Skocz do zawartości

Wykopowicz podsumowuje Daniela Magicala i jego ekipę.


Marek Kotoński

Rekomendowane odpowiedzi

Nie trzeba być nadprzeciętnie inteligentnym, żeby zauważyć, że DanielMagical osiągnął w Sierpniu na Wypok.pl masę krytyczną.
Wydaję mi się, że nie tyle co doszło do "zmęczenia materiału", bo pewno Gruby jeszcze nie raz coś zmajstruje, ale bardziej chodzi o to, że duża część widzów poznała się po prostu na bohaterach ...


Gocha na początku, jaką znaliśmy z okresu przed długimi strimami:
Lubiąca alkohol, kłótliwa, ale z dystansem do siebie. Czasami zażartowała, uśmiechneła się pokazując "jedynkę na czacie", "gut gut" i "senkju riczard". Była takim bohaterem drugoplanowym, który ubarwiał strumyczki. 

Gocha teraz, jaką ją zobaczyliśmy po długich strimach:
Ciągle pijana, nie dba o higienę, nie pracuje, nie sprząta, nie gotuje, nic tylko wali piwska i pali papierosy, co nie przeszkadza jej w wyzywaniu Jacy od nierobów i pasożytów. Wielokrotnie na strimach podnosiła rękę na Jacę i Małysza. Nic od siebie nie daje, ciągle chce piwa albo pieniędzy. Z pozytywnej bohaterki drugoplanowej wyłoniła się postać agresywnej markierantki (osoba markująca, udająca robotę, leń, obibok; potocznie: zbijający bąki - Wykop bawi, Wykop uczy ( ͡° ͜ʖ ͡°)) pogrążonej w chorobie alkoholowej.

Jaca na początku, jakiego znaliśmy z okresu przed długimi strimami:
Facet, na widok którego różowe miały wicher na sromie. Przystojny i pracowity. Małomówność dodawała mu otoczki tajemniczości. Wszyscy go polubili - po 12 godzin na budowie, a później przy akompaniamencie dymów Daniela robił za darmo remont.

Jaca teraz, jakiego zobaczyliśmy po długich strimach:
Facet, który pracuje na budowie za 8 złotych na godzinę. Po pierwsze dlatego, żeby komornik nie wsiadł mu na pensję z tytułu alimentów, których nie płaci na swoje dzieci. Po drugie, jest kiepskim fachowcem. Jego czar prysł gdy okazało się, że nie dba o higienę, ciągle pije, a w dodatku ciężko go zrozumieć, bo miał jakiś wypadek i operację głowy (niektórzy twierdzą, że to od przepicia). Na domiar złego ma przepuklinę, co nie przeszkadza mu dźwigać ciężkich rzeczy i pracować. Z przystojnego i tajemniczego bożyszczy kobiet, stał się obskurnym ciamajdą, który bez Zwierzyńskich wylądowałby na ulicy.

Łukasz na początku, jakiego znaliśmy z okresu przed długimi strimami:
Dorastający i zagubiony dzieciak stojący na skraju bidula. Ofiara patologii, w której przyszło mu się wychowywać - brak ojcowskiej ręki i matka nadużywająca alkoholu. Po woli, ze strima na strim poznajemy sytuację Łukasza, a także możemy oglądać postawę jego brata - Daniela, który jak sam powiedział "zrobi wszystko, żeby bratu pomóc". Obraz pięknej braterskiej przyjaźni i walki o zapewnienie młodszemu bratu warunków do godnego życia.

Łukasz teraz, jakiego zobaczyliśmy po długich strimach:
Rozwydrzony smarkacz nie szanujący nikogo i niczego. Zamiast się uczyć, woli karierę wielkiego YouTubera. Dał się poznać jako wku...cy gówniarz komentując w głupi sposób ludzi, których przez przypadek nagrał kamerą w trakcie kręcenia vlogów dla swojego brata. Był źródłem dymów, po których doszło do bójki Daniela z sąsiadem (nie przyznał się bratu, że rzucali z Sebą petardami). Za wszelką cenę chce pokazać, że jest gotowy do transferu do bidula, ćwicząc na Małyszu (a wcześniej także i Sebie oraz Gośce) slang uliczny typu "utkaj kur..we" albo "bo przyjade i ci wpi...le". 

Seba na początku, jakiego znaliśmy z okresu przed długimi strimami:
Typowy dresik, który w cale nie był taki typowy. Choć mało inteligentny i na początku skromny, to obok Gochy w bardzo fajny sposób ubarwiał strimy. Był inicjatorem i wykonawcą wielu epickich dymów na urzędniczej, np. dla zapewnienia rozrywki wsadził głowę do farby ogłaszając później, że dla Daniela i jego widzów zrobi wszystko i nie chce za to pieniędzy. Jego hasło "Pani Gosiu, Pani Jaco - biją Daniela, róbcie odshoty" przeszło do klasyków.

Seba teraz, jakiego zobaczyliśmy po długich strimach:
Fałyszywy i niestabilny emocjonalnie złodziej, który wielokrotnie okłamywał gospodarza i widzów. Daniel powiedział, że był skazany za "ten teges z nieletnimi", co patrząc na zdjęcia jego loszek z fejsbuka jest bardzo prawdopodobne. Choć dał słowo honoru na strimie, że nigdy nie będzie spiskować przeciwko Danielowi, chodzi po wszystkich strimerach i próbuje się gdzieś na siłę wkręcić krzycząc "JDM".

Daniel na początku, jakiego znaliśmy z okresu przed długimi strimami:
Naturalny i charyzmatyczny strimer, pochłonięty do końca pasją do strimowania na YouTube. Pomimo wrodzonej ciamajdowości, na przekór przeciwnościom losu idzie do przodu, nie bacząc na ataki słowne i fizyczne ze strony konkurencyjnych YouTuberów. Pragnie pomóc bratu przygarniając go do siebie, a także swojej mamie i jej konkunebtowi remontując ich mieszkanie. Życzliwy dla innych YouTuberów, często robi rajdy i angażuje się w akcje charytatywne. 

Daniel teraz, jakiego zobaczyliśmy po długich strimach:
Fałszywy i obłudny z ego wielkością trzech galaktyk. Wysługuje się innymi i traktuje ludzi przedmiotowo ("podaj to", "przynieśc to", "idź do sklepu"). Strim charytatywny zaplanowany jako akcja mająca na celu ocieplenie wizerunku pod kątem nieprzychylnego Danielowi materiału w TVN Uwaga, a później chwalenie się tym we vlogu, to szczyt niedojeb...nia. Wybuchy agresji, gadanie za plecami, opie..lanie dupy, to tylko kilka z wielku akcji, które większości widzów jednoznacznie pokazały, z jakim człowiekiem mają doczynienia. Instrumentalne traktowanie "przyjaciół" na zasadzie "potrzebuję Cię, to Cię Kocham" połączone z hipokryzją, zakłamaniem i wyrafinowaną grą. 

"Pycha chodzi przed upadkiem, a wyniosłość ducha przed ruiną."
#danielmagical

comment_BFgl9KKssfh93dK71hGx8sAfirhaIaHy

źródło: wykop.pl

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.