Skocz do zawartości

Wynajmowanie komuś mieszkania - porady


Zaradny

Rekomendowane odpowiedzi

Czołem Bracia,

 

Przymierzam się do zakupu mieszkania pod wynajem. Macie jakieś porady dotyczące

zawieranych umów ja-lokator? Porady ogólne? :D

 

Edycja:

Chcę wynajmować studentom/wolnym osobom - żadne meldowanie oczywiście nie wchodzi w grę.

Można się jakoś zabezpieczyć, gdyby ktoś nie chciał ani wyjść ani płacić? Jakieś oświadczenie,

że w razie czego ma gdzie mieszkać?

 

Zaradny

Edytowane przez Zaradny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Meldowanie czy nie niewiele pomoże przy dzisiejszym stanie prawnym. Jeszcze mogą Cię tylko wkopać w skarbówce jak będą zacietrzewieni.

 

Najlepiej podpisać, że to wynajem okazjonalny (tyle, że są ograniczenia nie możesz powiedzieć, że okazyjnie masz 5 mieszka ;)) . Podpisuje najemca u notariusza, że w razie czego zwolni ci lokal jak tylko poprosisz. W akcie wskazuje miejsce gdzie w razie czego wybędzie (w praktyce są to rodzice) pod aktem musi się podpisać właściciel lokalu do którego w razie czego niesłowny najemca będzie się wyprowadzał.

 

Ogólnie to moim zdaniem bardzo kiepska inwestycja. Rozumiem osoby, które wynajmują bo trzymają mieszkanie dla dziecka itp.

 

Na pewno to policzyłeś?

 

Może warto kupić lokal pod wynajem pod firmę jak koniecznie chcesz się bawić w nieruchomości. Często np. stowarzyszenia czy firmy potrzebują przestrzeni dodatkowej na czas realizacji jakiegoś projektu (płatnego z Unii lub nie) i to jest jeszcze w miarę bezpieczna kasa. 

 

ps. w przypadku studentów często dobrym rozwiązaniem jest podpisanie umowy z rodzicami. Oczywiście to dorośli ludzie itd. ale tu ty pilnujesz swojej kasy a nie walczysz o lepszy świat. 

Edytowane przez Piter_1982
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, Mosze Red napisał:

Aktualnie zakup mieszkania, to najgorsza możliwa forma inwestycji w nieruchomości w Polsce.

Mnie też to zdziwiło. Przy obecnym oprocentowaniu lokat, które są niższe niż inflacja, sporo osób właśnie kupuje mieszkania pod wynajem:

Nie aż tak dużo, ale wciąż więcej niż lokaty:

http://marciniwuc.com/mieszkanie-na-wynajem-dobra-inwestycja/

 

Dołączam się do prośby Braci o cykl " Red, bawi i uczy", lub o innej nazwie.

Edytowane przez manygguh
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 Ze względu na tzw. prawa lokatorów i ograniczenia co do eksmisji to raz.

2 Nieruchomości o innym przeznaczeniu przynoszą więcej pieniędzy i eliminują problemy z punktu pierwszego.

 

Dłuższego wykładu nie będzie, mam lenia :> 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie dla ludzi którzy mają nadwyżki finansowe (nie siedząc przy tym w żadnym biznesie i bez doświadczenia) mają dwie opcje: lokata albo mieszkanie pod wynajem. Mieszkanie bezpieczniejsze i chyba wypłaci więcej niż lokata. Co innego z hajsem mogą zrobić? Nic. Biznes? Jak nie są w temacie tylko stracą poza tym nie mają odwagi zainwestować.

 

Nieruchomości o innym przeznaczeniu to wyższa szkoła jazdy i też trzeba być w temacie.

 

 

Edytowane przez SennaRot
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W umowie zawrzyj, że jak wcześniej zerwą umowę niż np. 3/6/12 miesięcy (zależy na ile im wynajmujesz), to tracą.Równie jeżeli nie zgłoszą faktu o wyprowadzce miesiąc wcześniej. Nie miej litości z kaucją, bo ludzie naciągają strasznie, a potem taki syf w mieszkaniu zostawiają... Niektórzy nawet końcówkę do telewizora sobie odcinają, bo chyba uważają, że to ich, lub żarówki zabierają. Jeden cwaniak raz nam nawet lodówkę wywiózł, ale szybko zwrócił :> . Nie bierz też samotnych matek z dziećmi, lub ludzi, którzy oferują, że zapłacą czynsz/kaucje w ratach, bo później mogą mieć problemy z regularnym płaceniem, a żeby wygonić samotną matkę z dzieckiem, to ... No cóż ciężko jest.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Gromisek Raz się już ujebałem na wynajmie, ale człowiek się uczy całe życie. Nie wziąłem depozytu. Bardzo cenna lekcja. Chociaż panowie policjanci pomogli mi odzyskać fanty z domu. To jednak sprzątanie, nerwy i rachunki to nic przyjemnego.

Edytowane przez Tomko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Tomko Jeżeli bardzo ostrożnie dobierasz ludzi to rzadko zdarzają się problemy. Raczej z systematycznością zapłat, bo ten 10 nie może to 12 przyniesie itd. Hardcorów nie ma tak dużo, a jak są to państwo są wypraszani od razu. Nie podoba się to następnym razem jak wyjdziecie z domu wszystkie rzeczy będą pod śmietnikiem, a zamki wymienione (to już przy mega patologii. Chyba ze dwa razy tylko tak się zdarzyło kiedy im się umowa najmu skończyła, a Ci nadal sobie mieszkali...). Nie można być za dobrym dla ludzi. Wiadomo, że małe ustępstwa są okej, ale też muszą być granice. Nie można przesadzić w żadną stronę. Z normalnymi ludźmi nie problem się dogadać nawet czasem z opóźnioną zapłatą, ale trzeba być otwartym na dialog, a nie on nie zapłaci, bo nie... Ale faktem jest, że przy większych sumach pieniędzy nie ma co w to inwestować, bo się nie opłaca z ludźmi użerać wg. mnie. Lepiej lokale wynajmować, czy inne cuda, na których się nie znam robić :d.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 Lokalizacja. Parking. Komunikacja miejska. Dzielnica.

2 Czynsz. Fundusze remontowe. Wspólnoty mieszkaniowe.

3 Ogrzewanie elektryczne tylko i wyłącznie.

4 Koszty własne.

5 Depozyt wprowadzeniowy za fanty.

6 Zdjęcia stanu.

7 Umowy krótko terminowe.

8 Prawo administracyjne jest inne niż karne.

9 Zwierzęta.

10 Dzieci.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedzi. Precyzując, to nie będzie zakup do końca życia - mieszkanie sprzedam za 10 do 15 lat.

Nie mam kasy na nieruchomość inną niż lokal mieszkalny. Nie mam też wiedzy jak trzeba by to ewentualnie pokierować.

Przeczytałem poniższe wątki i dalej obstawiam na swoim. W moim przypadku, chyba lepiej kupić mieszkanie

i kosić miesięcznie 800zł do 1000zł niż trzymać kasę na lokacie i mieć z tego  grosze. :D

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie opłaca się przez agencje, bo liczą sobie 500zł, czy tam nawet więcej jak swoją część, a jak ktoś zrezygnuje nawet z dnia na dzień to zwrotu nie ma... Zazwyczaj korzystają z tego ludzie zza granicą, lub mający naprawdę duży problem z znalezieniem kogoś/szybko kogoś potrzebują. Zwrotów nie ma, a czasem przychodzą nieźli agenci z pośrednictwa heh. Przynajmniej tak jest w moim małym mieście (40k mieszkańców).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wynajmuję od 4 LAT. W tym czasie były 2 rodziny po 2 lata każda a od miesiąca mam trzecią nową rodzinkę, która u mnie mieszka. Najem okazjonalny więc:

- o pozbyciu się lokatorów w razie W nie mam obaw

- media są na nich na podstawie umowy najmu

- zawsze pobieram kaucję wzrotną 

- płacę zryczałtowany podatek 8.5%

W moim przypadku to się bardzo opłaciło bo mieszkanie kupiłem w 2013r i od razu wynajałem. o tamtej pory otrzymałem o najemców 34tys PLN a i średnia cena mieszkań u mnie wzrosła więc teraz mógłbym za nie wołać ok 30tyś PLN więcej niż zapłaciłem.

Uważam że jest to najlepsza forma ulokowania nadwyżki jeśli nie znasz się na inwestowaniu bo nie stracisz i zawsze coś kapie co miesiąc.  

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.