Skocz do zawartości

Powstanie warszawskie mord na Polakach


Rekomendowane odpowiedzi

4 minuty temu, Trevor napisał:

To torchę bzdura którą powtarzają cały czas. Kraj który najechał Polskę w 1939 wytłukł polskich oficerów strzałąmi w tył głowy miał przyjść nam z pomocą? Dowództwo wiedziało że nie przyjdą nam z pomocą bo sam cel powstania niby był żeby nie dopuścić do spokojnego zajęcia Warszawy przez sowietów.

Zakładano, że szybko wyzwoli się Warszawę, a chwilę później "powitani" zostaną wkraczający Sowieci. Co dalej? Tego chyba nikt nie wiedział, pewnie spodziewano się, że front ruszy dalej. Nie wiedziano, że Sowieci są właśnie w tym czasie rozbijani pod miastem.

 

Dowództwo było głupie, m.in. dlatego, ze wiedziało jak Sowieci traktują AK na wschodnich terenach, a mimo to nadal im pomagali.

 

7 minut temu, Trevor napisał:

To była rzeź i hekatomba na niespotykaną skalę. Dlatego dowódcy powinni za to odpowiedzieć. 

Próbka "zdolności" Bora-Komorowskiego:

 

Podobno wybrali go na przywódcę, bo łatwo było nim sterować. Dzisiaj w polityce jest identycznie :)

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, cst9191 napisał:

Chciano zamknąć Niemców w wielkim kotle,

?

 

To nie XVII czy XVI wiek, czasy świetności skrzydlatej husarii czy jazdy pancernej, towarzyszy Pancernych, gdzie na polu bitwy potrafili roznieść w pył kilkudziesięciukrotnie większego wroga, którzy podjęli decyzje coś się w głowach poprzestawiało, wszyscy powinni stanąć przed sądem wojennym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem jakimś zawziętym historykiem ale ujmę to w skrótach myślowych. 

 

Jakie wkur***nie Polaków? Zryw był organizowany przez AK. Po to było dowódstwo by wydawać rozkazy. Właśnie dlatego mówi się tylko o Powstaniu Warszawskim a nie np. Krakowskim, ponieważ te zostało odwołane. Nikt nie ruszyłby gdyby zapewnienia, że dostaniemy wsparcie ze wschodu. 

 

Tylko... Po jakiego ch... Sowieci mieliby nam pomagać? Raz, zmęczyliśmy Niemców, dwa każdy wie, że łatwiej było zaatakować Warszawę rozwaloną w drobny mak niż obwarowaną budynkami. Trzy, Polska nigdy nie była komunistyczna. 

 

Po czwarte, trochę odważne stwierdzenie ale dziś jesteśmy narodem słabym właśnie przez wydarzenia PW. Właśnie po "wyzwoleniu" przez Rosjan zostaliśmy komuchami. Kosztowało nas to i kosztuje wciąż, bo komuchy rządziły nami aż do lat 90 i zresztą żądzą dalej. Bo co z tego, że obalono komunizm skoro do "nowej" władzy agenci SB wprowadzili swoich ludzi. 

 

Tak jak mówiłem historykiem nie jestem ale budowanie piękna w wysłaniu ludzi na mord nie czuje. 

 

Dla mnie bohaterami była nasza husaria, to jak w średniowieczu łoiliśmy dupsko w Europie. Później zostaliśmy sprowadzeni do popychadła, które złymi decyzjami w trakcie 2 WŚ kosztuje do dziś. 

 

 

PS. Dla mnie cały hołd dla powstania wiąże się z lojalnością. Wykonali rozkaz z narażeniem życia. I to jest godne pamięci. Cała reszta to wyidealizowana historia. 

Edytowane przez Zgredek
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytając "masońska zbrodnia" łapię się za głowę. Wciąż wielu Polaków nie może się pogodzić z tym, że znaczna część klęsk narodowych wynikła z ludzkiej nieudolności, głupoty i złych kalkulacji politycznych.

Ale Polak zawsze musi szukać winnych na zewnątrz.

Edytowane przez zychu
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, horseman napisał:

Zdarzało się, że ludność Warszawy czasem atakowała powstańców obelgami lub nawet rzucała w nich kamieniami. Większość osób ledwo wiązało koniec z końcem. W 1944 czekali na koniec wojny, a nie na robienie z ich dobytku barykad. 

We Francji po dniu "D" ludność owego kraju też była często mocno niezadowolona, że się ich wyzwala i robi kolejny rozpizdziak.Tylko jak by każdy patrzył na takie wygodnickie płytkie moralnie jednostki, to pozostała by nam rola tylko niewolników.Może Ci to nie przeszkadzać, ja bym wolał zdechnąć walcząc niż żyć pod batem.

I podrzucanie mi jakiś filmików z youtuba sobie daruj, takich ekspertów z dupy którzy się lansują głównie na tym, że ich wypociny są kontrowersyjne jest ostatnio wysyp.Zwykłe wyważone treści już się tak nie sprzedają...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Jebak Leśny napisał:

 

I podrzucanie mi jakiś filmików z youtuba sobie daruj, takich ekspertów z dupy którzy się lansują głównie na tym, że ich wypociny są kontrowersyjne jest ostatnio wysyp.Zwykłe wyważone treści już się tak nie sprzedają...

 

Typie, czy Ty uczestnika powstania nazywasz "ekspertem z dupy"? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My to sobie możemy spekulować... w kapciach, przed telewizorkiem z kawunią w ręku. Nie byliśmy w ich skórach, w tamtym miejscu o tamtym czasie. Więc słabo wygląda ocenianie przez kogoś kto wojnę widział tylko w telewizji.

 

Ludzie po afganie wracają wrakami człowieka, mówiąc, że drugi raz by nie pojechali, więc dajcie sobie spokój z ocenianiem tych biednych, poszkodowanych ludzi. Niech spoczywają w spokoju a Wy doceńcie fakt, że nie mamy obecnie żadnej wojny.

  • Like 2
  • Dzięki 1
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, Jan III Wspaniały napisał:

My to sobie możemy spekulować... w kapciach, przed telewizorkiem z kawunią w ręku. Nie byliśmy w ich skórach, w tamtym miejscu o tamtym czasie. Więc słabo wygląda ocenianie przez kogoś kto wojnę widział tylko w telewizji.

 

Ludzie po afganie wracają wrakami człowieka, mówiąc, że drugi raz by nie pojechali, więc dajcie sobie spokój z ocenianiem tych biednych, poszkodowanych ludzi. Niech spoczywają w spokoju a Wy doceńcie fakt, że nie mamy obecnie żadnej wojny.

 

Po to dorosły człowiek ma rozum, zeby go używać i OCENIAĆ WSZYSTKO na podstawie danych informacji i w ten sposób wyciągać wnioski na przyszłość.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 3.08.2017 o 11:13, Assasyn napisał:

To że nie świętujemy tych powstań jako społeczeństwo  to zasługa sprzedajnych pierdolonych polityków(agentów obcych państw) w Polsce, a także ciągła nagonka żydowskich parchatych mediów i wmawiania nam conajmiej od 300 lat poczucia porażki...

Co mamy świętować? Świętuje się sukcesy,a nie porażki i dramaty. Tak robią normalne narody. Zrobiliśmy to co chcieli sowieci. Brawo. Wymordowano 100 tys. ludności cywilnej w bezsensownej walce,kiedy wojna była już przesadzona. Można sobie pierdzielic o bohaterstwie,ale jakie jest zadanie państwa i żołnierzy? Chronić swoich obywateli. I tutaj nie po raz pierwszy zostawiono cywili na rzeź. To co robiło SS i Wermacht było straszne,ale do przewidzenia. Gdyby Bogusia siostrę albo matkę zgwałcono i zamordowano i zniszczono dom w imię braterstwa i honoru pewnie by miał inne zdanie. 
Powstanie to był „Obłęd” (jest o tym tytule książka) reszta to mitologia.

13 godzin temu, Kamil9612 napisał:

Większą tragedią dla Narodu Polskiego jest emigracja Polaków poza Polskę celem opuszczenia na zawsze naszej ojczyzny.

Od 2004 roku do teraz, Polskę opuściło ok. 2-8 mln.

To jest większa tragedia, niż Powstanie Warszawskie.

Wątpię, czy ktoś o zdrowych zmysłach zechce wrócić do Polskiej ruiny postpisowskiej, platformerskiej i sldowskiej.

Chwała Powstańcom , piekło dla rządu na emigracji i decydentów. 

Niestety jedno wydarzenie jest połączone z drugim. Po wojnie trochę nam zabrakło wykształconych, patriotycznych elit, które budowały by 3 RP.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Świetne nagranie Wojtka i Rafała, którzy opowiadają na podstawie książki Kulisy genezy Powstania Warszawskiego.

Kto i za ile doprowadził do rzezi ludności Warszawy i młodego pokolenia Polaków w imię obcych interesów

pseudo sojuszników. 

 

0_0_productGfx_d176a7eb5152df4495c4c35e02f1ee51.jpg

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Huck Finn napisał:

 

Po to dorosły człowiek ma rozum, zeby go używać i OCENIAĆ WSZYSTKO na podstawie danych informacji i w ten sposób wyciągać wnioski na przyszłość.


Wiem co masz na myśli i jeśli dokonuje się analizy, żeby wyciągnąć wnioski na przyszłość to się zgadzam.

 

Natomiast osobiste gadki typu: ,,to była głupota tych ludzi” czy ,,zupełnie niepotrzebnie poszli na tych Niemców” są conajmniej żałosne.

Niech pojedzie jeden z drugim na wojnę, zobaczy, przeżyje i poczyta poźniej komentarze ludzi w ciepłych kapciach co mógł zrobić a czego nie. Co jest głupotą a co według niego bardziej by się opłacało.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 hours ago, Jan III Wspaniały said:

Niech pojedzie jeden z drugim na wojnę, zobaczy, przeżyje i poczyta poźniej komentarze ludzi w ciepłych kapciach co mógł zrobić a czego nie. Co jest głupotą a co według niego bardziej by się opłacało.

 

No ja akurat historię studiowałem, a historią 2 wojny światowej interesowałem się odkąd skończyłem 14 lat. Dlatego ocenianie w ciepłych kapciach przychodzi mi troche naturalnie, ale rozumiem o czym piszesz. Swoje widziałem i swoje przemyslałem. Uważam że wojna to tragedia na niebywałą skalę której normalny człowiek nie jest w stanie pojąć w czasie pokoju, bo to wymyka się wyobrażeniom. Nadal jednak będę się upierał przy tym że dowództwo odpowiada za rozkaz który doprowadziłdo masakry (i że zrobili to z pełną swiadomością że był to ruch skazany na porażkę). 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Jebak Leśny napisał:

Typa to sobie znajdź w rodzinie pajacu.Uczestnik powstania widział co widział w wąskim wycinku i tyle, na tym opiera opinie o całości.

 

 

Reasumując, uważasz, że wiesz więcej niż politolog, który brał udział w Powstaniu Warszawskim? Beka :D

 

I wiesz typie, wejścia na rodzinę i wyzwisk od pajacy nie będę nawet komentował, bo szkoda mi na ciebie liter na klawiaturze. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.