Skocz do zawartości

Samoczynne uszkodzenie monitora?


deleteduser28

Rekomendowane odpowiedzi

Na początku czerwca dotarł do mnie PC razem z monitorem Iiyama G-Master GE2488HS kupiony na morele.net.

Wszystko działało sprawnie aż do wczoraj, tzn w sumie do wtorku.

 

Jakoś o 4:30 siedziałem przy kompie przez plus minus 0,5h. Wyłączyłem normalnie i ewakuowałem się do pracy, nic nie zapowiadało tragedii.

Wracam i widzę, że jest odłączony od listwy zasilającej, myślę luz. Podłączam i co się okazuje, monitor się nie włączył, powinien działać samoczynnie bez klikania przycisku itp.

Posprawdzałem czy aby coś się nie poluzowało i wszystko było tak jak powinno. Zanim to się wydarzyło nic nie sugerowało, że sprzęt może być jakiś wadliwy.

 

Zapytałem nietechnicznej osoby która odłączyła go pod moją nieobecność czy coś naciskała na tym monitorze. Okazało się, że tak, a później jeb kabel z listwy.

Szukałem w instrukcji i okazało się, że ten monitor ma jakąś blokadę przed włączeniem którą uaktywnia się przez przytrzymanie dwóch przycisków, ale nic nie dała próba wyłączenia tego wg wskazówek, także tutaj chyba nie leży problem.

 

Normalnie po podłączeniu do prądu powinna się palić niebieska dioda, podobno w momencie odłączania go od prądu na 100% się paliła.

Teraz nic się nie dzieje pomijając sytuacje gdzie był wyłączony przez dłuższą chwilę - wtedy dioda na ułamek sekundy pali się na żółto i gaśnie.

 

Chyba będę musiał go reklamować jak znajdę papiery, o ile mi go w ogóle wymienią. :/

Ktoś ma pomysł co mogło się stać, albo czy da radę go jakoś reanimować? :lol:

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wcześniej znajomy fachowiec go sprawdzał i nic nie wywnioskował, przed chwilą nie wiem jakim cudem, ale odpaliłem jednak ten monitor. :) 

Coś było spierdolone w ustawieniach, nie mam pojęcia co, bo kombinowałem z tym wciskaniem jednoczesnym klawiszy itp. i zaskoczył.

Albo jakieś zarządzanie energią, albo ten antykradzieżowy wynalazek. No, ale ważne, że działa.

Dzięki za odzew ogólnie, też byłem (prawie) pewny, że jestem robiony w ch... ;) 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.