Skocz do zawartości

Kobiety lubią wysportowanych


Rekomendowane odpowiedzi

Uzależniasz swoje samopoczucie od zainteresowania kobiet twoim ciałem? Troche niebezpieczne...
Bo słownik kobiet to inny jezyk, one maja w dupie obiektywne znaczenie słów, czyli rzeczywistość. Znaczenie słów, rzeczy zależy od ich interesów, tego gdzie gnają je  hormony.
"słownik kobieco-polski:
"szukam inteligentnego" - czytaj "wysoki brunet",
"szukam uczciwego" - czytaj "dochody w wysokości conajmniej 200% średniej krajowej"
"szukam mężczyzny co wie czego chce" - czytaj szukam tyrana
"szukam mężczyzny wiernego - czytaj posiada mieszkanie własnościowe bez obciążenia hiptecznego, o powierzchni przynajmniej 45 metrów,
"szukam mężczyzny z pasjami i zainteresowaniami" czytaj "pije, tańczy, nie ma pojęcia o niczym poza piłką nożną i beemkami i dicho",
"szukam mężczyzny oczytanego" - czytaj "podnosi przynajmniej 80 kilo na siłowni",
"szukam mężczyzny czułego"- czytaj "musi mieć szerokie ramiona i niski głos",
"szukam mężczyzny słownego i lojalnego - czytaj "powinien umieć tańczyć i zabierać mnie na wycieczki swoim autem na swój koszt"

Edytowane przez AdamPogadam
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Anderson @Rnext

 

Sprowadza się do tego że 10%mężczyzn ma dostęp do 80%kobiet. Liczy się tylko wygląd, kasa i status.

 

Duże mięśnie w podświadomości kobiet kojarzą się z dużą liczbą testosteronu, czyli ogólnie łatwiejszym życiem(np łatwiejszy sukces w pracy, bardziej męski charakter, lepsze geny dla dzieci). Tylko że kobiety nie mają jeszcze w podświadomości wbudowane że Ci mięśniacy to w większości sterydziarze, więc po jakimś czasie te pozytywne skutki zaczną opadać(zmniejszona produkcja naturalnego testosteronu, wyrzut kortyzolu po zejściu z cyklu), a zmieni się to dopiero za ok 200lat

 

Stephen Hawking to zły przykład, on nie miał możliwości zajmować się czymś innym niż nauką, więc poświęcił jej całe życie. Stawiając obok siebie małego grubasa i wysportowaną naturalną testosteronową bombę i przez rok ucząc ich sumiennie jakiejś umiejętności(np programowania) ten wysportowany osiągnie dużo lepsze efekty. Nie bez powodu ludzie na no-fap zmieniają swoje życie o 180stopni

 

@Anderson

Co do Twoich wyników na siłowni to polecam Ci kwas mlekowy(używa się go do masowania zwierząt), 2lata temu bez siłowni, pracując ostro fizycznie zrobiłem formę życia(rekomp mi wyszedł), poczytasz o nim na forum ambroziaka, jest tani(ok 18zł za 3tyg) i cholernie skuteczny(chyba najbardziej z naturalnych odżywek). Teraz czekam aż mi dojdzie bo męczy mnie redukcja, a sterydów tykać nie chcę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, seven napisał:

Stephen Hawking to zły przykład, on nie miał możliwości zajmować się czymś innym niż nauką, więc poświęcił jej całe życie

Nie zły, tylko jaskrawy a z takim argumentacja trudna.

Poza tym, gdybyśmy i ja i Ty zajęli się wyłącznie nauką, obawiam się że gówno by z tego wyszło :D Może wymyślilibyśmy na nowo zapałki. Mnóstwo pań i panów wyłącznie nauką się zajmuje przecież i co?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Rnext

I patentują 10%wynalazków mimo że jest ich 5x więcej niż mężczyzn naukowców. Jaka jest między nimi różnica? No właśnie hormony, to męskie hormony odpowiadają za ambicje, przyswajanie wiedzy, dążenie do celów itd. Kobiety to podświadomie wiedzą a że im gadzi mózg podpowiada że im większe mięśnie tym więcej tych hormonów to latają za umięśnionymi. Są też faceci którzy nie są wysportowani a osiągają sukcesy, ale to nie zmienia fakty że mają wielokrotnie więcej tych hormonów niż kobiety.

 

Pamiętam z gimnazjum że najlepsze wyniki na testach z facetów mieli Ci którzy ćwiczyli i nauką zajmowali się regularnie, ale krótko, Ci którzy zajmowali się tylko nauką i grami mieli gorsze wyniki, Ci co tylko ćwiczyli a się nie uczyli też słabo, wśród reszty było różnie. Wiadomo że jak ktoś żyje tylko siłownią i nie ma innych zainteresowań to nic nie osiągnie, ale z testosteronem jest łatwiej iść przez życie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@AdamPogadam nie wiem, nie robiłem badań jak na nim byłem, ale zauważyłem lepsze samopoczucie, stanowczość, chęć do działania, radość z życia(tu akurat wrażliwość dopaminowa), libido(uprawiałem normalnie seks) itp. W necie krążą badania jakoby 3dnia zwiększył się niemal 2krotnie, potem opada, ale i tak na wyższy poziom niż wyjściowy i stopniowo wzrasta, by po 3miesiącach osiągnąć maks Twojego organizmu

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, seven napisał:

I patentują 10%wynalazków mimo że jest ich 5x więcej niż mężczyzn naukowców.

Chyba jest jeszcze gorzej... Gdzieś czytałem o liczbach rząd wielkości mniejszych, mimo ogromnych nakładów na promocję i wspieranie "kobiecej nauki". 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Anderson napisał:

Żeby nie było ćwiczę od roku, a że jestem ekto to mnie krew zalewa jak widzę typka, który trenuje tyle co ja i ma lepsze wyniki. 

 

Niektórzy biali rycerze potrafią spożywać sok z gumijagód żeby się przypodobać dziewczynom, oczywiście kosztem zdrowia , bo testo ma swoje plusy i minusy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Anderson

Sądząc po tym jak ,,krew Cię zalewa", że jesteś ekto i nie rośniesz, myślę, że za bardzo skupiasz się na tym, co chcą kobiety. I czuć trochę frustracji i żalu, że kobiety lecą (też) na wygląd. A że nie możesz przypakować, tak jakbyś chciał to pojawiają się takie emocje. Robisz coś, by mieć lepsze branie. Ludwiku Dorn i Andersonie, nie idźcie tą drogą!

 

Ja rok temu chciałem wziąć kredyt na mieszkanie, żeby zaimponować dziewczynie. Takie pomysły brały się z braku wiedzy kim jestem i po co jestem i z zerowego szacunku do samego siebie, że aż muszę przekupywać je tym, że "mam" m2. Oczywiście ta drogą wiodła do samozniszczenia. Ale punktem wspólnym było to, że robiłem coś pod kątem takim, by się podobać innym.

 

Bottom line: odkryj to kim jesteś, po co istniejesz i co masz do zrealizowania tutaj. Poświęć się tej misji całym sobą, a zobaczysz, że dziewczyny same będą walić do Ciebie tabunami. Ale wiesz co? Na tym etapie, one nie będą dla Ciebie już ważne.

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tutaj zachodzi też inna ciekawa rzecz. Polska według badań zajmuje 5 miejsce pod względem otyłości - http://www.focus.pl/czlowiek/polska-na-5-miejscu-w-europie-pod-wzgldem-otyoci-13947

Kobiety chcą mieć umięśnionych facetów mimo, że one same mają często problem z otyłością i NIC w tym kierunku nie robią poza wmawianiem sobie, że w końcu zastosują jakąś dietę. 

Przez takie zachowanie mężczyźni muszą obniżać swoje wymagania względem kobiet aby poruchać natomiast kobiety jeszcze podwyższają swoje wymagania względem mężczyzn jak wcześniej wspomniane mięśnie :blink:

To jest zwyczajnie chore...

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@AdamPogadam mówi się "puszyste" XD

Ogólnie problemem jest to, że kobietom pozwolono wybierać partnerów. Przez wieki było tak, że zazwyczaj ojciec lub inny opiekun danej kobiety klasyfikował komu odda córkę (czyli tutaj kierowano się logiką, a nie gadzim mózgiem) natomiast obecnie kobiety wybierając troglodytów na ojców swych dzieci, a później białych rycerzy na swoich niewolników, którzy za seks raz w miesiącu będą je utrzymywać ( i nie swoje dzieci również) niszczą społeczeństwo. Oczywiście jest też grupa facetów inteligentnych, zadbanych, bogatych, którzy zapładniają laski itp ale nie oszukujmy się - to jest mniejszość.

Najgorsze jest to, że tego procesu już się nie da odwrócić.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiecie co mnie jeszcze wkurza? 

 

Laski puszyste - same nieidealne mówią np - mam dobrze zbudowanego partnera i mnie kręci. Mężczyźni powinni być lepiej zbudowani i wyżsi, nie chodzi tyle o "wygląd" co o takie poczucie bezpieczeństwa a nawet trochę dominację.. To jest bardziej seksowne po prostu. Niscy i drobni przywodzą na myśl dzieci, mam ochotę ich nakarmić a nie rozmnażać się z nimi 

 

To hipokryzja - mężczyzna powinien być dobrze zbudowany zdaniem dziewczyny. Tylko takiego efektu raczej nie da się osiągnąć "normalnie". Nikomu mięśnie same z siebie nie powstają. Nikt nie rodzi się fajnie zbudowany. Kobieta sama jest puszysta i wymaga od mężczyzny odpowiedniego wysportowania. 

 

I w dodatku napisała, że ma ochotę ich nakarmić, a nie rozmnażać się z nimi. No kurde,a sama idealna nie jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie się dowiedziałem że dla kobiet najważniejsza jest sylwetka mężczyzny. To idzie w złym kierunku. Kiedyś mało kto chodził na siłownie i to nie sylwetka decydowała o tym, z którym mężczyzną dziewczyna pójdzie na spacer. A teraz zaczyna się wszystko spierdalać. 

 

Pisałem wcześniej, ktoś ćwiczy i ma średnie wyniki, a inny trenuje i osiąga doskonałe rezultaty. I mimo podobnej włożonej pracy ci pierwsi są odrzucani.

 

Z tego wynika, że koleś który tylko spędza czas na siłowni, pieniądze wydaje na odżywki, nic ma większych zainteresowań rucha więcej od ułożonego gościa.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, manygguh napisał:

@Anderson

Sądząc po tym jak ,,krew Cię zalewa", że jesteś ekto i nie rośniesz, myślę, że za bardzo skupiasz się na tym, co chcą kobiety. I czuć trochę frustracji i żalu, że kobiety lecą (też) na wygląd. A że nie możesz przypakować, tak jakbyś chciał to pojawiają się takie emocje. Robisz coś, by mieć lepsze branie. Ludwiku Dorn i Andersonie, nie idźcie tą drogą!

 

Ja rok temu chciałem wziąć kredyt na mieszkanie, żeby zaimponować dziewczynie. Takie pomysły brały się z braku wiedzy kim jestem i po co jestem i z zerowego szacunku do samego siebie, że aż muszę przekupywać je tym, że "mam" m2. Oczywiście ta drogą wiodła do samozniszczenia. Ale punktem wspólnym było to, że robiłem coś pod kątem takim, by się podobać innym.

 

Bottom line: odkryj to kim jesteś, po co istniejesz i co masz do zrealizowania tutaj. Poświęć się tej misji całym sobą, a zobaczysz, że dziewczyny same będą walić do Ciebie tabunami. Ale wiesz co? Na tym etapie, one nie będą dla Ciebie już ważne.

Wypisz, wymaluj - ja, 19-letni chłopak przed trafieniem na forum. A obecnie > Bottom line ^^ po zapoznaniu się z treścią Długowłosego, Subiektywnego, Marka, Mosze Red, wielu innych i stosowania jej w życiu. Ktoś na forum napisał słowa, które idealnie opisują schemat. Zapoznać się z treścią, przyswoić wiedzę i zastosować w praktyce. Pozdrówki manygguh.

Nie ganiać za ludźmi, poświęcić czas na to by żyło nam się co raz lepiej, wygodniej - rozwój, a nie będziecie potrzebowali żadnych technik, bo użyjecie tej najlepszej i najbardziej skutecznej. Kobiety i pieniądze będą skutkiem ubocznym waszej pracy. Z osobistych obserwacji i nie tylko, myślę, że ponad 70% facetów ma za przeproszeniem cipą zarośnięte oczy. Takie moje subiektywne odczucie na ten temat.

Edytowane przez Eliteq
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Anderson napisał:

Tu nie chodzi o dobre ciało. Średnia dziewczyna z wyglądu nie ma super ciała. Jest zwykłe średnie i tak nas pociąga. Natomiast mężczyzna z normalnym ciałem bez siłowni nie jest pociągający.


Glupoty gadasz chlopie. To czy mezczyzna jest pociagajacy to nie jest tylko kwestia ciala, a chemii i aury jaka wokol siebie roztacza. To oczywiste, ze dobrze zbudowany ma wiecej punktow na starcie, ale liczy sie aparycja. Kobiety po mistrzowsku wyczuwaja aure i chemie, testosteron w pocie i inne rzeczy. Wyglad i budowa ciala ma tylko znaczenie na samym poczatku przez pierwszy moment zeby zwrocic jej uwage. Pozniej juz liczy sie to jak sie wypowiadasz, jakie emocje wzbudzasz, jak pachniesz. Rzezbe, ktora ma typ co wrzuciles dotyczy jakis 0,5% mezczyzn.

Nie zgodze sie tez z tym co napisales o tym, ze kobiety "tak postrzegaja wysportowanego mezczyzne". Czesto chodze i bladze po babskich portalach typu pudelek i za kazdym razem, jak pokazuja Maslakow i innych tego typu pieknych, napompowanych pizdusiow to tendencja w komentarzach jest zdecydowanie negatywna. I wiekszosc "kobiet" tam zachwyca sie pilkarzami, tenisistami i innymi sportowcami, ktorzy nie sa napompowani. Zarost na klacie, Hugh Jackman i George Clooney - oni powoduja, ze kobiety maja mokro. Takich piankowych pakerkow to one hejtuja. Na to sie zlapie co najwyrzej jakas karynka ze wsi nad jeziorem na dniach kielbasy w sasiedniej gminie.

Bardzo znane powiedzenie, ze za kazda super seksowna kobieta stoi mezczyzna, ktory jest znudzony jej ruchaniem. To w obie strony dziala.

Edytowane przez Tomko
  • Like 12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Tomko

To trochę tak jak z laskami, które myślą, że jak będą niesamowicie chude niczym modelki, to będą się podobać mężczyznom. A prawda jest taka, że mało kto w takich gustuje, kobieta bez krągłości w odpowiednich miejscach jest aseksualna. Nie kumają, że ta "moda" została wykreowana w zupełnie innym celu.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale zaraz, czy samcy z siłowni paradują bez koszul po mieście wystawiając klatę i czekając na atencję bab?

Skąd taka przy zawieraniu znajomości wie który koleś ostro trenuje na siłce?

Bo nie wydaje mi się, żeby mocno napakowani kolesie byli atrakcyjni ?

 

Nie wystarczy się szczupłemu pochwalić, że chodzi na siłownię ?

Edytowane przez Brat Jan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiadomo nie od dziś ,że najpierw przyciąga nas fajne ciało (genetyka), potem twarz i na końcu osobowość. Jeżeli facet jest zbudowany jak mężczyzna, a nie fleja to bardziej zainteresuje kobietę. Do tego błysk w oku, inteligencja i dziewczyny same zdejmują majtki.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.