Do założenia nowego tematu skłonił mnie wątek "Jerzego" pt: "Mężatek nie tykam" w którym to moralizatorzy płoną gorącym oburzeniem na tych, którzy korzystają z wdzięków mężatek. Niby tam wszystko już zostało przedstawione głównie przez @tytuschrypus czy @Bonzo, oraz mnie, ale temat się rozciągnął zbyt bardzo, i najważniejsze kwestie utonęły w morzu zdań. Napiszę więc kilka słów od siebie o przyczynach, skutkach i powodach.
Otush. Zacząć trzeba od praprzyczyny, tego całego gadania pt: "Ty też
Do założenia nowego tematu skłonił mnie wątek "Jerzego" pt: "Mężatek nie tykam" w którym to moralizatorzy płoną gorącym oburzeniem na tych, którzy korzystają z wdzięków mężatek. Niby tam wszystko już zostało przedstawione głównie przez @tytuschrypus czy @Bonzo, oraz mnie, ale temat się rozciągnął zbyt bardzo, i najważniejsze kwestie utonęły w morzu zdań. Napiszę więc kilka słów od siebie o przyczynach, skutkach i powodach.
Otush. Zacząć trzeba od praprzyczyny, tego całego gadania pt: "Ty też