Skocz do zawartości

Żona zbiera haki i składa pozew o rozwód bez orzekania.


Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie Bracia Samcy !!

 

Pomóżcie rozwikłać  o co chodzi?

 

Jestem w trakcie rozwodu z drugą żoną. Krótkie to było małżeństwo bo tylko 1,5roku. Kobieta z dwójką dzieci obiecywała przed ślubem wszystko co chciałem usłyszeć. Po ślubie okazało się, że nie chce i nie może mi dać dziecka. Roztyła się. Z pięknej kobiety zamieniła się w starą babę, której musiałem fundować sztuczną szczękę. Nie chciała się przeprowadzić do mnie tylko szybko miałem sprzedawać mieszkanie by kupić nowe w jej miejscowości.

 

W tej miejscowości już wcześniej wynajmowała mieszkanie do którego wyprowadziła się po zdradach pierwszego męża. Zamieszkała z  moim poprzednikiem, którego wykopała po dwóch latach gdy stracił pracę.

 

W czasie naszego małżeństwa ona płaciła tylko czynsz za wynajęte na nią  mieszkanie, a ja resztę wszelakich kosztów. Szybko nastały kłótnie o  to że mam na wszystko płacić , a nie mam mieć nic do powiedzenia.  Więc wkurwiony wyniosłem się z tego lokum na trzy miesiące. Potem jednak „MIŁOŚĆ” zwyciężyła i znowu byliśmy razem. Po powrocie okazało się, że moja żona w czasie rozstania dążyła do zdrady wysyłając fotki do różnych mężczyzn ( mam zrzuty z jej poczty ). Mi zarzucała, że siedziałem na portalach randkowych, gdzie widziała mnie niby jej koleżanka. Ale po krótkim przebaczeniu wróciło stare. Znowu awantury o to wynajmowane dla niej i jej dzieci mieszkanie. Awantury o synalków co chcieli tylko pasożytować.

Postanowiłem rozegrać to taktycznie. Udając, że wszystko w porządku nakłoniłem ją do podpisania rozdzielności majątkowej i że potem zgodnie się rozwiedziemy bo mamy  inne cele. Ja wyjeżdżam z kraju na wiele lat, ona ma dzieci. I czując się pewnie wyniosłem się.

 

I tu przekonałem się, że nie ma nic bardziej złośliwego niż odrzucona kobieta!!

 

Zaczęła grać przed otoczeniem PORZUCONĄ i maltretowaną. Sąsiad niby sam zaproponował, że będzie świadczył o awanturach i przemocy domowej. Dodatkowo „zaprzyjaźniła” się z moją pierwszą żoną by ta pewnie potwierdziła mój gwałtowny charakter ( miałem założone niebieską kartę). Nawiązała współpracę z koleżanką prawniczką. Tydzień po rozstaniu zablokowała dostęp do mieszkania zamkiem,  do którego nie miałem klucza „BO SIĘ MNIE OBAWIA”.

 

I teraz po takich przygotowaniach złożyła pozew bez orzekania o winie, bo niby ona taka dobra, ze nie chce prać brudów. I tak też się rozstawała z pierwszym mężem, który ją łoił jak się skurwiła.

 

BRACISZKI POMÓŻCIE skumać o co chodzi?

Czy chce ugrać przyszłe alimenty?

Czy tylko zabezpieczyć się bym ja nie pociągnął rozwodu z jej winy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minutes ago, Łysy_**uj said:

Jestem w trakcie rozwodu z drugą żoną. Krótkie to było małżeństwo bo tylko 1,5roku. Kobieta z dwójką dzieci obiecywała przed ślubem wszystko co chciałem usłyszeć. Po ślubie okazało się, że nie chce i nie może mi dać dziecka. Roztyła się. Z pięknej kobiety zamieniła się w starą babę, której musiałem fundować sztuczną szczękę. Nie chciała się przeprowadzić do mnie tylko szybko miałem sprzedawać mieszkanie by kupić nowe w jej miejscowości.

Zaropiały mi oczy... Czytam dalej...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z racji jej nie chcę/nie mogę mieć dziecka i nie posiadania z nią potomstwa skakałbym

pod sufit ciesząc się, że w całej tej marnej maskaradzie z maszkarą wychodzę bez obciążenia

na najbliższe kilkadziesiąt lat. Po rozwodzie, podziale tego, co jest możesz o tej roztytej zapomnieć

jakby nie istniała i iść przed siebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, gotz napisał:

Z racji jej nie chcę/nie mogę mieć dziecka i nie posiadania z nią potomstwa skakałbym

pod sufit ciesząc się, że w całej tej marnej maskaradzie z maszkarą wychodzę bez obciążenia

na najbliższe kilkadziesiąt lat. Po rozwodzie, podziale tego, co jest możesz o tej roztytej zapomnieć

jakby nie istniała i iść przed siebie.

Tak tylko pytanie jest inne? Na co ona haki zbierała by potem z radością złożyć pozew bez orzekania?

O co chodzi?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomyśl !!!

Już?

Zasłona dymna .......

Podczas rozprawy w każdym dowolnym  momencie może zmienić zdanie na orzekanie . Na pewno tak pokieruje płakaniem i emocjami jakiś to ty wredny a ona taka samotna z dwójką dzieci(porzucona)->czyli winny bo porzucił.

Alimenty bo ma depreche i nie może pracować. 

A dobro dziecka sąd bierze pod uwagę 1 kolejności(koszty utrzymania byle nie z państwa).

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie kumam Twojego pytania - po co zbierała haki? Haki zbiera się tylko w jednym celu - by chłopa na nich powiesić i później wybebeszyć.

 

Nagrywaj wszystko co mówi, pamiętaj że ona sama Cię na pewno nagrywa więc uważaj co mówisz, zbieraj dowody na nią i czekaj do rozwodu.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Tornado napisał:

. Na pewno tak pokieruje płakaniem i emocjami jakiś to ty wredny a ona taka samotna z dwójką dzieci(porzucona)->czyli winny bo porzucił.

Alimenty bo ma depreche i nie może pracować. 

A dobro dziecka sąd bierze pod uwagę 1 kolejności(koszty utrzymania byle nie z państwa).

 

To są jej dzieci wychowywane w tzw. opiece naprzemiennej czyli nikt nie wychowywał bo pizną drzwiami i idą do drugiego rodzica dwie ulice dalej. Ja byłem najgorszy bo czegoś od nich wymagałem. Kobieta pracowała, ale za gówniane pieniądze, więc na każdą jej złotówkę wydawałem na życie i przyjemności trzy. Ale generalnie nie ma podstaw by rościć alimenty na siebie pracuje jak pracowała, wynajmuje mieszkanie jak wynajmowała no i krótkotrwałe małżeństwo.

A zarzut "porzucenie" biedaczki co na chleb nie ma, odbiłem szybko. Mam świadka, że to ona blokuje drzwi przede mną, a ja nic nie mogę zrobić bo umowa najmu jest na nią. Do tego mam zdjęcia z fejsika jak zdjeła obrączkę i co tydzień imprezuje, a zamiast chleba zamówiła usługi multimedialne i internet.

Na fejsiku też się pojawili nowi przypakowani goście.

Więc może chodzi o to by mnie szantażować, a samej robić co się żywnie podoba ??

 

Nie mam patentu na sąsiada co niby sam się zgłosił na świadka. Nagada, że słyszał awantury i płacz kobiety i pozamiatane.

Co będę się tłumaczył, że musiałem tak bo to miłośniczka " 50 twarzy Greya" :))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, Łysy_**uj napisał:

Jestem w trakcie rozwodu z drugą żoną. Krótkie to było małżeństwo bo tylko 1,5roku. Kobieta z dwójką dzieci obiecywała przed ślubem wszystko co chciałem usłyszeć. Po ślubie okazało się, że nie chce i nie może mi dać dziecka. Roztyła się. Z pięknej kobiety zamieniła się w starą babę, której musiałem fundować sztuczną szczękę.

W 1,5 roku poszły jej wszystkie zęby? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Stulejman Wspaniały napisał:

A jak było z pierwszą małżonką, tłukłeś ją? Bo jeśli tak, to nie pomagamy mężczyznom bijącym kobiety.

Bicie kobiet to skomplikowany temat. Nie każde bicie jest katowaniem niewinnej ofiary, często jest to obrona a co lepsze  - badania pokazały, że w przeważającej większości przypadków owo "bicie kobiety przez mężczyznę" jest końcowym efektem długotrwałej, okrutnej, niszczącej, agresji psychicznej ze strony kobiety. Trzeba pamiętać, że umiejętność uderzania jest zdrowym zwierzęcym odruchem służącym do obrony życia, a wina za takie sytuacje gdy dręczony emocjonalnie mężczyzna uderza kobietę leży po stronie a. kobiety b. społeczeństwa, które nie dało mężczyźnie innych narzędzi poradzenia sobie w tej sytuacji.

Gdyby gość trafił na RadioSamiec pewnie poradziłby sobie inaczej.

Trzeba też pamiętać, że nie możemy narzucać naszych własnych standartów otoczeniu zewnętrznemu, to przejaw braku kultury. Jeżeli społeczeństwo hołduje zasadzie równości płci, to nie ma w tym momencie znaczenia czy uderzamy kobietę czy meżczyznę. Są to nieistotne cechy. Liczy się jedynie to, czy uderzamy w samoobronie kładąc kres okrutnemu prześladowaniu (rany psychiczne często zostają na całe życie. Mogę iść na boks, dostać parę razy po żebrach i będzie bolało kilka dni, ale to będzie nawet przyjemny ból w pewien sposób. Nie wyobrażam sobie "przyjemnego bólu" po tym jak laska zacznie te swoje "toksyny psychiczne" wbijać mi w głowę. Przecież to zostaje czasem na cale życie!).

 

Tu temat bicia kobiet jest dobrze podsumowany:

 

 

  • Like 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, Łysy_**uj napisał:

Na co ona haki zbierała by potem z radością złożyć pozew bez orzekania?

Może po to aby mieć spokój i bezproblemowy rozwód, w myśl łacińskiej - chcesz pokoju, szykuj się do wojny.

 

Ile ona ma lat, że jej zęby poszły?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Normalny Tak szybka utrata zębów może wskazywać na to, że Łysy maczał w tej utracie swoje pięści :> A mogła mieć też wiele zębów zniszczonych, tylko hajsu nie miała - wizyta u dentysty, wyrwanie większości no i trzeba sztuczną szczękę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 28.09.2017 o 17:32, Łysy_**uj napisał:

Nie. Wystarczyło wstrząśnięcie mocne babą w czasie awantury i pozamiatane.

Po przygodach w bliskiej mi rodzinie i próbach pewnej pani aby założyć niebieską kartę stwierdzam,że nie daję Tobie wiary.

Nawet nasi policemajstry nie są tak tępi aby się nabrać na "wstrząśnięcie "

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Widzę, że temat nie jest usunięty, więc mogę coś więcej powiedzieć. Ale nie wszystko bo nadal jesteśmy przed rozwodem i podejrzewam, że żona może czytać to forum. Dlatego wybaczcie mi pewne przewrażliwienie.

Wszystko co podałem wcześniej to jednak fakty.

A teraz garść nowych:

- dalej chce rozwieść się szybko i polubownie

- dalej oczernia mnie wśród nawet najdalszych znajomych i osób ze mną współpracujących w tak czarny sposób, że nikt nie chce ze mną rozmawiać. Zaczęła to robić jakieś 2 miesiące po naszym dobrowolnym rozstaniu i mojej wyprowadzce ( rozdzielność i zabranie kasy) Myślę, że robi to by przygotować grunt pod następnego frajera, którego otoczenie przyjmie jak Wybawiciela Skrzywdzonej

- założyła konto na Sympatia.pl i podaje się za rozwiedzioną ( a ja nie dostałem nawet pozwu) czyli czuje się bardzo pewnie, a jednocześnie zdeterminowana do poznania Sponsora

 

Moje działanie:

- upubliczniłem fakt, że żona rozwiodła mnie na Sympatia.pl i podałem takie wydarzenie publiczne na FB

- rozesłałem wszelkimi kanałami informację o tym, że mnie zdradzała już 8mcy po ślubie, że zdradzała pierwszego męża jak jej kupił kwiaciarnię w tejże,  wkleiłem zrzut z ekranu z Sympatii i poprosiłem by pomogli mojej żonie szukać MIŁOŚCI  tak jak to ma w profilu

 

Efekt:

- większość jej środowiska i tak jej daje wiarę 

- żona przyparta społecznie do muru łatką niewiernej i niewdzięcznej oddała mi dziś kosztowności i analizuje zwrot kasy za wyposażenie jej mieszkania i kredyty

- próbowała mnie szantażować grzeszkami z pracy, ale zaprzestała jak wytłumaczyłem, ze za to też będzie odpowiadać 

 

Zamierzenia:

- czekam na rozwód bez orzekania, ale mam wszelkie gotowe nagrania i dowody

- po sprawdzeniu i nagraniu rozmowy, ze jest zdrowa ona i jej dzieci, nie obawiam się wystąpienia o alimenty z okazji utraty zdrowia psychicznego

- mam cały czas opiekę prawną w pogotowiu i gotowy jestem zrobić z orzekaniem o jej winie, a nawet udowodnić OSZUSTWO MATRYMONIALNE

- wyciągam ile się da polubownie na spłatę wspólnych kredytów, jak nie to zrobię to jako aneks podziału majątku do rozwodu

 

PODZIĘKOWANIE

Marku dziękuję Ci za wiedzę przekazaną mi bezpośrednio. Miałeś rację. Na hakach powiesiła mnie społecznie i niezależnie jakie fakty ja przekazuję już to się nie liczy.

A także wiedzę zawartą w Forum i nagraniach.

 

Dziękuję także forumowiczom, za to, że będąc tu i czytając Wasze historie stwierdzałem, że jestem w tym samym schemacie.

 

A z żoną? CDN.

p.s.

przepraszam, że w trakcie rozwodu nie mogę wszystkiego mówić, albo mówię hasłowo by tego nie ukonkretniać z moją osobą 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.