Skocz do zawartości

Jak utrzymywać normalne relacje z samicą która odmówiła?


Rekomendowane odpowiedzi

W grupie ludzi z którymi często się widzę jest kobieta którą spytałem wprost czy się spotkamy, gdy ta odmówiła moje podejście się nie zmieniło - jakby nic sie nie stało, w porządku , nie to nie.

Z całą tą grupą ludzi mamy wspolne plany na wyjazdy i imprezy, jak się zachowywać żeby nie było zgrzytu , dziwnych spojrzeń i unikania siebie nawzajem? 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Traktuj ja tak samo jak innych w grupie ani lepiej ani gorzej... Tylko obserwuj jej zachowanie może próbować wykorzystywać Cię... Łaskę wbij i zajmij sie sobą lub nowa relacja... Nie to nie i chuj. Ustaw sobie to w głowie mocno żebyś po alkoholu czasem czegoś nie odjebał.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też sie nakrecilem kiedyś, byly spotkania itd, pisalem że i mogę się zauroczyć, ale nie byłem pewny do końca czy tego chcę. Ona w miedzyczasie znalazła sobie chłopaka. Pasują do siebie w sumie. Zaakceptowalem to i pytala czy sie na nią nie obrażę, fajna sympatyczna dziewczyna to czemu miałbym z nią zrywać kontakt, Widzę, że pasują do siebie. Także mamy teraz w sumie spoko koleżańskie relacje. :)

 

Jak ją lubisz  i jest fajna to wrzuć do friendzone i luz ;)

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, McKrzychu napisał:

jest kobieta którą spytałem wprost czy się spotkamy, gdy ta odmówiła moje podejście się nie zmieniło

Jeśli odmawia spotkania - znaczy, że nie jest zainteresowana - nie jesteś dla niej atrakcyjny.
Owszem zasadniczo możesz jeszcze raz spróbować jej zaproponować spotkanie, za jakiś dłuższy czas, ale nie myśl, że jej decyzja będzie dla ciebie pozytywna.

Proste - w takich przypadkach możesz pokazywać nawet, że potrafisz dobrze tresować lwy w cyrkowej klatce - na niej nie zrobi to wrażenia, a pokazywanie zazdrości czy złości w takich sytuacjach, jest już porażką całkowitą.

Jeśli nie jesteś w jakiś chorobliwy sposób na nią napalony, nakręcony, nie latasz za nią, za to myślisz trzeźwo - zastosuj tak zwany ,,chłodnik" - skoro jesteście w tej samej grupie znajomych, zwyczajnie ,,toleruj" jej obecność aczkolwiek w stosunku do niej bądź zdawkowy. Pamiętaj, że jak kobieta jest faktycznie zainteresowana, to potrafi sama inicjować kontakty i w takich sytuacjach często i gęsto facet nie musi się zbytnio wysilać aby osiągnąć zamierzony cel - kobieta sama podaje ci się wtedy na tacy.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż swego czasu miałem podobne problemy i nie wiedziałem jak z nich wybrnąć. Problem dotyczy zasadniczo kobiet z którymi miałem jakiejś płaszczyźnie zgrzyt bądź tez mi nie wyszło a mieliśmy wspólnych znajomych lub tez były jakieś inne zależności powodujące ze dochodziło do spotkań.

Charakter mam od dawien dawna taki ze do lasek z którymi bylem bądź mi nie wyszło mam niechęć która przedkłada się na relacje interpersonalne. Jest to kłopotliwa sytuacja i mimo upływu lat nie potrafię się zmusić aby po prostu ta strefę negatywnych odczuć wyłączyć i traktować po prostu z dystansem taka laskę.

Ostatecznie dla świętego spokoju unikam takich osób co niestety powoduje ze moi znajomi (niektórzy) odczuwają brak mojego towarzystwa jeżeli można to tak ująć.

 

Wcześniej być może ciążyło mi to ale obecnie mi to wisi. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.