Fatalna mężatka...

[ObiŁan]

Wlaśnie zmarnowałem pare minut życia i wzroku.

 

Przechwalanie się i przegadywanie przez "co to nie wyru.. i co jest najlepsze" samców.

 

Brakuje tylko takiej westernowej bójki z byle powodu.

[kryss]

On pewnie też wyznaje zasadę "Lepiej ruchać coś niż nic"

 

 

[Sławek Morenz]

Ja wolę nic nie ruchać jak zaliczać pasztety. Nawet u dziwki nigdy w życiu nie byłem. Mam 36lat?

[zuckerfrei]

Kto wybrzydza ten nie rucha. Ja nie rucham...

[giorgio]

kryss

 

 

Hahahhahahahaha.Wyczerpałeś temat.

 

Rozumiem.Zaliczyłeś,no ok.Jest fajnie.Podbiłeś ego średniej z wyglądu, zakompleksionej kasjerce, będącej kilka lat po ślubie.Pewnie nikt jej nie chciał,nawet mąż. Jesteś gość.Chyle czoła...

[Komti]

Panowie, skąd takie spięcie dupy? Ja nie odczytałem w poście autora wątku jakiś przejawów chełpienia się tym, że z łatwością zaliczył podstarzałą mężatkę. Jest za to dystans, autoironia plus ukazanie loszkowych schematów w pełnej krasie (tekst loszki o współlokatorze, który okazał się mężem - bezcenny + typowo atencyjne manipulacje).  Historyjka ku przestrodze dla innych. Koledze @Pedroninho raczej nie posmakowały zabawy cielesne z rzeczoną loszką, a w biedronce zapewne uważniej kasę wybiera  

Strażnikom moralności i kobiecej urody polecam wstrzymanie się z pochopnymi komentarzami, słabe te podśmiechuje. 

 

Edytowane 13 Lipca 2017 przez Komti

[Dragon123]

chłopie takie psycholki, co grożą, straszą, potm mówią, że żartowały trzeba omijać szerokim łukiem...z nią jest sporo coś nie tak XD