Skocz do zawartości

Fajki won!


Marcus9400

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich Braci bardzo serdecznie.
Od 5 lat palę, jak pewnie się domyślacie próbowałem rzucić miliony razy. Przerobiłem chyba wszystkie wspomoagacze: e-papierosa, gumy, ograniczanie, przeczytałem książkę Alana Carr'a, jakieś hipnozy, autosugestie. 

Wszystko na nic, najdłużej nie paliłem chyba pół roku. I choć wiem, że po takim czasie już nie byłem fizycznie uzależniony to jednak wracałem przez nieuwagę, chwilową słabość lub "sentyment". 
Pisząc to odczuwam niepokój, a może nawet strach, bo wiem że jeśli zamieszczę tę Przysięgę nie będzie już odwrotu, nie będzie "tylko tego jednego".
W tej chwili wzięło mnie na "ostatniego", czuję jak ta bestia wije się we mnie i wydziera mordę ze strachu.
I wiecie co?
NIECH SIĘ DRZE I NIECH GINIE Z GŁODU!!!

Uroczyście przysięgam przed Braćmi i przed samym sobą:
- Nigdy, przenigdy nikotyna pod żadną postacią nie dostanie się do mojego ciała.
- Zamiast miło wspominać chwile z papierosem będę się cieszył tym, że jestem wolny od smrodu i brudu nikotynowego dymu.
- Z radością będę obserwować pozytywne zmiany zachodzące w moim ciele i psychice.
- Będę dzielił się tą radością z innymi i wspierał tych którzy chcą zerwać, a mają trudności.

Ahoj!

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytaj tą książkę : 

prosta-metoda-jak-skutecznie-rzucic-palenie-w-iext34483310.jpg

Ja rzucam popijanie z inną jego książką o rzucaniu alko i tak mi przeprogramowała podświadomość że nic nie muszę rzucać ani się ograniczać bo mi się generalnie odechciało alkoholu. To że narkotyk łyka kilkanaście milionów ludzi nie zmienia faktu że pozostaje narkotykiem. I to dość silnie uzależniającym :Znalezione obrazy dla zapytania drugs dependence

Edytowane przez jaro670
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...

Po tylu latach nie palenia papierosów ( 20grudzień 2004r. ostatni papieros)  dziś w nocy śniło mi się że palę papierosa, czułem ten zapach, może nie chodziło tak o ten zapach jak o tą satysfakcję, ulgę, przyjemność.

Zbudziłem się i tak leżałem i myślałem, o co się tu rozchodzi podświadomości, po tylu latach a wraca do tych yyy emocji, nałogu.

Tak dziś przez cały dzień myśli chodzą o tym śnie, o co się rozchodzi co mi ma do przekazania ten sen. Dziwne dziwne, nie mogę złapać do czego to się tyczy hmmm...Nie wiem może poczekam parę dni może się coś wydarzy.

Bardziej przypatruje się tym emocjom co czułem przyjemność z palenia yyy to znaczy z tej ulgi hmm... może nie warto za bardzo o tym myśleć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.