Skocz do zawartości

Zajęta i chętna, korzystać czy zostawić?


Czarls

Rekomendowane odpowiedzi

@HORACIOU5

Nigdzie nie napisałem wprost, że mamy pukać zajęte kobiety.

W mojej wypowiedzi był znak zapytania, a nie stwierdzenie - pytam po prostu, bo ja jestem szczerze wdzięczny teraz za to, że ktoś mi puknął żonę, bo dalej bym był słodkim misiem, zrobiłbym sobie dzieci, a kobieta potem by mnie zdradziła. Rozwód byłby trudniejszy, dzieci by ucierpiały itd.

Piszesz o współczesnym spierdoleniu - ale tak działa natura kobiet, że jak ma w domu słabego faceta to znajdzie kogoś na boku prędzej czy później. Moim zdaniem lepiej prędzej, bo to daje więcej czasu na refleksje. Co nie znaczy, że popieram pukanie zajętych kobiet. Nie zdarzyło mi się puknąć mężatki, miałbym potem na pewno moralniaka niezłego, bo wiem jak to boli. 

Zarówno mężczyźni trzymają się razem, jak i kobiety trzymają się razem, ale na innych poziomach ... Ktoś tu kiedyś ładnie to opisywał, że mężczyźni wygrywają bitwy, a kobiety wojnę. A w kwestii pukania zajętych to zarówno faceci jak i kobiety mają sobie wiele do zarzucenia.

A tak swoją drogą to ciekaw jestem jakby wyglądało życie kobiet jakby faceci faktycznie przestali pukać zajęte babki :P aż się uśmiechnąłem na samą myśl :) Ale niestety zajęte kobiety są niejednokrotnie łatwiejszym celem niż wolne, a spora część ludzi idzie na łatwiznę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Barhar napisał:

ale tak działa natura kobiet, że jak ma w domu słabego faceta to znajdzie kogoś na boku prędzej czy później.

Tak, tylko że czasy się zmieniły - nie ruchamy się jak zwierzęta każdy z każdym, tylko dobieramy w pary takie są zasady i się ich wszyscy trzymamy świadomie kontrolując swoje popędy, jeśli ktoś kto zdradza na boku(kobieta czy facet), lub ktoś korzysta z seksu z kimś kto jest w związku to łamie je, wyrządzając komuś krzywdę (a nawet samemu sobie kręcąc "karuzelą spierdolenia", a później jeden z drugim lamenty bo mnie moja ukochana zdradziła, a to kurww*** - powiedział Janusz po odbytym stosunku z żoną soMsiada ).

I nie ma co się łudzić panowie kobiety tego nie zmienią, możemy tylko my to zrobić zaczynając od siebie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie pukniesz tej ktora tego nie chce.

Od stworzenia swiata samica decyduje komu da.

Jesli daje komus poza mężem - powinien ją spławic tak szybko jak to jest mozliwe.

Moze jej wybaczyc albo w ogole o tym nie wiedziec co zdarza sie chyba czesciej.

Tak naprawde juz kilka razy bym nie żył gdyby mezowie wiedzieli.

 

Kobiet kolegow nie pieprze. Mezatki - owszem jesli daja.

To jej problem pogodzic pieprzenie na boku z przysiegą wiernosci mezowi.

 

PS:

Spytajcie muzulmanow co robia z kobieta ktora zrobila skok w bok (o ile ktos nie zna odpowiedzi oczywiscie)

 

czarls:

Owszem. "ruchamy się jak zwierzęta każdy z każdym"

Potem lub przedtem dobudowujemy do tego teorię czemu to zrobilismy.

Zawsze jest jakies wytlumaczenie.

Na przyklad miłość, na przyklad od pierwszego wejrzenia.

 

 

 

Edytowane przez JoeBlue
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, JoeBlue napisał:

Tak naprawde juz kilka razy bym nie żył gdyby mezowie wiedzieli.

I możliwe, że w końcu się dowie. Nie wiadomo na kogo się trafi. ;) 

On pójdzie siedzieć, Ty nie będzisz już żył, a np. dziecko kobity będzie miało przykrą historię młodości, tylko dlatego, że nie można było agarnąć swoich zwierzęcych rządz.

Każdy ma swoje zasady.Te o nie ruchaniu wszystkiego co się rusza są nawet w dekalogu, z dymaniem mężatek włącznie. 

Czasami trzeba być odpowiedzialnym nie tylko za siebie, ale też myśleć za kogoś np. za bezmózgą kobietę, która za nic ma zasady, wierność itd. 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 15.10.2017 o 16:43, HORACIOU5 napisał:

 tekst karynek mieliśmy się "domyślić", że samica jest zajęta. Tak, to brzmi logicznie :D

Ja usłyszałem lepszy tekst kiedy się wydało, że karynka jednak ma kogoś od dawna: "nie pytałeś czy kogoś mam". Prosto i skutecznie - sumienie oczyszczone.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, JoeBlue napisał:

Tak naprawde juz kilka razy bym nie żył gdyby mezowie wiedzieli.

 

Ciebie to chyba bardziej pociąga dreszczyk emocji związany z tym czy mąż się dowie i jak to rozegra oraz cała otoczka utrzymywania tajemnicy niż sam sex z mężatką :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 hours ago, Metody said:

Te o nie ruchaniu wszystkiego co się rusza są nawet w dekalogu, z dymaniem mężatek włącznie. 

Czasami trzeba być odpowiedzialnym nie tylko za siebie, ale też myśleć za kogoś np. za bezmózgą kobietę, która za nic ma zasady, wierność itd.

Cóż. Dekalog ma cos wspolnego z Żydami a nawet krol zydow wyslal swojego generala na wojne zeby bzykac jego zone.

Zyc to oni nie do konca zyli wedlug tych przykazan.

 

Do Brata Jana:

Nie. Mnie u nich pociaga ze sa konkretne.

Sprawdza cie 10 razy czy nie zrobisz im klopotow ale potem masz wszystko jak na talerzu i to dlugo.

Mowie o tych ciut starszych ktorym juz nie oplaca sie opuszczac mezow ze swojej winy bo za duzo by stracily.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mocne karanie kobiet za zdrade małżeńską wydaje się dobrym pomysłem i nie musi być to wcale kamienowanie. Suka nie da pies nie weźmie.
O poprostu zajętych nie mam zdania, ale nie rucham.

Odbiegając od tematu. Ludzi którzy chcą pozbyć się klasycznego małżeństwa ze społeczeństwa, powinno się zebrać i wysłać w jakiś zakątek świata. Niech sobie ganiają i się ruchają wedle upodobań. Dlaczego mają korzystać z dobrodziejstw, które zdobyliśmy jako ludzkość dzięki organizacji społeczeństwa mąż - żona? Jest to zagrożenie dla cywilizacji.
 

Edytowane przez Sman
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.