Skocz do zawartości

Miłość w małżeństwie


ten_typ

Rekomendowane odpowiedzi

8 godzin temu, Peter Quinn napisał:

Moje doświadczenie mi mówi, że gdy dawałem się wyprowadzić z równowagi i próbowałem gasić jak peta, to przegrywałem w dłuższej grze, bo prędzej czy później następowało odwrócenie kota ogonem i to była moja wina, mimo że ja z natury jestem spokojny i nie szukam konfliktów. 

Czasami chodzi o to jak zostałeś skatalogowany w oczach kobiety na starcie, próba odzyskania pozycji po iluś latach jest w większości przypadków skazana na porażkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, icman said:

Czasami chodzi o to jak zostałeś skatalogowany w oczach kobiety na starcie, próba odzyskania pozycji po iluś latach jest w większości przypadków skazana na porażkę.


No u mnie było to "skatalogowanie" 10 lat wcześniej, gdzie jeszcze byłem grzecznym, nieśmiałym prawiczkiem i powrót po latach - w sumie mój błąd, że drzwi pozostawiłem otwarte, bo wtedy mnie olała, ale też byłem innym facetem. 

 

2 hours ago, Sam_Flynn said:

Wie też z doświadczenia że jak pokazesz jej czym łatwo ciebie wyprowadzić z równowagi to masz to jak w banku że zrobi ci to ponownie.


No niektóre są w tym mistrzami naprawdę. :) Potrafią się nawet całą godzinę starać, aż w końcu nie wytrzymujesz tego pierdolenia i wybuchasz po całości. 
Nigdy tez nie zapomnę tych wszystkich chwil, w których trzymałem ramę - były płacz, jakieś ataki duszności, sceny z pakowania się - a ja zamówiłem pizzę i spytałem, czy chce kawałek bo całej nie zjem. 

Albo próby wymuszenia czegoś - potem ze złością do pokoju, potem powrót... chwilowa próba zmiękczenia i znowu złość, potem znów próba i powrót, a potem nagle za 30 minut nie ma tematu, inny uśmiech i zajebisty seks... Popierdolone to jest serio. 

Edytowane przez Peter Quinn
  • Like 4
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
W dniu 30.12.2021 o 15:04, Sam_Flynn napisał:

Dokładnie u mnie 11 lat po ślubie i moge powiedziec ze one są zainteresowane tym jakie jestes w stanie ogarnąć "show" tzn jak sie potoczy dla niej ten serial zwany życiem. Czasami życie spokojne, ułożone, bez strachu stresu i innych emocji nawet tych złych to gwóźdź do trumny małżeństwa. 

Jednak sa idiotki, ktore odbieraja wszystko jak przemoc i beda niezadowolone. Od mojej samo wymaganie czegokolwiek juz wedlug niej bylo przemoca. Przez ta ustawe nie mozna sie bawic bedac w malzenstwie i majac dzieci. Podepna Ci co tylko zechca. Dlatego tez postanowilem sie rozwiesc i zostawic to cos co nawet nie rozumie swojego organizmu.

W dniu 31.12.2021 o 11:14, Peter Quinn napisał:


No u mnie było to "skatalogowanie" 10 lat wcześniej, gdzie jeszcze byłem grzecznym, nieśmiałym prawiczkiem i powrót po latach - w sumie mój błąd, że drzwi pozostawiłem otwarte, bo wtedy mnie olała, ale też byłem innym facetem. 

 


No niektóre są w tym mistrzami naprawdę. :) Potrafią się nawet całą godzinę starać, aż w końcu nie wytrzymujesz tego pierdolenia i wybuchasz po całości. 
Nigdy tez nie zapomnę tych wszystkich chwil, w których trzymałem ramę - były płacz, jakieś ataki duszności, sceny z pakowania się - a ja zamówiłem pizzę i spytałem, czy chce kawałek bo całej nie zjem. 

Albo próby wymuszenia czegoś - potem ze złością do pokoju, potem powrót... chwilowa próba zmiękczenia i znowu złość, potem znów próba i powrót, a potem nagle za 30 minut nie ma tematu, inny uśmiech i zajebisty seks... Popierdolone to jest serio. 

Niestety im wiecej o tym czytam tym bardziej jestem przekonany iz takie zachowania to jakies zaburzenie psychiczne lub po prostu nie do konca rozwiniecie umyslowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.