Selqet Opublikowano 22 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2017 W codziennej gonitwie zapominamy często o drugim człowieku. Możemy siłę, aby jednym gestem poprawić komuś nastrój, pomóc w jakiejś sprawie, dać światełko nadziei. Rozglądajmy się - kto wie ile razy można w taki sposób nawet życie uratować. Zachęcam również do dzielenia się osobistymi małymi, wielkimi czynami Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bojkot Opublikowano 22 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2017 Ja jak zwykle przekornie, wstrząsające ale prawdziwe !! Przyłączam się do apelu Selqet W Chinach jak potrącisz człowieka, płacisz za jego całe leczenie. Jak go zabijasz, płacisz tylko jednorazową grzywnę. Zdarza się, że kierowcy dobijają potraconych !!! http://www.transport-publiczny.pl/wiadomosci/chiny-celowe-zabojstwa-drogowe-51757.html 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Selqet Opublikowano 22 Sierpnia 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2017 @Bojkot straszne są te filmy, które podałeś. Dawno tak nie płakałam Przerażające jest to, że dla niektórych ludzi jest wyższy kodeks drogowy (w tym przypadku) od prawa moralnego, etycznego, prawa do życia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bojkot Opublikowano 22 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2017 Osobiście uważam jednak, że ludzie to egoiści i pomagamy także z egoistycznych pobudek. Pomagamy gdy odczuwamy nieodpartą, wewnętrzną potrzebę aby komuś, czemuś pomóc. Jeśli tej potrzebie nie ulegniemy, odczuwamy narastający dyskomfort (wyrzuty sumienia). Aby uczucie tego dyskomfortu zniwelować, czasami wbrew sobie, pomagamy innym. Z drugiej strony uważam, że istnieje coś takiego jak karma - co dasz od siebie, do ciebie wróci (też przejaw egoizmu). Nie ważne czy altruizm istnieje, czy to tylko ludzki egoizm popycha ludzi do pomagania. Gdy pomagamy innym, de facto pomagamy sobie, w przyszłości (być może ktoś, kiedyś pomoże nam). 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Selqet Opublikowano 22 Sierpnia 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2017 @Bojkot takie zachowania wywodzą się z przeważnie z empatii, która w pewnych aspektach faktycznie "ociera" się o egoizm. Widząc np. starszą osobę niosącą ciężkie rzeczy sami poczujemy wysiłek jaki w to wkłada. Chcąc nie czuć tego wysiłku jej pomożemy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Snk Opublikowano 28 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2017 prawo wzajemności się kłania. Nie ma tu nic wiecej do dodania IMO. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arrinera Opublikowano 28 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2017 Taka chęć by ludzie kierowali się czymś innym niż egoizmem to też jest egoizm haha :). Chęć korzystania z bezinteresownej dobroci innych. No bo łatwiej korzystać z dobroci jak jest bezinteresowna... Fajne rzeczy wychodzą jak się podrąży w tym wszystkim. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Smerfetka Opublikowano 28 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2017 Te kaczuszki są cudne Akcja ratunkowa na najwyższym poziomie Dnia 22.08.2017 o 17:33, Bojkot napisał: Osobiście uważam jednak, że ludzie to egoiści i pomagamy także z egoistycznych pobudek. Pomagamy gdy odczuwamy nieodpartą, wewnętrzną potrzebę aby komuś, czemuś pomóc. Zgadzam się w 100%. Na szkoleniach w których uczestniczyłam (koordynator wolontariatu) był wielokrotnie podkreślony egoizm jako przyczyna działania/pomocy. To jest normalne, ludzkie i nie ma co się oburzać Dnia 22.08.2017 o 15:28, Bojkot napisał: W Chinach jak potrącisz człowieka, płacisz za jego całe leczenie. Jak go zabijasz, płacisz tylko jednorazową grzywnę. Zdarza się, że kierowcy dobijają potraconych !!! Przerażające Mi sprawia przyjemność pomaganie. W "mojej" fundacji dzieją się cuda Ostatnio załatwiłam podopiecznym zmywarkę i 2 żyrandole, oraz pomogłam znaleźć małą kawalerkę (umeblowaną i po remoncie) za 500zł + media dla pana powyżej 75roku życia 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Enemy Opublikowano 28 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2017 (edytowane) Ja tak kiedyś razem z tatą uratowaliśmy łabędzia . Szliśmy sobie akurat w stronę stacji PKS, a tu jakiś łabędź sobie stoi po drugiej stronie ulicy od parku. Ludzie stawali, robili zdjęcia itp. No ale tak w końcu zaczęliśmy myśleć: co z tym ptakiem zrobić? Biedny nie wie jak ma wrócić do parku, do stawu, a tu ulica, samochody. Zadzwonić, ale gdzie? Na Straż miejską czy gdzie? A poza tym zanim przyjadą może równie dobrze wyjść na ulicę, walnie go samochód i będzie kaput. Zrobiliśmy więc tak: kobiety, które były tam na miejscu wyszły na ulicę i zaczęły wstrzymywać samochody, a my z ojcem sprawiliśmy, żeby łabędź szybko przeszedł przez ulicę, tak podchodząc i klaskając jak do gęsi. I udało się, potem nakierowaliśmy go tak żeby poszedł prosto do parku, jak już wszedł, sam zaczął się rozglądać, widać że poznał teren i sam zaczął iść. Co prawda skręcił trochę nie w tę stronę, zaszedł do mniejszego stawu, nie tego głównego, no ale przynajmniej dotarł do bezpiecznego miejsca Edytowane 28 Sierpnia 2017 przez EnemyOfTheState 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Selqet Opublikowano 29 Sierpnia 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2017 1. Jeśli macie psa czy kota - koniecznie na obroży niech będzie jakiś numer telefonu do właściciela. Dwa razy byłam świadkiem potrącenia zwierzęcia i ucieczki kierowcy z miejsca zdarzenia. Jeden pies uszedł z życiem, drugi niestety nie. Zadzwoniłam szybko do właściciela psa i pojechał z nim od razu do weterynarza. 2. Warto zostać dawcą narządów po śmierci, może to wydłużyć komuś życie. Na tej stronie znajdziecie informacje jakie formalności należy dopełnić: https://www.dawca.pl/jak-zostac-dawca/dawstwo-narzadow Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arrinera Opublikowano 29 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2017 Krwiodawstwo. Kiedyś ludzie upuszczali krew w celach leczniczych (zapobiegało to nadciśnieniu). Co ciekawe na wikipedii to jest opisane jako "zabieg pseudoleczniczy" pfff!!! Bo oczywiście "lecznicze" jest tylko łykanie tabletek na nadciśnienie, a nie jakieś tam darmowe upuszczanie krwi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Smerfetka Opublikowano 29 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2017 6 godzin temu, Selqet napisał: Warto zostać dawcą narządów po śmierci Jestem zwolenniczką tego typu rozwiązań. Moja cała rodzina zna moje stanowisko. Mojej mamuśce trudno było zaakceptować moją wolę, ale się pogodziła. Warto się też zarejestrować w banku szpiku https://www.dkms.pl/pl/zostan-dawca Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GurneyHalleck Opublikowano 30 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2017 19 godzin temu, Arrinera napisał: Krwiodawstwo. Kiedyś ludzie upuszczali krew w celach leczniczych (zapobiegało to nadciśnieniu). Co ciekawe na wikipedii to jest opisane jako "zabieg pseudoleczniczy" pfff!!! Bo oczywiście "lecznicze" jest tylko łykanie tabletek na nadciśnienie, a nie jakieś tam darmowe upuszczanie krwi. ROTFL .... nie, upuszczenie krwi to nie to samo co krwiodawstwo i nie, nie zapobiega nadciśnieniu. I zdecydowanie jest to zabieg pseudoleczniczy, bo on nic nie leczy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arrinera Opublikowano 30 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2017 Jak nie to samo jak tak samo zmniejsza się ilość krwi w organizmie? Skoro nie pomaga to po co był kiedyś stosowany w wielu krajach? Nie likwduje nadciśnienia, ale sprawia, że nie prowadzi do zawału. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JoeBlue Opublikowano 30 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2017 (edytowane) Bo nic innego nie umieli. Wyobrazasz sobie poziom nauki w świecie ktory nie ma pojecia o tym ze istnieja zarazki, wirusy i uwaza ze Ziemia jest płaska? Edytowane 30 Sierpnia 2017 przez JoeBlue Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Selqet Opublikowano 30 Sierpnia 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2017 Dnia 29.08.2017 o 21:08, Smerfetka napisał: Mojej mamuśce trudno było zaakceptować moją wolę, ale się pogodziła Ciężko mi zrozumieć dlaczego ludzie nie chcą się zgodzić na dawcę narządów po śmierci. Najważniejsze argumenty: 1. Tobie już się nie przyda jak będziesz w zaświatach. 2. Jeśli nie zgodzisz się, to w efekcie Twoje narządy będą gniły w trumnie. 3. Może to komuś uratować życie lub wydłużyć czas stąpania po Ziemi. 4. Szczególnie jeśli narządu potrzebuje młoda osoba np. dziecko - skrócisz cierpienia nie tylko małemu człowieczkowi ale i jemu rodzicom, rodzeństwu, dziadkom itd. Pośredni np. ludzie z tafofobią mogą spać spokojnie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Smerfetka Opublikowano 30 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2017 @Selqet Wiesz, temat znam, ponieważ kilka lat temu chodziło o narządy mojej siostry. Jak jest szok, emocje, bezsilność, ból ...człowiek nie zawsze potrafi racjonalnie myśleć. Nie pamiętam dokładnie (było to 15 lat temu), ale moja mamuśka nie chciała zaakceptować faktu. Rodzina się moja pogodziła i zaakceptowała, mój partner również. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arrinera Opublikowano 31 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2017 19 godzin temu, JoeBlue napisał: Wyobrazasz sobie poziom nauki w świecie ktory nie ma pojecia o tym ze istnieja zarazki, wirusy i uwaza ze Ziemia jest płaska? Taa stosowano to do XIX w., dopóki nie weszły tabletki, a potem zmniejszono normy ciśnienia krwi, żeby ludzie je częściej łykali. xD Sorry, ale tkwię przy swoim, oddawanie krwi nie szkodzi, a jak przy tym jeszcze krew się "oczyszcza" to tym lepiej, najlepsze metody to te najprostsze i najtańsze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JoeBlue Opublikowano 31 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2017 ODDAWANIE nie. Przeciez ludzie to robia caly czas. UPUSZCZANIE jako metoda leczenia - to bzdura. Czy mniej krwi to lepiej? O tym trzeba by jeszcze poczytac. Czasami owszem ale to nie wiedza medyczna tylko "wydaje mi sie ze jak mniej krwi to mniej cisnie". To niekoniecznie prawda. Tlenu dostarczyc wciaz trzeba tyle samo wiec trzeba szybciej plynać, cisnienie z kolei bierze sie ze zbyt wąskich rur ktorymi plynie, zatluszczonych itp a te nie zrobia sie szersze od upuszczenia krwi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Paladyn Opublikowano 31 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2017 Upuszczanie krwi... Trochę jak w kawale, gdzie: Arabowie wymyślają prezerwatywę, używają jelita kozy. Brytyjczycy ulepszają patent, najpierw wycinają jelito z kozy. Skuteczność podobna jak wrzuta do pieca na trzy zdrowaśki. Król Kazimierz Wielki mógłby coś o flebotomii powiedzieć. Po feralnym polowaniu zafundowano królowi zabieg upuszczania, do momentu gdy krew przybrała jasną barwę. Tylko że wtedy organizm staje się niebotycznie osłabiony, z powodu utraty dużej ilości czerwonego płynu. I tak ówczesna medycyna przyśpieszyła podróż na tamten świat ostatniego Piasta. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Selqet Opublikowano 31 Sierpnia 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2017 Moi drodzy - @Arrinera, @GurneyHalleck, @JoeBlue, @Paladyn temat jest o czymś innym. Prośba o to, żeby założyć oddzielny jeśli chcecie dyskutować o upuszczaniu krwi. Robi się niepotrzebny bałagan. Przypomniałam sobie sytuację która miała miejsce w autobusie. Mężczyzna koło 40 lat zauważył, że starsza Pani ledwo ruszająca się chciała wejść do środka. Pofatygował się o to, aby przemierzyć całą długość, wyjść z autobusu i wziąć ją pod rękę. Niby drobnostka, ale cieplej na sercu się robi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lalka Opublikowano 12 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 12 Października 2017 Pieniędzy nie daje ale czasem zrobię mały gest tym, że wystawie na aukcji charytatywnej możliwość zakupu obrazu, o dowolnej tematyce, dowolną techniką, dowolnych rozmiarów. Ostatnio na rehabilitację z moim udziałem wpłynęło dodatkowo 700zl. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi