Skocz do zawartości

Samica chce, aby mężczyźni szli do wojska, ponieważ ma to ich wyszkolić w sprawnym wykonywaniu rozkazów.


MoszeKortuxy

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć Bracia. Dziś na pewnej stronie na Facebooku o nazwie "Popieranie PO świadczy o brakach w samodzielnym rozumowaniu" autor posta wstawił zdjęcie żołnierzy z zapytaniem czy ludzie chcą powrotu służby wojskowej. 

Jedna kobieta napisała bardzo "ciekawy" komentarz:

 

"Myślę że rok służby powinien być obowiązkowy, nie tylko by nabyć podstawową wiedzę i umiejętności, ale przede wszystkim aby oszlifować charaktery młodych mężczyzn i wyszkolić ich w sprawnym wykonywaniu rozkazów."

 

Ciekawe czyich rozkazów :lol: Wiadomo! kobiecych. Pisała też tylko o młodych mężczyznach, a ja się pytam a co z kobietami?! Jestem bardzo zniesmaczony zachowaniem tej samicy, która dyskryminuje mężczyzn oraz kobiety :P

 

To idealnie pokazuje dlaczego kobiety tak bardzo chcą aby mężczyźni szli do wojska. Chcą tego ponieważ chcą mieć wyszkolonych do wykonywania rozkazów niewolników. Same natomiast są przeciwko wysyłaniu kobiet do wojska pewnie dlatego, że w wojsku im się tipsy połamią :lol:

 

Tutaj macie link do tego posta. Komentarz tej kobiety jest na samej górze. 

https://www.facebook.com/tusk.donald/photos/a.204417642942545.66219.204072239643752/1569559793094983/?type=3&theater

 

  • Like 2
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Baca1980 napisał:

To bardzo szybko może wysprzęglić w ryj wytapetowanej lampucerze lub ją przynajmniej "przetłoczyć" jak by zaczęła za bardzo pyszczyć:).

Mam takie wrażenie, że ogólnie rodzina takiego "wojskowego" może mieć nieciekawe życie ;) Nie mówię, że dotyczy to wszystkich ale na pewno spora ilość przypadków by się wpisała w te zdanie. Taki stres, ciągła gotowość itd jak jest w wojsku przez długi okres czasu musi się odbić na psychice i człowieku. Najgorzej mają Ci, którzy są na jakichś misjach ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem w "zecie". Całe 12 miesięcy. Zresztą w obecnej sytuacji powszechny pobór według mnie nie ma większego sensu. Chętnych do zawodowej armii jest dużo więcej niż etatów. Tak że jak ktoś chce to może się zaciągnąć. A branie jak leci. Może wyrządzić wiele szkody. Nie każdy nadaję się do wojska.

Edytowane przez Baca1980
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

   Można też wziąć pod uwagę podświadome pragnienie mocnego faceta, który ogarnie kobietę i to jej będzie wydawał rozkazy.

Dużo teraz rozmawiam z kobietami i wszystkie wyśmiewają 'rurkowców' w brodach, czy innych klonów. Wszystkie zgodnie twierdzą,

że prawdziwych facetów już nie ma i powinni przywrócić zasadniczą służbę wojskową, co było by dobre w/g mnie.

W pewnym stopniu byłby to powrót do normalności. Rok bez bab, męskie środowisko i wymiana poglądów.

 

18 minut temu, Damian napisał:

Czy któryś z Was był w wojsku? Chociażby w służbie zasadniczej?

714 dni, od gwizdka do gwizdka!

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dni już nie liczę. Chyba, że latka do emerytury.

Czy wojo zwichrowało Wam berety? Bo mi jakoś nie.

 

Co do przyzwyczajenia do wykonywania rozkazów, to myślę, że po 8 godzinach w "pracy"

żołnierz nie ma ochoty wykonywać ich w domu :)

 

Co do powrotu zetki, to ona w zasadzie jest w okrojonej wersji, pod postacią NSR.

Szkoliłem taki narybek wielokrotnie i uważam, że służba przygotowawcza powinna być dłuższa

o jakieś 2 miesiące.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja osobiście uważam, że zasadnicza służba wojskowa to zły pomysł. W dzisiejszych czasach, gdzie na polu walki wystarczy jedna bomba aby zabić miliony ludzi ilość piechurów po rocznym szkoleniu nie ma zbyt dużej wartości bojowej. Armia zawodowa to jest to czego potrzeba i na szczęście jest. Chętni do walki ochotnicy, dobrze wyszkoleni i o lepszym morale niż zwykli ludzie z poboru, którzy na myśl o walce dostają gęsiej skórki i wielkich napadów strachu. Tacy ludzie są mniej zdeterminowani do walki ponieważ chcą wrócić do swych rodzin, a nie ginąć na polu walki.

 

Poborowi poza tym po zakończeniu służby w większości przypadków nie mają więcej kontaktów z bronią oraz szkoleń wojskowych. Wielu z nich nie ma nawet dobrej formy fizycznej i kondycji ze względu na siedzący tryb życia, złą żywność, używki, brak sportu itp. 

Dodatkowo we współczesnym świecie pole walki i strategie zmieniają się coraz szybciej ze względu na coraz to nowsze technologie wojskowe więc potrzeba stałego szkolenia aby być obytym z nowymi typami broni.

Nie przypadkiem jest, że najsilniejsze militarnie państwo świata czyli USA posiada armię zawodową, a nie poborową ;) Uważam, że jak się uczyć to od najlepszych.

 

17 minut temu, Adolf napisał:

 Można też wziąć pod uwagę podświadome pragnienie mocnego faceta, który ogarnie kobietę i to jej będzie wydawał rozkazy.

To jest nawet bardzo prawdopodobne ale sugerując się jej wypowiedzią o "sprawnym wykonywaniu rozkazów" mam wrażenie, że to ona chce wydawać rozkazy. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Damian napisał:

Co do przyzwyczajenia do wykonywania rozkazów, to myślę, że po 8 godzinach w "pracy"

żołnierz nie ma ochoty wykonywać ich w domu :)

 

   Wychowywałem się wśród rodzin wojskowych, na wojskowym osiedlu i powiem że najwięcej rozwodów , zdrad ze strony żeńskiej jest właśnie tam.

Bo za mundurem panny sznurem. A dlaczego 'sznurem', bo wszystkie pragną mocnego faceta, który i przypierdolić potrafi jak trzeba.  

Ale w większości ci mundurowi odpuszczają w domu i baby są rozczarowane i szukają innych wrażeń.

 

   No właśnie, a one tego pragną!

 

 

 

 

 

54 minuty temu, MoszeKortuxy napisał:

Ja osobiście uważam, że zasadnicza służba wojskowa to zły pomysł. W dzisiejszych czasach, gdzie na polu walki wystarczy jedna bomba aby zabić miliony ludzi ilość piechurów po rocznym szkoleniu nie ma zbyt dużej wartości bojowej

 

   Nie mówimy tutaj o przydatności piechura, tylko o wpływie przeszkolenia wojskowego na psychikę młodego faceta. Od dawien się mówiło że wojsko z cipeusza robiło faceta.

Edytowane przez Adolf
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Adolf I rzeczywiście coś w tym jest. Ja wolałbym aby zrobić szkoły jednopłciowe, albo przynajmniej klasy. Edukacja szkolna trwa o wiele dłużej i przez to o wiele dłużej programuje młodych mężczyzn. Dziewczyny przez to, że szybciej dojrzewają uczą się manipulować i dominować swoich rówieśników we wczesnych latach edukacji. Potem te wzorce zarówno chłopcy jak i dziewczynki przenoszą w świat dorosły.

Takie szkoły bądź klasy tylko dla chłopaków o wiele trwalej wzmocniłyby męskość niż czas poboru.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, MoszeKortuxy napisał:

Takie szkoły bądź klasy tylko dla chłopaków o wiele trwalej wzmocniłyby męskość niż czas poboru

Jestem w maturalnej klasie złożonej z około 30 chłopa.

 

Nie ma nauczyciela, któremu nie weszliśmy na głowę.

 

Jestem z nich dumny XD

 

Ten powszechny pobór to jest błąd. Jakiś rok z życia, żeby nauczyć się chodzić równo w szeregu? Zawodowy żołnierz ma poligon raz na rok chyba?

Takie wojsko to nie wojsko. Nie chcę mieć z tym nic wspólnego.

Zamiast uczyć o walce w polu jest musztra, musztra i jeszcze raz musztra.

Antyterroryści ćwiczą chyba codziennie swoje akcje. A wojsko? W wojsku też tak powinno być. A nie jakieś pierdoły.

 

Nie, dziękuję, postoję.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz mylne zupełnie przeświadczenie czego się w owym wojsku można było nauczyć przydatnego w życiu i bynajmniej była to musztra,równy krok czy pajacowanie po poligonie w pgaz masce.To są pierdoły, absolutne minimum wyszkolenia aby w razie mobilizacji skrócić czas szkolenia świeżego jednorazowego mięcha armatniego.Nikt nigdy ludzi w służbie zasadniczej nie szkoli jak antyterrorystów bo i nie ma takiej potrzeby.Jest to element z łapanki(więc często pojebany bo psychy nikt specjalnie nie badał) którego przeszkolenie w technikach mordowania bardzo źle przełożyła by się na późniejsze funkcjonowanie w cywilu.

 

Chodzi o to, że taki 19-latek wrzucony w gnój MON-u doznawał szoku gdy nagle okazało się, że nie ma maminej spódnicy w którą można się wypłakać jak coś idzie nie po myśli.Ze wszystkim trzeba radzić sobie samemu - od załatwienia dodatkowego żarcia w stołówce, po przepustki, urlopy, lepsze buty w magazynie czy bajerowanie Karyn za płotem itp.Uczy zdrowych kontaktów z innymi ludźmi, bo inaczej przebywając z kilkunastoma chłopami 24h na dobę się nie da - albo się dostosujesz, albo będziesz gnojony.Nauczy też mniej przydatnych rzeczy jak chlanie wódy i jaranie petów, a akcje wieczorne gdy skacze się przez płot do nocnego po alko robiły z człowieka komandosa lepiej niż tydzień na poligonie :D

Ogólnie same mniej lub bardziej dobre męskie wzorce, więc ktoś chowany bez ojca przez baby sporo zawsze z tego wynosił.To jest ta "szkoła życia" której efekty jednak paradoksalnie pozytywnie przekładają się na dalszy żywot.

Edytowane przez Jebak Leśny
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bede za zasadnicza sluzba wojskowa dla mlodych mezczyzn jesli dla rownowagi wprowadzi sie dla mlodych dziewczat obowiazkowy rok sluzby gdzies w klasztorze dla kobiet. Niech spia przez rok na pryczach, w komnatach na kilkanascie dziewczyn, niech zakonnice ustala im plan dnia. Niech na kolanach ze sciera w reku poleruja kamienne posadzki az im tipsy odpadna. Niech naucza sie obowiazkowosci, czystosci i posluszenstwa. No i klasztor obowiazkowo z regula milczenia. Tego brakuje wspolczenym kobietom, i zwykle takie rozwiazanie proponuje gdy jakas kobieta zaczyna marudzic o wysylaniu mezczyn do wojska.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takich rzeczy młodzież uczy się skuteczniej już przed osiągnięciem wieku poborowego, więc nic by taki roczny kurs nie zmienił.Zresztą okazji do upicia się było w wojsku mniej niż w cywilu, bo przecież jak nie warta to inna służba... a nachlanie się w nieodpowiednim do tego momencie bardzo się źle dla delikwenta kończyło.

Wszystko też zależy gdzie się trafiło do jednostki i z jakimi ludźmi.Znajomy był na takim zadupiu na mazurach, że nawet nie było jak tego alkoholu często kupić.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Marek Kotoński zmienił(a) tytuł na Samica chce, aby mężczyźni szli do wojska, ponieważ ma to ich wyszkolić w sprawnym wykonywaniu rozkazów.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.