Skocz do zawartości

Odchudzić cyberguru o 16kg tłuszczu!


Rekomendowane odpowiedzi

@Stulejman Wspaniały no Panie Marku z tego co Pan pisze, wygląda na to, że wszystko idzie świetnie. :) Setki fanów trzyma za Pana kciuki, wierzymy w Pana, nie możemy się doczekać aż nasz guru, przywódca stada prawdziwych samców!!! dojdzie do swojego celu - 78 KG ! i podczas audycji będzie mógł powiedzieć z radością słyszaną w głosie"... no, to teraz wszystkie moje!!!" :>   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam swoje trzy grosze.

 

Jakieś dwa miesiące temu przeszedłem na dietę 8 godzinną.

Jem w godzinach 12:00 - 20:00. Czasami przesuwam te okno 8h o godzinę do przodu lub do tyłu, w różnych okolicznościach.

Co do posiłków to wszystko leci, pizza też czasami wpadnie. Co by nie mówić produktów do jedzenia specjalnie nie zmieniłem.

Te 8h to na tyle mało czasu, że pracując i mając inne zajęcia nie ma możliwości dobrze się nażreć, kalorie są ujemne.

Do tego siłownia 2 x w tygodniu trening FBW.

 

Konkrety: spadłem w te dwa miesiące z 85kg na 78,5kg. Spodnie rozmiar w pasie 34->32.

Ale uwaga. Powinienem powoli stopować, ale się po prostu nie chce. Zdecydowanie lepiej się tak funkcjonuje.

Rano tylko kawa/herbata, jakieś kapsułki d3k2 suplementy.

Prawdopodobnie będę dalej działać w takim systemie, jedynie podbiję kalorie do wymaganych dziennie.

Żeby już nie spadać na wadze. Jakiś gainer czy coś (coś wygodnego).

 

Generalnie polecam wszystkim.

 

 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam jedynie aspekt samopoczucia:

- pierwsze 1,5 tygodnia było ciężkie, jak to na ścięciu kalorii

- kolejne tygodnie już ok

Na siłowni spadki siły może o 5%, wydaje mi się że i tak to jest mało, biorąc pod uwagę utratę wagi.

Edytowane przez adrian86
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@adrian86

A stosujesz czasem dzień z jedzeniem całodziennym jako przerywnik?

 

Od siebie dodam, że nie należy "diet" traktować jako krótkoterminowo, lecz stosować cały czas z lekkimi modyfikacjami jako nowy styl odżywiania.

A dlaczego? Bo waga wraca!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ahh ten skrupulatny moderator. 3h30m z życia nie moje :)

 

Generalnie, cisnę codziennie 12-20, z wyjątkiem na imprezy okolicznościowe, wtedy ta 20:00 jest niedotrzymywana.

Do tej pory przez dwa miesiące, może były takie 3 dni.

Oczywiście nawodnienie zwykłą wodą leci niezależnie od 12-20.

 

Tak pobocznie. Nie jestem dietetykiem czy specjalistą ale zauważyłem, że: jak zabieram jedzenie do pracy zwykle 2-3 poprawne kanapki.

I zjem to na raz np. o 12 z minutami, później normalny obiad o 17:30. To lepiej funkcjonuję niż jak jadłem kanapkę o 12:00, 14:00, 16:00.

Nie znam uzasadnienia, ale lepiej funkcjonuję.

 

Nie mam zdjęć z 85 kg żeby porównać do obecnych 78,5. Ale pas, uda, centymetry poleciały, spodnie do wymiany. 

Prawdopodobnie też mniej się garbię. Łatwiej zachować poprawną sylwetkę.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

@Stulejman Wspaniały żadnych diet, ograniczeń w ciastkach, które lubisz jeść :) po co rezygnować z czegoś, co sprawia Ci przyjemność? Polecam basen, 5 razy w tygodniu po godzinie. Do pół roku lekko zrzucisz 15-16 kg. W dodatku, pływanie jest bardzo przyjemne i relaksuje człowieka po całym dniu pracy. Ja pływałem przez pół roku 5 dni w tygodniu żabką i schudłem 15 kg. Żadnych diet, rezygnacji z alkoholu, grilli, pizzy itp. :) Trzeba po prostu w sobie wyrobić nawyk, który po miesiącu bardzo polubisz. Teraz już jestem w miarę chudy - 69 kg 181 wzrostu i dalej pływam. Nie dlatego, że chcę schudnąć, bo każdy kilogram mniej w moim przypadku to jest zbyt dużo i może niekorzystnie odbić się na wyglądzie, po prostu więcej jem. Ale pływam, bo lubię i nie wyobrażam sobie nie popływać minimum 4 razy w tygodniu. Jak uprawiasz jakikolwiek sport, który sprawia Ci przyjemność to się od tego uzależnisz :) tak jak ja od basenu :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 20.11.2017 o 20:58, Cegła napisał:

Głodówka to glupota która nie zdaje egzaminu

Na jakiej podstawie tak piszesz? Masz jakieś przykre doświadczenia z tym tematem, jakieś badania potwierdzające?

 

W internecie bez trudu znajdziesz mnóstwo wypowiedzi ludzi, którzy stosowali głodówki. Co więcej chwalili je sobie. Nie wszyscy byli w stanie wytrzymać rygor z tym związany ale ci co dali radę byli zadowoleni z rezultatów. Tracili zbędne kilogramy, wychodzili z różnych chorób, poprawiało się samopoczucie. Generalnie same pozytywy.

Właściwie to nie spotkałem jeszcze osoby, która po przejściu procesu głodówkowego mówiłaby, że to nie działa... wręcz przeciwnie.

Jesteś pierwszy więc chętnie poczytam skąd taka teoria?

Edytowane przez Cortazar
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 11.12.2017 o 20:38, Cortazar napisał:

która po przejściu procesu głodówkowego mówiłaby, że to nie działa... wręcz przeciwnie.

Siada psycha na początku. Potwierdzam.

Natomiast później jest już świetnie. Oczywiście w lustrze nie widzimy tak efektów, jak na ubraniach.

 

Podbicie aktywności fizycznej, czyli zwiększenie zapotrzebowania na kalorie byłoby najlepszym rozwiązaniem.

Nie każdy dysponuje jednak taką ilością czas bo 1h basenu to organizacyjnie ok 2h lub więcej. 

To nie ten dział, ale trening Tabaty dobrze wspiera spadek kg, kilka minut a można się dobrze zasapać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
  • 2 miesiące temu...
W dniu 29.12.2017 o 12:18, radeq napisał:

@Stulejman Wspaniały jakie bakterie przyjmujesz? 

 

Liofilizat soku z kapusty i buraka od visanto Zięby, ale ostatni raz się dałem naciągnąć.

 

 

A odchudzam się od jutra, bo ten poniedziałem jest jakiś pechowy wybitnie :>

 

Zrobić zdjęcia brzucha itd? Nie porzygacie się?

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Stulejman Wspaniały napisał:

Liofilizat soku z kapusty i buraka od visanto Zięby, ale ostatni raz się dałem naciągnąć.

A próbowałeś może ten szczep Lactobacillus rhamnosus GG (ATCC 53103)?

https://pl.wikipedia.org/wiki/Lactobacillus_rhamnosus#Lactobacillus_rhamnosus_GG_(ATCC_53103)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28832539_1675375519185677_1445558306_n.jpg?oh=04bc8b27a37023b55d773677d41ea978&oe=5AA01F71

Na jakiej podstawie tak piszesz? Masz jakieś przykre doświadczenia z tym tematem, jakieś badania potwierdzające?

 

W internecie bez trudu znajdziesz mnóstwo wypowiedzi ludzi, którzy stosowali głodówki. Co więcej chwalili je sobie. Nie wszyscy byli w stanie wytrzymać rygor z tym związany ale ci co dali radę byli zadowoleni z rezultatów. Tracili zbędne kilogramy, wychodzili z różnych chorób, poprawiało się samopoczucie. Generalnie same pozytywy.

Właściwie to nie spotkałem jeszcze osoby, która po przejściu procesu głodówkowego mówiłaby, że to nie działa... wręcz przeciwnie.

Jesteś pierwszy więc chętnie poczytam skąd taka teoria?

 

Głodówka stosowana w celu zgubienia wagi jest głupotą. 

Edytowane przez Bart Simpson
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze dziwnym zbiegiem okoliczności wczoraj (nie wiedziałem, że Marek też jest na diecie) poraz drugi w tym roku, tym razem już ostatni, (na serio) też rozpoczołem dietę i postanowiłem ograniczyć fasfoody (w szczególności kebsy) do 0 - żeby w końcu mieć ten lekko zarysowany kaloryfer :P. Także dodatkowa motywacja i trochę będzie wstyd (sam przed sobą) jak ujebe. Trzymaj się @Stulejman Wspaniały , dasz radę!!! 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś robiłem dietę kopenhaską. 13 dni. 2-3 dni na początku bardzo ciężkie, bóle głowy, ściskanie w żołądku, potem już znacznie lepiej. 13 dni = 6,5 kg mniej. Potem stopniowo przeszedłem do normalnego odżywania, ale pilnując kalorii (do 2000 kcal dziennie) i dalej minimalnie chudłem jeśli ćwiczyłem. Żadnego jojo. 

 

Dopiero po roku zacząłem żreć, wróciłem do złych nawyków i poleciało!

Edytowane przez Bullitt
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.