Skocz do zawartości

Dziewczyny kolegów, a seks z nimi


MichaelLevitt

Rekomendowane odpowiedzi

@MichaelLevittUwazam, ze zachowales sie chujowo, ale powinienes trzymac jezyk za zebami. Dlaczego? Kara jest niewspolmierna do czynu. A kara mozesz stracic zeby, dostac wpierdol a i rozne inne rzeczy. Bo jedyna osoba poszkodowana w tym calyn ambarasie bedziesz ty. Myslisz, ze laska sie przyzna, ze namawiala cie na seks i dala ci dupy? Zapomnij. Wyjdzie, ze ty ja uwiodles, solidarnosc jajnikow jest silna i reszta kolezanek to potwierdzi.

 

Jaki w tym cel mialy? Od zwyklego kurestwa przez zemste na chlopakach az po to zeby cie szantazowac, ze powiedza swoim sebixom jesli czegos tam nie zrobisz. Niewiadomo.

 

Jesli ktokolwiek dostanie wpierdol to tylko ty. Dlatego ja bym przemilczal ten temat i powaznie sie zastanowil nad kodeksem wartosci. A jeslu chcesz kumplom zadoscuczynic, to zastanow sie jak ty je mozesz zaszantazowac, zeby odeszly. Bo masz te same asy w rekawie.

 

A na przyszlosc pomysl, ze to, iz widzisz najebanego spiacego zula na ulicy z portfelem na wierzchu nie znaczy, ze ten portfel masz wziac bo "nie trzeba bylo sie tak najebac".

Edytowane przez Tomko
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@MichaelLevitt sex z kimś kogo nie "kochasz", nie czujesz więzi to jest zwykłe spuszczenie z krzyża. Będziesz chodził z rogalem na twarzy przez kilka dni, że zaruchałeś w trójkącie , ale euforia minie po tym okresie i będzie czymś zwykłym jak bąk z dupy. Konsekwencje natomiast mogą być takie, że jak kolesie tych lasek się dowiedzą (wysoce prawdopodobne ) to skażesz ich na męki psychiczne przez wiele miesięcy.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, że to kusi.

 

Wiem, że w chuj ciężko się powstrzymać. Dziewczyna siedzi do mnie przodem na kolanach, obejmuje za twarz, czuję na niej swój oddech, czuję na szyi jej włosy a ręka z automatu obejmuję ją za tyłek. Tym bardziej, że to dziewczyna którą chciałem przez połowę studiów. Mimo, że nie piję alkoholu, to zapach perfumów totalnie mnie odurzył a serce biło szybko, ale nie ruszyłem jej, bo była z kimś innym w związku kurwa mać. Powiedziałem, że ma mój typ urody i chcemy się nawzajem, ale mam zasadę, że nie jestem z zajętymi dziewczynami. Wiesz jak one szanują, to że masz zasady i się ich trzymasz choćby nie wiem co? Odgarnąłem jej włosy z twarzy i powiedziałem, że nie wybaczyłbym tego sobie i może w przyszłości coś między nami będzie. One lubią taki makaron. Daje im kilka miesięcy, później się rozejdą, zgadnij do kogo napisze na fejsie?

 

Nie chciałem sobie robić chujowej karmy, problemów, wrogów i spalić się w fajnej grupie. Masz nauczkę, i miej nadzieję, że rozejdzie się po kościach...

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 12.08.2017 o 17:13, HORACIOU5 napisał:

gdybyś miał zasady, to byś nie przeleciał kobiet swoich kumpli.

Niewierność to jedno, kurestwo druga sprawa. Nie chciał bym mieć "kolegi" co mi zajebie kasę z domu, jak i tego co wyrucha moją pannę.

 

Choć gdyby ktoś taki przyszedł pijany i przyznał się co zrobił to cholera wie, ale summa summarum do tańca trzeba dwojga = dwie nielojalne osoby.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem się nie odzywać, ale tak.. posluchaj staregi zgreda jak to widzi ;)

 

Jesteś CWELEM :) gdyby to byli obcy kolesie dla Ciebie to swoje zrobil i dowidzenia... i to tez zle bym soie czuł...  chodz gdybym ja bylbym dla Ciebie obcy i tak bym Cie doszedl ;)

Baby sa ja kie są, gdybys mial wieksza wiedza i wyjebanie na takie szmaty bys tak nie poistapil, ale Twoje hormony itp itd... Podaj mi namiar do kolegow, zlatatwoe to tak,  ze sie dowiedza a Ty w trabe nie dostaniesz ;)

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ręce opadają. I weź tu miej kolegów i babę...

 

Miałem kiedyś takiego kolegę. Jego kumpel z podstawówki z którym znali się od ponad 10 lat wyjeżdżał z kraju do pracy.Na jakiś czas. Prosił go,żeby mu przypilnował baby,bo nie był jej pewien. Jebany ją przypilnował, i to jak...

 

Koleś do tej pory nie wie z jaką mendą się koleguje.Z babą już nie jest.Ja zerwałem kontakty z tym kolegą.Nie mogłem i nadal nie mogę patrzeć na typa.

 

Niektórzy to naprawdę nie mają żadnych zasad.Jak mnie to wkurwia...

 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętam jak lata temu dziewczyna kumpla uklękła przede mną i na siłę wręcz dobierała się do rozporka (wszystkie jej zagrywki wcześniej nie zadziałały). Nie zrobiłem tego, odrzuciłem ją przez co stałem się jej największym wrogiem :)

 

.....przypomniałem sobie wtedy (jak klęczała przede mną)  ten fragment kultowego dla mnie do dziś filmu.......

 

... kurwa, młody byłem..... po tylu latach jestem dumny teraz, niezła dupa z niej była i tak go zdradziła.... no ale ....

 

 

 

Edytowane przez SennaRot
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj się umówiłem z chłopakami, i właśnie wróciłem. 

 

Zacznę od początku.

Spotkanie jak spotkanie, luźne. Gadaliśmy na początku o pracy i nauce.

Postanowiłem zmienić tor rozmowy, na temat kobiet, pytałem jak to jest być w związku (obaj koledzy są pierwszy raz w związku, wcześniej tak jak ja "wolni strzelcy") .

Jeden z kolegów mówi, że jego kobieta zaczęła się od tygodnia dziwnie zachowywać, tak jakby była chora Czy coś w tym deseń.

Drugi kolega mówił, że jest wspaniale, ale rzadko ze sobą kopulują .

A Kobiety zawsze umawiały się z nim na drugi raz, więc nie była to wina że jest kiepski w łóżku . 

Po tym jak zakończyli opowiadać co się dzieje w ich życiu miłosnym, zadałem im pytanie, Co by zrobili gdyby ich kobiety przyglądały się jak uprawiam seks z "x" koleżanką (oni również ją dobrze znają).

Pierwszy kolega który był z tą ładniejszą, powiedział że nawet nie miałby nic przeciwko, drugi zaś powiedział.

 

- po**bało Cię!? <parsknął śmiechem> 

 

Jego odpowiedź zawiązała mi pętlę na szyi. Niestety musiałem się zapytać, Co by zrobili gdyby ich dziewczyny i nasza koleżanka uprawiałby ze mną ochoczo seks. Przy tym wynikłoby to z ich inicjatywy.

 

Gasząc papierosa, drugi  powiedział. 

 

- no Michał, chyba wiesz co by się z tobą stało <śmieszek> ... może bym Cię oszczędził <śmiech>

 

pierwsz kolega.

 

- o czym ty p**rdolisz? <śmiech> chcesz nam o czymś powiedzieć? <śmiech i spojrzenie na drugiego kumpla> 

 

Jako że nie lubię nie domówień, wręcz naciskałem im Co na prawdę zrobili by ze mną.

 

drugi kolega powiedział.

 

- <śmiech> Michaś, dałbym Ci prezent. 10 minut na ucieczke. <poważna mina> Chyba wiesz, że umiem przyp**dolić.

 

pierwszy kolega powiedział, a raczej dodał do wypowiedzi kolegi pierwszego.

 

- chyba wiesz z kim tańczysz <śmiech> . Prędzej czy później chłopaki by Cię dopadli.

 

 

Rozmyśliłem się, i zdecydowałem trzymać język za zębami. To nie film, na prawdę jestem w gównie po pachy...

Rozmowa zrobiła się napięta, dlatego musiałem rozwiązać to napięcie powiedzeniem, że ja to bym im nawet pozwolił korzystać z mojej :) 

Zacząłem im mówić, że znam ich wiem, że dbają o swoją higienę, i są facetami z klasą. Zacząłem im słodzić, tak jak oni to lubią.

Chyba przesadziłem, i jeden z nich "drugi" powiedział.

 

-hola, hola... Co jest z tobą ?<śmiech> muszę zadzwonić do "imię jego dziewczyny" <perfidny śmiech> 

 

Mimo wszystko schował telefon, i nie zrobił tego. 

Dzięki Bogu zmienili temat. A ja starałem się trzymać z daleka tematów związanych z kobietami itp. 

Spotkanie trwało krótko około 1-1,5h.

 

Za dużo się nie dowiedziałem, ale jak zobaczyłem w jakich bojowych nastrojach byli, to wolałem nie naciskać na czerwony guzik.

Ja już teraz nie myślę o ratowaniu znajomości, a o ratowaniu życia.

Macie jakiś pomysł? za dużo o ich damulka się nie dowiedziałem, aczkolwiek muszę coś wywnioskować z tego co wydobyłem ze źródła informacji. 

 

 

 

 

 

 

 

Edytowane przez MichaelLevitt
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Mariuszsoq napisał:

Miałem się nie odzywać, ale tak.. posluchaj staregi zgreda jak to widzi ;)

 

Jesteś CWELEM :) gdyby to byli obcy kolesie dla Ciebie to swoje zrobil i dowidzenia... i to tez zle bym soie czuł...  chodz gdybym ja bylbym dla Ciebie obcy i tak bym Cie doszedl ;)

Baby sa ja kie są, gdybys mial wieksza wiedza i wyjebanie na takie szmaty bys tak nie poistapil, ale Twoje hormony itp itd... Podaj mi namiar do kolegow, zlatatwoe to tak,  ze sie dowiedza a Ty w trabe nie dostaniesz ;)

 

 

 

 

;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Quo Vadis? napisał:

Dziwne to wszystko, zwłaszcza 

12 minut temu, MichaelLevitt napisał:

Ja już teraz nie myślę o ratowaniu przyjaźni, a o ratowaniu życia.

więc jednak troszkę inaczej to wygląda niż przedstawiałeś uprzednio?

 

Spędziłem trochę czasu z tymi ludźmi, nie chcę z nimi (a chyba będę  zmuszony) zrezygnować ze znajomości.

Sorki, mogłem się pomylić. Miałem na myśli znajomość nie przyjaźń. Gdyby była to przyjaźń to odstrzeliłbym sobie jądra. 

7 minut temu, giorgio napisał:

Kolego napizgałeś tutaj na forum ponad 300 postów,a zachowałeś się jakbyś dopiero do nas dołączył. Co z Tobą?

 

Żyjesz sobie spokojnie, gadasz z loszkami 6-7/10, z nadzieją na przebicie się do 8-ki . Co tydzień jakiś mały wypad na miasto.

A tu nagle telefon od HOT koleżanki... dalszą historię już znasz...

 

Wam to tak łatwo powiedzieć, szkoda że nie da się tego odtworzyć w wersji video. 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@MichaelLevitt sprawa jest prosta, jeżeli nie odważyłeś się powiedzieć prawdy (nie neguje bo to trudna sytuacja) to musisz chłopie urwać z tymi osobami kontakt.

W ramach pokuty kupić kilka książek w temacie rozwoju duchowego, zasad etycznych, obejrzeć kilka filmów najlepiej wojennych o męskiej przyjaźni i wyciągnąć wnioski.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Maynard Cały czas staram się rozwijać duchowo, z tymże tak jak Marek wspominał o wyparciu się poczucia winy, tak u mnie to wygląda nico w odwrotną stronę. 

Zdecydowanie jestem zdrowy psychicznie, nie jestem żadnym borderlineowcem, socjopatą, psychopatą czy innym jakimś pato.

Urwać kontakt? Jeśli będą chcieli mnie znaleźć to bez problemu to zrobią, nawet jakby się wyprowadził na inne osiedle.

 

Powinniście sobie z wizualizować to co się wydarzyło na tym babskim wieczorku.

Nie bezpodstawnie pytam Co byście zrobili, gdyby wasze kobity przyglądały się stosunkowi seksualnemu koleżanki z twoim kumplem. Traktujecie to jako zdradę ?

Tak to wyglądało, na początku myślałem, że one będą się tylko przyglądały. A ja z koleżanką dam popis, a że wkroczyły wtedy kiedy byłem już rozebrany i na buzowany testoEnergią .

To tak jak z orgazmem, Ciężko jest wstrzymać i pozostać bez wystrzelenia amunicji (to dla osób które trenują mięśnie kegla) Trudno jest w momencie kulminacji zatrzymać i zakończyć seks. 

Chyba wiecie coś o tym.

Tak samo to wyglądało, a nawet jeszcze gorzej dla mnie. Nie mogłem się powstrzymać, nie było oporów. Pozwoliłem im wejść do akcji. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@MichaelLevitt

Jak czytam to, co napisałeś to przeżywam déjà vu - stosujesz identyczne sposoby manipulacji i samo-usprawiedliwiania się jak moja żona (i zapewne inne kobiety) po odkryciu zdrady.

Moim zdaniem jest to słabe i niegodne mężczyzny. A najbardziej razi mnie fakt, że nie widzisz własnego zepsucia.

 

Dopytujesz nas w co grają te kobiety - nie ma to najmniejszego znaczenia. Ważne w co Ty grasz w swoim życiu i co sobą reprezentujesz. A co sobą reprezentujesz to Ty wiesz najlepiej.

  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@MichaelLevitt Ciegle twierdzisz, ze nikt nie wie o czym mówisz. Ze co? Nikt z nas nie miał sytuacji z napalona suką, która ma ochotę zdradzić swojego fagasa?

 

No to dam Ci przykład. 

 

Kolezanka, którą dziobałem dzwoni do mnie w weekend, że z kumpelami będą w Wawie i żebym wpadł na imprezę gdzie będą wieczorem. Planów innych nie miałem, wiec Ok.

 

Wpadam, tam 5-6 lasek bez chłopa. Wpadła mi w oko taka fajna filigranowa blondyna. Potanczylismy, gadaliśmy i waliliśmy szoty. Widzę, ze jest grubo zajarana. W tańcu wdzięczy się jak pojebana. 

 

Ukradkiem usłyszałem, ze ma męża.

 

Taaak? O Ty suko, sobie myśle i jeb ją na parkiet. Wyglądało to jakbym ją ruchał na parkiecie, za włosy, do ściany, klapsy w dupę itd. Pacjentka już mnie lize i gryzie po szyi. Całować się nie dałem. I mówi do mnie żebyśmy jechali na chatę. 

Wtedy wziąłem ja na papierosa i mówię:

- Co Ty dziewczyno odpierdalasz?!

(u niej oczy jak 5zl)

- Chyba ktoś w domu na Ciebie czeka? Ze mną takie rzeczy nie przejdą, ogarnij się! Ja spierdalam.

 

Całą drogę do wyjścia, w szatni lazła za mną i prosiła żebym został. Wyjebane. Ogarnę sobie inną. 

 

Czyli podjarać i upokorzyć. Tak się robi ze zdradzieckimi pannami, a nie dawać im to czego chcą. Nic takiego im się nie należy!

 

Takich historii napewno jest tu mnóstwo. Więc tak, wiemy jak to jest.

 

Ja w takiej sytuacji sam czułbym się znizony do poziomu owej laski, dlatego z automatu ucinam.

 

No bo jak to? Taki jestem słaby, ze muszę komuś laske dymac, bo nie potrafię sobie znaleźć wolnej dla siebie? No nie. Oczywiście, ze  mogę. 

  • Like 14
  • Dzięki 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Drizzt napisał:

Ciegle twierdzisz, ze nikt nie wie o czym mówisz. Ze co?

 

No bo tak jest. One dołączyły w momencie kiedy już byłym rozkręcony i gotowy do akcji. Podałeś podobny przykład, ale to też co innego, bo w moim przypadku granica była o wiele cieńsza . 

To chyba nic dziwnego, że chciałem się bzyknąć z koleżanką, prawda?

One sie dołączyły . A ja nie zaprotestowałem, w tym zawiniłem.

Edytowane przez MichaelLevitt
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mhm. Tak czy siak, kolegów musisz już chyba unikać. Od teraz za każdym razem jak się z Tobą umówią, mogą już wiedzieć.

 

Baby to plotkary, w dodatku nigdy nie widza swojej winy. Jeśli coś wycieknie, przedstawia to tak, ze wszystko będzie na Ciebie. Nie zdziw się jak powstanie wersja, ze wyruchales je na śpiocha na przykład lub wykorzystałeś jak były półprzytomne.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, Drizzt napisał:

@MichaelLevitt 

 

Taaak? O Ty suko, sobie myśle i jeb ją na parkiet. Wyglądało to jakbym ją ruchał na parkiecie, za włosy, do ściany, klapsy w dupę itd. Pacjentka już mnie lize i gryzie po szyi. Całować się nie dałem. I mówi do mnie żebyśmy jechali na chatę. 

Wtedy wziąłem ja na papierosa i mówię:

- Co Ty dziewczyno odpierdalasz?!

(u niej oczy jak 5zl)

- Chyba ktoś w domu na Ciebie czeka? Ze mną takie rzeczy nie przejdą, ogarnij się! Ja spierdalam.

 

Całą drogę do wyjścia, w szatni lazła za mną i prosiła żebym został. Wyjebane. Ogarnę sobie inną. 

 

Czyli podjarać i upokorzyć. Tak się robi ze zdradzieckimi pannami, a nie dawać im to czego chcą. Nic takiego im się nie należy.

Mój mistrzu!

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@MichaelLevitt Niestety. Nieważne jak to się stało. Weź pod uwagę ,że w przyszłości możesz mieć znacznie więcej tego typu akcji również na polu zawodowym. Konsekwencje mogą tego być bez porównania większe gdy będą podbijać koleżanki z pracy podwładne itp. Popracuj nad tym byś nie dał się wodzić za "nos" bo wydarzy się tragedia zanim wyniuchasz co się dzieje. Popełniłeś błąd i nie wykręcaj się od tego to będziesz miał szansę nauczyć się na przyszłość. 

Co do kolegów to niestety nie nadajesz się do kolegowania z taką postawą . 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@MichaelLevitt

Ale gorący temat. Zdrada wywołuje taaaaakie emocje.

 

Oczywiście, że żądza jest trudna do opanowania Michael. A skoro dziewczyny kumpli nie wiedzą jak nad nią panować, to trzeba było im zrobić przyspieszoną lekcję dyscypliny. :)

To ty masz być 'wysoko poziomowym' zawodnikiem, który wie, że nie chce się narażać na zawiść i zemstę. Zatańczyłeś jak Ci zagrali, wyciągnij wnioski.

 Napalona koleżanka zaprowadza cię do pokoju, w którym dwie piękne laski są tobą zainteresowane. Laski twoich kolegów. To tutaj był moment na najlepszą reakcję moim zdaniem. Napalona koleżanka prowadzi do pokoju tylko w jednym celu.

 

 

 

Edytowane przez Johnsons
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Assasyn zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.