Czołem Bracia,   Mam nadzieję, że temat nie zostanie potraktowany w stylu "kafeteria", ale zauważyłem dosyć poważny problem u siebie.   Ostatnio przebywam z nową grupą ludzi i zauważyłem, że nowe osoby nie chcą ze mną nawiązywać znajomości,  już dawno utworzyły się grupki, ja zostałem sam. Próbowałem do kogoś podejść, pogadać, ale zawsze zostawałem olewany.    Nie mam gówna na twarzy, dbam o zęby, zawsze przed wyjściem z domu biorę miętowego cukierka, dobrze się ubi