trop Opublikowano 17 Lipca 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2018 @tytuschrypus Właśnie te myśli co mnie czasem napadają.Że wiesz...może nie była taka,że wyjechałbym z nią gdzieś,te trzymanie się za ręce,ten super sex... Czasem z tyłu głowy się odzywają te myśli. Jest oczywiście lepiej ale to "gówno" siedzi w tej mojej dyńce. Pracuje nad sobą to fakt.Ale czasem dochodzą do łepetyny te chwile co przeżyliśmy.Te dobre.Te złe się tłumi.Choć oczywiście zdaje sobie sprawe co to za toksyczna osoba. Trzeba dalej ogarniać łepetynę i czekać na zbawiennną terapie czasem. Jestem introwertykiem chyba i stąd te takie wahania... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tytuschrypus Opublikowano 17 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2018 @tropto po prostu wtedy przypomnij sobie te gówniane chwile. Pierwszą stronę swojego tematu odpal. To tak działa, to normalne. Jak nałóg. Ciągnie Cię do niego i idealizujesz wtedy, ale to dalej nałóg. Minie 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arch Opublikowano 17 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2018 1 godzinę temu, trop napisał: @tytuschrypus Właśnie te myśli co mnie czasem napadają.Że wiesz...może nie była taka,że wyjechałbym z nią gdzieś,te trzymanie się za ręce,ten super sex... Czasem z tyłu głowy się odzywają te myśli. Jest oczywiście lepiej ale to "gówno" siedzi w tej mojej dyńce. Bo to nie są złe myśli i powiedziałbym nawet, że zwykle jest trochę prawdy w tych myślach. Wiele w związku da się naprawić, ludzie też się zmieniają, mogą nad sobą pracować. Problem jednak u Ciebie i np u mnie był taki, że kobieta Cię emocjonalnie zdradziła. To jest absolutnie nie do wybaczenia i nie do zapomnienia. Jeśli coś takiego byś tolerował, to stałbyś się po prostu, nie obraź się, szmatą do podłogi. Gdyby laska zareagowała prawidłowo gdy podszywałeś się pod Tomka - zbyła go, powiedziała, że ma faceta - tutaj poleciłbym Ci mimo wszystko jeszcze raz spróbować, bo jest jakiś fundament, jakaś lojalność u kobiety. Ale po czymś takim, jak nagadała obcemu facetowi, że nie ma faceta, itd.? No stary, to jest jak zmieszanie Ciebie z błotem. To nie jest 'mały' błąd do naprawienia, to jest zdrada, takie kobiety się wyklucza ze swojego życia, a nie 'ratuje' związek. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Taboo Opublikowano 17 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2018 (edytowane) 10 minut temu, arch napisał: ludzie też się zmieniają, mogą nad sobą pracować sam po sobie widzę że mogą się zmieniać, natomiast jest to zbyt ogólnie napisane, lepiej odnosić się do konkretnego przypadku, jak ten z tematu, gdyż takiej kobiecie raczej nie dawałbym za dużo szans na zmianę wzorców i zachowań, a wtedy jest jedyne słuszne wyjście wg mnie: 11 minut temu, arch napisał: takie kobiety się wyklucza ze swojego życia, a nie 'ratuje' związek. Edytowane 17 Lipca 2018 przez Taboo 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stradi Opublikowano 17 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2018 (edytowane) W dniu 18.06.2018 o 16:54, trop napisał: Cierpie.Fakt.Najgorsze to te uczucie że ktoś ją teraz posuwa. Witaj Bracie. Czytam i dopinguję. Widzę, że podjąłeś jednak właściwą decyzję. Nie masz pewności, że to o czym piszesz nie miało miejsca już wtedy, kiedy jeszcze byliście "razem". Nikt z nas nie ma tej pewności. Ale jeśli ktoś już z nią jest, to chwała bogu, łatwiej zapomnieć i się odseparować emocjonalnie. Człowiek przestaje mieć destrukcyjną nadzieję, że może jeszcze będzie dobrze. Lekarstwo na "jaja" i poprawę samopoczucia to tak jak tu wielu Braci pisze - inwestowanie w siebie, swoje zainteresowania. Są pewne rzeczy, które dają więcej pewności niż inne, a z takich, które do nich należą, to ciągłe i nieprzerwane inwestowanie w swój rozwój intelektualny. To przy zachowaniu codziennego schematu obowiązków pozwala na znalezienie czegoś, co w wolnym czasie zastąpi myślenie o niej. Bo skoro i tak się siedzi i myśli, to niech myśli idą w kierunku konstrukcji, a nie destrukcji. Piszę z autopsji, miałem dziewczynę, która mimo swojej nieprzeciętnej inteligencji nie widziała świata poza swoim ego, co na dłuższą metę było nie do zniesienia. Pretensje, co prawda o inne rzeczy, bo nasza sytuacja jest inna, ale kompletnie oderwane od rzeczywistości i tylko po to, żeby próbować mnie zdominować. Cóż, relacja się skończyła. Niby z jej inicjatywy, ale kilka razy robiła mi wyrzuty, że to przeze mnie i gdybym coś tam zrobił lepiej, to może jakoś bylibyśmy razem. Nachodziła mnie, próbując wymóc na mnie swój punkt widzenia i obarczyć winą za nasze zerwanie, ale urwałem znajomość totalnie stwierdzając, że bycie razem jakoś mnie nie interesuje, bo nie mam ochoty inwestować w kogoś, kto próbuje obarczać mnie winą za swoje decyzje. Stwierdziłem na zakończenie wprost, że teraz to ja już nie jestem zainteresowany jej powrotem. Gdybym się ugiął, dalszy związek, jeśli by do czegoś doszło, bo możliwe, że chciała mnie jeszcze raz upokorzyć i dowartościować wiedzą, że jednak strasznie bi jej brak i nie umiem bez niej żyć (kobiety to lubią). Próbuje toczyć wojny do tej pory, nie odpuszczając, ale jej zapał słabnie, bo za każdym razem, gdy próbuje znów mnie podejść zostaje bardzo skarcona. Chcesz mieć jaja, to zacznij dbać o swój szacunek do siebie samego. Ps: I myślisz, że nie tęsknię za nią? Dziewczyna jest piękna, 20 lat młodsza ode mnie. Ciasteczko aż dreszczyk przechodzi. Ale jak słodkie ciasteczko posypiesz porządnie solą, to przestaje smakować. Choć pamiętam, jak smakowała, gdy była słodka, to myśl o solidnej łyżce soli nasypanej na ciastko robi swoje. I nadchodzi wtedy ten moment ulgi niewysłowionej... Edytowane 17 Lipca 2018 przez Stradi 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
trop Opublikowano 20 Lipca 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Lipca 2018 (edytowane) @tytuschrypus @Taboo @arch @Adolf @Brat Jan @giorgio @Pozytywny @JoeBlue @Bonzo i inni moi Bracia kochani Miałem chwilę słabości i resztki piepszonego białego rycerza siedzące w mojej głowie,podszeptały mi by napisać sms do niej. Napisałem jednego smsa "Co tam słychać".Nie odpisała nic.Co ja najlepszego narobiłem Teraz chyba trzeba zacząć proces zdrowienia od początku I jak tu się nie autodisować? Jestem pizda i biały rycerz jeszcze "zipie" w mojej głowie. Musiałem Wam to wyznać bo jesteście moimi Braćmi. Czuję się jak śmieć. Edytowane 20 Lipca 2018 przez trop Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Normalny Opublikowano 20 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 20 Lipca 2018 Napisać jeszcze raz: "sorki, pomyliłem numer". Ewentualnie: "sorki, pomyliłem numer ... ale przy okazji co tam słychać? Pozdrawiam" 1 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pozytywny Opublikowano 20 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 20 Lipca 2018 Ja bym jednak nic już nie pisał więcej jeśli nie odpisuje. @trop napisałeś, trudno. Stało się, nie ty pierwszy i nie ostatni. Zdarzało się Nie ma co przeżywać za bardzo, to tylko sms. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Normalny Opublikowano 20 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 20 Lipca 2018 4 minuty temu, Pozytywny napisał: Ja bym jednak nic już nie pisał więcej jeśli nie odpisuje. Jak najbardziej. To co napisałem było trochę ironiczne. @trop Zdarzyło się i mi. Brak odpowiedzi z jej strony Cię wzmocni. Nie dziś, nie za miesiąc. Ale za ... miesięcy będziesz się uśmiechał wspominając tą sytuację. Zapewniam. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
trop Opublikowano 20 Lipca 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Lipca 2018 Zobaczcie Bracia jak to białorycerstwo siedzi Niby wiem że to rozwódka z dzieckiem,że tylko patrzyła za innym bolcem a teraz zapewne go ma,że spierdolony charakter na maxa itd...a napisałem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Normalny Opublikowano 20 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 20 Lipca 2018 1 minutę temu, trop napisał: Zobaczcie Bracia jak to białorycerstwo siedzi Zawsze będzie siedzieć. Po jakimś czasie tylko w mniejszym lub minimalnym stopniu. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pozytywny Opublikowano 20 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 20 Lipca 2018 Czasem ta ręka sama sięga po telefon i zanim się zorientujemy już jest za późno. Takie małe zaćmienie mózgu. Odwyk nigdy nie jest łatwy. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tytuschrypus Opublikowano 20 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 20 Lipca 2018 32 minuty temu, trop napisał: Napisałem jednego smsa "Co tam słychać".Nie odpisała nic.Co ja najlepszego narobiłem Czytaj ten temat od początku za każdym razem jak Cie najdzie taka chęć. Serio. Nie chcesz na to patrzeć? Ha, wlasnie o to chodzi. Ciesz się, że nie odpisała. Moja ex odpisała jak kiedyś tak spiździłem jak Ty i zrobiła mi rozpierdol w głowie. Naprawdę, ciesz się. A tak w ogóle to czego oczekiwałeś zadając takie pytanie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
trop Opublikowano 20 Lipca 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Lipca 2018 (edytowane) Oj święte słowa Bracia.Odwyk nie jest łatwy @Normalny Naprawdę myślisz że się będę kiedyś z tego śmiał? @tytuschrypus Właśnie nie wiem czego oczekiwałem.Zatęskniłem chyba Edytowane 20 Lipca 2018 przez trop Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pozytywny Opublikowano 20 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 20 Lipca 2018 Pytanie co chcesz zrobić jak już odpisze? Bo to się nie musi stać od razu, może sobie zostawić to na później. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Normalny Opublikowano 20 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 20 Lipca 2018 2 minuty temu, trop napisał: Naprawdę myślisz że się będę kiedyś z tego śmiał? Zadawałem sobie takie samo pytanie jak ex żona mnie wyprowadziła a ja patrzyłem w okno czy czasem mojego dziecka nie widać. Jak ja to mówię przymusowe wysiedlenie ?. Tak, będziesz się śmiał tak jak ja się śmieje. 10 minut temu, trop napisał: Niby wiem że to rozwódka z dzieckiem ALERT!!! ALERT!!! ALERT!!! Do przesłuchania ta audycja "Obyś cudze dzieci chował" 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
trop Opublikowano 20 Lipca 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Lipca 2018 @Pozytywny Co chcę zrobić?Właśnie nie wiem i dlaczego też był ten mój sms do niej też nie wiem.Jakaś ukryta tęsknota chyba. @Normalny Słuchałem tej audycji @Marek Kotoński.Świetna.Ale widzisz.Biały rycerz doszedł do głosu Wstyd mi.Normalnie mi wstyd To teraz czuje.Tak jakbym się zeszmacił.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tytuschrypus Opublikowano 20 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 20 Lipca 2018 20 minut temu, trop napisał: Zatęskniłem chyba Za czym? Przypomnij sobie za czym. Początek tego tematu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
trop Opublikowano 20 Lipca 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Lipca 2018 @tytuschrypus Wiem Bracie i dlatego mi wstyd. Ta tęsknota była za tymi naszymi wyjazdami gdy była normalna czasem i jazd nie było.Tak.O to chodziło i za tym zatęskniłem. O sexie nie wspomnę... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
giorgio Opublikowano 20 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 20 Lipca 2018 @trop Dobra chłopie. Stało się i nic już tego nie cofnie. Pamiętaj, że myśli o ex powracają cykliczne. Przychodzą i odchodzą. Czasami są z nami dłużej, czasami ulatniają się po chwili. Pamiętaj, że tak już jest. Nie walcz z tym, przekieruj uwagę na coś innego. Musisz się tego nauczyć, w przeciwnym wypadku stale będziesz cierpieć. 17 minut temu, Normalny napisał: Tak, będziesz się śmiał tak jak ja się śmieje. @trop To prawda. Wspomnisz nasze słowa. Musi upłynąć więcej czasu, bo zrozumienie przychodzi z czasem. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
trop Opublikowano 20 Lipca 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Lipca 2018 Dzięki @giorgio Ale zobaczcie Bracia...Nawet Marek mówi w audycji "Obyś cudze dzieci chował" że to takie "byle co", taka kobieta z dzieckiem czekająca na beta providera a mój mózg takie "jazdy" mi odwala Czasami sam siebie nie rozumiem... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser97 Opublikowano 20 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 20 Lipca 2018 Godzinę temu, trop napisał: Napisałem jednego smsa "Co tam słychać".Nie odpisała nic.Co ja najlepszego narobiłem Godzinę temu, trop napisał: I jak tu się nie autodisować? Jestem pizda i biały rycerz jeszcze "zipie" w mojej głowie. 38 minut temu, trop napisał: Biały rycerz doszedł do głosu Wstyd mi.Normalnie mi wstyd To teraz czuje.Tak jakbym się zeszmacił.... Przestań się w tym babrać, ciągle sobie wyrzucać i dopierdalać. Co się napisało, to się nie ,,odpisze". Dobrze, że tylko ,,Co tam słychać?" wysłałeś. Mój kumpel, co z nim partnerka niedawno zerwała, w chwili słabości, cały elaborat do niej wystosował. Sam ze trzy razy kasowałem numer do swego obiektu westchnień, by uniknąć ograniczyć ilość takich akcji, bo silna wola była jest zbyt słaba. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stradi Opublikowano 20 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 20 Lipca 2018 Kiedy była wredota fejsbukowo stwierdziła, że mam zły charakter i gdyby nie to to byśmy może jeszcze jakoś byli razem, odpowiedziałem najspokojniej w świecie, że nie interesuje mnie bycie z nią jakoś. A usłyszawszy różne rewelacje na mój temat nawet wcale nie mam ochoty na dalszą znajomość. Odbyło się to w atmosferze klasycznej rozmowy ze ścianą, więc w końcu zamknąłem rozmowę dokuczając jej ironicznie. Odczepiła się na jakiś czas. Ale kiedy przyjechałą do Polski na kilka dni postanowiła koniecznie spotkać się ze mną, żeby uporządkować naszą relację Czułem pismo nosem, więc nie odpowiadałem na telefony, na smsy, na zaczepki z messengera, co doprowadziło do tego,że znając kod do klatki weszła pod moje drzwi i zaczęła się dobijać. Nie wpuszczałem jej przez kwadrans, udając, że mnie nie ma i licząc, że sobie odpuści, ale nie odpuściła. Przez wspaniałe 15 minut byłem panem sytuacji, spokojnie siedząc w fotelu i nie mając absolutnie żadnej ochoty ani nie widząc powodu, żeby otwierać. Jej zachowania wobec mnie były tak wredne. Nie miałem absolutnie żadnych skrupułów,żeby trzymać ją za drzwiami. I byłem na całkowicie wygrywającej pozycji. Czułem, że się wścieka, bo nie spodziewała się takiej przeszkody, a wszystko sobie wcześniej przecież inaczej przemyślała. I wtedy przyszedł przełom. Podświadomie zrobiło mi się przykro, pomyślałem, że ją wpuszczę i osobiście zmieszam z błotem. I co pomyślałem tak zrobiłem. Panna spodziewała się przytuleń i pocałunków, a już na pewno pokornego przeproszenia. DO tego nie doszło. Zmieszałem ją z błotem, jak założyłem. Można powiedzieć,że byłem zimny i wyrachowany. Ale czy to dało mi jakąkolwiek satysfakcję? NIE! Po co mi to było? Obydwoje powiedzieliśmy sobie znów masę bezsensownych rzeczy, które były w użyciu wielokrotnie i niczego nie zmieniły. Otwarcie drzwi i wpuszczenie jej do środka spowodowało to, że się ujawniłem, a ona znów miała powody, żeby wśród znajomych mnie oczernić, opowiadając,że zachowałem się jak cham każąc jej czekać na korytarzu... Gdybym jej nie wpuścił satysfakcja i przede wszystkim spokój i ulga, którą czułem przed spotkaniem byłaby wciąż obecna. A tak... Wniosek? Nie ulegaj emocjom, bądź skrupulatny w utrzymywaniu swoich decyzji. Zwłaszcza jeśli chodzi o kontakty z byłymi, gdy emocje jeszcze nie opadły... Wszystko co się wypracowało wcześniej, cała praca związana z dochodzeniem do siebie po związku bierze w łeb. ? powodzenia 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Taboo Opublikowano 20 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 20 Lipca 2018 @trop Weś się człowieku w garść, jesteś tu na forum, czytasz historie braci, masz swoją opisaną ( idź za radą @tytuschrypus ), doradzasz innym, potrafisz wyczytać sygnały które odpalają latarnię, więc nie zdradzaj swojego nowego "ja", który odkrył bardzo ważne rzeczy w swoim życiu, nowe rzeczy które teraz Ciebie kształtują i wyznaczają nowe cele mające przywrócić znowu szczęście do Twego rozjebanego życia. Rozjebanego przez związek który zakończyłeś, bo wiesz że to nie miało przyszłości. Uwierz mi że rozumiem Ciebie, tak na dobrą sprawę nic sie nie stało z powodu tego smsa. Wysłałeś, trudno, chuj z tym. Niech Cię nie obchodzi to co ona pomyśli, bo równie dobrze mogło ją to wogóle nie obejść, ocierając pot po ruchanku z innym typem. Zadaj sobie jedno pytanie. Czemu powodujesz powrót tych wszystkich negatywnych myśli, skoro właśnie od tego uciekłeś? Właśnie z tego powodu że Ciebie to ciągnęło w dół? Jak się odezwie po tym smsie to coś takiego może znowu nastąpić, więc nie pozwól na to i pomyśl czy naprawdę chcesz wysyłać takie wiadomości 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bonzo Opublikowano 20 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 20 Lipca 2018 2 godziny temu, trop napisał: Napisałem jednego smsa "Co tam słychać".Nie odpisała nic.Co ja najlepszego narobiłem To się jeszcze da naprawić i kto wie czy nie "na Putina" Czyli - wrzuca Ci ktoś (albo Ty sam sobie) smrodliwe jajo do salonu, a Ty nie dośc, że z tego jaja robisz (w gasmasce) jajecznicę - to w dodatku sprzedajesz ją tym co wrzucili a ci zażerają ze smakiem płacąc zań ochotnie. Instrukcja: Załózmy, ze ona ma na imię Edyta. Załózmy, że odpisze coś tam. Wiec za ktorymś zdaniem piszesz - "Wiesz Kasia, Ty naprawdę jesteś w łózku zajebistą kobietą. Normalnie chyba się w Tobie zakocham" Gwarantuję zwarciątko 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi