Metody Opublikowano 31 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2017 (edytowane) Stary jeżeli masz na myśli przebaczenie drugiej osobie, krzywdę jaką Ci zrobiła, to nigdy jej nie przebaczysz. Wiesz co to jest przebaczenie ? Kiedy w końcu zrozumiesz i cały Twój żal rozsypie pod wpływem zrozumienia, świadomości. Jak lew Cię zaatakuje, będzie chciał Cię zjeść, a Ty potem dowiadujesz się, że on po prostu był tym kim jest - lwem, to chcesz mu wybaczyć ? Lwie wybaczam Ci, że jesteś lwem ? W ogóle nie ma o tym mowy, bo po prostu rozumiesz, uświadamiasz sobie wszystko i wtedy dopiero pojawia się wybaczenie, czyli defacto przebaczenie pojawia się wtedy kiedy nie myślisz o krzywdzie jaką Ci wyrządzono. Jeżeli mówisz : nie potrafie mu wybaczyć, to masz rację - nie wybaczysz. Jeżeli cały czas czujesz się skrzywdzony jak możesz wybaczyć ? To NIEMOŻLIWE ! Często ludzie ,,przebaczają'' kiedy dana osoba przyzna się do błędu, ale co to tak naprawde jest ? Uznajesz wyższość tej osoby, a ona dumna chodzi jak paw i to ma być wybaczenie ? To gierka EGO, smród i zgnilizna a nie człowieczeństwo. Edytowane 31 Sierpnia 2017 przez Metody 4 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fedde Opublikowano 10 Września 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Września 2017 I już po spotkaniu ;> Dzięki Panowie, ustawiliście mnie do pionu, nagranie Bytofa i praca nad samooceną chociaż tylko przez tydzień dały zajebisty efekt. Był pełen spokój, a jak zobaczyłem typa tej loszki ;p podejrzewam, że dobry chłopak ale... hm usługiwał księżniczce, ubrany (może nie mi to oceniać, ale to też o czymś świadczy) no tak powiedziałbym jak w wczesnych latach 2000 i to z jakiegoś targu czy coś ;> koszula w spodnie, spodnie wysoko aż mi się go żal trochę zrobiło ;p Zły jestem na siebie, bo później było dużo za dużo alko ii z dwiema innymi dużo starszymi pracownicami konkretnie obrobiliśmy jej dupę, trochę się wtedy ze mnie wylało to co najgorsze, że tak powiem... I to się może po firmie trochę rozejść. Mogłem przystopować z alko ale teraz już za późno, trochę moralniak jest, bo słabe to było. Także jeszcze raz dzięki Wam! Pozdrawiam ;> Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
trop Opublikowano 13 Czerwca 2018 Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2018 @Fedde I co tam u Ciebie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fedde Opublikowano 13 Czerwca 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2018 @trop Dobrze, skąd ta troska? ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
trop Opublikowano 13 Czerwca 2018 Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2018 A bo przeczytałem Twój wątek i jestem ciekawy jak jest dalej,jak Ci się wiedzie,czy uwolniłeś sie psychicznie od tej "kobiety" etc.... Pozdrawiam serdecznie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fedde Opublikowano 13 Czerwca 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2018 (edytowane) @trop W tym sensie, no to tak, uwolniłem się. Powiem więcej, czasami się z nią widuje, bo częściowo pracuje przy tym samym co ja, także zdarza się, że służymy sobie pomocą. Nieraz ona wpadnie do naszego oddziału, innym razem ja do niej przy okazji załatwiania jakichś spraw, rozmawiamy tak jakby tego, co zaszło wcześniej nie było, śmiejemy się, żartujemy itd. Dobrze mi się z nią rozmawia tak po prostu, rozmowa się klei tak sama z siebie jakby, z niewieloma kobietami wychodzi mi to tak naturalnie jak z nią, cały żal gdzieś uleciał ;> Również pozdrawiam. Edytowane 13 Czerwca 2018 przez Fedde 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
trop Opublikowano 13 Czerwca 2018 Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2018 Czyli się całkowicie pozbierałeś Co według Ciebie było najważniejsze ze tak sprawnie doszedłeś do siebie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fedde Opublikowano 13 Czerwca 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2018 (edytowane) To nagranie Bytofa zrobiło robotę mi się wydaje, bo było widać różnice z dnia na dzień, na pewno czas też swoje zrobił, no i nie widywałem jej już codziennie. Do tego jeszcze trochę ezoteryki, co by nabrać dystansu do rzeczywistości i się wyplątałem z tego "uzależnienia". Edytowane 13 Czerwca 2018 przez Fedde Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
trop Opublikowano 13 Czerwca 2018 Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2018 A często słuchałeś tego nagrania? Mam pierdzielnik emocjonalny po zerwaniu i tak szukam wskazówek w Twojej historii... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fedde Opublikowano 13 Czerwca 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2018 Z tego co pamiętam, on podaje ile razy się powinno tego słuchać, nagranie trwało coś koło 15 minut, na początku chyba raz dziennie, ale nie chciałbym skłamać. Do tego fajna sprawa, że podaje mu się swoje imię i słyszysz je potem w nagraniu, wiec lepiej dociera to do podświadomości. Na taki emocjonalny bałagan, to tak jak guru mówi, pomagają dobrze modlitwy, tak żeby jej wybaczyć dla samego siebie. Powodzenia z tematem ;> Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi