Skocz do zawartości

Będę chrzestnym u kolegi, co znamy się już ze 27 lat.


Rekomendowane odpowiedzi

  Gotówy nie dawaj, bo przepierdolą starzy na swoje wydatki. Drobiazg ze złota będzie dobrym wyborem. 

Jeżeli będziesz dobry i mądry chrzestny, to założysz konto w banku, na które będziesz wpłacał 20 - 50 pln m-ce.

Uzbiera się a 18-stkę.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem na ile jesteś wierzący (choć jako chrzestny powinieneś być) - ja matce chrzestnej mojej córki powiedziałam, żeby kupiła pismo święte dla dzieci. Ostatecznie kupiła zwykłe Pismo Święte, ale to dobrze, bo przynajmniej jest w domu i przed wigilią czytamy.

 

Ja bym poszła w coś takiego (mam nadzieję, że nikt mnie tu nie pobije za linki, ale chcę Ci ułatwić życie):

 

http://allegro.pl/biblia-dla-dzieci-w-kasecie-chrzest-grawer-gratis-i6445905247.html

lub takiego

http://allegro.pl/mala-biblia-dla-malych-dzieci-z-grawerem-chrzest-i6235449272.html

 

Grawer sprawia, że będzie miała pamiątkę i będzie wiedziała od kogo ;) Do tego jako chrzestny kupujesz świecę do chrztu, ale to groszowe sprawy, poza tym dogadaj to z rodzicami dziecka bo może już kupili. Nasza od chrzestnej dostała jeszcze aniołka do powieszenia na ścianie, wisi nad łóżeczkiem.

Od chrzestnego dostała kasę, bo to od strony męża i głupio mi było mówić co chcemy ;) 

Ja, swoją drogą, jako dzieciak uwielbiałam czytać biblię ;>

 

W złoto bym nie szła - kolczyki u dzieci to lipa i fanaberia starych, a łańcuszek ubierze w najlepszym wypadku kilka razy w życiu. Ja swój komunijny miałam ubrany tylko na pogrzebie dziadka. Jakieś złote smoczki odpuść - zbieracze kurzu.

 

My z kasy którą dostaliśmy na chrzciny opłaciliśmy lokal a resztę dołożyliśmy do mebli do pokoju małej.

 

Moim zdaniem najważniejsze to być obecnym w życiu dziecka, powodzenia! :) 

 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@catwoman pomysł z aniołkiem jest bardzo ciekawy.

 

Pamiętam, że do dziś mój ojciec trzyma drzeworyt z aniołem stróżem, który dostał na chrzciny. Lubię czasami na to patrzeć, został wykonany przepięknie :) 

 

Znalazłam ładny łańcuszek też z aniołkiem 

 

https://www.viadem.pl/product-pol-8829-Zloty-naszyjnik-gwiazd-aniolek.html

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje za odpowiedzi idę w kierunku złota lecz tylko łańcuszek z tym ze jak pokazuje życie ja swojego z osiemnastki np nie noszę i tak leży czasem mama w nim śmiga. Często tez słyszy sie txt od samic ze nie lubią złota i nie noszą. Wiec trochę nie wiem. 

 

Ja zatwardziały ateista jestem. I rodzina w której bedą uroczystości tez do religijnych nie należy. Takze biblia odpada itd oczywiście można ale to raczej zbędny wydatek. 

 

Konto w banku fajny pomysł lecz to raczej rodziny sprawa. 

 

Wiec zostaje koperta raczej wolałbym coś kupić bo to trochę łatwizna.... Mam jeszcze ok 3 tygodni.  

 

15 godzin temu, Eleanor napisał:

Podaruj najlepszy prezent pod słońcem- Trylogia: " Czego pragną kobiety", "Stosunkowo dobry", i "Kobietopedia" :lol::lol::lol: Niech jej rodzice czytają na dobranoc :lol:

Na dobranoc to opychają sie cukrem.....

 

@Selqet bardzo mi przypadł do gustu śliczny jest ale trochę tani... Za tani to co do takiego łańcuszka jeszcze można dokupić .

 

 

prosze o scalenie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@zuckerfrei zatwardziały ateista będzie ojcem chrzestnym? :P Nie chcę siać gównoburzy, ale dla mnie i mojej siostry było oczywiste, że nie może być chrzestną z powodu przekonań... podobnych do Twoich. No, ale skoro nawet Nergal jest ojcem chrzestnym, to w sumie nic mnie nie zdziwi ;) 

 

Imho tak czy inaczej podstawy wiary dziecko powinno znać (skoro będzie chrzczone, to rodzice najpewniej też tego chcą), ale to moja subiektywna opinia.

 

Jeśli nie chcesz dawać koperty ani dewocjonaliów możesz sprezentować dziewczynce voucher na sesję fotograficzną. Tylko nie u jakiegoś foto-ziutka, tylko najlepiej u fotografa specjalizującego się w sesjach dziecięcych. Z doświadczenia Ci powiem, że najlepsze zdjęcia tego typu robią kobiety ;) Rodzice na pewno się ucieszą z takiego prezentu a dziewczynka będzie miała pamiątkę do końca życia. Tylko tutaj kilka stów trzeba pościelić, a nie wiem jaki zakładasz budżet. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@catwoman A co ma wiara do rzeczy? Chrzestni mają pomagać przede wszystkim rodzicom w wychowaniu dzieciaka, czyli głównie łożyć hajs. Jak rodzice uważają kogoś za godnego takiego zaufania, który jest we w miarę stałym kontakcie z nimi, to mają zrezygnować, bo nie jest kościelny? Sorry, ale chyba w tym momencie inne wartości są ważniejsze niż to czy ktoś chodzi do Kościoła.

 

Ja dałem kasę. Prezenty w większości z czasem przepadają albo są nietrafione. Z komuni nie pamiętam prezentów, poza łańcuszkiem, którego nie nosiłem. Ale pamiętam co kupiłem za zebrany hajs :D

A czy rodzice przewalą pieniądze na swoje rzeczy? To już nie moja sprawa. Ja daję na dzieciaka, co z tym zrobią to ich sumienie i nie mam na to wpływu, więc mam wyjebane.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Drizzt no nie bardzo, rodzice chrzestni mają pomagać w wychowaniu dziecka w wierze katolickiej, niezależnie od tego czy Ci się to podoba czy nie :> To, że przyjęło się, że chrzestni są od łożenia hajsu to inna sprawa. A blisko z dzieckiem można być nie będąc jego chrzestnym, tak jak moja siostra. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 3.09.2017 o 14:25, catwoman napisał:

Z doświadczenia Ci powiem, że najlepsze zdjęcia tego typu robią kobiety

Będę wdzięczny jeśli mi podrzucisz linka do świetnej, robionej przez kobietę fotografii dziecięcej, która nie będzie przesłodzona do porzygu, to Cię wirtualnie ozłocę :)

 

W kwestii prezentu - może mały brylancik (budżet?). Dorośnie to sama zdecyduje czy i w co oprawić. Albo może sprzeda.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chrzest jest ceremonią chrześcijańską i wiąże się z zobowiązaniami składanymi w Kościele z których podstawowym jest pomoc w wychowaniu w tym obrządku. Moim zdaniem jeśli nie jesteś wierzący nie powinieneś być dopuszczony do bycia chrzestnym bo to jest podstawowy wymóg, cyt:.

Rodzicami chrzestnymi mogą być:

-osoby religijne (wyznania katolickiego), bierzmowane, przystępujące do sakramentów świętych, a jeżeli są małżon­kami, żyjące w sakramentalnym związku małżeńskim…, muszą prowadzić życie zgodne z wiarą…

 

Ludzie ku gwoli tradycji różnie kombinują, nie zależy im co powiedzą jednak, cyt:”… rodzice chrzestni podczas obrzędu chrztu składają wyznanie wiary we własnym imieniu - a nie w imieniu dziecka, dlatego na chrzestnych nie należy wybierać takich osób, które nie mogą szczerze złożyć tego wyznania”.

 

 Jakbym była ateistką nie zgodziłabym się na bycie chrzestną, posiedziałabym wprost przykro mi ale nie mogę bo nie jest to zgodne z wyznawaną przeze mnie linią ideologiczną.

 

Niezależnie od okoliczności faktem jest , że coraz bardziej  rozpowszechnia się praktyka skomercjalizowanego obrządku by nie odstawać od społecznej reszty dlatego najlepiej daj hajs. Aniołki i inne tego typu gadżety czy dewocjonalia  to stricte symbolika chrześcijańska i w przypadku bycia ludźmi niewierzącymi czy też tradycjonalistami kulturowymi bez głębszych podstaw bez sensu jest gromadzenie przedmiotów kosztownych a niezbyt ładnych, absorbujących kurz (niestety mało jest pięknych, stylowych  dewocjonaliów). Z  tego co zrozumiałam zarówno Tobie jaki i rodzicom to wsio ryba wiec po co się w takie coś bawić. Posiej w jakiejś okolicznościowej kopercie, rodzice pewnie nie przepiją a kupią co najbardziej potrzebne, a jak się „odpowiednio postarasz” to do końca żywota będą wspominać " jaki dobry chrzestny", co ku Twej chwale ładnie się utrwali w podświadomości dziecka.

 

Z mojej perspektywy jak sobie wyobrażam co bym chciała najbardziej dostać to rzeczywiście takie solidne wydanie Biblii z grawerowaną dedykacją byłaby wspaniałą pamiątką na całe życie (wersja dla dzieci tylko jako opcja dodatkowa). Jeśli nie chcesz dawać tylko hajsu to w Twoim przypadku byłaby to też  forma dostosowania się do zobowiązań, które na siebie bierzesz, a to dlatego, że niezależnie od tego jak będzie wychowane dziecko, to dzięki takiemu prezentowi będzie miało bezpośredni dostęp do źródła wiedzy.  Jak kiedyś Twoja chrześniaczka będzie miał potrzebę takich eksploracji to jej się przyda, a grawer będzie jej przypominał od kogo to ma.

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Rnext napisał:

Będę wdzięczny jeśli mi podrzucisz linka do świetnej, robionej przez kobietę fotografii dziecięcej, która nie będzie przesłodzona do porzygu, to Cię wirtualnie ozłocę :)

 

 

Podejrzewam, że każdy z nas punkt porzygu ma gdzie indziej, ale tutaj nie powinieneś go mieć: https://500px.com/gosia-jurasz  ;) 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@catwoman właśnie o tym mówię, o tej pospolitej, kiczowatej i tandetnej, baśniowej, lukrowanej konwencji i zamordowaniu obrazu i wyrazu post-processingiem. Pusto aż huczy. Ale przynajmniej kolorowo. Poza tym, te dzieci są przecież nie do odróżnienia od siebie.

 

Skoro jesteśmy na swojskim podwórku - proszę pierwsze z brzegu (no dobra, nie takie pierwsze z brzegu) portfolio, pełne prawdziwego światła, emocji i charakterów: 

https://www.flickr.com/photos/marcin_kaniewski/

Obejrzyj sobie foty dzieci a jak chcesz to i pozostałe.

 

W każdym razie @zuckerfrei, osobiście bym Cię zniechęcał do tego pomysłu. Najprawdopodobniej dostaniesz kolorowe wydmuszki.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.