Skocz do zawartości

Kobieca "metoda" na relacje z ex


Rekomendowane odpowiedzi

Może ten facet ma po prostu jakiś plan w tym planie, co? Tak czy owak, jeśli moja ex kiedykolwiek pozna kogośnowego, to nauczę syna aby nie nazywał tego pana tatą czy wujkiem. Partnerem, konkubinem, żeby "odpowiednie dać rzeczy słowo". 

Kiedyś miała do mnie pretensje, że nie kupiłem prezentów, ale z racji tego, że nie pracuje to powiedziałem jej, żeby ona kupiła i mówiła, że to od taty (comiesięczne alimenty) ew. babci, która zapierdala za granicą, bo córusia tylko dzieckiem będzie się opiekować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kto to do krwynendzy wpoił samcom, zaprogramował, że babom naprawia się zamki czy inne rowery, komputery. I nie ważne czy to ex czy nowy obiekt na celowniku. Loszka prosi o naprawienie zamka, wszyscy odrazu lecą- to jakiś dodatkowy popęd, hormon.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No oczywiście.

Marek coś pisał o wdzieczności, że to najgorsza zapłata jaką sobie bierzemy.

 

Ale do dziś łapie się jak lepsza dupka coś chce to mogę się nie upilnować. A jak znajomy, sąsiad czy zaprzeproszeniem stara baba na ulicy to prawie że mówie spierdalaj.

 

No nie mówie tak brzydko do prawie nikogo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.