Skocz do zawartości

Telegonia


Ethereal

Rekomendowane odpowiedzi

8 godzin temu, leto napisał:

Czy to sprawia, że uprawiając z nią seks, czujesz się, jak byś był jednocześnie ładowany w dupę przez jej starego?

 

To bardzo ciekawa kwestia.

Czyż azaliż nie jest tak, iż ojciec ów nie dopuszcza byle chłystka do córy swej aby nie czuć się rypanym w otworów wiele.

W koncuż część genów córka ma po nim a stosunkując się z córką stosunkujesz się z ojcem i mamcią co z kolei oznacza, że w wyrku nie ma dwóch o cztery osoby a zasadzie sześć.

Naprawdę można się poczuć dziwnie wiedząc, że pośrednio przeleciało cię pół ulicy.

Makabra.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Temat ciekawy. Czyżbyśmy utracili wiedzę, jaką mieli jeszcze chociażby nasi dziadkowie? W końcu z jakiegoś powodu brali sobie na żony dziewice, dzisiaj wiemy że im więcej człowiek partnerów seksualnych ma na koncie, tym mniej nadaje się do związku. Kolejna kwestia, to błona dziewicza. Nikt nadal nie wyjaśnił po co ją mają kobiety. Trzecia kwestia, niedawno poruszana na forum przez @absolutarianin o "odcisku" alfy. 

 

Ma ktoś z Was w swoim otoczeniu pannę, która dużo szumiała za młodu, a później się ustatkowała z misiem? Czy dzieciaki są podobne do misia, również z charakteru?

 

 

W ostatnich latach w świecie naukowym poruszono ten temat, były jakieś badania, również wśród ludzi (wśród zwierząt, np. muszek owocówek teoria telegonii się potwierdziła) i stwierdzono, że faktycznie - kobiety mają w sobie dna mężczyzny, ale nie jest to dna ich ojca. Choć mogłem coś pokręcić, bo czytałem o tym kilka lat temu.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 11.04.2021 o 00:16, cst9191 napisał:

Kolejna kwestia, to błona dziewicza. Nikt nadal nie wyjaśnił po co ją mają kobiety.

Eee. Ja to już na biologii usłyszałem. Nie jest to po prostu bariera dla drobnoustrojów? 

 

W dniu 11.04.2021 o 00:16, cst9191 napisał:

Czyżbyśmy utracili wiedzę, jaką mieli jeszcze chociażby nasi dziadkowie? W końcu z jakiegoś powodu brali sobie na żony dziewice, dzisiaj wiemy że im więcej człowiek partnerów seksualnych ma na koncie, tym mniej nadaje się do związku.

Sugerujesz, że pokolenie naszych dziadków miało większą wiedzę o genetyce niż obecne pokolenia? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W hodowli nieoficjalnie się szepcze, że jeśli dopuści się nierasowego psa lub ogiera to suka/klacz jest stracona dla hodowli, bo potomstwo będzie naznaczone cechami nierasowych stworzeń, że należy dopytywać czy dany rasowy ogier/pies był pierwszym w życiu suczki/klaczy, jeśli nie to nie kupować.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

- Gośka, weź mi wyjaśnij taką jedną rzecz. Ja ciemny, ty blond, a nasz syn rudy.

- Telegonia, Stefan. Pamiętasz Grześka? Tego rudzielca co był na naszym ślubie? No to całowałam się z nim w liceum i zgodnie z prawem telegoni, jego część męskich pierwiastków duchowych przeszła na mnie i zmodyfikowały mi DNA. Piszą o tym na forach dla ludzi z otwartym umysłem, takie odwieczne prawo, ale już dzisiaj zapomniane, po trochu wiedza tajemna. Nic się nie da z tym zrobić, bo taki jest porządek wszechświata. Dlatego Xavier ma rudą czuprynę, ale na całe szczęści bystrość ma po tobie, bo to przecież twój syn! A Grzesiek? Weź przestań Stefan, Grzesiek to stary przyjaciel tylko...

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

Na fejsie w grupie "jak pordzić sobie z pierd. żoną" jest temat i gość pokazuje na przykładzie (chyba własnej, jest zdjęcie) hodowli psów, że suka owczarka niemieckiego 1 krycie owczarkiem innej podgrupy (nie sprecyzowano czy miała z niego potomstwo bo to też może być ważne) podczas następnych kryć owczarkiem niemieckim nie daje potomstwa wyglądu stricte rasy owcz. niemieckiego.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do samej telegonii, osobiście uznaję ją prawdziwą teorię.

 

Oczywiście, ktoś powie, pokaż mi dokładne badanie, sfera hipotez, et cetera. Cóż, niektórzy na wszystko potrzebują badań, a póki ich nie ma to nie wiemy nawet czy słońce świeci czy nie.

 

Dla mnie obserwacje ze świata zwierząt są wystarczającym dowodem. Tam można to dość łatwo potwierdzić empirycznie, ze względu na duże zróżnicowanie względem ras. I teraz, jeśli zaobserwowano to wśród różnych zwierząt, od koni po muszki owocówki, to dlaczego u ludzi akurat miałoby być inaczej? Ewidentnie stoi za tym jakiś generyczny mechanizm, na podstawowych poziomach biologii. I nawet już go znamy - jest nim zdolność plemników do pokonywania bariery somatycznej i modyfikacji mRNA. Naprawdę nie wiem czego chcieć więcej.

 

Linkowane badania dowodzą, że zjawisko obecności przekazanego materiału genetycznego męskiego u kobiet występuje także u ludzi. Podlinkowanie tego bezpośrednio pod sam seks z przekazaniem nasienia (swoją drogą, ciekawe czy połyk też się liczy :P) oczywiście jest empirycznie trudne jeśli nie niewykonalne - ludzie to nie zwierzęta żeby kontrolować hodowlę i selektywnie dopuszczać samców do samic dla celów naukowych. Albo już sobie wyobrażam, jak panie chętnie przystępują do badań, udostępniając materiał genetyczny swoich dzieci oraz wymieniając w formularzu wszystkich swoich partnerów seksualnych oraz ich dane kontaktowe. Zatem pełnych badań na ludziach się nie spodziewam, ani teraz ani w przyszłości.

 

Zwrócę uwagę na jeszcze jeden fakt - w pierwszym badaniu okazało się, że grupą kobiet o największej obecności męskiego materiału genetycznego są te mające za sobą aborcje. I w tej publikacji autorzy nie wiedzą jak ten fakt wytłumaczyć. To Wam drodzy naukowcy podpowiem - weźcie grupkę kobiet po aborcjach, grupkę kobiet bez aborcji, i się zastanówcie w której grupie body count będzie statystycznie wyższy.

 

On 7/11/2017 at 11:56 AM, Janusz Tracz said:

Dla mnie najbardziej interesujące są potencjalne korzyści płynące z postępu prac nad zjawiskiem telegonii. Pomyślcie tylko co by było, gdyby wraz z postępem techniki istniała możliwość zbadania każdej kobiety pod tym właśnie kątem i ustalenia czy i ewentualnie ilu osobników kończyło w tej kobiecie badając tylko męskie, obce DNA znajdujące się w jej organizmie. Byłby to przełom na równi z testami DNA podczas ustalania ojcostwa.

 

I tutaj koledze polać dobrą whiskey. Tyle razy o tym zjawisku słyszałem, a nie byłem w stanie połączyć kropek. Dzięki takim ludziom właśnie mamy samoloty, statki, elektrownie i inne fajne rzeczy. A jeśli ktoś ten pomysł wdroży w życie, to zasługuje na pokojową nagrodę Nobla.

 

Jest takie powiedzenie w redpillowym światku, które podaje się zwykle bez wyjaśnienia - gdyby każda kobieta miała swój body count wypisany na czole, nie byłoby wojen ani głodu na świecie. I jak widać, istnieje jednak w przyrodzie odpowiedni ślad do audytu. Być może ten mechanizm zaimplementowała sama opatrzność jako ostatnia karta ratunku dla ludzkiej cywilizacji na czasy ostateczne, gdy już wszystko będzie schodzić na psy.

 

Aktualnie jego realizacja byłaby niemożliwa ze względów politycznych. Cóż z tego że mamy testy ojcostwa, w takiej Francji są nielegalne. Ale postępująca współcześnie hipergamia akcelerowana feminizmem w końcu przechyli wahadło do takiego ekstremum, że przy popularyzacji red pilla i zapaści demograficznej doprowadzi to w końcu do zmian politycznych. I wtedy takie cudko byłoby jak znalazł.

 

Wyobraźcie sobie - dziewczyna na randce pije drinka, wychodzi do toalety. Pipetą zdejmujesz materiał z brzegu szklanki, wkładasz do podręcznego kieszonkowego skanera, nim wróci z toalety masz liczbę na czytniku. Unosisz brwi widząc na czytniku 3-cyfrową liczbę, opłacasz swój rachunek i wracasz do domu z błogim poczuciem ulgi. Kula ominięta.

 

Edytowane przez tony86
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Anasasan kibicuję, czasem coś doradzę, np to forum.

29 minut temu, tony86 napisał(a):

Unosisz brwi widząc na czytniku 3-cyfrową liczbę,

 

29 minut temu, tony86 napisał(a):

ewentualnie ilu osobników kończyło w tej kobiecie badając tylko męskie, obce DNA znajdujące się w jej organizmie.

 

Pod warunkiem nie stosowania gumek.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, tony86 said:

kobiet o największej obecności męskiego materiału genetycznego są te mające za sobą aborcje. I w tej publikacji autorzy nie wiedzą jak ten fakt wytłumaczyć. To Wam drodzy naukowcy podpowiem - weźcie grupkę kobiet po aborcjach

 

Przytoczone badania udowadniają obecność męskiego dna w różnych tkankach niż w płodzie lub dziecku. 

 

Dlaczego jest ich więcej u kobiet u których dokonano aborcji? Aborcja polega na podaniu środka który m in zabija płód. Komórki które umierają rozpadają się na malutkie części, które zostają zutylizowane przez bakterie lub układ odpornościowy na jeszcze mniejsze rzeczy, które zostają  wykorzystane do budowy nowych komórek. Może również być, aż tak nie ogarniam, że te martwe kawałki zostają w takim stanie jakie są, bo są niegroźne lub nieprzydatne. Ogólnie to dosłownie wszędzie na poziomie mikroskopijnym mamy taką papkę martwych komórek bakterii itp rzeczy 

 

"Test" pcr który w tych badaniach wykorzystali sprawia, że te martwe kawałki zaczynają się duplikować. Używając tego narzędzia można sobie z niemal dowolnej próbki wyhodować co tylko chcesz, bo malusieńkie ilości znajdziesz w niej wszystkiego, np korona wirusów, jest tego po prostu tak dużo. 

 

Moim zdaniem poprzedni partnerzy mogą mieć wpływ na potomstwo z finalnym partnerem, pod względem dna, ale działa to tak, że zmienia się jej zachowanie, a to z kolei wpływa na geny. Nie że plemniki poprzednich fagasów zmieniają dna komórek jajowych, nie za bardzo potrafię wymyśleć jak miałby ten proces wyglądać 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 hours ago, slusa said:

Przytoczone badania udowadniają obecność męskiego dna w różnych tkankach niż w płodzie lub dziecku. 

 

Jak wspomniałem wcześniej - znajdź mi kobietę, która chętnie weźmie udział w takich badaniach, udostępniając materiał genetyczny swojego dziecka oraz poprzednich partnerów seksualnych lub kontakt do nich. Przecież takiego badania nie da się przeprowadzić.

 

3 hours ago, slusa said:

"Test" pcr który w tych badaniach wykorzystali sprawia, że te martwe kawałki zaczynają się duplikować. Używając tego narzędzia można sobie z niemal dowolnej próbki wyhodować co tylko chcesz, bo malusieńkie ilości znajdziesz w niej wszystkiego, np korona wirusów, jest tego po prostu tak dużo. 

 

Tylko przypomnę, że badane były fragmenty mózgu po autopsji, i rzecz dotyczy kobiet w podeszłym wieku, to nie jest tak że były badane próbki z biopsji macicy młodych kobiet tydzień po aborcji. A specyfika testów PCR autorom publikacji jest raczej znana, mimo to podają wyniki ilościowe, określając proporcję komórek męskich. Dlaczego akurat te komórki miałyby się w próbce namnażać szybciej od pozostałych?

 

3 hours ago, slusa said:

Moim zdaniem poprzedni partnerzy mogą mieć wpływ na potomstwo z finalnym partnerem, pod względem dna, ale działa to tak, że zmienia się jej zachowanie, a to z kolei wpływa na geny. Nie że plemniki poprzednich fagasów zmieniają dna komórek jajowych, nie za bardzo potrafię wymyśleć jak miałby ten proces wyglądać 

 

Za wikipedią:

 

"Koncepcja pojawiła się powtórnie w nauce po doświadczeniach na Telostylinus angusticollis. Oświadczono, że w doświadczeniu pierwszy z kryjących samicę samców miał wpływ także na wielkość potomstwa drugiego samca. Doświadczenie rzekomo potwierdziło obecność genów płodu we krwi matki, możliwość penetracji komórek somatycznych przez plemniki oraz możliwość wywoływania zmian genomu przez cząsteczki RNA. Za przyczynę obserwowanego zjawiska uznano nie czynniki genetyczne, lecz składniki nasienia pierwszego samca[5]. Stworzona na podstawie doświadczenia hipoteza była jednak oparta na przed-Mendlowskich przekonaniach o regułach dziedziczenia epigenetycznego[4]. Dlatego przez badaczy jest uważana za kontrowersyjną[6]."

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@tony86 przejrzałem to rzeczywiście niezły temat. O badaniach na ludziach możemy też pomarzyć

 

Jest w tym jeden spory plus. Jeżeli będę się spotykał z kobietami wyłącznie aby się z nimi zabawić, ich smutne serduszko będzie rekompensować fakt, że obdarzam je swoją wyjątkowością ❤️

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.