Skocz do zawartości

Samoświadomość zwierząt a przejście na wegetarianizm


Rekomendowane odpowiedzi

Po dłuższej przerwie, gdzie sporadycznie wchodziłem na forum, postanowiłem znów zajrzeć i zabrać głos w pewnej sprawie. Otóż, wczoraj w TV oglądałem program o samoświadomości zwierząt, co ciekawe okazuje się (a przynajmniej póki co tyle nam mówią) , że zwierzęta są.. naprawdę nam podobne. Piszę to w kontekście ich zjadania - a dokładniej, co mam na myśli, to fakt, że być może w niedalekiej przyszłości, gdy naukowcy wciąż będą drążyć ten temat okaże się, że trzeba będzie zmienić nasz stosunek do odżywiania się mięsem. Dla osoby, która tym tematem kompletnie nie interesuje się, podobne informacje mogą być sporym zaskoczeniem - tu link do artykułów :

http://ciekawe.org/2015/12/26/naukowcy-potwierdzaja-psy-maja-samoswiadomosc/

konkluzja z powyższego? 

Cytuj

 Być może wszystkie zwierzęta są samoświadome, a jedynie my nieodpowiednio badaliśmy je do tej pory.

https://www.mala-psychologia.eu/wpis/kwestia-swiadomosci-zwierzat

http://druzynag.pl/blog/2017/02/01/dlaczego-zwierzeta-maja-prawa-swiadomosc-cierpienie/

Czy więc rozwijając się jako ludzkość nie powinniśmy iść z jednej skrajności w drugą? Tj. zamiast masowo hodować zwierzęta na rzeź - przestać spożywać mięso?

Zapraszam do dyskusji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja raczej na wege nie przejdę, być może jednak racjonalne zakupy (małe ilości) mogą się przyczynić do spadku obłąkańczego popytu na mięso, zredukować i "uhumanitarnić" hodowlę oraz metody zabijania. Może zdalna detonacja, wszczepionego po narodzinch, małego ładunku pod czaszką, robiącego w ułamku sekundy budyń z mózgu?

Do tego skala marnotrawstwa (zarówno w hodowlach jak i sklepach - wyrzucanie przeterminowanej nadprodukcji) jest niewyobrażalna. Tam jest kolosalny potencjał optymalizacji. Ale ona się nie opłaca, bo (kiepskie) żarcie jest tanie i może bez większych strat finansowych wylądować w śmietniku. 

 

Vege to IMO pułapka, bo większość obecnego syfu (transgeniczna soja, syropy gluk-frukt, cukry, "masła" roślinne, tłuszcze trans itd) nie jest przecież produktami zwierzęcymi, a jednak w zasadzie toksycznymi. Kolejny argument, że np. weganie są zdrowsi, uznaję do tej pory, tylko dlatego, że oni po prostu bardziej zwracają uwagę na to co ogólnie jedzą. To się pomału kończy razem z erą szerokiego wprowadzenia modnego żarcia wege przez koncerny żywnościowe. Ponadto co komu przeszkadza jajko czy ser? Tego pojąć nie mogę a wytłumaczyć jedynie potworną skalą odmóżdżenia. 

 

Kolejna rzecz, też gdzieś natknąłem się na opisy, że np. rośliny lepiej rosną gdy się do nich mówi, głaszcze, przebywa z nimi i puszcza Mozarta. Wyrwać z korzeniami takiego melomana? Zbrodnia? Co tu jeść, gdy przyroda zaprojektowała nam uzębienie wszystkożerców?

 

Do tego - prawie 3 mln Polaków cierpi żyjąc w skrajnym ubóstwie. To również jednak istoty samoświadome, skazane na okrutną hodowlę w społeczeństwie. Zasadniczo weganie mają ich w dupie. Ot, ludzki humanitaryzm oparty o popis towarzyski.

 

W sumie mam nadzieję, że mięso będziemy wkrótce hodować "z próbówki". Bo jak dotychczas byłem amatorem odstrzelonej w lesie dziczyzny (bo dla nich to natura, wolność i szybka śmierć z zaskoczenia), to uświadomienie sobie faktu, że tacy myśliwi to są jednak "strzelcy wyborowi", (bo lubią sobie strzelić pół literka Wyborowej na polowanku), odechciało mi się po projekcji wyobrażenia, jak źle trafione zwierzę kona godzinami. 

 

Na zakończenie - będę miał w dużym poważaniu fakt posiadania samoświadomości przez napastnika własnego gatunku, jeśli od jego uśmiercenia będzie zależało życie moje czy rodziny. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Rnext jeszcze zabijanie zwierząt w taki sposób by nie sprawiać im bólu i nie na taką skalę jak obecnie to jest jakieś wyjście, jednak jak się widzi takie sceny jak tu:

To sam przyznasz, że takie cierpienie jakiego te zwierzęta doznają jest całkowicie zbędne ;) nie wiem bo nie mam znajomych w tym fachu w ilu rzeźniach rzeczy podobne się dzieją ale pewnie trochę takich jest :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Quo Vadis? no co mam Ci powiedzieć? Tak to wygląda, od kurczaka po bydło. Dla mnie też to jest bestialstwo. Ważnym tego aspektem, jest fakt, że robią to jednak... ludzie. W wielu miejscach powtarzam, że ważny jest świadomy konsument. Jedyne co mogę sam robić, to kupować w miarę świadomie i przenosić ciężar mięsny np. na owoce morza/ryby (trudno bić kijem małża) czy kurczaki wolnowybiegowe z zaprzyjaźnionej hodowli eco ("żylaste" są skurczybyki ;)). Niestety np. wołowego tatara lubię i trudno mi sobie odmówić go choćby co drugą sobotę. Mnie też się wiele rzeczy w tej rzeczywistości nie podoba. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Człowiekowi bliżej do mięsożercy niż roślinożercy. Zwierzęta są zabijane niejednokrotnie przez własnych rodziców, osobników własnego stada i innych gatunków. Nie ma różnicy czy dokona tego homo sapiens czy canis lupus familaris. Każde życie egzystuje dzięki innemu. Takie są odwieczne brutalne prawa matki natury.  Można dywagować, że człowiek obdarzony jaźnią winien bardziej szanować to co zastał. Ale czy naprawdę w obecnym świecie jest na to czas i chęci? Ja tego nie widzę. Brak zabijania to zwykła utopia czyli zwykła ułuda.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Ostatnio badania wykazały również, że rośliny czują, komunikują się ze sobą nawzajem i ostrzegają o zagrożeniach. Czy to znaczy, że wszyscy powinniśmy przejść na frutarianizm? Co wtedy z chodzeniem po trawie? Czy powinno to być zakazane?

 

Nie chcę nikogo urazić, ale uważam, że nawet jeśli zwierzęta są samoświadome, przechodzenie na wegetarianizm z tego powodu jest popadaniem w paranoję. Może zamiast tego po prostu skupmy się na humanitarnym zabijaniu tych zwierząt, bo oczywiście na tym polu nie da się zaprzeczyć, że są poważne zaniedbania.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.