reddragon Opublikowano 9 Lipca 2017 Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2017 Co może być przyczyną, że w stresowych sytuacjach, w miejscach publicznych, gdy rozmawiam z nieznajomymi (np dziewczynami), miewam pewną sztywność w szyi która powoduje pewne nienaturalne ruchy których nie da się kontrolować lub trudno jest to kontrolować. Nie wiem jak to nazwać. Zastanawiam się co może być tego przyczyną. Zauważyłem to u siebie jakieś 3-5 lat temu, jestem po 30stce.Ustępuje zwykle po wypiciu małej dawki alkoholu. 1-2 piwka lub po jakimś większym wysiłku fizycznym. Jest to uciążliwe szczególnie gdy dochodzi do jakiegoś wystąpienia publicznego. Gdy postaram się odprężyć lub po około 20-30 min objawy ustępują. Łączy się to zwykle z przyśpieszonym biciem serca. Utrudnia to codzienne funkcjonowanie. Niedawno spotkałem znajomą - fajna laska, wolna chciałem dłużej pogadać ale to napięcie w szyi mocno utrudniało całe zdanie. To jakaś fobia społeczna? Nerwica lękowa? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rnext Opublikowano 9 Lipca 2017 Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2017 (edytowane) Regulamin itp. Do tego czasu zamykam. Otwarte. Edytowane 9 Lipca 2017 przez Rnext Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi