Czy komuś się udało i ma jakieś skuteczne rady w jaki sposób to zrobić?
Miałam spory zapał do zmian, który... minął! Nakreślam sytuację - jesienią ub. roku wiele poukładałam sobie w głowie i to był cud, przypadek :), wcześniej byłam depresyjnym typem niczym Deomi <sorry, Deomi >. Potem przed zimą zaplanowałam co i w jakiej kolejności muszę zmienić w swoim życiu, wyszło tego dużo. Moja strefa komfortu jest jak strefa śmierci. Jakaś lipna, ale stabilna praca, ciągle Ci sami ludzi