Skocz do zawartości

Proza nazywa, liryka pseudonimuje.


Rekomendowane odpowiedzi

Miesiąc temu wpadłem na pomysł wzięcia się za pisanie wierszy. Niestety idea nie była do końca samodzielna, ponieważ od kiedy pamiętam mój przyjaciel pokazywał mi własne utwory. Byłem nimi zachwycony i szczerze powiedziawszy "zazdrościłem" mu trochę aż tak nietypowego talentu. W końcu nadeszła długo oczekiwana chwila wiary we własne możliwości i powstało to:
 

Czy powiesz mi coś, czego w książkach odnaleźć nie mogę?
Czy nauczysz lepiej niż świat, jak żyć właściwie?
A może pokażesz jedyną drogę,
której jak Odys szukam uporczywie?

 

Powiadasz: "Ach! Miłość to nie nauka!

Nie możesz jej zmierzyć, policzyć lub zważyć,
to autostrada do nieba, największa boska luka...
Dzięki której śnić możesz i marzyć.

A kiedy subtelnym szeptem w nocnej gwiazd obfitości
bez ogródek, bezwstydnie i zwyczajnie z mostu
szeptałaś, aż w ekstazie dreszcz przeszył do kości...

Zrozumiałem.

 

Nie kocha się za coś a tylko po prostu.

 

 

Jak się podobało? Powiedzcie co o tym myślicie ;) Może ktoś z Was także coś skrobie i mógłby podzielić się ze mną jakimiś wskazówkami i praktycznymi poradami? Dopiero zaczynam, więc wchłonę wszystko jak gąbka :)

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ej, całkiem fajnie się czyta. Siedzi. I ma sens. A jak coś siedzi i ma sens jednocześnie, no to już jest bardzo dobrze!

Z rad/uwag/zażaleń (tudzież jak pytał mój polonista: "Jakieś pytania? Prośby? Groźby?") to poradziłbym tylko, że rymy są fajniejsze kiedy rymują się inne części mowy, albo przynajmniej nie w tej samej formie gramatycznej.
I nad tym bym pracował na pierwszy ogień, bo jest przesłanie, jest flow, trzeba tylko pracować nad warsztatem i urozmaiceniem. Rozumiesz, chodzi mi o rymy typu bezokolicznik-bezokolicznik (zważyć-marzyć) albo czego?-czego? (kości-obfitości). Fajnie jest jak rymuje się czasownik z rzeczownikiem, albo z przymiotnikiem, albo jeszcze z jakimiś pierdółkami. Jako kontr-przykład:



Nie poezja, ale hip-hop, więc tu rym jest nawet jeszcze ważniejszy niż w poezji. Cała pierwsza zwrotka leci na rymach czasownikowych. Na początku się nie zauważa, ale jak już się zauważy to jest upierdliwe i monotonne ;)

PISZ DALEJ!

"Pukajcie, a będą pukane, piszcie, a będzie czytane"

P.S. Ładna laska w teledysku. Korzyść edukacyjna + walory estetyczne.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.