Skocz do zawartości

Bieganie


Martino

Rekomendowane odpowiedzi

Ogółem przebiegłem dziś 3 km po lesie, były wzniesienia. Jeden kilometr zajmuje mi 5 minut z małym hakiem. Będę biegał codziennie/co drugi dzień. Na razie nic nie boli, nie szczypie i nie piecze.

Po jakimś czasie znowu wypuszczę się na asfalt, ale nie będę się forsować jak wtedy. Pozdrawiam ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Tak jak @Trevor doradzaeś, biegam co jakiś czas 3km po asfalcie. Póki co czasy wahają się w granicach 17 minut z czymś, gdyby nie oczekiwanie na sygnalizacji świetlnej, byłoby pewnie 15, 16 min.

Póki co jest spoko, zainstalowałem aplikację adidas running, która działa z gpsem i mierzy czas z kilometrami. Chwalę sobie.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Biega ktoś z was teraz? W zimę? Jak wrażenia biegać w tak ciężkie mrozy? 

 

Biegam dość regularnie w te zime. Tak z dwa razy na tydzień. Wczoraj byłem. 6,5 km zaliczone. 

 

Najgorzej jak wiatr zawieje. Wtedy ładnie mrozem przeszywa. Ale da się wytrzymać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 30.07.2014 o 15:45, Martino napisał:

. Biegacie coś?

Tak, mój rekord, ile najwięcej przebiegłem to tylko 60 km, plusem takich długich dystansów, jest to, że szybko chudniesz, po takim biegu zważyłem się i straciłem 1,5 kg w ciągu jednego dnia. Teraz akurat jest zima, więc ograniczam się w biegu do 5 km co drugi dzień oraz oczywiście z cukru zrezygnowałem oraz alko ograniczyłem raz na dwa tygodnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w tym roku wybiegałem już 63 km. Jak by nie patrzeć 14 treningów dość intensywnych. Na wysokim tętnie i nic nie schudłem. Nie pije. Nie pale. Nie wpierdzielam cukru. Wczoraj byłem zrobić sobie 3,5 km ale masakrycznie się biega w takim śniegu. 

Co do zimna. Ubieram kominiarkę na łeb i nic nie czuje, żadnego wiatru 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 miesięcy temu...

Jak się sprawa ma jeśli chodzi o przygotowania do biegów np. na 10km od zera?

Jest kupa jakichś planów na necie gdzie na początku są biegi pomieszane z marszem w seriach lub odstępach.

Nie można na początku robić nie dużych dystansów (np. 1km co trzeci/czwarty dzień) od razu biegnąc po porządnej rozgrzewce?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
On 9/21/2021 at 5:54 PM, Wincenty said:

Jak się sprawa ma jeśli chodzi o przygotowania do biegów np. na 10km od zera?

Jest kupa jakichś planów na necie gdzie na początku są biegi pomieszane z marszem w seriach lub odstępach.

Nie można na początku robić nie dużych dystansów (np. 1km co trzeci/czwarty dzień) od razu biegnąc po porządnej rozgrzewce?

 

Kiedy zacząłem biegać doszedłem do 10km bez żadnych marszobiegów. O planach treningowych wtedy nic nie wiedziałem, po prostu zacząłem to robić. 

 

Ile jesteś w stanie przebiec od tak z miejsca, i jakim tempem?

 

Ja z braku wiedzy zacząłem od razu na żwawej prędkości (nie sprintem, ale to co wydawało mi sie 'raźno' ) , po prostu aż do momentu kiedy brakowało mi tchu. 

Pierwszy raz przebiegłem niecałe 3km (pamiętam do dziś, a to było z 8 lat temu :D ).  Potem 2-3x w tygodniu do każdego treningu starałem się dodawać 0,5 km mniej wiecej. Po dwóch miesiacach z tego co pamiętam ogarnąłem 10km. 

 

Także da się bez marszobiegów, a czy to było optymalne? Nie wiem, pewnie nie ;)

 

Dzisiaj na koncie mam półmaraton tempem 4;13/km i maraton 4;30/km . Po tamtych pierwszych 3km wolniejszym tempem chciałem bardziej umrzeć niż po maratonie.. . ;)

 

W bieganiu rozwój jest bardzo widoczny i nagradzający - polecam. 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, andrzej2 napisał:

@Conrad a nie, mistrzostwa w jedzeniu i nie-spaniu z elementami biegania i chodzenia jakoś nie zaczęły mnie kręcić :D może kiedyś.

ale robię górskie półmaratony 1000+ , bardzo dobra zabawa i w pewnym sensie mniej męcząca i kontuzyjna niż biegi uliczne :P

 

Biegi uliczne w moim przypadku miały swój koniec, ile można się patrzyć na asfalt 🤣

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Biegałem co roku w sezonach jesień/zima od czasów szkoły podstawowej. Ze szwagrem zrobiliśmy kiedyś 30 km z plecakami. Biegałem sobie kółeczka wokół terenu lokalnego Mosiru po 20 - 26 km. Bieganie wyrabia wytrzymałość, i kondycję. Poprawia sprawność ogólną, wydolność oddechową. U mnie minusami była szybsza przemiana materii co sprawiało że wszystko przelatywało przeze mnie jak przez kaczkę. 

 

Odszedłem od biegania całkowicie i czuję się zdecydowanie lepiej. IMO bieganie spoko sprawa ale amatorsko dla siebie lekkim tempem. 

 

Jak patrzę na tych wszystkich pojebów robiących maratony itd ganiających w obcisłych gatkach i robiących z siebie super sportowców to mi się śmiać chce że kiedyś sam tak wyglądałem. Masakra troche. 

 

Wiadomo sport to zdrowie, ale jak patrzę na to wszystko to widze typów, i typiary urwanych z owocowych czwartków w korpo co się na chwilę zerwali ze smyczy, i już sobie nowy kołowrotek znajdują. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Trevor napisał:

Bieganie wyrabia wytrzymałość, i kondycję. Poprawia sprawność ogólną, wydolność oddechową.

To na pewno, dzięki bieganiu, nie męczę się przy podstawowych czynnościach ani przy tych bardziej wymagających.

5 godzin temu, Trevor napisał:

Jak patrzę na tych wszystkich pojebów robiących maratony itd ganiających w obcisłych gatkach i robiących z siebie super sportowców to mi się śmiać chce że kiedyś sam tak wyglądałem. Masakra troche. 

Ogólnie bieganie spoko sprawa, ale ja jak jeżdżę czasami na amatorskie zawody na 5 km czy 10km, w lipcu 12 km to mnie gotuję się, jak słyszę te pierdolenie ,, chcę pobiec w tym czasie ..." albo wywiad z januszem amatorem biegania, który wygrał kiedyś amatorskie zawody i myślał chyba, że teraz wygra, w zawodach, w których wygrał gościu, co startował na IO w Tokio. Bieganie powinno być delikatne, lekkie najlepiej po terenie naturalnym, jeśli jest możliwość, czyli np. bieg po lesie

5 godzin temu, Trevor napisał:

Wiadomo sport to zdrowie,

Bieganie nie jest zbyt zdrowe. Najlepsze są spacery, najlepiej codziennie.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.