Skocz do zawartości

Ćwiczenie gadki


Rekomendowane odpowiedzi

Jako, że moje umiejętności prowadzenia rozmowy oceniam na 2 w skali do 10, zastanawiam się na założeniem Tindera.

Nie wiem jak stworzyć konwersację która trwałaby dużej niż minutę, czerwienię się, chciałbym także troszkę nauczyć się mówić kocopoły:)

Moja strategia:

- nie przeglądać profili tylko z automatu wszystkie lajkować,

- jak już nas dopasuję, to nie tracić zbyt dużo czasu na pisanie tylko maksymalnie kilka wiadomości i pytać o spotkanie na żywo, 

- ogólnie pójście na ilość,

- nie spotykanie się drugi raz z tą samą osobą,

- celem ma być tylko i wyłącznie rozmowa,

Co o tym sądzicie? Czy to jest dobry pomysł?

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozmowa w internecie ma się nijak do tej w rzeczywistości w szczególności jeśli autor tematu pójdzie na spotkanie z zupełnie obcą osobą płci przeciwnej szczególnie jeśli piszę że jest niedoświadczony i nie umie podtrzymywać rozmowy. Może to się zakończyć jeszcze większą traumą. Lepiej żebyś rozmawiał z osobami na żywo a nie w internecie. Na imprezie, siłowni, klubie sportowym, kościele, przystanku, sklepie. Poczytaj książki jak zostać dobrym mówcą.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Rocky Zdecydowanie lepiej na żywo. Najprościej pójść ze znajomymi na balet i zagadywać do dziewczyn. Panuje otwarta atmosfera, wiele osób przychodzi właśnie po to żeby kogoś poznać. Dużo obcych ludzi. Tylko trzeba iść w miarę wcześnie, bo później wszyscy są najebani.

Albo umów się z grupa znajomych gdzie znasz np 3 z 10. Chociaż chyba lepiej do totalnie obcych.

 

Jasne można powiedzieć, miej w dupie zdanie innych. Racja. Fajnie. Ale to tak od razu nie przychodzi.

A że się czerwienisz to się nie przejmuj, żadna laska nie będzie mieć przez to negatywnego zdania o Tobie, choć w zaruchaniu to nie pomaga :P

Ale spoko z czasem minie. 

 

Oprocz tego oczywiście praca z samoocena koniecznie. Dzięki temu presja jakoś maleje i wszystko staje się po prostu łatwiejsze w Twojej ocenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrej rozmowy z drugim człowiekiem nie da się od tak wyćwiczyć, bo wynika ona z samooceny. 

 

Jeżeli nie jesteś pewny siebie i boisz się kontaktu z ludźmi, to dopóki tego nie wyeliminujesz, to rozmowa nie będzie Ci dobrze szła. Przeanalizuj sobie na spokojnie swoje zachowania w danych sytuacjach, zlokalizuj błędy, które popełniasz najczęściej, i pracuj nad ich eliminacją. Kiedy to Ci się uda, to rozmowa sama będzie szła dobrym torem, no chyba, że spotkasz wyjątkowo nudną osobę :P

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uważam, że to nic nie da. Brakuje Ci umiejętności prowadzenia rozmowy, a samo wystawianie się na sytuacje społeczne to będzie prawdopodobnie za mało, żeby je rozwinąć, ponieważ jest to kwestia niezwykle złożona. Na bycie dobrym rozmówcą składa się wiele czynników - odpowiednia mowa ciała, dobry nastrój, mówienie odpowiednio dużo, żeby rozmówcę zaciekawić i skłonić do kontynuacji rozmowy, umiejętne zadawanie pytań, poczucie humoru i inne. Jakby nie patrzeć to całkiem sporo. Zanim się porwiesz na poznawanie obcych osób radzę przećwiczyć wszystkie te aspekty. Obserwuj ludzi, którzy są duszami towarzystwa - czym się wyróżniają? I odwrotnie, czym się wyróżniają ludzie, którzy sobie w rozmowie nie radzą? Postaraj się znaleźć wspólne aspekty ze swoją osobą, w pierwszym przypadku postaraj się je wdrożyć, w drugim wyeliminować.

 

Rozwiń powyższe aspekty o których pisałem, popracuj nad mową ciała, wprowadź w swoje wypowiedzi więcej emocji i ekscytacji. Jeśli chcesz więcej mówić zrób ćwiczenia przed lustrem - mów o jakimś aspekcie przez kilkanaście minut każdego dnia. Nie ograniczaj się do suchych faktów, ale do przemyśleń, emocji jakie w Tobie ten aspekt wywołuje, dygresji, historii itd. Rozmowy bardzo rzadko dotyczą suchych faktów. Do tego co mówisz postaraj się znaleźć pytania jakie mógłbyś zadać drugiej osobie, żeby podtrzymać rozmowę. Zapisuj sobie wszystkie Twoje doświadczenia, historie, które są warte opowiedzenia, śmieszne itd., również sytuacje z ostatnich dni o których możesz opowiedzieć. To co jest istotne, to żeby rozmówca Ci zaufał i chciał się z Tobą podzielić swoimi doświadczeniami. Jak się zaufa drugiej osobie to

stajemy się bardziej rozmowni i gadka lepiej idzie. Żeby wzbudzić zaufanie musisz okazać zainteresowanie rozmówcy, tym co mówi, a już genialnie by było jakbyś odnalazł jego mocne strony i o nich rozmawiał.

 

4 godziny temu, Przemek1991 napisał:

Jeżeli nie jesteś pewny siebie i boisz się kontaktu z ludźmi, to dopóki tego nie wyeliminujesz, to rozmowa nie będzie Ci dobrze szła.

 

Błędne koło, ciężko być pewnym siebie i nie bać się kontaktu z ludźmi jak się nie potrafi z nimi rozmawiać.

 

Generalnie zgadzam się, że najlepiej rozpoczynać niezobowiązującą rozmowę w neutralnych miejscach. Ale trzeba mieć jakieś fundamenty, jakiś pomysł na rozmowę, żeby rozmowa się nie wygasiła po minucie albo żeby nie zanudzić rozmówcy. Wszystko jest fajnie jak się jest wygadanym, ale jak się nie jest to tak naprawdę uzależnia się przebieg rozmowy od poziomu wygadania drugiej osoby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Brat Jan Niestety ale nie mam takiej osoby.

@adrv Książek to przeczytałem kilka w tym temacie. Nic mi to nie dało i nic już nawet z tego nie pamiętam.

@Drizzt Wg mnie balety to nie jest dobra opcja. Ludzie nie chodzą do klubów, żeby prowadzić rozmowy. Laski chodzą tam po to aby podbudować sobie ego, a faceci aby zaruchać. 

Presji też jakoś nie mam, że to musi się stać już, zaraz, teraz.

@Waginator Kurczę, nie wiem czy się boję kontaktu z ludźmi. Po prostu nie umiem prowadzić konwersacji. 

Może faktycznie sposób z prowadzeniem zapisków i opowiadaniem przed lustrem może coś pomóc. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.