Skocz do zawartości

Psychologia wyglądu


Normalny

Rekomendowane odpowiedzi

Natrafiłem w necie na ciekawy opis eksperymentu pokazującego starą zasadę "jak nas widzą tak nas piszą". Eksperymentu przeprowadzonego przez naukowców pod przewodnictwem niejakiego prof. Davida Rosenhana. Zrobił 4 letnie badania z pomocą trzech psychologów, jednego lekarza, studenta psychologii, malarza i gospodyni domowej - całkiem zdrowych ludzi.

 

Uczestnicy eksperymentu przed udaniem się do szpitala psychiatrycznego nie myli się, nie golili, założyli stare łachmany itd. Pod fikcyjnymi nazwiskami w szpitalu udawali, że słyszą jakieś głosy i słyszą je w taki sposób jaki wtedy psychiatria nie znała - określali je lekarzom jako "puste" "głuche" "próżne". Co się okazało - na 8 osób 7 usłyszało diagnozę "schizofrenia" a jeden "zespół depresyjno - maniakalny". :blink:

 

Wtedy zaczęli w szpitalu zachowywać się normalnie - mówili lekarzom, że nie słyszą żadnych głosów - próbowali przekonać ich, że są zdrowi. Nic to nie dało - etykieta pierwszej diagnozy zwyciężyła a wobec nich zaczęła pojawiać się agresja personelu medycznego.

 

Eksperyment zrobili w kilkunastu szpitalach. Wszędzie to samo. Zdrowi ludzie udający chorych zostawali dla personelu medycznego naprawdę chorymi pomimo normalnych reakcji które wykazywali w drugiej części eksperymentu.

 

Eksperyment wywołał skandal. Podważano rzetelność takich badań. Co zrobił profesorek? Stwierdził, ze znów wyśle swoich pseudo-chorych podopiecznych. Efekt był taki, że w jednym z szpitali z 200 przyjętych w tym czasie pacjentów określono około 40 jako podejrzanych o bycie pseudo-pacjentami profesora i kolejnych ponad 40 jako na sto procent pewnych zdemaskowanych pseudo-pacjentów. Ciekawostka była taka że profesorek ... nikogo do tego szpitala nie wysłał. :D

 

No i powiedzcie co są warci ci wszyscy psychologowie i psychiatrzy. Pewnie nie wszyscy ale ... W ogóle co jest zdrowe a co chore?

 

Temat spłyciłem, źródła nie podaje aby nie reklamować storn. Zaciekawiło mnie to. Kto chce więcej niech poszuka na necie.

  • Like 5
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

57 minut temu, AdamPogadam napisał:

Jakie kurva prawa człowieka niby mamy?

Cytując fragment pewnego artykułu:

Cytuj

Kto próbuje w Chinach poskarżyć się na temat przeżytej niesprawiedliwości może szybko trafić w sieci przymusu psychiatrycznego i być tam przez lata przetrzymywany, faszerowany psychotropami i torturowany elektrowstrząsami. Niemiecki magazyn informacyjny 1. programu telewizji publicznej (ARD) „Tagesthemen” donosi 22 czerwca br. o jednym z takich przypadków i trafnie określa „psychiatryczne zakłady zamknięte” jako „bezprawną przestrzeń”. Niestety, jak zwykle, pomija się w takiej relacji fakt, że i niemieckie psychiatryki również taką bezprawną „przestrzeń” stanowią…

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawy fragment z Wikipedii. Zwróćcie uwagę na pogrubiony tekst - kto odkrył, że ci niby chorzy są tak naprawdę zdrowi:

 

Personel medyczny opisywał zachowanie pacjentów w kategoriach psychopatologicznych. Przykładem jest sporządzanie notatek w ramach badania, co psychiatrzy zinterpretowali jako "kompulsywne pisanie" ze źródłem patologicznym. Jednocześnie, prawdziwi pacjenci interpretowali to samo zachowanie jako dowód na to, że pseudopacjenci prowadzą badania lub są dziennikarzami. Psychiatrzy nie zgodzili się na wypuszczenie ze szpitala "pacjentów" przed stwierdzeniem, że są oni wyleczeni. Warunkiem dokonania takiego stwierdzenia było przyjęcie do wiadomości przez "pacjentów" że są chorzy psychicznie

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Normalny napisał:

Psychiatrzy nie zgodzili się na wypuszczenie ze szpitala "pacjentów" przed stwierdzeniem, że są oni wyleczeni. Warunkiem dokonania takiego stwierdzenia było przyjęcie do wiadomości przez "pacjentów" że są chorzy psychicznie

Logiczne :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eksperyment elsperymentem ale w prawdziwym życiu nikt normalny nie chciałby trafić do szpitala psychiatrycznego. Pomijajac jakieś szczególne przypadki gdzie ktoś chce coś osiągnąć udając chorego (np uniknąć więzienia) wyleczenia raczej szybko się nie zdarzają. Psychiatra nie jest magiem i skąd miałby wiedzieć że ktoś udaje jeśli faktycznie robi to bardzo dobrze. Oni mają pewnie dość roboty z prawdziwymi pacjentami więc z automatu przypisali prawdziwość choroby tej grupce. 

Edytowane przez Insightful
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Insightful napisał:

Oni mają pewnie dość roboty z prawdziwymi pacjentami więc z automatu przypisali prawdziwość choroby tej grupce. 

Otóż to. Potwierdzasz słuszność tego eksperymentu pisząc, że z automatu robią zdrowego chorym. No i pytanie którzy to prawdziwi? Skoro się nie da tego określić to jaki sens ma większość diagnoz psychiatrycznych?

 

A co do prawdziwego życia ale z dziedziny psychologii...

Tacy psychologowie czekają np. na ojców w OZSS (Opiniodawczy Zespół Sądowych Specjalistów) gdzie z góry są oni traktowani jako rodzic drugiej kategorii, których opinia jest niepodważalna i módl się ojcu, żeby w trakcie badania dziecko nie narysowało np. dziupli i włożonego tam patyka bo zostaniesz jak to pisze @Insightful z automatu przypisany do grupki molestujących dziecko. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi chodzi o to że jak zgłaszasz się z pewnymi objawami do szpitala i cierpisz i szukasz pomocy i te objawy pasują do jakiejś tam choroby to nikt pewnie nie będzie dochodził że robisz eksperyment sobie. Nie mam tu na myśli że ktoś kto uderzył w dupe dziecko albo pomógł mu się wysiusiac na widoku zostanie wrzucony do psychiatryka jako pedober z objawami choroby psychicznej. 

 

Zresztą poziom psychiatrii jest jaki jest bo zamiast ładować pieniądze podatników w jej rozwój i różne terapie i uświadamianie ludzi ładuje się kasę w pranie mózgów aby człowiek był nieszczęśliwy. Na zdwowych i świadomych ludziach kasy się nie zarobi. Ale to przecież wszyscy wiemy. 

Edytowane przez Insightful
Dodatek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To zagadnienie/problem nie dotyczy tylko psychologii i psychiatrii ale całościowo medycyny zachodniej w znakomitej większości przypadków bezradnej wobec "jednostek chorobowych".

Leczy się objawy a nie choroby, zapewniając choremu jedynie chwilowy komfort. Kiedyś o tym napiszę więcej ale polecam eksplorację Internetu w celu odnalezienia informacji z jednej strony o koncernach farmaceutycznych (pracowałem dla dwóch koncernów big pharma), medycynie naturalnej, medycynie tradycyjnej - chińskiej czy tybetańskiej.

 

Miłego i zdrowego tygodnia! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No niestety, ale dużo w tym prawdy. 

 

Wiele oddziałów działa na zasadzie przesuwania ludzi z kąta w kąt, a jak pacjent przeszkadza personelowi w jego ważnej pracy to w pasy i dać środki nasenne. Pacjent powinien być aktywny po śniadaniu o 9 maksymalnie do 17 kolacja w czasie zajęć. Jak już pisałem mój brat leczył się na schizofrenie. Ordynator tłumaczył mi, że nie ma w nim chęci wyleczenia się ani współpracy bo nie chce iść spać po kolacji tylko prowadzi rozmowy do późna w nocy z innymi pacjentami. Jak później się okazało kolacja była właśnie o 17, i wg. 'pana doktora' o godzinie 18 - 22 latek powinien leżeć grzecznie w łóżku. 

 

Kiedyś jak czekałem na brata, przysiadł się do mnie koleś.

Opowiadał jak to kiedy był pijany teść policjant zawiózł go na izbę i potem od razu trafił na odwyk (podczas przyjęcia depozytu dali mu do podpisania zgodę na leczenie). Mówił, że nie chcą go wypuścić, wmawiają mu chorobę, a żona wyprzedaje ziemię i majątek. Wtedy uważałem, że pewnie wariat jakich mało. Błagał żebym poszedł i zawiadomił zastępcę komendanta wojewódzkiego (wymieniał z nazwiska) bo uczciwy gość i nie pozwalał teściowi na różne machloje w pracy. Byłem młody, naiwny i uznałem, że jak gościa zamknęli to na 100% coś jest na rzeczy. 

 

ps. na marginesie wątku warto poczytać o 'schizofrenii bezobjawowej' to chyba największe 'odkrycie' dokonane w ZSRR, często na tę chorobę zapadali opozycjoniści.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.