Witam forumowiczów!   Czas na moją historię... Krótko o mnie - 44 lata, w małżeństwie od 14 lat, syn 10 lat. Jestem na rozdrożu, nie wiem co dalej robić, jestem ciekaw waszych opinii.   W małżeństwie od kilku lat układa się średnio, tzn. nie czuję już niczego do żony... Jest typem organizatorki, podejmuje wszystkie istotne decyzje, załatwia, działa itd. Organizuje czas synowi, ja generalnie mało uczestniczę od pewnego okresu. Cenię sobie święty spokój i relaks w domowym zacis