana?

 

@SearcherofPerfection na pewno nie jesteś Brad'em Pitt'em, dziewczyna sama nie zaprosi Cię na drugie, trzecie spotkanie czy do łóżka. Spokojnie możesz zapraszać ją na pierwsze trzy spotkania nie będąc przy tym needy (ważny jest sposób w jaki to robisz). Jeśli zaprosiłeś ją na drugie spotkanie nawet przez SMSa to luz, dziewczyna nie jest zdecydowana bo bardzo rzadko się zdarza, żeby na propozycję spotkania dziewczyna odpisała "O tak, spotkajmy się choćby zaraz!". W ten sposób ona nie pokazuje wprost swojego zainteresowania, ale jeżeli zauważyłeś, że jest zainteresowana Tobą to super, powoli brnij w to dalej.

 

Nie wiem ile dziewczyna i Ty macie lat, ale to, że nie dała Ci się pocałować na pierwszym spotkaniu też nie świadczy o tym, że masz ją olać. Po prostu nie doszedłeś jeszcze do bazy "pocałunek" ale spokojnie możesz tam dotrzeć na drugim czy trzecim spotkaniu. Tekst z etatowym podrywaczem to test. Może widać, że jesteś na początku drogi z uwodzeniem, ale proszę, nie odpuszczaj sobie tej dziewczyny bo ktoś w internecie Ci tak napisał. Dziewczyna jest zainteresowana, napisz lub zadzwoń do niej i idź na drugie spotkanie choćby po to, żeby złapać doświadczenie.

 

A teraz zajmę się głupotkami, które wypisaliście w odpowiedziach tego tematu :) 

@Odlotowy W odpowiedzi napisałeś tyle rzeczy, że albo znasz @SearcherofPerfection osobiście, albo połowę (przepraszam, zdecydowaną większość) sobie sam wymyśliłeś. Kolega wziął dziewczynę na spotkanie, miał z nią kontakt wzrokowy, dotyk, potem poszli na densy. Całe spotkanie jak dla mnie jak najbardziej ok, pocałunek nie wszedł, ale to normalka.

Dla Ciebie dziewczyna dała się zaprosić, żeby kolega wyłożył na nią kasę, popłaszczył się przed nią, a ona mogła podbić sobie ego. A tak w ogóle to nie jest już nim zainteresowana bo miała neutralną reakcję na propozycję spotkania. Jeśli myślisz tak o każdej kobiecie, to Ci współczuję bo nigdy nie będziesz cieszyć się obcowaniem z nimi, mając takie podejście.

 

@p47thunderbolt Można umówić się przez SMSa, przez facebooka - ważne jest to kto proponuje spotkanie i jak to robi. Dziewczyna nie odmówiła mu spotkania, nie wiem gdzie tak jest napisane. No i jeśli sam rezygnujesz na takim etapie znajomości z kobietą, to chce wiedzieć z iloma kobietami rocznie się spotykasz, bo przy takim wybrzydzaniu musi być słabo.

 

@Pozytywny to samo. Kolega nic nie zjebał i powinien dążyć do drugiego spotkania. A to, że zafundował jej coś za 8zł bo sam ją zaprosił jest całkowicie normalne. 

 

Aaa, no i jeszcze zdanie odnośnie pasji. Znam ludzi, których jedyną pasją jest uwodzenie i nie przeszkadza im to w bzykaniu lasek. 

 

Na początku kolega pytał o to jak zdobyć kobietę, a po Waszych złotych radach zastanawia się nad divą lub ręcznym. Gratulacje, Panowie!

 

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja bym rozegral to tak, ze na parkiecie jak ja tam macales czy w jakims ustronnym miejscu zaczac gladzic jej policzek i poleciec w sline, albo zablokowac leb tak zeby ja pocalowac i tyle bys widzial tej cichej myszki bo sama by potem zaczela sie domagac tego albo by pod koniec imprezy wskoczyla na Błażejka

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I pamiętajcie Panowie, przed loszką trzeba się nawet płaszczyć i olać szacunek do siebie oraz swoja godność byle tylko zaruchać. Albowiem cipka ponad wszystko Bracia, gdyż nie ma niczego istotniejszego w życiu. Nawet wasz najlepszy kumpel nie powinien wam stać na drodze do zamoczenia, jeżeli jego dziewczę jest w waszym zasięgu, bo czymże jest wasz dobry znajomy w porównaniu z mokrą szpareczką, bo przecież pukanie ponad wszystko. Oczywiście to że @SearcherofPerfection ma totalny burdel w głowie i stawia cipkę na piedestale a przez to jest gotów dla niej się upodlić to oznacza, że wszystko jest ok a wasze rady są takie złe :>

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, Zwierzak napisał:

 

@Odlotowy W odpowiedzi napisałeś tyle rzeczy, że albo znasz @SearcherofPerfectionosobiście, albo połowę (przepraszam, zdecydowaną większość) sobie sam wymyśliłeś. Kolega wziął dziewczynę na spotkanie, miał z nią kontakt wzrokowy, dotyk, potem poszli na densy. Całe spotkanie jak dla mnie jak najbardziej ok, pocałunek nie wszedł, ale to normalka.

 

27 minut temu, Zwierzak napisał:

Dla Ciebie dziewczyna dała się zaprosić, żeby kolega wyłożył na nią kasę, popłaszczył się przed nią, a ona mogła podbić sobie ego. A tak w ogóle to nie jest już nim zainteresowana bo miała neutralną reakcję na propozycję spotkania. Jeśli myślisz tak o każdej kobiecie, to Ci współczuję bo nigdy nie będziesz cieszyć się obcowaniem z nimi, mając takie podejście.

 

rm8ytf.gif

Edytowane przez Odlotowy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uwodź, uwodź, uwodź a w końcu dostąpisz zaszczytu i dobierzesz się do złotej cipki samiczki...eh.

Ja przyznam, że na randkowaniu się nie znam, wieloletni związek mnie tego pozbawił :D

Jednak z kobietami przebywam, żartuję i "śmieszkuję". Znam ich zachowania.

Dlatego na obecnym etapie nie uważam, żebym to ja miał się kiedykolwiek starać o kobietę.

No bo o co? Na prawdę o tą złotą cipkę? Mam grać w jej gierki i udawanie niedostępnej bo może nie teraz ale za 8 spotkań mi się poszczęści?

Co ona ma wam do zaoferowania?

 

Toteż kolego @Zwierzak uważam, że to "Dążenie do spotkania z nią" o którym wspomniałeś, bo może w końcu buziaka dostanie, jest wielkim nieporozumieniem.

Takie podejście zawsze stawia nas w pozycji petenta.

No chyba, że ktoś za swój cel stawia sobie właśnie uwodzenie i dobieranie się do samiczych majtek. Bez względu na wszystko, nawet na swoją godność.

 

 

 

 

 

Edytowane przez Pozytywny
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako że czasami jeden obrazek wyraża więcej niż tysiąc słów, to postaram się tym poniżej określić to, co próbuje się nam ponownie zaszczepić, oczywiście przy przedstawianiu nas i naszego podejścia w negatywnym świetle :>

blacksmith__by_karolg66-d97nszr.png

Edytowane przez HORACIOU5
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@p47thunderbolt

Ma rację. Nic nie pisz. Niech dziewczę się domyśla, że jesteś silny samiec. One przecież w domysłach sa mistrzyniami. Ile jej to zajmie? Nieważne, niech myśli ssąc kutange jakiegoś pizdeusza, który... napisał smsa...

 

Przepraszam za głupie rady. Obiecuję poprawę.

 

Nie pisz smsów, nie dzwoń, nie patrz na nią nawet. Unikaj jej jak ognia. To przecież ona ma biegać za Tobą i Cię prosić o akt łaski. Zamknij sie w domu i czekaj, aż zapuka do drzwi w samej bieliźnie i piłką do pingla w ryju.

 

Wypierdol telefon, odetnij neta, rozpal ognisko na środku pokoju, a ubrania oddaj ubogim. Wytnij dzide z nogi od stołu i poluj na koniki polne...

 

I zapamiętaj raz na zawsze! Nie pisz sms-ów - to takie dziecinne i niemęskie.

 

 

Na poważnie teraz ?:

Czemu niby mamy nie pisać z samica na poczatku znajomości? Ja tylko pisze - numeru nie daje, komunikacja tylko przez "fejsbuczka" w postaci msg. I co? I git. Szczegóły pominę dodając tylko, ze nowa znajomość na fejsbuczku jest widoczna innym ?

 

Nie problem w tym, ze ktoś cos napisze. W tym przypadku dzwonienie drugi raz co by dało (zrozumiałem, ze zapraszał ja juz raz...)? Problem w tym, ze kolega jeszcze nie kuma zbyt wiele i nie ma znaczenia co zrobi... efekt bedzie znany. Moim zdaniem ona nie odbierze kolejnego tel. A sms przeczyta i moze zwarcie nastąpi... co i tak niewiele zmieni...

 

Bracie @p47thunderbolt. Krzykiem i krwistą czcionką wielkości ekranu telefonu osiągniesz co najwyżej uslużne posłuszeństwo brata założyciela wątku zielonego jak trawa w Korei. Mnie nie przekonałeś, bo nie widzę argumentów (punkt po punkcie) a jedynie emocjonalny, babski jazgot?

 

Wyjaśnij mi proszę czemu nie mogę napisać do samicy po pierwszej randce sms treści:

1. Bylo super - smak tej sałatki chodzi za mną cały dzień. Coś dosypałaś? ? Nie rób tego więcej, bo nie potrzebuję wspomagania! ?Twoja kolej - teraz Ty mnie zaskocz.

Lub

2. To była najgorsza randka w moim zyciu! Taki paskudny lokal zdarza sie niezwykle rzadko - chyba przynosisz pecha. ?

Dam Ci jednak jeszcze szansę ?- jutro o 19 w lobby kina Helios - czekam 5 minut. Ps. Ostatnio wyglądałaś bosko w tym czarnym stroju...

 

I kiedy mozna zacząć pisać smsy do samicy?

Edytowane przez XYZ
  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Odlotowy bardzo merytoryczna odpowiedź.

 

11 minut temu, Pozytywny napisał:

Toteż kolego @Zwierzak uważam, że to "Dążenie do spotkania z nią" o którym wspomniałeś, bo może w końcu buziaka dostanie, jest wielkim nieporozumieniem.

 

Dążenie do spotkania z nią to zadzwonienie do niej i umówienie się na spotkanie - to jest zachowanie jak najbardziej na miejscu. @SearcherofPerfection chce się ustawić na drugie spotkanie nie na 8-me, dlatego w jego zachowaniu nie ma żadnego niemęskiego zachowania. Jeżeli po 3cim spotkaniu nic się nie wydarzy, a dziewczyna nadal będzie grać niedostępną to powinien to olać bo szkoda czasu. Ale jeśli mówicie mu, że ma ją olać po pierwszym spotkaniu bo nie chciała się pocałować, to robicie mu krzywdę bo on po Waszych radach będzie wymagał od kobiet seksu na pierwszym spotkaniu a jak nie to następna, a nawet najlepsi uwodziciele nie są w stanie puknąć wszystkich lasek na pierwszym spotkaniu (to zależy od tego co kobieta ma w głowie).

 

@HORACIOU5 napisz proszę, które zachowanie proponowane przeze mnie jest rycerzykowate? Zaproponowanie drugiego spotkania? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Zwierzak jeżeli tego nie dostrzegasz to znaczy że długa droga przed Tobą. Zastanawia mnie tylko dlaczego sięgasz po straszenie samotnością i próbujesz wpakować niektórych z niedoświadczonych Braci ponownie w matrix. Bo widzisz, o ile da się wytłumaczyć facetów, którzy sami siedzą w burdelu nie ogarniając tego co się dzieje (albo mających podejście "żeby ten drugi nie miał lepiej niż ja"), tak w momencie gdy robi to ktoś znający schematy i widzący co się dzieje... no jest już troszkę bardzo kurewsko niefajne z moralnego punktu widzenia :>

 

@XYZ są odpowiednie wątki związane z podchodzeniem do pań i wystarczyło poszukać, ale @SearcherofPerfection się nie chciało i dlatego mamy taki temat. Poza tym jest jeszcze druga kwestia a mianowicie taka, że udzielanie mu rad pomoże mu w tej kwestii, ale nie zlikwiduje przyczyny jego problemów z kobietami. Dlatego zamiast pakować się w kolejne samice najpierw powinien ogarnąć się wewnętrznie, bo dzięki temu zyska znacznie więcej niż na skakaniu z cipki na cipkę.

Edytowane przez HORACIOU5
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Odlotowy Miałem cytować każdą Twoją odpowiedź i pod nią coś napisać ale przeczytałem jeszcze raz to co napisałeś i odpowiem ogólnie. Uważasz, że wszystkie zachowania kobiety mogące wyglądać na zainteresowanie z jej strony są jedynie grą mającą na celu wyciąganie z samca zasobów. @SearcherofPerfection stawiasz w roli frajerzyka, który dał się nabrać na kobiece czary, złapał haczyk i teraz będzie wodzony za nos i wykorzystywany do czasu aż zerwie kontakt z ową panią. Odpowiedź "nie wiem" od kobiety traktujesz jak odmowę i oznakę niezainteresowania. Całe jej zainteresowanie to dla Ciebie iluzja. No i jak zawsze - po co ma podrywać kobiety, lepiej niech się rozwija, podróżuje i kobiety same przyjdą. A jak go przyciśnie to niech idzie na divę. 

 

Albo myślisz tak o wszystkich kobietach (w tym przypadku nie dziwię się, że napisałeś mu, żeby ją olał bo przy takiej opinii o kobietach jak Twoja to nawet bym na nie nie spoglądał) albo o tej konkretnej sytuacji (nie wiem jak z kilku zdań w temacie mogłeś wywnioskować, że laska gra a @SearcherofPerfection jest frajerem ciągniętym za nos. 

 

Dla mnie sytuacja wygląda tak: facet poznał kobietę, poszli na randkę (plus za zmianę lokalizacji na klub) dziewczyna nie dała się pocałować. Zaproponował kolejne spotkanie na które dziewczyna odparła "nie wiem, muszę się zastanowić". Za nic nie mogę znaleźć powodu, dla którego miałby rezygnować z tej relacji, choćby dla doświadczenia. On nie spotykał się z tą dziewczyną przez ostatnie trzy miesiące kupując jej co chwile kwiatki i słodycze aby móc ją bzyknąć a ona udawała, że już na następnym spotkaniu ją zaliczy, tylko dopiero się poznali i przez jakieś "nie wiem" ma odpuszczać sobie dziewczynę?

 

@HORACIOU5 Wskaż gdzie w mojej wypowiedzi wciągam w matrix. Że piszę koledze, żeby nie odpuszczał po pierwszym spotkaniu szczególnie jeśli widział zainteresowanie u dziewczyny?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.